Jak szukać zakonnicy?

[Janiszewska_Janka]

Czy ktoś ma doświadczenie w poszukiwaniu zakonnicy w rodzinie jeśli tylko domyślamy się, że mogła wybrać życie zakonne?
Mam taki problem z poszukiwaniem trzeciej córki małżonków Józefa i Florentyny z Galskich Lachowiczów, która urodziła się 8 lipca 1871 r w Rakowie w parafii Żychlin, a na chrzcie świętym otrzymała imiona Marianna Cyrylla.
Nie udało mi się znaleźć jej aktu ślubu i zgonu, a także nie znalazłam jej jako chrzestnej u dzieci jej sióstr i brata.
Rodzina była religijna więc istnieje taka możliwość, że jako młodą dziewczynę przeznaczono do zakonu nadając już przy chrzcie imię jakie mogłaby przybrać w zakonie.
Jak zabrać do poszukiwań?
Czy ktoś zna spisy zakonnic w zakonach żeńskich na terenie łódzkiego?
Bardzo proszę o pomoc i serdecznie pozdrawiam.

Janka

[Grazyna_Gabi]

Janko,
Nie wiem jak szukac zakonnicy ale przez kilka lat mieszkaja w Slubicach.
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... _date=1888
Z tej parafii nie widze dla zgonow indeksow za lata 1869 - 1885.
1877 nie ma.
Moze nie sprawdzalas w skanach.
Nie chce wprowadzac w blad ale tak na wszelki wypadek.
Umieralnosc byla ogromna wiec wszystko moglo sie zdarzyc.

Pozdrawiam
Grazyna

[Janiszewska_Janka]

Janko,
Nie wiem jak szukac zakonnicy ale przez kilka lat mieszkaja w Slubicach.
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... _date=1888
Z tej parafii nie widze dla zgonow indeksow za lata 1880 - 1886.
Moze nie sprawdzalas w skanach.
Nie chce wprowadzac w blad ale tak na wszelki wypadek.
Umieralnosc byla ogromna wiec wszystko moglo sie zdarzyc.

Pozdrawiam
Grazyna

Dziękuję Grażynko za chęć pomocy. Faktycznie Józef Lachowicz jako kowal wędrujący po różnych folwarkach w celu zarobku mieszkał w łódzkim i mazowieckim, w tym w Słubicach. Znalazłam tam akt zgonu tego dziecka rok później oraz inne akty urodzenia i zgonu ich dzieci, ale tej Marianny Cyrylli nie znalazłam. Także w parafii Sobota mieszkali i tam urodziła się oraz zaraz zmarła ich córka Józefa oraz zmarła teściowa Józefa, a moja praprababcia Florentyna z Sawickich Galska, ale o Mariannie Cyrylli nic nie było. Także w Głownie, gdzie zamieszkali ponownie przed wyjazdem do Łodzi zmarło dziecko urodzone w Słubicach, ale o poszukiwanej nic nie ma.
Niemniej jeszcze raz odszukam wszystkie metryki i ponownie przeszukam.

Bardzo dziękuję i pozdrawiam
Janka

[Zając_Anna]

Trudno mi Ci coś konkretnego zasugerować.
W moim przypadku tak się składa ,że w rodzinie zidentyfikowałam dwie siostry mojej prababki które wstąpiły do zakonu . Nie było żadnych adnotacji na ich temat w dokumentach kościelnych.
Wiedziałam tylko, że był to zakon we Wiedniu.
Udało mi się pozyskać dane przeszukując bazę pochowanych na cmentarzach we Wiedniu
Znalazłam już zlikwidowane ale znajdujące się w ewidencji) groby - widniały na nich oryginalne nazwiska, a nie przybrane w klasztorze imiona.
Gdy napisałam do administracji cmentarnej podano mi z jakiego klasztoru pochodziły – a potem już było z górki – dostałam bardzo szczegółowe informacje włącznie z ich życiorysami i zdjęciami
Anna

[Tomasz_Lenczewski]

Istnieje jedynie leksykon zakonnic polskich doby przedrozbiorowej. W ciągu swego życia zebrałem dane osobowe o kilkudziesięciu zakonnicach żyjących w XIX-XX w. w róźnych zgromadzeniach zakonnych. Jednak zawsze miałem informacje co do zakonu lub miejscu z jakim była związana ewentualnie gdzie zmarła. Siostry chętnie udzielały informacji ze swoich materiałów archiwalnych lub kierowały do archiwum prowincji. W kilku przypadkach odwiedziłem klasztory, gdzie udostępniano mi, a raz nawet wypożyczono dokumenty osobiste zakonnicy, zresztą żyjącej do domu celem skopiowania. Bez wiedzy o zakonie, klasztorze pozostaje korespondencja do bardziej znanych klasztorów okolicznych lub tzw. najczęściej wybieranych zgromadzeniach, co może okazać się żmudne.

[niki.ix]

Jak była w zakonie, to najprościej jest wysłać maile do zakonów z pytaniem czy ... przebywała w zakonie w latach ... Z krótkim wyjaśnieniem w jakim celu szukasz tej osoby. Klasztory zazwyczaj odpisują, ale nie zawsze. Nie wiem od czego to zależy. I czasem trzeba trochę na odpowiedź poczekać.
Jak była zakonnicą świecką i nie znasz nawet w przybliżeniu parafii z którą była związana, to pozostaje odszukanie aktu zgonu.

pozdrawiam
Anka

[Janiszewska_Janka]

Dziękuję za odpowiedzi. Niestety spodziewałam się trudności przy tak skąpych danych. Mogę zakładać, że mógł być to jakiś zakon w łódzkim, bo ostatnie miejsca zamieszkania jej rodziny to Głowno i Łódź, ale jest wiele możliwości. Sądzę, że nie byłoby stać rodziców na większy posag do zakonu i mogła tam trafić jako młoda dziewczyna do posługi i nowicjatu. Jeśli nie ukażą się jakieś prace na temat działalności zakonów w Polsce, to może okazać się bardzo trudne poszukiwanie.
Na podstawie wyjątkowego trafu opracowania Pallotynów o ich dziejach w okresie I wojny światowej opublikowanego w internecie, udało mi się odnaleźć informacje o Józefie Czodrowskim z Prus Wschodnich, który jako chłopiec był w nowicjacie zakonnym i wraz z kilkoma innymi chłopcami oraz ich opiekunem zakonnym wyjechał do Wiednia gdzie tam spędził czas tej wojny. Zakon ustalał dalsze dzieje tych osób i ja mogłam w korespondencji przedstawić jego życie jako dziennikarza w "Gazecie Olsztyńskiej", potem studenta prawa w Poznaniu oraz jego uwięzienie na Zamku Lubelskim i tragiczną śmierć w obozie koncentracyjnym na Majdanku w 1943 roku. W ten sposób także zakon uzupełnił historię, a ja poznałam jego dzieje niemal od dzieciństwa. Myślę, że miałam szczęście przypadkowo trafić na artykuł i rozpoznać go na zdjęciu tam publikowanym, ale z tą Marianną Cyryllą Lachowicz sprawa jest znacznie trudniejsza. Mam tylko nadzieję, że więcej zakonów będzie publikowało swoje historie i znów dopisze mi szczęście.
Muszę także zakładać, że nie trafiła lub nie pozostała w zakonie, ale była bezżenna i może długo żyła. Moja matka mówiła, że w rodzinie Janiszewskich były Tercjarki, czyli zakonnice trzeciego zakonu i moja babcia Stanisława oraz moja ciocia, siostra taty zostały Tercjarkami jako wdowy.Oczywiście w ich aktach zgonu nie było o tym mowy i są to tylko informacje rodzinne.

Dziękuję i pozdrawiam
Janka

[Ted_B]

Witam!
Janko!
Jest taki żart, że jedną z niewielu rzeczy, o których nie wie papież, to liczba zakonów żeńskich.
Więc tak jak powyżej napisał Tomasz, jeżeli nie znasz przynajmniej miejsca - to szukanie igły w stogu siana. Wprawdzie miejsce nie musiało być stałe, mogły być różne placówki. Ale to jest rzecz podstawowa. W przypadku dużych miejscowości, gdzie istniało wiele zakonów - pomocna jest nazwa zgromadzenia.
Każde zgromadzenie zakonne ma swoje archiwum. W archiwach diecezjalnych nie ma praktycznie nic na temat zakonów (poza wyjątkowymi sprawami). Każda siostra ma swoje akta (dokumenty) personalne - z reguły ze zdjęciem.
Przy zgonach sióstr sporządzany był tzw. memoriał pośmiertny (w j. łacińskim, coś podobnego do aktu metrykalnego zgonu). Czy we wszystkich zgromadzeniach, i czy w XX wieku - tego niestety nie potwierdzę. Mam takie coś z 1778 roku. Spotkałem się tylko z bardzo życzliwymi siostrami w archiwach.
Pozdrawiam!
Tadek

[Andrzej75]

Problemy są następujące:

Co do osoby:

1) nie wiadomo, czy w ogóle była zakonnicą;
2) jeśli była, to nie wiadomo, czy w zakonie jawnym, czy u sióstr skrytek (ich spisów z definicji nie publikowano);
3) jeśli była, to nie wiadomo, w jakiej diecezji; mogła przebywać daleko od miejsca pochodzenia, nawet w innym państwie;
4) jeśli była, to zwykle nie pod swoim imieniem chrzestnym, tylko zakonnym.

Co do wykazów personalnych:

1) nie było centralnego spisu zakonnic;
2) trzeba więc sprawdzać schematyzmy, katalogi, elenchusy poszczególnych diecezji — a nie wiadomo, która z nich mogłaby wchodzić w grę.

~~~~

Przykładowy spis dla archidiecezji warszawskiej (1906):
https://pbc.biaman.pl/dlibra/publicatio ... tion/21782 (skan 129)

Przykładowy spis dla diecezji włocławskiej (1911):
https://polona2.pl/item/ordo-divini-off ... o:metadata

[niki.ix]

Może w tym leksykonie coś znajdziesz:
https://dig.pl/index.php?s=karta&id=1496

pozdrawiam
Anka

[lubkap3]

Najlepiej pisać do archiwów zakonnych, czasem mają karty, czasem notatki, nawet drukowane, potrzebne do modlitw za zmarłe siostry. Ale jak ją przenieśli na kresy wschodnie w czasie I wojny światowej, rewolucji, to zakonnice same nic nie wiedzą. Dobrze znać nazwę zakonu. Czasem przenosiły się do USA, zwłaszcza z Galicji.
Ja zawsze otrzymywałem odpowiedź z każdego archiwum zakonnego.
Andrzej

[Wojtek_W]

Ja znalazłem przeglądając schematyzmy.

Wojciech

[Janiszewska_Janka]

Dziękuję wszystkim za pomoc i odpowiedzi.
Zdaję sobie sprawę, że to szukanie igły w stogu siana, ale Andrzej pokazał iż są jakieś publikacje kościelne na ten temat. Przeglądałam te spisy z archidiecezji warszawskiej, bo tam było Głowno, Łódź i wiele okolicznych parafii. Jeśli chodzi o zakonnice, to wymieniono te pracujące w szpitalach i tam jej nie znalazłam. W okresie mojej pracy zawodowej miałam do czynienia z różnymi jednostkami służby zdrowia i w domach pomocy społecznej pracowały właśnie zakonnice. Np w Tomaszowie Mazowieckim pracowały zakonnice, których dom był w Piotrkowie Tryb. One otrzymywały wynagrodzenie jak inni pracownicy, miały akta osobowe gromadzone tak samo jak w przypadku innych zatrudnionych. Poza skrytkami były właśnie zakonnice żyjące w stanie bezżennym jako tzw. Tercjarki, co bywało w mojej rodzinie. Jeśli moja babcia jako pierwsza z sióstr żyła w latach 1866-1945, to ta Marianna Cyrylla Lachowicz urodzona w 1871 r mogła żyć jeszcze dłużej i dopiero gdzieś mogą pojawić się skany aktów zgonu. Jeszcze raz poprzeglądam akty dotyczące dzieci jej sióstr i brata, bo może u nich znajdę jakiś ślad jej istnienia gdyby pozostała panną.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Janka

[Janiszewska_Janka]

Okazuje się, że najciemniej jest pod latarnią i szukając do artykułu rodziny tej zmarłej Antoniny z Lachowiczów Mikulskiej widziałam akt ślubu w dniu 26 lipca 1936 r w Łodzi akt 79, jej syna Wacława Konstantego Mikulskiego z Zofią Goc.
Widziałam, że zapisano adnotację o obecności na ślubie i zgodzie opiekunki niepełnoletniego Wacława, ale nie było tam imienia i nazwiska tej jego opiekunki więc zakładałam, że mogła to być któraś ze starszych sióstr, które miały własne dzieci, czyli Józefa lub Władysława. Tak się zafiksowałam na tym zakonnym życiu Marianny Cyrylli Lachowicz, że nie odczytałam nabazgranego podpisu na samym dole aktu tego ślubu Wacława. Dopiero teraz czytając ponownie wszystkie chrzty dzieci sióstr i brata oraz ten akt ślubu zobaczyłam kto podpisał się pod tym aktem jako opiekunka dzieci po zmarłej siostrze. Tam jest podpis "M. Lachowicz", co może pasować do tej trzeciej z sióstr Marianny Lachowicz. https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... =87&zoom=1
Jest to dowód, że nie można trzymać się jakiejś zafiksowanej teorii, bo nas zaślepia.
Być może z różnych pobudek ta Marianna Cyrylla postanowiła pozostać bezżenna i opiekowała się ojcem, gdy został ponownym wdowcem oraz najmłodszymi siostrami Pauliną i Antoniną do czasu ich zamążpójścia. Niestety w kartach meldunkowych jej ojca Józefa Lachowicza nie występowała, a faktycznie mieszkali pod adresem Bałucki Rynek 11, jak zapisano w akcie zgonu Józefa i ślubu jego wnuka Wacława Konstantego Mikulskiego.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i mam nadzieję, że ten temat poruszony na forum pomógł innym w poszukiwaniach.

Pozdrawiam
Janka