Zastanawiam się

[At_At]

…jak to było możliwe na dwa lata przed zniesieniem poddaństwa chłopów, że żona wyrobnika została matką w miejscowości oddalonej od miejsca ślubu 40 km? Przypuszczam że była tam z mężem. Aktu urodzenia syna nie widziałem, ale widziałem akt jego małżeństwa, a w nim potwierdzenie miejsca urodzenia, zapewne na podstawie metryki chrztu.
Następny syn urodził się w miejscu zawarcia ślubu.

[Rokdar]

Podpisuj się przynajmniej imieniem

Nazwiska, imiona, miejscowości, etc. ?

[At_At]

Dziękuję za zwrócenie uwagi. To przez roztargnienie. A w głównym temacie masz coś do powiedzenia? Imię i nazwisko nie ma znaczenia. Rzecz działa się przed powstaniem Księstwa Warszawskiego w okolicy Węgrowa należącego wtedy do zaboru austriackiego.
Pozdrowienia!

Stanisław

[Janiszewska_Janka]

Dziękuję za zwrócenie uwagi. To przez roztargnienie. A w głównym temacie masz coś do powiedzenia? Imię i nazwisko nie ma znaczenia. Rzecz działa się przed powstaniem Księstwa Warszawskiego w okolicy Węgrowa należącego wtedy do zaboru austriackiego.
Pozdrowienia!

Stanisław

W temacie mam poradę: idź do wróżki to ci odpowie, albo dalej się zastanawiaj samodzielnie, bo tylko ty znasz fakty, a innym zawracasz głowę bez potrzeby.
W temacie genealogii opieramy się tylko na faktach, a nie gdybaniach. Podstawą do udzielenia jakiejkolwiek pomocy i odpowiedzi na pytania jest możliwość zbadania faktów i dokumentów, które należy tu przedstawić w celu analizy. Bez tego to zwykłe bicie piany, a fakt powstania Księstwa Warszawskiego lub zaborów nie ma nic do rzeczy.
Tytuł postu także nie przybliża do sedna, bo zwykle inteligentni ludzie zastanawiają się nad czymś, co sami znają, ale jeśli inteligentny człowiek chce by mu ktoś pomógł w rozpatrzeniu wątpliwości, to przedstawia sprawę jak najbardziej jasno i treściwie.

Janina Janiszewska

[Urbańska_Katarzyna]

Na pewno trzeba pogłębić badania - także o boczne gałązki ... sprawdzić, czy w tej oddalonej miejscowości nie mieszkał ktoś z rodziny. Bez konkretnych informacji kto, gdzie i kiedy nie da się pomóc. A nasi przodkowie byli bardziej mobilni niż mogłoby się wydawać.