Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen
Family Search
Dzień dobry.
Coś się pogubiłem na FS bo pod linkiem https://www.familysearch.org/pl/search/catalog/1056490 klikam na pozycję pierwszą od góry "Akta małżeństw 1847-1875" i wyskakują np. na str 23 małżeństwa 1903, dalej przykładowo strona 539 akta urodzenia. Proszę o właściwy kierunek poszukiwań.
Darek
Coś się pogubiłem na FS bo pod linkiem https://www.familysearch.org/pl/search/catalog/1056490 klikam na pozycję pierwszą od góry "Akta małżeństw 1847-1875" i wyskakują np. na str 23 małżeństwa 1903, dalej przykładowo strona 539 akta urodzenia. Proszę o właściwy kierunek poszukiwań.
Darek
- Nater_Stanislaw

- Posty: 151
- Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:51
- Lokalizacja: Świnoujście
Family Search
Przy np. Akta małżeństw 1847-1875 i nr filmu 2332300 Item 10 i ta 10 wskazuje gdzie są te roczniki, w tym wypadku na samym końcu filmu.
Stanisław
Stanisław
Family Search
Dzięki, ale przecież kiedyś wchodziłem w tak opisane roczniki jak wyżej czyli np. "Akta małżeństw 1847-1875" i tylko te akta z tych roczników tam były. Mam opisane w notatkach nr stron czy zdjęć ( jak kto woli) konkretnego aktu i szybciutko znajdywałem akt o który mi chodziło. Gdzieś chyba to musi być?
Darek
Darek
- Krystyna.waw

- Posty: 5525
- Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09
Widzisz:
Akta małżeństw 1847-1875 Film 2332300 Item 10
Item 10
Klikasz w link i widzisz napis (na górze) zdjęcie 1 z 1074 zdjęć
One podzielone są na "itemy" - czarne klatki
Np. 707 / 1074 to item 7 (napis po prawej na dole)
932 / 1074 ro item 9
Ty szukasz 10 czyli dalej
Akta małżeństw 1847-1875 Film 2332300 Item 10
Item 10
Klikasz w link i widzisz napis (na górze) zdjęcie 1 z 1074 zdjęć
One podzielone są na "itemy" - czarne klatki
Np. 707 / 1074 to item 7 (napis po prawej na dole)
932 / 1074 ro item 9
Ty szukasz 10 czyli dalej
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
Dziękuję za pomoc. Znalazłem ten sposób jakim wcześniej się poszukiwałem. https://www.familysearch.org/search/ima ... cc=1867931
Czy nie jest prostszy?
Darek
Czy nie jest prostszy?
Darek
-
Świętczak_Sebastian

- Posty: 694
- Rejestracja: pt 17 cze 2022, 07:30
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
https://www.familysearch.org/pl/search/ ... oha:252070
Rodowód imigrantów zarejestrowanych przez EWZ (Einwandererzentralstelle) (Urząd Kontroli Imigracji) migrantów z Kraju Warty-Polski i Litwy, którzy zostali przesiedleni do Niemiec, Polski, Czechosłowacji i Austrii. Zawiera imiona, daty i miejsca urodzenia emigranta, jego rodziców, dziadków i dzieci; miejsce zamieszkania, zawód i wyznanie. Często zawiera fotografię imigranta. Uporządkowane według numeru akt sprawy. W aktach znajdują się także wykazy niektórych mieszkańców miasta. Indeksowane w E/G Kartei według nazwiska i numeru akt. Wiele numerów akt sprawy nie zostało sfilmowanych w tym zestawie. Bardziej kompletne sfilmowanie rodowodów (Stammblätter) jest już dostępne i wymienione w katalogu.Stammblätter der Umsiedler aus Wartheland-Polen, und Litauen. Geordnet nach Registrierungsnummer.Mikrofilm aufgenommen von Manuskripten w Centrum Dokumentów w Berlinie.
Rodowód imigrantów zarejestrowanych przez EWZ (Einwandererzentralstelle) (Urząd Kontroli Imigracji) migrantów z Kraju Warty-Polski i Litwy, którzy zostali przesiedleni do Niemiec, Polski, Czechosłowacji i Austrii. Zawiera imiona, daty i miejsca urodzenia emigranta, jego rodziców, dziadków i dzieci; miejsce zamieszkania, zawód i wyznanie. Często zawiera fotografię imigranta. Uporządkowane według numeru akt sprawy. W aktach znajdują się także wykazy niektórych mieszkańców miasta. Indeksowane w E/G Kartei według nazwiska i numeru akt. Wiele numerów akt sprawy nie zostało sfilmowanych w tym zestawie. Bardziej kompletne sfilmowanie rodowodów (Stammblätter) jest już dostępne i wymienione w katalogu.Stammblätter der Umsiedler aus Wartheland-Polen, und Litauen. Geordnet nach Registrierungsnummer.Mikrofilm aufgenommen von Manuskripten w Centrum Dokumentów w Berlinie.
--
Sebastian
Sebastian
- Małgorzata_Kulwieć

- Posty: 1828
- Rejestracja: czw 16 lut 2012, 16:51
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
Coś dziwnego dzieje się ostatnio ze skanami na FS.
Jeszcze niedawno skany np. z Litwy lub Gruzji były dostępne do podglądu.
A teraz widzę, że zostały zablokowane.
np:
https://www.familysearch.org/pl/search/ ... cat=759876
lub
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... 93&lang=pl
Wynikałoby z tego, że należałoby ściągać sobie całe księgi, do późniejszego przeglądania, ale z tego co wiem zostało to zablokowane. A może ktoś wie czy się da!?
Jeszcze niedawno skany np. z Litwy lub Gruzji były dostępne do podglądu.
A teraz widzę, że zostały zablokowane.
np:
https://www.familysearch.org/pl/search/ ... cat=759876
lub
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... 93&lang=pl
Wynikałoby z tego, że należałoby ściągać sobie całe księgi, do późniejszego przeglądania, ale z tego co wiem zostało to zablokowane. A może ktoś wie czy się da!?
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
Obiecywałem sobie, że w któreś święta przejrzę w końcu akta notariusza, na którego ksiąg skany trafiłem raz dawno na FamilySearch. Święta nadeszły, a tu masz - rozczarowanie: Opasłe tomiska z aktami są poskanowane, rejestry (repertoria) tworzone chronologicznie dzień po dniu, też, ale kluczowej pomocy, tj. skorowidzów alfabetycznych, BRAK
A to tak głęboki brak, tak drastycznie dotkliwy, że aż nie wierzę, że możliwy...
Bo wygląda jak koszmarny sabotaż projektu, jak intencjonalna złośliwość okrutnych digitalizatorów/-rek
, jak sadystyczne.. no nieważne już jak to wygląda.
Ad rem: Czy może coś wiecie? Może skorowidze tam naturalnie trafiły, a tylko szukam nieudolnie?
Szukać FamilySearch obecnie wyjątkowo nie pomaga: Gdy przebrnąłem przez 13 chyba wariantów administracyjnego przyporządkowania miasta i wiedziałem już, że przez zakładkę Katalog* po nazwie znaleźć się tam nie da, rzuciłem się w desperacji na zakładkę Zdjęcia, gdzie owszem znalazłem, ale materiał niekompletny dokładnie tak, jak narzekam we wstępie.
Sprawa dotyczny notariusza Żochowskiego działającego w Rypinie (dziś kuj.-pomorskie), a lata na przykład 1909 - 1912.
Ps. W Skanotece dla Rypina można znaleźć tylko starsze skorowidze.
*) Na FamilySearch przez zakładkę Szukaj->Katalog można za to znaleźć skany ksiąg innych rypińskich notariuszy z pocz. XX w., ALE z innymi regułami dostępu - materiał jest, przeglądania nie ma (bezwzględnie nie ma, żadnych warunkowych kłódek o logowaniu ani zaproszeń do blibliotek partnerskich). Skąd niekonsekwencja? - Nie odgadłem.
A to tak głęboki brak, tak drastycznie dotkliwy, że aż nie wierzę, że możliwy...
Bo wygląda jak koszmarny sabotaż projektu, jak intencjonalna złośliwość okrutnych digitalizatorów/-rek
Ad rem: Czy może coś wiecie? Może skorowidze tam naturalnie trafiły, a tylko szukam nieudolnie?
Szukać FamilySearch obecnie wyjątkowo nie pomaga: Gdy przebrnąłem przez 13 chyba wariantów administracyjnego przyporządkowania miasta i wiedziałem już, że przez zakładkę Katalog* po nazwie znaleźć się tam nie da, rzuciłem się w desperacji na zakładkę Zdjęcia, gdzie owszem znalazłem, ale materiał niekompletny dokładnie tak, jak narzekam we wstępie.
Sprawa dotyczny notariusza Żochowskiego działającego w Rypinie (dziś kuj.-pomorskie), a lata na przykład 1909 - 1912.
Ps. W Skanotece dla Rypina można znaleźć tylko starsze skorowidze.
*) Na FamilySearch przez zakładkę Szukaj->Katalog można za to znaleźć skany ksiąg innych rypińskich notariuszy z pocz. XX w., ALE z innymi regułami dostępu - materiał jest, przeglądania nie ma (bezwzględnie nie ma, żadnych warunkowych kłódek o logowaniu ani zaproszeń do blibliotek partnerskich). Skąd niekonsekwencja? - Nie odgadłem.
Kamil
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
Kamilu,
nie rozumiem twojego narzekania...
20 lat temu nie było SZWA a na FS większość polskich metryk była blokowana.
Chciałeś oglądać we Wrocławiu lub Warszawie film z polskim metrykami to za 7 USD zamawiałeś film z poszukiwanej parafii, film po 3-9 miesiącach przychodził i miałeś 3-6 miesięcy na jego darmowe przeglądanie w W-wie lub we Wrocławiu.
Czasem pozwolono ci robić zdjęcia z ekranu...
Dzisiaj za darmo przeglądasz te filmy w domu, niektórych już nie obejrzysz, ale to nie mormoni są temu winni...
Narzekasz, że nie ma spisu rocznego - nic nie stoi na przeszkodzie, abyś taki spis roczny sam zrobił.
Zaraz zaczniesz narzekać, że jedna czy druga księga nie jest zindeksowana...
Przestań narzekać, że to za mało - tylko ciesz się, że to i tak o wiele więcej niż nic...
W poczekalni jest Kazimierz Dolny i jest 5 notariuszy - ale tylko u dwóch są spisy alfabetyczne.
I co? Nie narzekam na brak spisu, tylko przeglądam.
nie rozumiem twojego narzekania...
20 lat temu nie było SZWA a na FS większość polskich metryk była blokowana.
Chciałeś oglądać we Wrocławiu lub Warszawie film z polskim metrykami to za 7 USD zamawiałeś film z poszukiwanej parafii, film po 3-9 miesiącach przychodził i miałeś 3-6 miesięcy na jego darmowe przeglądanie w W-wie lub we Wrocławiu.
Czasem pozwolono ci robić zdjęcia z ekranu...
Dzisiaj za darmo przeglądasz te filmy w domu, niektórych już nie obejrzysz, ale to nie mormoni są temu winni...
Narzekasz, że nie ma spisu rocznego - nic nie stoi na przeszkodzie, abyś taki spis roczny sam zrobił.
Zaraz zaczniesz narzekać, że jedna czy druga księga nie jest zindeksowana...
Przestań narzekać, że to za mało - tylko ciesz się, że to i tak o wiele więcej niż nic...
W poczekalni jest Kazimierz Dolny i jest 5 notariuszy - ale tylko u dwóch są spisy alfabetyczne.
I co? Nie narzekam na brak spisu, tylko przeglądam.
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
BRAWO JAN !!! Dokładnie tak było.
Pozdrawiam
Bogdan
Pozdrawiam
Bogdan
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
Było, nie przeczę.
Też znam troszkę świat sprzed lat, jednak wyznam Wam, że szczenięce wycieczki do archiwów i CHR-ów generalnie dostarczały lepszych wrażeń, niż zmaganie się sprzed komputera z owocami projektów zrobionych jakby bez głowy.
Mieć oczekiwania to nie zbrodnia. - Tak w przypadku tonącej obwodnicy, jak i ułomnie zdigitalizowanych źródeł; a już szczególnie, kiedy idą na to środki publiczne - jak choćby na Genealogię_w_Archiwach; a i któreś skanowanie wspomnienaych notariuszy robiono chyba za publiczny grant (nie brnę, bo nie znam całej baśni).
Manifestowanie niezrozumienia i kneblowanie zetek w ramach pedagogiki zawstydzania imo szkodzą.
Nie opinie to roszczeniowe, a fakty, że:
1. Na (czcigodnym, rzecz to jasna, bez cienia kpiny!) FamilySearch wyszukiwanie po nazwie miejsca kuleje.
2. Notariusza Żochowskiego ktoś zdigitalizował nieprofesjonalnie i basta. - No chyba że te skorowidze jednak na Familysearch są, na co liczyłem pisząc poprzedni post.
Też znam troszkę świat sprzed lat, jednak wyznam Wam, że szczenięce wycieczki do archiwów i CHR-ów generalnie dostarczały lepszych wrażeń, niż zmaganie się sprzed komputera z owocami projektów zrobionych jakby bez głowy.
Mieć oczekiwania to nie zbrodnia. - Tak w przypadku tonącej obwodnicy, jak i ułomnie zdigitalizowanych źródeł; a już szczególnie, kiedy idą na to środki publiczne - jak choćby na Genealogię_w_Archiwach; a i któreś skanowanie wspomnienaych notariuszy robiono chyba za publiczny grant (nie brnę, bo nie znam całej baśni).
Manifestowanie niezrozumienia i kneblowanie zetek w ramach pedagogiki zawstydzania imo szkodzą.
Nie opinie to roszczeniowe, a fakty, że:
1. Na (czcigodnym, rzecz to jasna, bez cienia kpiny!) FamilySearch wyszukiwanie po nazwie miejsca kuleje.
2. Notariusza Żochowskiego ktoś zdigitalizował nieprofesjonalnie i basta. - No chyba że te skorowidze jednak na Familysearch są, na co liczyłem pisząc poprzedni post.
Kamil
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
Powtórzę jeszcze raz:
co ci stoi na przeszkodzie, aby zrobić skorowidz?
Czekasz na gotowe za gratis...
Jadzia ma zeskanować skorowidz, a jak go nie ma to Jacek ma to zindeksować!
I ma to być w czytelnej dla ciebie postaci, bo nie radzisz sobie z szukaniem w internecie...
Gdzie byłeś kiedy indeksowaliśmy metryki dla FS??
co ci stoi na przeszkodzie, aby zrobić skorowidz?
Czekasz na gotowe za gratis...
Jadzia ma zeskanować skorowidz, a jak go nie ma to Jacek ma to zindeksować!
I ma to być w czytelnej dla ciebie postaci, bo nie radzisz sobie z szukaniem w internecie...
Gdzie byłeś kiedy indeksowaliśmy metryki dla FS??
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
Idk, może ząbkowałem, może wolałem wtedy lego, a może zaniedbałeś promocję wydarzenia
Janie, okopałeś się już w dość emocjonalnym offtopie.
Czy między wierszami mam z tego odczytać, że to właśnie Ty nieprofesjonalnie zdygitalizowałeś Żochowskiego, którego skrawki widzę na Familysearch?
A jeśli nie Ty, to czy chociaż sprawdziłeś dziś to, o co spytałem w pierwszym dzisiejszym poście? Nie ma skorowidzów?
Wrzeszczysz już o niewdzięczności i wzywasz mnie do działania, ale gonić kogokolwiek do skanowania warto dopiero po ustaleniu, czy materiał nie jest od dawna zeskanowany. A na FS zamęt taki, że 1 próba 1 człowieka (który - o zgrozo! - nie brał udziału w skanowaniu) to za mało, by rozstrzygnąć, że te skany na pewno nie powstały.
Janie, okopałeś się już w dość emocjonalnym offtopie.
Czy między wierszami mam z tego odczytać, że to właśnie Ty nieprofesjonalnie zdygitalizowałeś Żochowskiego, którego skrawki widzę na Familysearch?
A jeśli nie Ty, to czy chociaż sprawdziłeś dziś to, o co spytałem w pierwszym dzisiejszym poście? Nie ma skorowidzów?
Wrzeszczysz już o niewdzięczności i wzywasz mnie do działania, ale gonić kogokolwiek do skanowania warto dopiero po ustaleniu, czy materiał nie jest od dawna zeskanowany. A na FS zamęt taki, że 1 próba 1 człowieka (który - o zgrozo! - nie brał udziału w skanowaniu) to za mało, by rozstrzygnąć, że te skany na pewno nie powstały.
Kamil
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
k_skrzyp pisze: sob 27 gru 2025, 15:26 ... Obiecywałem sobie, że w któreś święta przejrzę w końcu akta notariusza, na którego ksiąg skany trafiłem raz dawno na FamilySearch. Święta nadeszły, a tu masz - rozczarowanie: Opasłe tomiska z aktami są poskanowane, rejestry (repertoria) tworzone chronologicznie dzień po dniu, też, ale kluczowej pomocy, tj. skorowidzów alfabetycznych, BRAK
A to tak głęboki brak, tak drastycznie dotkliwy, że aż nie wierzę, że możliwy...
Bo wygląda jak koszmarny sabotaż projektu, jak intencjonalna złośliwość okrutnych digitalizatorów/-rek, jak sadystyczne.. no nieważne już jak to wygląda...
przypominam twoje słowa...
są skany, ale brak spisów alfabetycznych!
sabotaż, bo są skany, ale nie ma spisu...
sabotaż - bo te skany TRZEBA - można - przeglądać, a nie skorzystać ze spisu alfabetycznego.
jak mogli wystawić do internetu skany bez alfabetycznego spisu?
zabronić wystawiania w internecie skanów bez spisów alfabetycznych!!!
Re: Family Search - History, Library, Catalog - wyszukiwanie
A Ty po uszy w swoim okopie
Czyli mam akceptować i oklaskiwać rzecz obiektywnie wadliwą tylko dlatego, że Ty ją stworzyłeś albo że Tobie taka wystarcza? - No way. Słusznie wytykam, gdzie król jest nagi.
Lubisz stan, gdy nie wiadomo kto, nie wiadomo co ani za czyje..? Do tego kaprysić nie wypada, pytać nie przystoi, a liczyć nie wolno? Według mnie 1 watchdog cenniejszy, niż 100 podatników.
No ok, grymas publiczności może kogoś zniechęcić do skanowania, ale innemu podpowie, że pracę, zwłaszcza tak moznolną, warto przede wszystkim mądrze planować.
Ty prócz płonnych pouczeń, demonizacji i dopowiedzeń nie zrobiłeś dla bieżącego wątku nic - i jak nie było pełnej jasności, czy te konkretne skorowidze były skanowane, tak nie ma.
Czyli mam akceptować i oklaskiwać rzecz obiektywnie wadliwą tylko dlatego, że Ty ją stworzyłeś albo że Tobie taka wystarcza? - No way. Słusznie wytykam, gdzie król jest nagi.
Lubisz stan, gdy nie wiadomo kto, nie wiadomo co ani za czyje..? Do tego kaprysić nie wypada, pytać nie przystoi, a liczyć nie wolno? Według mnie 1 watchdog cenniejszy, niż 100 podatników.
No ok, grymas publiczności może kogoś zniechęcić do skanowania, ale innemu podpowie, że pracę, zwłaszcza tak moznolną, warto przede wszystkim mądrze planować.
Ty prócz płonnych pouczeń, demonizacji i dopowiedzeń nie zrobiłeś dla bieżącego wątku nic - i jak nie było pełnej jasności, czy te konkretne skorowidze były skanowane, tak nie ma.
Kamil