układ graficzny,wygląd drzewa genealogicznego...

Wzajemna pomoc w tworzenie drzewa genealogicznego, dyskusje o genealogicznych programach , opowiadania historyczno-genealogiczne o rodzinie , nasze blogi genealogiczne...

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Magda_M
Posty: 2
Rejestracja: wt 20 lis 2007, 12:40

układ graficzny,wygląd drzewa genealogicznego...

Post autor: Magda_M »

Witam. Mam problem -pani w szkole syna zażyczyła sobie drzewo genealogiczne, ale w formie drzewa z pniem i listkami z nazwiskami.I dziecko ma być na górze a protoplaści na dole nie bardzo wiem jak to zrobić Proszę o pomoc i imieniu swoim i syna (VI klasa SP)
Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Witaj Magdo.
W zakładce " Fotoalbum " masz zdjęcia prac dzieciaków.
Ogólnie mówiąc, drzewo to graficzny wykres wszystkich potomków jednego przodka (lub pary przodków).
Pień - to najstarsza udokumentowana para. Dla potrzeb szkoły podstawowej, wystarczy umieścić tu, jedną parę pradziadków, lub dziadków.
Grube konary, to ich dzieci. Z nich wyrastają drobne gałązki, a więc kolejne pokolenia. Na końcu, ostatnie pokolenie rysujecie, jako listki. Jednym z tych listków będzie Twoja pociecha.
Wytłumacz to dzieciakowi, ale nie rób za niego!!!
Da sobie doskonale radę i zaskoczy Ciebie inwencją.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
Magda_M
Posty: 2
Rejestracja: wt 20 lis 2007, 12:40

Post autor: Magda_M »

Wielkie dzięki .Jutro zabiorę syna w naszą rodzinną przeszłość.
Awatar użytkownika
Kuba_Wojtczak

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 27 mar 2007, 18:39
Lokalizacja: Kalisz

graficzny wygląd drzewa genealogicznego

Post autor: Kuba_Wojtczak »

Witam!
Biorę udział w konkursie genealogicznym (mieszczę się w kategorii wiekowej więc trzeba wykorzystać :D ) i mam szczerze mówiąc pewien kłopot. Do wyboru jest spożądzenie drzewa genealogicznego czyli zestawienia osób pochodzących od jednej osoby oraz przygotowanie wywodu przodków (zarówno pierwsza forma jak i druga forma musi być udokumentowana). Wiadomo, że co do pierwszego (drzewo genealogiczne) graficzny spsób nie jest trudny. Najstarszy przodek jako korzenie, później konar i najmłodsi w koronach drzew. Jednak jak powinno się przedstawiać graficznie wywód przodków? Przecież nie jest realnym żeby przodków przedstawić jako "korzenie" a najmłodsze pokolenie jako "liście" bo to by nie miało sensu...
Czy przedstawiali Państwo kiedyś graficznie wywód przodków?
Bardzo proszę o pomoc!
Pozdrawiam
Kuba
Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Kubo!
Jak rozumiem nie chodzi tu o zastosowanie jakiegoś konkretnego rozwiązania przyjętego w genealogii? Domyślam się, że w przypadku tej pracy nie ma również znaczenia sposób numerowania przodków?
Jeśli tak, to można odpowiedzieć w skrócie następująco.
Wywód przodków, zwany tablicą przodków lub z niemieckiego Ahnentafel, jeśli nie chcemy trzymać się sztywno ram wyznaczonych przez genealogię jako naukę, możemy zaprezentować również w formie drzewa, gdzie probant będzie pniem, a jego ascendenci konarami i gałęziami.
Jeśli chcesz zaprezentować wywód w sposób prawidłowy, to stosowane są tu dwa rozwiązania podstawowe.
Tablica pionowa, w której probant umieszczany jest po lewej stronie, a kolejne pokolenia w dalszych kolumnach przesuwanych na prawo. Pierwszego (u góry) wymieniamy zawsze mężczyznę, a kobietę poniżej. Dzięki temu uzyskujemy u samej góry linię męską (nazwiska)
Jest to najczęściej stosowany sposób prezentacji w publikacjach książkowych.
Wywód można także zaprezentować w tablicy poziomej, z probantem u dołu i linią męską z prawej strony.
W obu przypadkach pomijam zagadnienie numeracji.
Obok tych dwóch typów, wśród amatorów spotyka się jeszcze inne rozwiązania graficzne. Jeden jest wykresem kołowym o współśrodkowych pierścieniach, podzielonych na odcinki odpowiadające przodkom. W śrdku umieszcza się probanta, następny pierścień dzieli się na dwie części z których jedna przypada matce, a druga ojcu itd.
Innym wariantem jest zastosowanie tej zasady dla połowy koła. Tu spotyka się różne określenia: wachlarzowy, w ogon pawi itp.
Osobiście stosuję tablicę pionową, a w krótkich poglądowych schematach umieszczanych np. w tekście, system poziomy nie przekaraczający trzech pokoleń.
Jeśli potrzebujesz więcej szczegółów, napisz
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
Awatar użytkownika
Mendyka_Grzegorz

Sympatyk
Posty: 521
Rejestracja: wt 11 lip 2006, 11:42
Lokalizacja: Wrocław/Kalisz
Kontakt:

Re: graficzny wygląd drzewa genealogicznego

Post autor: Mendyka_Grzegorz »

Kuba_Wojtczak pisze: Przecież nie jest realnym żeby przodków przedstawić jako "korzenie" a najmłodsze pokolenie jako "liście" bo to by nie miało sensu...Czy przedstawiali Państwo kiedyś graficznie wywód przodków? Kuba
Kuba -nie zgłosiłeś sie w końcu po elementarz genealoga, który Ci chciałem 2x pożyczyć
[czyli "Poszukiwanie przodków" Małgorzaty Nowaczyk],
a tam na str.207 znalazłbyś drzewo łączące przodków i potomków,
które Małgosia nazwała zegarem piaskowym. I inne formy drzew.
A wybór grafiki drzewa należy do Ciebie.
Kuba ! Ty KUP sobie tę książkę; wszak chcesz być genealogiem !
[jak w końcu pożyczysz, zobaczysz- to i tak kupisz, bo warto mieć].
I druga refleksja- jednak muszę do Twojej szkoły przyjechać z genealogiczną prezentacją,
jak obiecałem. Może w kwietniu się wyrobię
Pozdrawiam-Grzegorz
Grzegorz z Wrocławia
Śląskie Towarzystwo Genealogiczne [102/2001]
Kaliskie Towarzystwo Genealogiczne [ 16/2010]
http://genealodzy.wroclaw.pl/
http://gento.wroclaw.pl/
Awatar użytkownika
Kuba_Wojtczak

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 27 mar 2007, 18:39
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: Kuba_Wojtczak »

Dziekuję za interesujacą wypowiedź i tak wiele wskazówek! To co Pan napisał naprawdę mnie zainteresowało i będę pewnie drążył ten temat dalej!
Jeszcze raz dziękuję !!
Pozdrawaim serdecznie
Kuba!
Awatar użytkownika
Kuba_Wojtczak

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 27 mar 2007, 18:39
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: Kuba_Wojtczak »

Napisałem pierwszego posta i już mnie Pan ubiegł:) Szczerze mówiąc coraz bardziej przymieżam się do zakupu tej książki! I coś czuje że szybko ją sobie kupie! Dziękuję za wszystkie wskazówki i liczę na spotkanie w kwietniu! Pozdrawiam serdecznie!
Kuba:)
Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Uzupełnię jeszcze swoją poprzednią wypowiedź, wprowadzając nieco systematyki. Otóż, prezentacji graficznych wywodu (pomijam sprawę drzewa, bo z tym sobie poradziłeś) możesz spotkać wiele. Szczególnie w amatorskich opracowaniach stosowane są różne formy, bardziej lub mniej wyszukane, odzwierciedlające inwencję autora. Jednak należy je odróżnić od prezentacji wypracowanych przez długotrwałą tradycję genealogiczną.
Jeśli masz zaprezentować własną twórczość, a na drugim planie będzie poprawność, to możesz w sposób niemal nieograniczony uruchomić swoją wyobraźnię i zmysł plastyczny. Jeśli zaś ma to być prezentacja stricte genealogiczna, to trzeba się trzymać przyjętych konwencji.
Musimy pamiętać, że przestrzeganie standardów, także przez genealogów-amatorów, jest warunkiem koniecznym czytelności ich opracowań dla innych. Ułatwia właściwą interpretację i ewentualne uzupełnienia.
Przez wieki genealogia wykształciła specyficzne sposoby prezentacji wyników swoich badań. Rządzą nimi reguły, sięgające swoimi korzeniami czasów średniowiecza. Współcześnie dość znaczne różnice możemy zaobserwować w standardach anglosaskich i krajach Europy kontynentalnej.
U nas za normę przyjęto konwencję zaprezentowaną przez prof. Dworzaczka w jego "Genealogii". Dla wywodu, to zasygnalizowany wcześniej układ tabelaryczny pionowy.
Ucząc się od początku właściwych sposobów prezentacji swoich badań, znacznie ułatwiamy sobie pracę w przyszłości.
Pomyślmy tylko, jeśli z wymyślonym sposobem graficznego odwzorowania wyników swoich badań, niechby najbardziej efektownym plastycznie, pojedziemy na konwencję genealogów do innego kraju, to kto się w tym rozezna poza nami? A jakie kłopoty będą mieli nasi prawnukowie, gdy w ich ręce wpadnie nasza radosna twórczość?
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze drzewa, Programy genealogiczne, Monografie o rodzinach”