Witam widzę, że troszkę namieszałem. Tak jak przedmówca napisał, projekt chyba wyszedł od samych Mormonów.
Nie widać również koordynatora i tu pojawia się pewien problem gdyż jako projekt ogólnodostępny może on być wspomagany przez ludzi którzy czasem z językiem polskim nie wiele mają wspólnego. Dlatego im więcej Polaków włączy się do indeksacji - tym błędów będzie mniej. Zaczęcie indeksacji jest banalnie proste - wystarczy się zarejestrować, pobrać plik i .. indeksować. Interfejs jest spolszczony. Cały opis tego co napisałem znajduje się tutaj (choć to nie ten projekt):
http://ltg.pl/content/category/5/98/175/
z tą różnicą, iż w w przypadku problemu z programem gdzieś na stronie familysearch (znajduje się wersja Indexing_windows_3_7_11 i ta na pewno działa).
Większość rzetelnie wyjaśnionych zagadnień dotyczących indeksowania znajduje się tutaj:
http://piotrreszka.pl/faq/index.php?action=show
Choć indeksacja Diecezji Radomskiej może się różnić założeniami od Lubelskiej, to warto wspomagać się tym co już napisali Wasi koledzy.
Tutaj:
https://familysearch.org/search/image/s ... /waypoints
znajdują się parafie które będą indeksowane (nie wiem czy to całość projektu czy tylko jego pierwsza część).
Pierwszy batch jaki pobrałem miał nr 1 i rzeczywiście dotyczył "Kowala-Stępocina" z 1835 roku.
Gorąco zachęcam do indeksacji obydwu Diecezji - jest to stosunkowo prosta praca (jeśli charakter piszącego metryki jest "w miarę" czytelny). Pamiętajmy, że nasi przodkowie i krewni emigrowali i błędem jest myślenie, iż nas to na 100% nie dotyczy. W projekcie Lubelskiego TG w samym Lublinie natrafić często można na dość "egzotyczne" nazwiska i osoby pochodzące z całej Polski i nie tylko.
Tych którzy uczestniczą w projektach zachęcać nie trzeba - Ci którzy się wahają niech choć spróbują i sami zobaczą nawet zindeksowanie 1 batcha czyli z reguły 3-6 stron księgi to zawsze pomoc.