Porozmawiajmy o książkach
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Pawłowska_Ledke_Elżbieta

- Posty: 340
- Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 09:53
Publikacja "Gdyńscy Kaszubi"
Witajcie!
Ostatnio natrafiłam na ciekawą publikację dotyczącą rodzin kaszubskich pochodzących z terenu obecnej Gdyni: 'Gdyńscy Kaszubi" pod red. Jana Mordawskiego. Jest tam dużo informacji genealogicznych o rodzinach i historii tych ziem, popartych kwerendami w archiwach. Publikacja jest z 2006 r., ale, jak dzisiaj ustaliłam w wydawnictwie, jest osiagalna, kosztuje 25 zł, niewiele, jak na tak bogate informacje.
Ponadto wydawnictwo to wydaje książki dotyczące regionu Kaszub, monografie, również w języku kaszubskim. Myślę, że warto zapoznać się z ich ofertą. Bardzo ciekawe publikacje dla osób zainteresowanych tą tematyką. Właściciel wydawnictwa, pan Eugeniusz Pryczkowski, przesyła ofertę na adres mailowy.
Podaję adres :Wydawnictwo ROST, ul. Makowa 5, 80-297 Banino,
tel. 58-684-85-48, fax. 684-85-47, e-mail: pryczkowski@iq.pl
www.pryczkowski.com.pl
Pozdrawiam
Elżbieta
Witajcie!
Ostatnio natrafiłam na ciekawą publikację dotyczącą rodzin kaszubskich pochodzących z terenu obecnej Gdyni: 'Gdyńscy Kaszubi" pod red. Jana Mordawskiego. Jest tam dużo informacji genealogicznych o rodzinach i historii tych ziem, popartych kwerendami w archiwach. Publikacja jest z 2006 r., ale, jak dzisiaj ustaliłam w wydawnictwie, jest osiagalna, kosztuje 25 zł, niewiele, jak na tak bogate informacje.
Ponadto wydawnictwo to wydaje książki dotyczące regionu Kaszub, monografie, również w języku kaszubskim. Myślę, że warto zapoznać się z ich ofertą. Bardzo ciekawe publikacje dla osób zainteresowanych tą tematyką. Właściciel wydawnictwa, pan Eugeniusz Pryczkowski, przesyła ofertę na adres mailowy.
Podaję adres :Wydawnictwo ROST, ul. Makowa 5, 80-297 Banino,
tel. 58-684-85-48, fax. 684-85-47, e-mail: pryczkowski@iq.pl
www.pryczkowski.com.pl
Pozdrawiam
Elżbieta
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Błędy językowe prasy warszawskiej - sprzed 99 lat
wpis z piątek, 05 marca 2010
http://kwadryga.blox.pl/html/1310721,26 ... 0.html?1,1
taka krótka lektura związana luźno z rozpoczętym dniem
wpis z piątek, 05 marca 2010
http://kwadryga.blox.pl/html/1310721,26 ... 0.html?1,1
taka krótka lektura związana luźno z rozpoczętym dniem
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Mendyka_Grzegorz

- Posty: 521
- Rejestracja: wt 11 lip 2006, 11:42
- Lokalizacja: Wrocław/Kalisz
- Kontakt:
Witaj Włodku 1. kwietnia !Sroczyński_Włodzimierz pisze:Błędy językowe prasy warszawskiej - sprzed 99 lat...http://kwadryga.blox.pl/html/1310721,26 ... 0.html?1,1
taka krótka lektura związana luźno z rozpoczętym dniem
luźno podajesz, ale jakże aktualne- cytat celowo
"Bacznie śledząc dziennikarstwo...., widzę ze smutkiem, że język, którym się posługuje prasa..., coraz większemu ulega wykoszlawieniu, coraz więcej go szpeci przeróżnych barbarzyństw językowych, szczególnie rusycyzmów i germanizmów
...oraz............tu wstaw ostatnio szczególnie nagminny ........izm
a nawet galicyzmów, wreszcie błędów gramatycznych a nawet ortograficznych (tak!!)".
I mamy cudowny bełkot, który z prasy, radia, tv [ czyli mediów - ...izm] rozlewa się na życie codzienne tudzież internet [...izm].
Fakt, że na wiele rzeczy i spraw potrzeba dziś nowych słów nie oznacza, byśmy jak te gęsi Poety gęgali w ubóstwie językowym;
aliści lektura Włodka pokazuje, że tak było, jest i pewnie będzie; ja zaś lubię staropolszczyznę na codzień; a co mi tam.....
Bardzo ciekawy jestem jak będziemy gęgać za kolejne 99, a może już za 19...29...39 lat?
Wracając do książek: jakiś czas temu za parę groszy kupiłem u bukinisty
[tak każe się nazywać walizkowy, uliczny antykwariusz]
książkę Alexa Palmera Haleya pt. „Korzenie" (wydanie polskie 1982 r.), która stała się nie tylko bestsellerem,
ale i ważnym krokiem w poszukiwaniu amerykańskiej tożsamości.
Zarówno książka, jak i towarzyszący jej serial telewizyjny były sagą afroamerykańskiej rodziny. Główny bohater Kunta Kinte zawładnął wyobraźnią milionów.
To piękna genealogia 7. pokoleń: z Poradnika genealoga amatora- Prinke przekopiowałem sobie genealogiczne drzewo
Kuta Kinty i wkleiłem do "Korzeni" dla kolejnych czytelników.
Polecam
Grzegorz
Grzegorz z Wrocławia
Śląskie Towarzystwo Genealogiczne [102/2001]
Kaliskie Towarzystwo Genealogiczne [ 16/2010]
http://genealodzy.wroclaw.pl/
http://gento.wroclaw.pl/
Śląskie Towarzystwo Genealogiczne [102/2001]
Kaliskie Towarzystwo Genealogiczne [ 16/2010]
http://genealodzy.wroclaw.pl/
http://gento.wroclaw.pl/
- Dławichowski

- Posty: 1042
- Rejestracja: ndz 24 wrz 2006, 16:58
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Pamiętam, pamiętam, Grzegorzu!
A jednak, mimo że lubiłem ten serial, nie sprowokowal mnie wówczas do wyprawy do źródeł. Zaczynam przypuszczać, że trzeba się lekko przygarbić pod ciężarem lat, by "dorosnąć" do tej pasji.
Ale ad rem:
"Sławetni i urodzeni" Krystyny Zienikowskiej. Ruch polityczny mieszczaństwa w dobie sejmu czteroletniego. To przyczynek do analizy procesów formowania się "stanu miejskiego". Poleca:
Krzycho z Koszalina
A jednak, mimo że lubiłem ten serial, nie sprowokowal mnie wówczas do wyprawy do źródeł. Zaczynam przypuszczać, że trzeba się lekko przygarbić pod ciężarem lat, by "dorosnąć" do tej pasji.
Ale ad rem:
"Sławetni i urodzeni" Krystyny Zienikowskiej. Ruch polityczny mieszczaństwa w dobie sejmu czteroletniego. To przyczynek do analizy procesów formowania się "stanu miejskiego". Poleca:
Krzycho z Koszalina
O mnie:
http://www.dlawich.pl/
http://www.dlawich.pl/
A mnie dzisiejsza Rzeczpospolita na stronie nr 20 w tytule "Stare ciotki, wojna i burdele" zachecila do kupna rzekomo niesamowitej ksiazki autora Michal K. Pawlikowski "Wojna i sezon" Wydawnictwo LTW, Lomianki 2011
pzdr
misty69
http://tpgiw.blog.onet.pl/Wojna-i-sezon ... 27735332,n
pzdr
misty69
http://tpgiw.blog.onet.pl/Wojna-i-sezon ... 27735332,n

„Testamenty szlachty krakowskiej XVII - XVIII wieku” w opracowaniu Alicji Falniowskiej - Gradowskiej, a wydanej w 1998 roku przez Polską Akademię Umiejętności można jeszcze nabyć w wydawnictwie.
Sławkowska 17, Kraków.
Tel. 012 – 424 02 00
Cena książki zakupionej na miejscu 30 złotych.
Życzę miłej lektury.
Janusz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Wiktoria Śliwowska: Ucieczki z Sybiru, Iskry 2005
polecam
polecam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Dla romantycznych dusz...stare, ale...
Bolesław Prus "Emancypantki"
Fragmenty: http://czytelnia.onet.pl/0,1132111,do_czytania.html
Bolesław Prus "Emancypantki"
Fragmenty: http://czytelnia.onet.pl/0,1132111,do_czytania.html
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
trochę mniej poważnie
lektura z młodości czy też późnego dzieciństwa - raczej forumowiczek
M. Kruger: Godzina pąsowej róży
z pewnych względów musiałem wrócić do tego, zresztą nie wzbraniałem się bardzo
Krótko wspomnę, że koncept opiera się na różnicach rok 1880 vs 1960 w Warszawie (raczej nie w "typowych rodzinach") oczami nastolatki
O ile, z tego co pamiętam swoje wrażenia z lektury sprzed ćwierć wieku, kiedyś uległem czarowi opisów i standaryzacji myślenia "nowoczesność kontra śmieszne zacofanie" to teraz rażą błędy w opisach z 1880, śmieszą raczej opisy 1960...
do czego zmierzam
między innymi do tego dlaczego widzimy (mamy skłonność do postrzegania) "kiedyś" bardzo kalkowato
nie uświadamiałem sobie czym nasiąkałem, jakie "źródła" miały na mnie wpływ
z jednej strony skądś (nie z poważnych lektur przecież) te buty Hiszpańskiego, dom mody Hersego etc się brały to jest wiedza o nich (poza rozmów z rodziną)
z drugiej i stereotypy też się wciskały i mity i półprawdy i przemilczenia
ot tak późnowieczorno - czkawką po wymianie myśli o źródłach w innym wątku
lektura z młodości czy też późnego dzieciństwa - raczej forumowiczek
M. Kruger: Godzina pąsowej róży
z pewnych względów musiałem wrócić do tego, zresztą nie wzbraniałem się bardzo
Krótko wspomnę, że koncept opiera się na różnicach rok 1880 vs 1960 w Warszawie (raczej nie w "typowych rodzinach") oczami nastolatki
O ile, z tego co pamiętam swoje wrażenia z lektury sprzed ćwierć wieku, kiedyś uległem czarowi opisów i standaryzacji myślenia "nowoczesność kontra śmieszne zacofanie" to teraz rażą błędy w opisach z 1880, śmieszą raczej opisy 1960...
do czego zmierzam
między innymi do tego dlaczego widzimy (mamy skłonność do postrzegania) "kiedyś" bardzo kalkowato
nie uświadamiałem sobie czym nasiąkałem, jakie "źródła" miały na mnie wpływ
z jednej strony skądś (nie z poważnych lektur przecież) te buty Hiszpańskiego, dom mody Hersego etc się brały to jest wiedza o nich (poza rozmów z rodziną)
z drugiej i stereotypy też się wciskały i mity i półprawdy i przemilczenia
ot tak późnowieczorno - czkawką po wymianie myśli o źródłach w innym wątku
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Korwin-Milewski Hipolit: "Siedemdziesiąt lat wspomnień 1855-1925" - polecam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
2ala030450

- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 mar 2011, 00:18
Witam!
A ja zapraszam do poszperania w naszej Bibliotece Zielińskich w Plocku - http://www.tnp.org.pl/ebooks.htm
Można znaleźć na tej stronie sporo ciekawych pozycji, o genealogii na Mazowszu również.
Pozdrawiam wszystkich - Ala
A ja zapraszam do poszperania w naszej Bibliotece Zielińskich w Plocku - http://www.tnp.org.pl/ebooks.htm
Można znaleźć na tej stronie sporo ciekawych pozycji, o genealogii na Mazowszu również.
Pozdrawiam wszystkich - Ala
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
wstaw do wątku z bibliotekami:)
a nie chodzi mi o formalność - piję do "a który tytuł polecasz"? ew. dlaczego:)
bo całość..umknie i nie do wyszukania tytuł, gdy link prowadzi do zbioru (czyli w tekście wątku się nie pojawi)
informacja cenna, więc warto, żeby się nie zmarnowała
a nie chodzi mi o formalność - piję do "a który tytuł polecasz"? ew. dlaczego:)
bo całość..umknie i nie do wyszukania tytuł, gdy link prowadzi do zbioru (czyli w tekście wątku się nie pojawi)
informacja cenna, więc warto, żeby się nie zmarnowała
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
z linku Ali:
http://www.tnp.org.pl/ZbiorySpecjalne/2 ... 201818.pdf
to prospekt..jest gdzieś całość? trochę szperam po dyskusji forumowej nt zarządców w połowie XIX wieku
a przy okazji -krótka rzecz, którą z radością przeczytałem:
http://www.tnp.org.pl/ZbiorySpecjalne/2 ... 201831.pdf
http://www.tnp.org.pl/ZbiorySpecjalne/2 ... 201818.pdf
to prospekt..jest gdzieś całość? trochę szperam po dyskusji forumowej nt zarządców w połowie XIX wieku
a przy okazji -krótka rzecz, którą z radością przeczytałem:
http://www.tnp.org.pl/ZbiorySpecjalne/2 ... 201831.pdf
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Sianin_1948

- Posty: 102
- Rejestracja: wt 05 paź 2010, 12:39
- Lokalizacja: Wielkoplska
A ja znalazłem w mojej biblioteczce tom 4 "Emancypantek" z 1936 r. wydany przez znane wówczas warszawskie wydawnictwo Gebethnera i Wolffa.Kaczmarek_Aneta pisze:Dla romantycznych dusz...stare, ale...
Bolesław Prus "Emancypantki"
Fragmenty: http://czytelnia.onet.pl/0,1132111,do_czytania.html
http://imageshack.us/photo/my-images/33 ... antki.jpg/
Ciekawa jest adnotacja wydawcy zamieszczona na ostatniej stronie tomu:
Emancypantka (taki bowiem był pierwotny tytuł powieści) po raz pierwszy drukowana była w odcinku Kurjera Codziennego od r. 1890 (Nr. 360) do r. 1893 (Nr. 281). Wydanie książkowe utworu wyszło w r. 1894. - Nie wykazuje ono żadnych ważniejszych zmian tekstowych; dopiero w edycji drugiej, z r. 1903, mamy szereg gruntownych przeróbek, zarówno w akcji, jak i stylu. Są urywki, w których niema wprost zdania nieprzerobionego, całe zaś stronice, a nawet rozdział jeden, Prus skreślił. Mamy przytem wyraźny dowód, że zmian dokonał sam Prus: w warszawskiej Bibljotece Publicznej znajduje się egzemplarz pierwszsego wydania "Emancypantek" z poprawkami i skreśleniami autora. Dochowało się też kilka stronic korekty wydania drugiego, z których okazuje się, że jeszcze i podczas druku Prus pewne zmiany wprowadzał. Dlatego też jako podstawę tekstu wydania obecnego wzięliśmy drugą edycję z r. 1903, usuwając tylko niedociągnięcia korekty (liczne niestety) oraz niewątpliwe wygładzenia wydawców.
Pozdrawiam, Stefan