dziękuję Wojtku ... no to przynajmniej wiem, że są spokrewnieni
Nowe niewiadome;)
Pozdrawiam
Joanna
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie



Witam i na podstawie wiedzy ogólnej oraz przekazów rodzinnych, mogę stwierdzić, że ewakuacja w głąb Rosji w 1915 roku ludności z obszarów ówczesnej Kongresówki (z Warszawą na czele) miała ograniczony zasięg. Wyjeżdżali przede wszystkim Rosjanie, na różne sposoby powiązani z carskimi władzami, a z Polaków - głównie personel ewakuowanych, ważniejszych zakładów przemysłowych. Wyjeżdżała też czasem ludność, zwłaszcza wiejska, prawosławna (niekiedy całymi wsiami), ulegająca propagandzie (nie całkiem bezzasadnej!) o okrucieństwach nadciągającej armii niemieckiej. A np. z mojej licznej warszawskiej rodziny nikt nie wyjechał wtedy na wschód. Czyli pozostanie wówczas wówczas pradziadka wraz z rodziną w Warszawie - to rzecz całkiem normalna.szczesna pisze:Witam
dziękuję Wojtku ... no to przynajmniej wiem, że są spokrewnieniWygląda, że jeden z nich musi być moim pradziadkiem. Zmarł on w 1917 r., miał wtedy 50 lat, więc chyba będzie ten siedzący? Jego wiek nie pozwolił na wcielenie do wojska, ale dlaczego nie został (wraz z żoną i dziećmi) wysiedlony w głąb Rosji, tylko został w Warszawie?
Nowe niewiadome;)
Pozdrawiam
Joanna

