Koperty dowodowe, dowody osobiste..
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Lakiluk:
"Zdziwiłem się, że w RDO są dane o dowodach sprzed 2000 r., bo tyle ludzi pisało, że jak urzędnik nie dostanie numeru dowodu, to teczki nie znajdzie. A tu się okazuje, że biurwy-cwaniaki cały czas mieli dostęp.
Doczytałem, że do RDO (powstałego w 2010 r.) zaciągnięto dane o dowodach z nieistniejącego już OEWiuDO i PESEL."
W RDO (od marca 2015 r.) są dane (w tym dane dowodów osobistych) osób, które mają nadany nr PESEL. Jeśli ktoś zmarł zanim były nadawane nr PESEL nie będzie go w rejestrach komputerowych i wyszukanie koperty możliwe jest po serii i numerze dowodu, bo tak były dawniej układane w archiwach (i zapisywane w rejestrach). Dane dowodu mogą być zapisane w księgach meldunkowych, trzeba wówczas pytać w urzędzie ostatniego adresu stałego. Więc to nie złośliwość "biurw-cwaniaków" a realia.
"Zdziwiłem się, że w RDO są dane o dowodach sprzed 2000 r., bo tyle ludzi pisało, że jak urzędnik nie dostanie numeru dowodu, to teczki nie znajdzie. A tu się okazuje, że biurwy-cwaniaki cały czas mieli dostęp.
Doczytałem, że do RDO (powstałego w 2010 r.) zaciągnięto dane o dowodach z nieistniejącego już OEWiuDO i PESEL."
W RDO (od marca 2015 r.) są dane (w tym dane dowodów osobistych) osób, które mają nadany nr PESEL. Jeśli ktoś zmarł zanim były nadawane nr PESEL nie będzie go w rejestrach komputerowych i wyszukanie koperty możliwe jest po serii i numerze dowodu, bo tak były dawniej układane w archiwach (i zapisywane w rejestrach). Dane dowodu mogą być zapisane w księgach meldunkowych, trzeba wówczas pytać w urzędzie ostatniego adresu stałego. Więc to nie złośliwość "biurw-cwaniaków" a realia.
Skoro pisałem o bazie PESEL, to oczywiste, że chodzi o osoby, które miały PESEL. Nie wiem jak można wysnuwać inne wnioski.
Realia są takie, że nawet jak dasz urzędnikowi prawidłowy numer to i tak potrafi nie znaleźć koperty, mimo że urząd faktycznie ją posiada. Zamiast odpowiadać mi na forum, niech czas poświęcą na inwentaryzacji kopert i przekazaniu do APów.
Realia są takie, że nawet jak dasz urzędnikowi prawidłowy numer to i tak potrafi nie znaleźć koperty, mimo że urząd faktycznie ją posiada. Zamiast odpowiadać mi na forum, niech czas poświęcą na inwentaryzacji kopert i przekazaniu do APów.
Łukasz
Aniu,Anna_Grze pisze:Dzień dobry, mam pytanie do osób którym udało się uzyskać koperty dowodowe. Wiem, że koperty dowodowe mojej babci są w archiwum, ale niestety nie znam jej PESELU. Czy ktoś z Was wysyłała wniosek bez peselu krewnego? Czy taki wniosek był rozpatrywany?
Jeśli dobrze zrozumiałam, koperta babci znajduje się w AP a nie w UM. PESEL (lub numer dowodu osobistego) jest potrzebny, jeśli koperta znajduje się w dużych urzędach (Warszawa, Wrocław, Kraków itd.), gdyż tak są znajdowane. Małe urzędy ich zazwyczaj nie potrzebują. Jeśli koperta jest w AP, możesz wejść na SzukajwArchiwach i odnaleźć jednostkę archiwalną, co na pewno pomoże archiwistom, ale nie jest konieczne - wystarczy, że podasz im wszystko co wiesz (data i miejsce urodzenia, imiona rodziców etc.)
Pozdrawiam,
Zosia
Sophie pisze:Aniu,Anna_Grze pisze:Dzień dobry, mam pytanie do osób którym udało się uzyskać koperty dowodowe. Wiem, że koperty dowodowe mojej babci są w archiwum, ale niestety nie znam jej PESELU. Czy ktoś z Was wysyłała wniosek bez peselu krewnego? Czy taki wniosek był rozpatrywany?
Jeśli dobrze zrozumiałam, koperta babci znajduje się w AP a nie w UM. PESEL (lub numer dowodu osobistego) jest potrzebny, jeśli koperta znajduje się w dużych urzędach (Warszawa, Wrocław, Kraków itd.), gdyż tak są znajdowane. Małe urzędy ich zazwyczaj nie potrzebują. Jeśli koperta jest w AP, możesz wejść na SzukajwArchiwach i odnaleźć jednostkę archiwalną, co na pewno pomoże archiwistom, ale nie jest konieczne - wystarczy, że podasz im wszystko co wiesz (data i miejsce urodzenia, imiona rodziców etc.)
Pozdrawiam,
Zosia
Pisałam w sprawie kopert do UM Gliwice. To od nich mam informację, że koperty babci są w miejscowym archiwum.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Skontaktuj się z archiwum, do którego przekazano materiał.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Nie we wszystkich archiwach pojawiają się nazwiska dotyczące dowodów osobistych.Lakiluk pisze:Na SzwA jest tylko informacja o kopercie z podaniem imienia nazwiska, daty ur. i zgonu.
Najsłuszniej będzie zadzwonić do archiwum i zapytać czy maja już koperty dowodowe.
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
-
Kaminski_Przemik

- Posty: 33
- Rejestracja: pt 13 sty 2023, 11:06
- Lokalizacja: Witoszów Górny
Jeżeli chcemy kopertę dziadków, to musimy dać kopię swojego aktu urodzenia i albo kopie aktu małżeństwa rodziców albo akt urodzenia któregoś z rodzica, tak aby na akcie bylo imię i nazwisko osoby której chcemy koperte. Jeżeli chcemy pradziadkow to trzeba iść dalej, tak aby udowodnić ciągłość, czyli swój akt urodzenia, akt małżeństwa rodzicow, akt małżeństwa dziadków albo akt urodzenia czy też akt zgonu.aniacs pisze: Jak udowodnić pokrewieństwo w stosunku do dziadków albo pradziadków?
pozdrawiam
Ania
Pozdrawiam Przemek
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Nie, nie musimy.
Czasem owszem, ale generalnie to urząd (nie AP) przechowujący koperty dowodowe ma dostęp do systemu, w którym jesteśmy my i często nasi rodzice (więc i informacja o dziadkach), a k.p.a. wyraźnie mówi, że urząd nie może żądać informacji , które posiada
plus w kopercie dowodowej dziadków - będzie informacja o rodzicach
Więc tak naprawdę w dużej części przypadków nie musimy.
Jeśli już to nie akt czy kopie (tym bardziej nieurzędową), a odpis aktu. I haczyk - odpis żyje 6 miesięcy.
Czasem owszem, ale generalnie to urząd (nie AP) przechowujący koperty dowodowe ma dostęp do systemu, w którym jesteśmy my i często nasi rodzice (więc i informacja o dziadkach), a k.p.a. wyraźnie mówi, że urząd nie może żądać informacji , które posiada
plus w kopercie dowodowej dziadków - będzie informacja o rodzicach
Więc tak naprawdę w dużej części przypadków nie musimy.
Jeśli już to nie akt czy kopie (tym bardziej nieurzędową), a odpis aktu. I haczyk - odpis żyje 6 miesięcy.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Kaminski_Przemik

- Posty: 33
- Rejestracja: pt 13 sty 2023, 11:06
- Lokalizacja: Witoszów Górny
Zabawne jest to co piszesz, bo ja kopiami aktów udowodniłem pokrewieństwo a nawet to nie byly ksera, tylko zdjęcia aktów wydrukowane na drukarceSroczyński_Włodzimierz pisze:Nie, nie musimy.
Czasem owszem, ale generalnie to urząd (nie AP) przechowujący koperty dowodowe ma dostęp do systemu, w którym jesteśmy my i często nasi rodzice (więc i informacja o dziadkach), a k.p.a. wyraźnie mówi, że urząd nie może żądać informacji , które posiada
plus w kopercie dowodowej dziadków - będzie informacja o rodzicach
Więc tak naprawdę w dużej części przypadków nie musimy.
Jeśli już to nie akt czy kopie (tym bardziej nieurzędową), a odpis aktu. I haczyk - odpis żyje 6 miesięcy.
Pozdrawiam Przemek
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Baw się dobrze. Przeczołgali Cię i tyle. "Udowodnić" wydrukiem domowym to możesz wiesz.. wszystko i nic. Jeśli chodziło o dane - to jak wyżej. Dokument tożsamości, który Cię zidentyfikuje wystarczy w wielu przypadkach by udokumentować, że jesteś zstępnym. Reszta jest albo w systemie , do którego urząd na dostęp i/lub w kopercie o którą występujesz.
A jeśli pokazujesz wydruki to tak jakbyś opisał związek rodzinny, to nie z kategorii "dowód" "udowadnianie".
Tak, okazywałem niejednokrotnie odpisy ASC przodków. Co nie znaczy, że będę wciskał ludziom, że MUSZĄ.
Mogą - to pomaga, ze 3 minuty zaoszczędzi urzędnikowi. Kosztem własnych kilkudziesięciu...ale bez kpin i żartów że "musisz" "że to dowód"
nawet nie jest to anegdotyczny dowód typu dowiedzenie jednostkowego przypadku rozciągnięte bez podstaw na resztę. Nawet w tym pojedynczym nie udowadnia ani konieczności , ani poprawności (jeśli konieczność była).
A jeśli pokazujesz wydruki to tak jakbyś opisał związek rodzinny, to nie z kategorii "dowód" "udowadnianie".
Tak, okazywałem niejednokrotnie odpisy ASC przodków. Co nie znaczy, że będę wciskał ludziom, że MUSZĄ.
Mogą - to pomaga, ze 3 minuty zaoszczędzi urzędnikowi. Kosztem własnych kilkudziesięciu...ale bez kpin i żartów że "musisz" "że to dowód"
nawet nie jest to anegdotyczny dowód typu dowiedzenie jednostkowego przypadku rozciągnięte bez podstaw na resztę. Nawet w tym pojedynczym nie udowadnia ani konieczności , ani poprawności (jeśli konieczność była).
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Kaminski_Przemik

- Posty: 33
- Rejestracja: pt 13 sty 2023, 11:06
- Lokalizacja: Witoszów Górny
Dostałem oficjalne pismo w którym powołali się na coś tam, że muszę udowodnić pokrewieństwo, jak znajdę ten papierek to napisze, na co konkretnie się powołali.Sroczyński_Włodzimierz pisze:Baw się dobrze. Przeczołgali Cię i tyle. "Udowodnić" wydrukiem domowym to możesz wiesz.. wszystko i nic. Jeśli chodziło o dane - to jak wyżej. Dokument tożsamości, który Cię zidentyfikuje wystarczy w wielu przypadkach by udokumentować, że jesteś zstępnym. Reszta jest albo w systemie , do którego urząd na dostęp i/lub w kopercie o którą występujesz.
A jeśli pokazujesz wydruki to tak jakbyś opisał związek rodzinny, to nie z kategorii "dowód" "udowadnianie".
Tak, okazywałem niejednokrotnie odpisy ASC przodków. Co nie znaczy, że będę wciskał ludziom, że MUSZĄ.
Mogą - to pomaga, ze 3 minuty zaoszczędzi urzędnikowi. Kosztem własnych kilkudziesięciu...ale bez kpin i żartów że "musisz" "że to dowód"
nawet nie jest to anegdotyczny dowód typu dowiedzenie jednostkowego przypadku rozciągnięte bez podstaw na resztę. Nawet w tym pojedynczym nie udowadnia ani konieczności , ani poprawności (jeśli konieczność była).
Pozdrawiam Przemek
