Zmiana szablonów indeksacji
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- ArcheGenes

- Posty: 64
- Rejestracja: pt 21 maja 2021, 20:29
Tak, poważnie.Krzysiek_ pisze: Poważnie? Dołożyć kolumn? I tak jest ciasno, na tyle, że "kolumna" uwagi dostępna jest poprzez najechanie na ikonę z literą "i". Jedyną nową kolumną, która MUSI się pojawić jest miejscowość w małżeństwach. Kto nie zna realiów galicyjskich, być może, tego nie zrozumie, kto zna będzie za tym rozwiązaniem lobbował.
Dołożenie nowych kolumn wiązałoby się chyba ze zmniejszeniem czcionki w interfejsie wyszukiwarki do rozmiaru 3. Rozumiem, że za takim rozwiązaniem optujesz. Albo zapominasz, że excel jest jedynie narzędziem do indeksacji...
Metrykalne "realia galicyjskie" znam akurat dosyć dobrze, dlatego chętnie "zalobbuję" za tym, aby szablon indeksacji nie był uboższy niż tabele czy dane, które występują w tamtejszych księgach.
Dodanie jednej kolumny to rozwiązanie cząstkowe, warto pomyśleć kompleksowo.
To, co i w jaki sposób widzisz w Genetece, tylko częściowo zależy od surowej bazy, która powinna dawać jak największe możliwości. Reszta to sprawa samego "silnika" bazy, interfejsu, zaimplementowanych rozwiązań. Wystarczy na przykład wdrożyć możliwość, że to użytkownik "zahaczając" odpowiednie pola wyboru, będzie mógł przeglądać w Genetece tabelę z takimi kolumnami, jakie go w danym momencie interesują, w tym bez najechania na "i".
To nie są rozwiązania "z kosmosu". Ale nawet najlepsze oferty interfejsu Geneteki niewiele dadzą, jeśli już same dane będą wprowadzone w mało efektywny sposób. Czy to tak trudno zrozumieć?
Jest to jakieś rozwiązanie, ale bardzo cząstkowe.karmat pisze:Ciasno jest, bo tabela ma stałą szerokość 1000px, gdzie przy obecnych monitorach i laptopach sporo miejsca marnuje się po bokach. Nie trzeba wobec tego zmniejszać czcionki, wystarczy poszerzyć tabelę i miejsce na dodatkowe kolumny znajdzie się.
Arkadiusz
Naprawdę używamy argumentów o wielkości czcionki i szerokości tabeli?????
Przecież od strony indeksującego tabela może mieć i 100 kolumn. W excelu przecież można ukryć kolumny w których nie wprowadzamy danych, zmienić wielkość czcionki itd. itp. Excel daje tyle możliwości, że zadziwiają mnie niektóre argumenty. Możliwości są tylko trzeba odpowiednio wprowadzać dane. Wprowadzanie wszystkiego do uwag przeczy idei excela.
Arek ma całkowitą rację. Tabela powinna być rozbudowana i jednocześnie powinna istnieć minimalna ilość kolumn do wpisania przez indeksującego. Pozostała część dobrowolna. Ale wpisywanie wszystkiego do uwag to tak jak napisał Arek - lepiej "może lepiej "indeksuj" w Wordzie, gdzie każdy akapit będzie przepisanym aktem."
Oczywiście kolejnym krokiem powinna być modyfikacja geneszukacza.
Przecież od strony indeksującego tabela może mieć i 100 kolumn. W excelu przecież można ukryć kolumny w których nie wprowadzamy danych, zmienić wielkość czcionki itd. itp. Excel daje tyle możliwości, że zadziwiają mnie niektóre argumenty. Możliwości są tylko trzeba odpowiednio wprowadzać dane. Wprowadzanie wszystkiego do uwag przeczy idei excela.
Arek ma całkowitą rację. Tabela powinna być rozbudowana i jednocześnie powinna istnieć minimalna ilość kolumn do wpisania przez indeksującego. Pozostała część dobrowolna. Ale wpisywanie wszystkiego do uwag to tak jak napisał Arek - lepiej "może lepiej "indeksuj" w Wordzie, gdzie każdy akapit będzie przepisanym aktem."
Oczywiście kolejnym krokiem powinna być modyfikacja geneszukacza.
Pozdrawiam serdecznie,
Robert
Robert
-
Bańkowski_Leszek

- Posty: 50
- Rejestracja: sob 19 kwie 2008, 23:15
Popieram. Bardzo rozsądny głos. To jest właściwy kierunek.diabolito pisze:Naprawdę używamy argumentów o wielkości czcionki i szerokości tabeli?????
Przecież od strony indeksującego tabela może mieć i 100 kolumn. W excelu przecież można ukryć kolumny w których nie wprowadzamy danych, zmienić wielkość czcionki itd. itp. Excel daje tyle możliwości, że zadziwiają mnie niektóre argumenty. Możliwości są tylko trzeba odpowiednio wprowadzać dane. Wprowadzanie wszystkiego do uwag przeczy idei excela.
Arek ma całkowitą rację. Tabela powinna być rozbudowana i jednocześnie powinna istnieć minimalna ilość kolumn do wpisania przez indeksującego. Pozostała część dobrowolna. Ale wpisywanie wszystkiego do uwag to tak jak napisał Arek - lepiej "może lepiej "indeksuj" w Wordzie, gdzie każdy akapit będzie przepisanym aktem."
Oczywiście kolejnym krokiem powinna być modyfikacja geneszukacza.
- Majewski_Łukasz

- Posty: 329
- Rejestracja: pt 15 lut 2019, 19:35
Ano po to, że pole UWAGI są dodatkiem/uwagą, którą indeksujący może, ale NIE MUSI wpisywać. Jak dołożysz kolumn w formularzu to będą obligatoryjnie do wypełnienia. Jeżeli nie, to po co je tworzyć skoro już jest kolumna Uwagi?ArcheGenes pisze: [...]
Po co poszerzać pole "Uwagi" w nieskończoność - 250' 500, 1000... znaków, kiedy można dołożyć kolumn, a przez to i zluzować właśnie "Uwagi", które - jak sama nazwa wskazuje - powinny być czymś dodatkowym, a trudno w ten sposób traktować dane, które pojawiają się w akcie standardowo czy prawie każdorazowo.
Ciągle wydaje mi się, że niektórzy mylą wędkę z rybą.
Geneteka ma za zadanie pomagać w poszukiwaniu przodków. Pomagać. Indeks to wskazówka. Wędka, nie ryba.
Z pozdrowieniami
Łukasz M. Majewski
Łukasz M. Majewski
Z całym szacunkiem, ale zupełnie nie masz racji.Majewski_Łukasz pisze:Ano po to, że pole UWAGI są dodatkiem/uwagą, którą indeksujący może, ale NIE MUSI wpisywać. Jak dołożysz kolumn w formularzu to będą obligatoryjnie do wypełnienia. Jeżeli nie, to po co je tworzyć skoro już jest kolumna Uwagi?ArcheGenes pisze: [...]
Po co poszerzać pole "Uwagi" w nieskończoność - 250' 500, 1000... znaków, kiedy można dołożyć kolumn, a przez to i zluzować właśnie "Uwagi", które - jak sama nazwa wskazuje - powinny być czymś dodatkowym, a trudno w ten sposób traktować dane, które pojawiają się w akcie standardowo czy prawie każdorazowo.
Ciągle wydaje mi się, że niektórzy mylą wędkę z rybą.
Geneteka ma za zadanie pomagać w poszukiwaniu przodków. Pomagać. Indeks to wskazówka. Wędka, nie ryba.
Jeśli tabela będzie miała 100 kolumn to przecież i tak możesz ustalić minimalne 5, które są do wypełnienia.
Powtórzę: wpisywanie wszystkiego do uwag mija się z ideą excela i bazy danych. Skoro są indeksujący, którzy wpisują wiele dodatkowych danych to dlaczego mamy tego nie wykorzystywać.
Skoro indeks ma być tylko wędką to po co właściwie kolumna uwagi? Nota bene po kilku latach bawi mnie ten argument, bo skoro tak, to po co w ogóle indeksować, przecież wędka jest już np. w akcie ślubu.
Pozdrawiam serdecznie,
Robert
Robert
- ArcheGenes

- Posty: 64
- Rejestracja: pt 21 maja 2021, 20:29
No i tu się mylisz, bo zupełnie nie rozumiesz. Nie chce mi się po raz kolejny powtarzać to, co już napisałem wcześniej. Gdybyś przeczytał uważnie całość - nie podnosiłbyś takich twierdzeń. To, które kolumny będą obligatoryjne zawsze można ustalić, z pewnością nie będą to te dopiero dodane. Skoro nie widzisz różnicy między pakowaniem co popadnie do "Uwag" a wpisywaniem danych (zwłaszcza tych standardowo występujących) do dedykowanych im kolumn, to cóż Ci poradzę...Majewski_Łukasz pisze: Ano po to, że pole UWAGI są dodatkiem/uwagą, którą indeksujący może, ale NIE MUSI wpisywać. Jak dołożysz kolumn w formularzu to będą obligatoryjnie do wypełnienia. Jeżeli nie, to po co je tworzyć skoro już jest kolumna Uwagi?
Ciągle wydaje mi się, że niektórzy mylą wędkę z rybą.
Geneteka ma za zadanie pomagać w poszukiwaniu przodków. Pomagać. Indeks to wskazówka. Wędka, nie ryba.
Nie od dziś widzę, że lubisz posługiwać się na tym forum metaforą wędki i ryby, więc może i ja spróbuję w ten sposób.
Możesz wprawdzie łowić rybki leszczynowym kijem z kawałkiem sznurka i pewnie coś złapiesz, ale o ile wygodniej i efektywniej jest pracować spiningiem z kołowrotkiem i żyłką albo, po prostu, zarzucając sieć.
Dla tych, indeksujących pełniej, jest wygodniej ewentualnie bez różnicy, czy "wklepią" dane do kilku kolumn czy do jednej, ale dla samej bazy i jej potencjalnej funkcjonalności (dla poszukiwań genealogicznych, ale także i innych, pokrewnych badań) to już kolosalna różnica.
Dokładnie. Szkoda tylko, że tak niewielu dostrzega tę oczywistość.diabolito pisze: Powtórzę: wpisywanie wszystkiego do uwag mija się z ideą excela i bazy danych. Skoro są indeksujący, którzy wpisują wiele dodatkowych danych to dlaczego mamy tego nie wykorzystywać.
Skoro indeks ma być tylko wędką to po co właściwie kolumna uwagi? Nota bene po kilku latach bawi mnie ten argument, bo skoro tak, to po co w ogóle indeksować, przecież wędka jest już np. w akcie ślubu.
Arkadiusz
- Majewski_Łukasz

- Posty: 329
- Rejestracja: pt 15 lut 2019, 19:35
Z całym szacunkiem, ale czy widziałeś obecny formularz?
Ukrywam w nim niektóre pozycje, które w danym roczniku i danej parafii nie będą raczej występowały.
W następnym roczniku czy parafii sytuacja się zmienia.
I teraz sytuacja (a miałem ich wiele): w aktach podawane są dane wybiórczo. Raz pojawia się wiek zmarłego, przez 50 pozycji nie. Po czym sytuacja się zmienia i podawany jest wiek zmarłego, ale znikają info o małżonce/małżonku.
Jeżeli byłyby oddzielne kolumny na np. wiek osoby z aktu przy małżeństwach czy zgonach to praca się utrudnia/wydłuża. Dlatego jeżeli takie dane są to wpisuje się je do uwag.
Nie jestem negatywnie nastawiony - wiem o czym piszecie i zgadzam się z tym. Podchodzę tylko do tej sprawy w bardziej praktyczny sposób. W tej chwili już jest kilka kolumn obowiązkowych do wypełnienia. Dokładając kolejne zwiększamy czas pracy nad indeksami.
Jeżeli indeksujący chce zindeksować "swoją" parafię to zrobi to dokładnie i ze szczegółami, żeby móc analizować ją w większym zakresie. A jeżeli indeksuje nieznaną? (Ile jest wpisów urodzeń w Genetece zawierających tylko imię i nazwisko?)
Jeżeli będą dodatkowe kolumny to widzę tylko spowolnienie pracy.
Faktem jest, że po przerobieniu silnika bazy i sposobu wyszukiwania całość będzie piękniejsza i sprawniejsza w oczach użytkownika końcowego. A co z tymi indeksami, które już mamy? Kto je przerobi pod nowy standard?
I na koniec: widziałeś akta małżeństw z XVIII wieku? W wielu, które spotkałem zawierają tylko imię i nazwisko pana młodego oraz samo imię panny młodej. Nijak się mają do szukania ich urodzeń czy rodziny panny młodej. Oczywiście jeżeli taki akt małżeństwa w ogóle odszukasz w księgach - może być nawet dwie parafie dalej niż przeszukiwana.
Po to tworzony jest indeks, nawet z podstawowymi danymi, żebyś wiedział gdzie ewentualnie szukać.
Skoro bawi Cię argument wędki to powiedz tym co indeksują, że to bez sensu. Wg Ciebie każdy ma w drzewie genealogicznym skany wszystkich małżeństw? Jeżeli bazujesz na swoich poszukiwaniach to gratuluję, ale uwierz mi - nie każdy ma tak łatwo.
Ukrywam w nim niektóre pozycje, które w danym roczniku i danej parafii nie będą raczej występowały.
W następnym roczniku czy parafii sytuacja się zmienia.
I teraz sytuacja (a miałem ich wiele): w aktach podawane są dane wybiórczo. Raz pojawia się wiek zmarłego, przez 50 pozycji nie. Po czym sytuacja się zmienia i podawany jest wiek zmarłego, ale znikają info o małżonce/małżonku.
Jeżeli byłyby oddzielne kolumny na np. wiek osoby z aktu przy małżeństwach czy zgonach to praca się utrudnia/wydłuża. Dlatego jeżeli takie dane są to wpisuje się je do uwag.
Nie jestem negatywnie nastawiony - wiem o czym piszecie i zgadzam się z tym. Podchodzę tylko do tej sprawy w bardziej praktyczny sposób. W tej chwili już jest kilka kolumn obowiązkowych do wypełnienia. Dokładając kolejne zwiększamy czas pracy nad indeksami.
Jeżeli indeksujący chce zindeksować "swoją" parafię to zrobi to dokładnie i ze szczegółami, żeby móc analizować ją w większym zakresie. A jeżeli indeksuje nieznaną? (Ile jest wpisów urodzeń w Genetece zawierających tylko imię i nazwisko?)
Jeżeli będą dodatkowe kolumny to widzę tylko spowolnienie pracy.
Faktem jest, że po przerobieniu silnika bazy i sposobu wyszukiwania całość będzie piękniejsza i sprawniejsza w oczach użytkownika końcowego. A co z tymi indeksami, które już mamy? Kto je przerobi pod nowy standard?
I na koniec: widziałeś akta małżeństw z XVIII wieku? W wielu, które spotkałem zawierają tylko imię i nazwisko pana młodego oraz samo imię panny młodej. Nijak się mają do szukania ich urodzeń czy rodziny panny młodej. Oczywiście jeżeli taki akt małżeństwa w ogóle odszukasz w księgach - może być nawet dwie parafie dalej niż przeszukiwana.
Po to tworzony jest indeks, nawet z podstawowymi danymi, żebyś wiedział gdzie ewentualnie szukać.
Skoro bawi Cię argument wędki to powiedz tym co indeksują, że to bez sensu. Wg Ciebie każdy ma w drzewie genealogicznym skany wszystkich małżeństw? Jeżeli bazujesz na swoich poszukiwaniach to gratuluję, ale uwierz mi - nie każdy ma tak łatwo.
Z pozdrowieniami
Łukasz M. Majewski
Łukasz M. Majewski
Re: Zmiana szablonów indeksacji
Witam serdecznie,
Wydaje mi się, że rozważania poszły za daleko.
Wróćmy do pierwszego postu:
Struktura pliku excel jest pochodną struktury bazy danych. Jeżeli nie są planowane jej zmiany, nie rozmawiajmy np. o dodatkowych polach w excelu.
Osobiście do indeksowania używam własnego formatu pliku excel z wieloma formułami, makrami ułatwiającymi indeksowanie typu: wyszukiwania, scalania, szybkie wpisywania często występujących danych, poruszania się po kolumnach i wierszach, wypełniania danych na podstawie innych danych.
Przed wysłaniem importuję do formatu akceptowanego przez genetykę.
Jeżeli nie jest planowana zmiana funkcjonalności genetyki, dla mnie rozważania o zmianie formatu pliku excel nie mają żadnego znaczenia, może poza max dł. pól, bo i tak nie używam tego pliku na co dzień do indeksowania tylko do przesyłania danych.
Pozdrawiam
Michał
Wydaje mi się, że rozważania poszły za daleko.
Wróćmy do pierwszego postu:
Jeżeli dobrze rozumiem ten wpis, temat dotyczy tylko i wyłącznie zmian w formacie pliku excel, który wysyłamy do genetyki ,a nie zwiększenie funkcjonalności wyszukiwania, struktury bazy danych, rozszerzenia istniejących pól w bazie danych genetyki etc.mziel pisze: Jako że indeksujący mierzą się z szablonami na co dzień, prosimy o Wasze uwagi/propozycje zmian do nich, które pomogłyby Wam w indeksowaniu. Jest to rzadka szansa, aby coś w nich zmienić. Podkreślam, że chodzi tylko o tą tabelę indeksu (nie zasady wyszukiwania, wyświetlania tych indeksów lub inne aspekty indeksowania/działania geneteki).
Struktura pliku excel jest pochodną struktury bazy danych. Jeżeli nie są planowane jej zmiany, nie rozmawiajmy np. o dodatkowych polach w excelu.
Osobiście do indeksowania używam własnego formatu pliku excel z wieloma formułami, makrami ułatwiającymi indeksowanie typu: wyszukiwania, scalania, szybkie wpisywania często występujących danych, poruszania się po kolumnach i wierszach, wypełniania danych na podstawie innych danych.
Przed wysłaniem importuję do formatu akceptowanego przez genetykę.
Jeżeli nie jest planowana zmiana funkcjonalności genetyki, dla mnie rozważania o zmianie formatu pliku excel nie mają żadnego znaczenia, może poza max dł. pól, bo i tak nie używam tego pliku na co dzień do indeksowania tylko do przesyłania danych.
Pozdrawiam
Michał
- Majewski_Łukasz

- Posty: 329
- Rejestracja: pt 15 lut 2019, 19:35
To Ty się mylisz, rozumiem. Niejasność pojawiła się przez skróty myślowe.ArcheGenes pisze: [...]
No i tu się mylisz, bo zupełnie nie rozumiesz.
[...]
Nieważne. Dobrze, że jeszcze jest to dyskusja, a nie obrażanie się
Przyznaję Ci też rację: powinny być zrobione dwa formularze. Podstawowy i rozszerzony. Podstawowy powinien zawierać się w rozszerzonym. To byłoby bardzo rozsądne. W pełni się z Tobą zadzam.
Chyba tak jest w indeksacji do bazy Lubgens.
Jeżeli jesteśmy przy temacie zmian w Genetece to czy jest jakaś opcja żeby zielony pasek informujący o postępie indeksacji w danej parafii był zmieniony?
Obecnie wprowadza w błąd.
Jeżeli dana parafia ma pod sobą kilka miejscowości i są do nich osobne księgi, to po zindeksowaniu tylko jednej miejscowości w pełni, pojawia zielony pasek informujący, że dana parafia jest zindeksowana. A to przecież nieprawda. Jeżeli indeksujący zaniecha indeksacji to mamy błędne informowanie użytkowników
Bardzo słuszna uwaga. Zapędziliśmy się w rozważaniachmichal72 pisze:Witam serdecznie,
Wydaje mi się, że rozważania poszły za daleko.
Wróćmy do pierwszego postu:Jeżeli dobrze rozumiem ten wpis, temat dotyczy tylko i wyłącznie zmian w formacie pliku excel, który wysyłamy do genetyki ,a nie zwiększenie funkcjonalności wyszukiwania, struktury bazy danych, rozszerzenia istniejących pól w bazie danych genetyki etc.mziel pisze: Jako że indeksujący mierzą się z szablonami na co dzień, prosimy o Wasze uwagi/propozycje zmian do nich, które pomogłyby Wam w indeksowaniu. Jest to rzadka szansa, aby coś w nich zmienić. Podkreślam, że chodzi tylko o tą tabelę indeksu (nie zasady wyszukiwania, wyświetlania tych indeksów lub inne aspekty indeksowania/działania geneteki).
Struktura pliku excel jest pochodną struktury bazy danych. Jeżeli nie są planowane jej zmiany, nie rozmawiajmy np. o dodatkowych polach w excelu.
Osobiście do indeksowania używam własnego formatu pliku excel z wieloma formułami, makrami ułatwiającymi indeksowanie typu: wyszukiwania, scalania, szybkie wpisywania często występujących danych, poruszania się po kolumnach i wierszach, wypełniania danych na podstawie innych danych.
Przed wysłaniem importuję do formatu akceptowanego przez genetykę.
Jeżeli nie jest planowana zmiana funkcjonalności genetyki, dla mnie rozważania o zmianie formatu pliku excel nie mają żadnego znaczenia, może poza max dł. pól, bo i tak nie używam tego pliku na co dzień do indeksowania tylko do przesyłania danych.
Pozdrawiam
Michał
Z pozdrowieniami
Łukasz M. Majewski
Łukasz M. Majewski
- ArcheGenes

- Posty: 64
- Rejestracja: pt 21 maja 2021, 20:29
Myślę, że robisz błędne założenia. Szablon w wersji rozszerzonej powinien zawierać kolumny segregujące dane, zakładając że jest ich w metryce jak najwięcej. To, że nie wszyscy wszystko wpisują lub robią to wybiórczo, albo że z danego czasu czy terenu określone informacje nie pojawiają się lub pojawiają z pewną nieregularnością nie powinno mieć wpływu na kształt formularza.Majewski_Łukasz pisze: Jeżeli będą dodatkowe kolumny to widzę tylko spowolnienie pracy.
Jeśli jakieś dane nie występują w księgach, które akurat ktoś indeksuje, zawsze może dla własnej wygody poukrywać kolumny dla nich przeznaczone, dokładnie tak, jak sam to robisz.
Dla skrajnych minimalistów, którzy w żadnym wypadku nie zamierzają umieszczać w indeksach tego, czego nie muszą, zawsze można udostępnić szablon podstawowy z obowiązkowymi kolumnami, z resztą już na wstępie ukrytą.
Przy tworzeniu szablonu nie powinniśmy kierować się głównie takimi czy innymi mankamentami samych źródeł i ich twórców lub minimalizmem indeksujących, a raczej zakładając całe bogactwo informacji i niespożyte chęci indeksujących.
Struktura danych to rzecz podstawowa. Przy całej bezcenności Geneteki źle się stało, że już na początku nie dołożono dość starań, by trochę lepiej przemyśleć i dopracować szablony, ale też trudno kogoś za to winić. To, co możemy zrobić, to je poprawić tak, aby nowe spływające dane były już lepiej uporządkowane, a może i stare indeksy doczekają się kiedyś takiego czasu, że zostaną przetworzone wedle nowego schematu.
Nowe rozwiązania powinny zapatrywać się na przyszłe możliwości i oczekiwania, nie zaś oglądać się na dotychczasowe błędy, niedopatrzenia, czy złe nawyki. A dane będą spływać w taki sposób na jaki im pozwolimy - uporządkowany lub nieuporządkowany.
Pola bazy danych to kolumny w excelu. Usunąć kolumny można, ale dodać już nie? Ciekawe.michal72 pisze: Struktura pliku excel jest pochodną struktury bazy danych. Jeżeli nie są planowane jej zmiany, nie rozmawiajmy np. o dodatkowych polach w excelu.
Szablon indeksacji i struktura bazy to naczynia połączone, dlatego należy te kwestie rozważać kompleksowo.
No chyba, że chodzi tylko o "kosmetykę".
Arkadiusz
Oczywiście, że można usunąć bez konieczności zmiany struktury bazy danych. Podczas importu do bazy to pole w bazie nie będzie po prostu wypełniane, pozostanie puste, oczywiście jeżeli nie jest obowiązkowe.ArcheGenes pisze:Pola bazy danych to kolumny w excelu. Usunąć kolumny można, ale dodać już nie? Ciekawe.
Dodanie kolumny w excelu na nowe dane wymaga zmian w strukturze bazy danych.
Użyłem słowa pochodną, a nie 1do1 odzwierciedleniem.
Tak, myślę, że chodzi tylko o kosmetykę.
Gdyby jednak chodziło o rewolucję to byłbym za rozwiązaniami online takie jak ma familysearch czy to co robi Arolsen Archives w akcjach #EveryNameCounts
Pozdrawiam
Michał
Ostatnio zmieniony ndz 21 maja 2023, 18:10 przez michal72, łącznie zmieniany 1 raz.
Temat zmiany szablonów indeksów miał chyba na celu zebranie uwag co do stworzenia nowego prostego, funkcjonalnego ( intuicyjnego ) szablonu który pomoże lub w znaczny sposób uprości indeksowanie ?
Po kilku merytorycznych uwagach odnośnie szablonu , wywiązała się dyskusja bardziej informatyków i znawców Excela niż osób na co dzień indeksujących.
Proszę pamiętać , że ilość osób która wykonała 1000 i więcej indeksów to ponad 1700 osób i wątpię żeby wszyscy znali większość ( część ) funkcji Excela .
Prędzej powinien powrócić temat o trikach w Excelu ułatwiających indeksowanie.
Cytaty jednej z bardziej zasłużonych osób przy indeksacji :
„ Ale nie umiem korzystać z tych ułatwień. Nie bardzo rozumiem o czym piszecie. Może dlatego, że jestem emerytką i nie przyswajam tak szybko nowości. Czy można to jakoś pisać prościej dla ludzi nie będących komputerowcami.”
„Dla mnie denerwujące jest to , że mając nazwisko Kulig i Kuligoski program bardzo często uzupełnia nazwisko Kilig-owski lub pisząc Imię Jan dodaje Imię Nepomucen które wcześniej było użyte.
Ponieważ ja piszę 2-ma palcami (jestem samoukiem) to po wpisaniu muszę kasować te dopiski bo wcześniej patrzyłam w klawiaturę i nie widziałam co się dopisało. Jak sobie z tym poradzić aby nie robić kasowań?”
I dzięki takim dojrzałym osobom , które mają dużo czasu i nie chcą go spędzić przed telewizorem zawdzięczamy , że tak szybko przybywa indeksów i rozwija się geneteka.
Pozdrawiam
Po kilku merytorycznych uwagach odnośnie szablonu , wywiązała się dyskusja bardziej informatyków i znawców Excela niż osób na co dzień indeksujących.
Proszę pamiętać , że ilość osób która wykonała 1000 i więcej indeksów to ponad 1700 osób i wątpię żeby wszyscy znali większość ( część ) funkcji Excela .
Prędzej powinien powrócić temat o trikach w Excelu ułatwiających indeksowanie.
Cytaty jednej z bardziej zasłużonych osób przy indeksacji :
„ Ale nie umiem korzystać z tych ułatwień. Nie bardzo rozumiem o czym piszecie. Może dlatego, że jestem emerytką i nie przyswajam tak szybko nowości. Czy można to jakoś pisać prościej dla ludzi nie będących komputerowcami.”
„Dla mnie denerwujące jest to , że mając nazwisko Kulig i Kuligoski program bardzo często uzupełnia nazwisko Kilig-owski lub pisząc Imię Jan dodaje Imię Nepomucen które wcześniej było użyte.
Ponieważ ja piszę 2-ma palcami (jestem samoukiem) to po wpisaniu muszę kasować te dopiski bo wcześniej patrzyłam w klawiaturę i nie widziałam co się dopisało. Jak sobie z tym poradzić aby nie robić kasowań?”
I dzięki takim dojrzałym osobom , które mają dużo czasu i nie chcą go spędzić przed telewizorem zawdzięczamy , że tak szybko przybywa indeksów i rozwija się geneteka.
Pozdrawiam
Grzegorz
Zupełnie nie zrozumiałeś porównania wędki do aktu małżeństwa.Majewski_Łukasz pisze: Skoro bawi Cię argument wędki to powiedz tym co indeksują, że to bez sensu. Wg Ciebie każdy ma w drzewie genealogicznym skany wszystkich małżeństw? Jeżeli bazujesz na swoich poszukiwaniach to gratuluję, ale uwierz mi - nie każdy ma tak łatwo.
Pozdrawiam serdecznie,
Robert
Robert
Tak samo rozumiem intencję rozpoczęcia tego tematu i że beneficjentami zmian, uproszczeń będą głównie osoby, które nie dostosowują tego „narzędzia” do codziennej pracy tylko używają go takim jak jest.gz1411 pisze:Temat zmiany szablonów indeksów miał chyba na celu zebranie uwag co do stworzenia nowego prostego, funkcjonalnego ( intuicyjnego ) szablonu który pomoże lub w znaczny sposób uprości indeksowanie
Pozdrawiam
Michał
