Strona 8 z 22

: ndz 14 paź 2012, 21:44
autor: dpawlak
Wszystko zakładając, że to Warszawa.
Ze względu na nazwisko Jaczyńska można wziąć pod uwagę również tereny na zachód od Warszawy po okolice Sochaczewa, okolice Grajewa (pogranicze Kongresówki z Prusami Wschodnimi), a nawet okolice Lubartowa. Ze względu na niemieckie nazwisko Wolff Grajewo mogło by być całkiem całkiem, choć w Sochaczewie Jaczyńskich najwięcej.

: ndz 14 paź 2012, 21:47
autor: Sroczyński_Włodzimierz
a dokładnie nie tyle zakładając, że Warszawa, ale
wykonując kwerendę
"szukam ślubu w Warszawie pary mmmm-nnnn"
żeby przekonać się, że nie było w Warszawie takiego ślubu - ta sama praca

: ndz 14 paź 2012, 23:04
autor: ELADAB
Z tej calej gmatwaniny slow, jesli dobrze zrozumialam, to przedewszystkim chodzi Ci o odnalezienie aktu slubu miedzy Wilhelmem Ludwikiem Wolff i Antonina Jaczynska????
Czyz tak ?????


Pozdrawiam
Elzbieta

: ndz 14 paź 2012, 23:08
autor: Sroczyński_Włodzimierz
mi?
zdecydowanie nie;)
mi chodzi o to, aby użytkownik forum potrafił skorzystać z danych i narzędzi, które dostał
aby samodzielnie mógł wykonać kwerendę w miarę sprawnie, odciążając archiwistów i ..nas;)

: ndz 14 paź 2012, 23:21
autor: ELADAB
Nie, Wlodku, nie Tobie!!! Pytanie bylo skierowane do wlasciciela pytania czyli Sebastiana. Bo okropnie zagmatwane pytanie i juz nie wiem bardzo czy sie nie myle czy chodzi o Mylna czy o akt slubu.....
Jesli faktycznie chodzi o ten akt to moge go podrzucic.

Pzdr :k:
Elzbieta

: ndz 14 paź 2012, 23:24
autor: Sroczyński_Włodzimierz
to insza inszość, że możesz (pewnie nie Ty jedna:)

ale to (jeśli sautte) wygeneruje bliźniacze pytania:)
kopia kopią, napisz może jak szukać -następnym razem (czy Sebastianowi czy innemu czytelnikowi) może (oczywiście nadzieja matką..ale wolę być z nadzieją niż beznadziejnie mądrym)..kto wie?:)

to tak "gmatwając" dalej;)

: ndz 14 paź 2012, 23:35
autor: Lampros
Hehe :) Jestem jak najbardziej za strzelaniem do tego wróbla z armaty... byle tylko wróbla utłuc :D
w tych 8 posiadanych przeze mnie aktach urodzeń dzieci Wilhelma Wolff i Antoniny z Jaczyńskich wystepują drobne wahania ich roku urodzenia.
Przy Wilhelmie jest to wahanie plus, minus jeden rok (co jest naturalne) pomiędzy latami 1821,1822,1823, gorzej mam z Antoniną bo u niej jeden akt podaje datę znacznie odbiegającą od reszty i tak wszedzie podana jest data urodzenia 1828, 1829, 1830, a przy jednym akcie odskakuje na 1823 rok.
Trzeba jeszcze dodać, że nie zagwarantuję, że nie było wczesniej dzieci... tylko tych akty urodzenia znalazłem (drań skakał z nimi po róznych parafiach :P)

Zakładając daty najstarsze, byłby to rok urodzenia 1821 dla Wilhelma i 1823 dla Antoniny.
Górna granica tak jak piszesz nie sprawia problemu (pierwsze znane mi dziecko) dolna lepiej 1845 ze względu na ów rozbieżność. Sporo jednostek z tego wyjdzie :) Link forum bardzo przydatny... wreszcie nie będę musiał strzelać gdzie się zaczynają skorowidze i wertować :D Czas mi jednak troche zajmuje, że będac juz w danej jednostce zawsze przegladam od razu tez zgony i urodzenia pod kątem Wolfów i zapisuje wszystkie odszukane skany do katalogu z data parafia i nazwą (żeby kiedyś przegladać katalog a nie szukać na nowo - taka domowa geneteka na jedno nazwisko) może to bez sensu... duzo czasu zatrzymuje i człowiek bankrutuje na kroplach do oczu jak jest urwany skorowidz przed W :D
Sroczyński_Włodzimierz pisze:a dokładnie nie tyle zakładając, że Warszawa, ale
wykonując kwerendę
"szukam ślubu w Warszawie pary mmmm-nnnn"
żeby przekonać się, że nie było w Warszawie takiego ślubu - ta sama praca
Jestem zielony jeśli idzie o kwerendy... ale tak w ogóle można? Poszukiwać w całej Warszawie? Nie dostanę rachunku porównywalnego do PKB jakiegoś kraju rodem z Afryki?

: ndz 14 paź 2012, 23:38
autor: Sroczyński_Włodzimierz
jaki rachunek?

: ndz 14 paź 2012, 23:50
autor: Lampros
A to miałbyć żarcik :) Jak widać niewypał. Chodziło mi o różnice w wykonywaniu kwerendy samemu a odpłatnie :)

W ogóle nie odświeżałem tematu dłuższy czas pisząc i nie zauważyłem, że pojawiło sie kilka postów w międzyczasie.
ELADAB pisze:Z tej calej gmatwaniny slow, jesli dobrze zrozumialam, to przedewszystkim chodzi Ci o odnalezienie aktu slubu miedzy Wilhelmem Ludwikiem Wolff i Antonina Jaczynska????
Czyz tak ?????
Na początku chodziło mi o Mylną... ale później i tak rozmowa potoczyła się do punktu, który mnie najbardziej trapi - czyli wyżej wymienionego ślubu - a konkretniej faktu, że nie mogę go znaleźć :) Jesli lata mniej więcej pasują wychodzi na to, że to ten akt :)

: pn 15 paź 2012, 00:00
autor: ELADAB
Ja chyba jednak jestem z innej planety, nic nie pojmuje ..... Wlodku miales racje, podawanie na tacy nie jest dobre. Bo skoro nawet nie widzi sie tacy...... To chyba jest jakis sen???
No trudno....
Mimo wszystko pozdrawiam i zycze milych snow :-))))

Elzbieta

: pn 15 paź 2012, 14:11
autor: ELADAB
Sebastianie.
Odpowiem Ci na forum.
Chodzilo o to, ze masz wszystkie dane zebrane przez siebie: nazwiska, imiona, daty urodzen dzieci i ewentualne daty urodzen malzonkow. Moj (i nie tylko moj) tok rozumowania jest taki: skoro mlody nazywa sie Wolff i do tego Wilhelm to zaczelabym poszukiwania w kosciele ewangelicko-augsburskim. Metryki z tego kosciola sa na szukajwarchiwach.pl Czyli wiesz wszystko, wystarczy tylko chciec zajrzec. Skoro znasz date narodzin pierwszego dziecka to szukasz w aktach slubu z rocznika jednego lub dwa poprzedzajacego narodziny tego pierwszego dziecka. Szukaj w sumariuszach, nie musisz wertowac dziesiatek kartek !!!! A sumariusze sa pod koniec aktow (tj sumariusz urodzin pod koniec roku po wszystkich aktach urodzin, to samo z malzenstwami i zgonami, w takiej kolejnosci wystepuja), musisz sie wstrzelic i dojsc do sumariusza. Mniej wiecej po 1/3 zajmuja kazde z aktow. Jak znajdziesz numer w sumariuszu to juz jestes w domu....

Swiadomie nie podaje Tobie linku do tej strony bo chce Ci zostawic te ogromna przyjemnosc odkrycia samemu poszukiwanego aktu a jestem przekonana ze zrobisz to rownie szybko jak ja lub szybciej.

Mam tez nadzieje, ze podzielisz sie z nami radosnym odkryciem.


Pozdrawiam serdecznie

Elzbieta

: pn 15 paź 2012, 14:35
autor: Tomek1973
Skoro wszystkie dzieci były chrzczone w kościele rzymsko-katolickim, to jaka jest szansa na znalezienie ślubu ich rodziców w kościele ewangelickim?

t.

: pn 15 paź 2012, 14:38
autor: Sroczyński_Włodzimierz
ponieważ ma być w kierunku "poznajswójkraj" to dorzucę dodatkowe (trochę może pomocnicze do poprzedniego)
skoro jest ślub w ewangelickim to jaka jest szansa na odnalezienie ASC małżeństwa w parafii rzymsko-katolickiej?:)

: pn 15 paź 2012, 15:31
autor: ELADAB
Tomku, nie znam sie na zasadach czy mozna czy nie mozna chrzcic dzieci w katolickim po slubie rodzicow w ewangielickim. Z praktyki wiem (kuzynostwo) ze chrzczeni byli w katolickim a slub rodzicow w protestanckim. Nie pamietam by ktos mowil o problemach. Ale wiek z okladem wczesnij byl u nas przypadek slubu ewangelika i kato i dzieci chrzczone czasami w rz-k czasami w protestanckim. Do tego byl rzadca w majatkach w Wielkoplsce i ciagle sie przemieszczal wiec wyobraz sobie trudnosci z odnalezieniem metryk. A zeby jeszcze bylo ciekawiej to mam metryki gdzie widnieje jako ojcic chrzestny w kosciele katolickim i ... ewangelickim ...
Czy byly jakies zasady ??? A moze tolerancja byla wieksza w XIXw ?

Pozdrawiam

Elzbieta

: pn 15 paź 2012, 15:56
autor: Lampros
Dziękuję za pomoc :) Faktycznie akt ślubu znajduje się w Parafii Ewangelicko-Augsburskiej ^^
Tomek1973 pisze:Skoro wszystkie dzieci były chrzczone w kościele rzymsko-katolickim, to jaka jest szansa na znalezienie ślubu ich rodziców w kościele ewangelickim?
Ja niestety też tak myślałem... i zostawiłem obie pobliskie parafie Ewangelicko Reformowaną i Ewangelicko Augsburską na sam szary koniec i od pół roku do nich nie zaglądałem. Przeglądałem prawie bez sensu zakresy dziesiątek lat zgonów, urodzeń i małżeństw parafii rz-k licząc, że dotrę do informacji jakoś "po boku". Co prawda zaowocowało to rozrysowaniem drzewa na boki i folderem przeróznych Wolfów... ale człowiek nigdy się z tego tak nie cieszy jak z kolejnego pięterka. :)

ELADAB pisze:Swiadomie nie podaje Tobie linku do tej strony bo chce Ci zostawic te ogromna przyjemnosc odkrycia samemu poszukiwanego aktu a jestem przekonana ze zrobisz to rownie szybko jak ja lub szybciej.

Mam tez nadzieje, ze podzielisz sie z nami radosnym odkryciem.
Dziękuję ślicznie i w pełni to rozumiem... ale to nie był pierwszy wyszukany akt no i szczerze mówiąc jestem typem pragmatyka :). Samo szukanie radości mi nie sprawia... wolę analizowac i obcować z tymi dokumentami. Ot taki typ "kolekcjonera" ze mnie. :) No ale fakt faktem... po wczorajszym Pani poście jeszcze się nie kładłem, bo zasnąc nie mogłem :D

Za wszystkie nauki i porady zarówno Pani jak i Panu Włodzimierzowi serdecznie dziękuję... chyba pora skończyć z tym beznamiętnym wertowaniem... a zacząć szukać bardziej wydajnie :)

Odnosnie samego Wilhelma Wolff z ciekawostek (po za wiarą naturalnie) odkryłem, że według aktu ślubu urodził się w 1815, a nie jak sugerowały akty chrztu jego dzieci kilka lat później. Rok urodzenia Antoniny się potwierdza. (Może mój przodek cierpiał na syndrom Piotrusia Pana i się świadomie odmładzał :P) Jego ojcem był Daniel Wilhelm Wolff piekarz z Warszawy, a matką Karolina Żlochow/Ltochow (Nie mogę teraz odczytać... później przeanalizuję kaligrafię pod kątem podobieństwa zapisu tej litery) oraz, że był ewangelikiem urodzonym w Waszawie :)
Sporo ciekawostek... zapewne jak odeśpię i znajdę chwilkę, to czeka mnie próba oszacowania ile jest dostępnych zasobów "ewangelickich" w sieci... chociaż ucząc się na błędach pewnie powinienem od razu szukać gdzie popadnie, równie dobrze jego ojciec może okazać się wiary żydowskiej, chrześcijańskiej, protestanckiej, itd. :)