Strona 9 z 120

: ndz 24 lut 2013, 19:24
autor: Malrom
zdjęcie 2:
jest: Pessely Jakubowskiey

czyli imię żeńskie: Pessel

pozdrawiam,
Roman M.

: pn 25 lut 2013, 00:11
autor: Zasoova
Proszę o pomoc z aktem nr 177: http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,70981,33
Nie mogę odnaleźć imienia i nazwiska matki. Czy dziecko ma na imię Teodor?

Pozdrawiam,
Anna

: pn 25 lut 2013, 00:23
autor: el_za
Witaj,

W tym akcie jest zapisane, że stawił się Aleksander Szymański, który tym aktem uznał się za ojca dziecka, okazanego księdzu w dniu 27 kwietnia/06 maja 1876 roku i ochrzczonego w tymże dniu imieniem Teodor, zapisanego pod tym imieniem w Księdze Aktów Urodzenia z roku 1877 pod numerem 57. (nie wiem, czy co do roku, przypadkiem ksiądz nie pomylił się, bo powinno być chyba - roku 1876?)
O matce nie ma informacji.

pozdrawiam Ela

: pn 25 lut 2013, 09:04
autor: Zasoova
Serdecznie dziękuję!

Proszę jeszcze o pomoc z aktem nr 201 tu: http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,70982,35

W indeksie jest Agnieszka Majewska, ale niestety nie widzę tego imienia w tym akcie.

Pozdrawiam,
Anna

: pn 25 lut 2013, 11:55
autor: martyna_j
Dziękuję za pomoc i proszę o odczytanie jeszcze jednego wyrazu - nazwiska matki dziecka Jadwigi:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 488cd.html
Akurat w tym miejscu strona wyblakła i trudno domyślić się co tam pisze, przynajmniej mi jest trudno :)
Tu jeszcze samo nazwisko w powiększeniu, nic lepszego nie udało mi się uzyskać:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 96565.html

: pn 25 lut 2013, 13:03
autor: Rafael
Mi w pierwszym momencie skojarzyło się, że to Zaiącówna=Zającówna.

: pn 25 lut 2013, 13:04
autor: agnieszka5995
Zajączara Zajęczana? w kazdym razie cos od Zając ze stara koncowka. Agnieszka

: pn 25 lut 2013, 14:16
autor: martyna_j
tak, to będzie to :) nazwisko Zając pojawiło się już wcześniej wśród mieszkańców tej wsi :) Dziękuję bardzo za pomoc i pozdrawiam :)

: pn 25 lut 2013, 15:24
autor: el_za
Aniu, w akcie 201 brakuje całej linijki, która powinna brzmieć:

... imię dziecka, a chrzestnymi jego byli...

Ela

: pn 25 lut 2013, 16:11
autor: Zasoova
A to ciekawe! W takim razie zostanie Agnieszka z odpowiednią adnotacją w uwagach. Dziękuję Elu! :)

Pozdrawiam,
Ania

: pn 25 lut 2013, 19:05
autor: magda_lena
Pomóżcie, bo się zamotałam :roll:
Akt urodzenia nr 39 http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 37-040.jpg Pomijam fakt, że nazwisko w akcie to Piotr Kusal, a z boku aktu - Piotr Kusol, powtórzone zresztą w tym brzmieniu w adnotacji o ślubie.
Ale tu mamy http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... k=039a.jpg dołączoną karteczkę, z 1957 roku, o sądowym sprostowaniu imienia w akcie. Cyt. urodzonego "Adam" wpisuje się właściwe imię "Paweł".
Tymczasem w akcie Adam to ojciec zgłaszający dziecko, a dziecko jw. - Piotr.
Komu mam wpisać Paweł, i jakie nazwisko jest prawidłowe? czy ja coś pokręciłam?

: pn 25 lut 2013, 19:13
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Kusal vel Kusol
o iminach możesz w uwagach wspomnieć

Adam może w pierwopisie było? albo jakiś specjalista taki odpis dał, człowiek się zdziwił, sprawę założył, że toć on nie Adam (a aktów nie widział)
Piotr Paweł..blisko:)
ciekawe pod jakim zmarł (i czy dopisek o zgonie prawidłowy:)

: pn 25 lut 2013, 19:20
autor: magda_lena
Dziękuję Włodku :-)
Tak myślę, że z tym pytaniem powinnam iść do "absurdów i kiksów" :lol:
Tylko właśnie, kto tu absurd popełnił :lol:

: śr 27 lut 2013, 22:04
autor: opol
A ja mam taki problem: w dwóch kolejnych metrykach urodzeń, przy różnych matkach, w różnych miejscowościach mam tego samego ojca (imię, nazwisko, wiek i zawód). Co w takim przypadku? Wpisać dwa bobasy pod tym samym nazwiskiem z tego samego ojca-puszczalskiego? Opatrzyć to tylko uwagą?

: śr 27 lut 2013, 22:49
autor: Tomek_Wojtaszek
opol pisze:z tego samego ojca-puszczalskiego?
Dobry wieczór,

a jest pewność, że z tego samego ojca? Ksiądz wyraźnie napisał, że jedno "z prawowitej małżonki" a drugie - uznane jedynie za własne przez tegoż gentlemana?

U mnie w rodzinie było sobie dawno, dawno temu dwóch braci. W odstępie kliku tygodni urodziły im się córki - obaj nazwali wdzięcznie - 'Antośka'. I jakieś dwadzieścia lat później te dwie córki (siostry stryjeczne) urodziły sobie dzieci prawie że tego samego dnia - zapisane w sąsiednich aktach. Oczywiście z różnych ojców. Obie z prawego łoża, ale przy odrobinie złej woli... No cóż, niech im ziemia lekką będzie...


Pozdrawiam

(-) Tomek Wojtaszek