Strona 9 z 118

: czw 24 lis 2016, 19:19
autor: slawek_krakow
Jest jeszcze niemal identycznie brzmiące nazwisko Fidziński o sporo większej frekwencji.

: czw 24 lis 2016, 19:23
autor: magdasab
Tylko, że mi chodzi o Ficiński. Fidziński nie łączy się z moją rodziną w żaden znany mi sposób.

: czw 24 lis 2016, 19:39
autor: G_Rudnicki
Witam,
Ja mam pytanie o pochodzenie nazwiska Perduta.
Jedna z teorii w rodzinie mówi o pochodzeniu włoskim.
Poproszę o podpowiedź.
Pozdrawiam
Grzegorz

: czw 24 lis 2016, 20:16
autor: Endriu
Jajka w koszulkach znane są w kuchni polskiej od stuleci,po staropolsku perduty

Jajka poche zwane perdutami

https://www.przewodnik-katolicki.pl/Arc ... -perdutami

Proszę też zwrócić uwagę w tym artykule - perduto języku włoskim znaczy utracony, zagubiony.

: czw 24 lis 2016, 20:32
autor: slawek_krakow
magdasab pisze:Tylko, że mi chodzi o Ficiński. Fidziński nie łączy się z moją rodziną w żaden znany mi sposób.

To była uwaga natury luźnej. A to, że nie łączy się teraz nie znaczy że nie łączyło się kiedyś. Jestem Krakusem. Kiedy czytam Fidziński moja żona, która Krakusem nie jest słyszy Ficiński. Nie mam wady wymowy. Podejrzewam, że gdybym będąc Fidzińskim spod Krakowa przeniósł się 150 lat temu w okolice Łodzi i zechciał sie przedstawic z nazwiska, dla większości byłbym Ficińskim. Można oczywiście tez zamiast spod Krakowa przenosić się ze słonecznej Italii tylko po co:)

: czw 24 lis 2016, 20:45
autor: kulik_agnieszka
Podrzucę dość rzadkie u nas- Elmer .
Agnieszka

: czw 24 lis 2016, 21:19
autor: Gawroński_Zbigniew
Elmer to jest Wohnstättenname (nazwisko od miejsca zamieszkania) i pochodzi od środkowowysokoniemieckiego elm = współczesne Ulme = wiąz. Najstarsze pojawiło się w zapiskach w roku 1332.

: czw 24 lis 2016, 21:29
autor: kulik_agnieszka
Dziękuję.
Agnieszka

: czw 24 lis 2016, 22:16
autor: G_Rudnicki
Endriu pisze:Jajka w koszulkach znane są w kuchni polskiej od stuleci,po staropolsku perduty

Jajka poche zwane perdutami

https://www.przewodnik-katolicki.pl/Arc ... -perdutami

Proszę też zwrócić uwagę w tym artykule - perduto języku włoskim znaczy utracony, zagubiony.
Dziękuję

: czw 24 lis 2016, 22:53
autor: magdasab
slawek_krakow pisze:
magdasab pisze:Tylko, że mi chodzi o Ficiński. Fidziński nie łączy się z moją rodziną w żaden znany mi sposób.

To była uwaga natury luźnej. A to, że nie łączy się teraz nie znaczy że nie łączyło się kiedyś. Jestem Krakusem. Kiedy czytam Fidziński moja żona, która Krakusem nie jest słyszy Ficiński. Nie mam wady wymowy. Podejrzewam, że gdybym będąc Fidzińskim spod Krakowa przeniósł się 150 lat temu w okolice Łodzi i zechciał sie przedstawic z nazwiska, dla większości byłbym Ficińskim. Można oczywiście tez zamiast spod Krakowa przenosić się ze słonecznej Italii tylko po co:)
Ja rozumiem, lecz moja pra pra babcia nazywała się Ficińska i jest to potwierdzone z parafii i urzędu. więc to nie jest kwestia Wymowy.

: pt 25 lis 2016, 04:43
autor: Ewa_Szczodruch
Witam :)

Ficiński - od niemieckiej nazwy osobowej Fitzi, od imienia Vincentius, od ficać ‘skakać, wierzgać’.

Źródło: Kazimierz Rymut, "Nazwiska Polaków. Słownik historyczno - etymologiczny", Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków 1999

: pt 25 lis 2016, 21:40
autor: magdasab
witam ponownie, a nazwisko Sabat? jaka jest geneza?

: pt 25 lis 2016, 21:53
autor: historyk1920
Witam !
Nazwisko Sabat - od sabat ,szabat, sabas ‘święto żydowskie’

Pozdrawiam
Marek

Sabat - nazwisko

: sob 26 lis 2016, 01:57
autor: ROMAN_B
Witaj.
Dorzucę jeszcze kilka informacji, które mogą mówić o ewentualnej genezie nazwiska Sabat.

W języku węgierskim istnieje słowo [ przymiotnik ] szabad, które znaczy ‘wolny, swobodny, niezależny’. Od tego węgierskiego przymiotnika powstało polskie słowo sabat. Michalina Oziembłowska w artykule pt. „Tere fere o hungaryzmach w polszczyźnie” pisze: „(…). Dotrzeć można także do nieco mniej licznej, ale również sygnalizującej pewne obszary polsko – węgierskich styczności, grupy zapożyczeń, określanej jako „nazwy przestępców i zbójów”, albo tytułowanej terminologią „towarzysko-włóczęgowską”. Są to m. in. wyrazy: harnaś, baciar, martahus, sabat, czy też nazwy katów: bizun, deresz. (…)”.

W 1916 roku w Krakowie ukazał się tom 1 zbioru Pisma Polityczne z Czasów Rokoszu Zabrzydowskiego 1606 – 1608 pt. Poezja Rokoszowa. Jan Czubek, autor tego opracowania, w przypisach i w słowniku wymienia kilkukrotnie słowo sabat i opisuje jego znaczenie w następujący sposób:
• „Sabat ( z węg. ssabad ) – ochotnik”.
• „Sabat ( z węg. ) – ochotnik, zaciężny”.

W 2002 roku w XLI tomie Polskiego Słownika Biograficznego ukazał się biogram Stadnickiego Stanisława herbu Szreniawa, który zwany był Diabłem łańcuckim ( 1551–1610 ), i który był starostą zygwulskim. Biogram ten między innymi mówi:
„(…). Na zjazd sandomierski S. przybył 9 VIII 1606 ze znacznym pocztem zbrojnych i zajął stanowisko obok woj. krakowskiego Zebrzydowskiego. << Miał naprzód piechoty Węgrów i sabatów sześć chorągwi, husarzów polskich i z węgierskimi trzy chorągwie, działek i strzelby inszej polnej mając na kilku wozach, sam zaś z husarzami jechał za sobą chorągiew kozaków prowadząc, podle niego zaś szło 10 pieszych, mając na sobie bardzo długie muszkiety, którzy i w kole też za nim stawali >>.”. (…).Wybrani zostali rozjemcy, ustalono vadium w wysokości 100 tys. złp., lecz rozejm (obowiązujący do 24 VI) nie zakończył konfliktu, zaś S. udał się na Węgry dla werbunku; wg Pszonki miał tam zaciągnąć 3 tys. sabatów. Tymczasem pod nieobecność S-ego Opaliński o świcie 15 VII uderzył na Wojutycze. W trakcie walk spłonął pałac wojutycki i pojmano Stadnicką z dziećmi. W drodze powrotnej z Węgier S. został zaatakowany przez ludzi Opalińskiego. Wymykał się pościgowi do 20 VIII 1610, kiedy to w okolicy Tarnawy koło Chyrowa dogonił go i zabił sługa wojewodziny wołyńskiej Anny Ostrogskiej, Macedoński, określany jako << Persa -Tatarzyn >>. Po śmierci S-ego zwerbowane przez niego oddziały sabatów przekroczyły granicę i spustoszyły znaczne połacie woj. ruskiego. (…)”.

Zatem Sabat ( z węg. ) ochotnik, zaciężny. Sabat w dawnych czasach na Węgrzech był to najemny żołnierz służący w prywatnych armiach wielkich właścicieli ziemskich. Sabatów rekrutowano przeważnie z wolnych chłopów seklerskich. Byli to żołnierze zaprawieni w bojach z Turkami i odznaczali się wielką odwagą i okrucieństwem. Sabat w niektórych regionach polski to miano, którym też określano zbójnika - zbója.

W opisanym powyżej znaczeniu polski wyraz sabat jest hungaryzmem, słowem historycznym i anachronicznym.

Pozdrawiam – Roman.

: sob 26 lis 2016, 09:34
autor: Endriu
Sabat występuje w tym samym znaczeniu, co szabas i szabat. Ten stan potwierdza Słownik warszawski (t. VI z 1915 r.), a także Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego
Należy dodać, że wszystkie te wyrazy: szabas, szabat, sabat obok podstawowego znaczenia religijnego uzyskiwały też znaczenie wtórne-schadzka czarowników i czarownic cytat,, gdzie z udziałem diabłów oddają się tańcom i szkaradnym uciechom,,
Zarówno szabas, szabat, sabat, jak i swojsko wyglądająca sobota wywodzą się ze wspólnego źródła – hebrajskiego szabbāth, przyswajanego polszczyźnie za pośrednictwem różnych języków
Słowo "sabat" - wypoczynek - znaczy "odpoczywać", "ustać". Później pojęcie to połączono z liczbą "siedem" - "sabaah".

Proszę również przeczytać

Poczet Nazwisk Polskich: Węgierskie nazwisko?

http://nazwisko.blogspot.com/2013/10/we ... wisko.html





Nie neguje żadnej z hipotez

Pozdrawiam