Błędem (przynajmniej potrafię się przyznać) z mojej strony jest, że napisałem o "zindeksowaniu parafii". Owszem, nie zrobiłem tego na wielką skalę, a pojedyncze roczniki (czasem kilka lat z rzędu). Gdy zaczynałem z indeksacją, dostępne były z reguły tylko części danych parafii. Teraz są grupy fotografujące całe parafie.OlaH pisze:
Zrozumiałym jest, że mogą interesować Cię tylko wybrane lata, ale jeśli rzeczywiście robisz to wybiórczo, niestety, nie możesz mówić, że „zindeksowałeś następujące parafie”. I nic dziwnego, że może Ci się potem nie zgadzać licznik. Zajmij się jedną parafią, może do spółki z kimś innym i wtedy może nie będzie potrzeby, aby podmieniać Twoje częściowe indeksy.
Pozdrawiam,
Ola
Co do indeksowania całości, to też trochę to naciągane, bo nie jest tak, że genealodzy czekają na materiał w długich kolejkach, aż rzucą trochę zdjęć/skanów (podobnie do czasów PRL-u, tyle, że nie było to związane z genealogią), czyli trudno jest nie zauważyć, że "coś" już zostało zindeksowane i praca nie musi być powielana..
Co do statystyk. Nie mam na myśli tego, że jak są lepsze indeksy, to czemu by nie podmienić tych starszych, ale jeśli są dwie listy, to nie widzę problemu by komuś odbierać coś, co zrobił..
http://geneteka.genealodzy.pl/autorzy.php
http://geneteka.genealodzy.pl/
Liczba zindeksowanych wpisów jest prawie taka sama, ale jaki sens ma licznik w pierwszym linku? Równie dobrze mogłoby go nie być, a w razie podmieniania indeksów nie ma potrzeby komuś odejmować liczby zindeksowanych metryk.. Dla jednych liczy się fakt zindeksowania, a dla drugich ważna jest statystyka, by być jak najwyżej na liście najlepszych.. Czasem wystarczy trochę chęci, bo jednak lepiej, gdy wraz z naszą pracą, nasza pozycja się podnosi, niż ma spadać w dół...


