genealodzy.pl

Dziękuję za info przekazane. Zawsze to krok do przodu. Przyjdzie skan drugiego małżeństwa będzie wiadomo w zasadzie wszystko. Pzdr. DS.

Skąd "przyjdzie"? z APW?
Nie, nie będzie wiadomo. Jest taka możliwość, że nie 1906. Ale "wiadomo będzie wszystko" jak pozyskasz zestaw wymieniony wyżej
AM 1940 z aneksami (kopie), sądzę, że z USC
akty zgonów Henryka i Bronisławy

Dzień dobry,

indeksowałam parafię Marki (zasób ADW-P) i obawiam się, że aktu z 1940 roku tu nie znajdziesz.
https://ibb.co/HNCygHB
Trudno powiedzieć co stało się z aktami - numeracja z końcówki 1939 i początku 1941 roku jest kompletnie inna - ma się wrażenie, że karty były, ale zostały wyrwane.

Pozdrawiam
Aneta

Skany dostępne z ADW-P już mam. "Wszystko" może również oznaczać, że ten drugi ślub brał zupełnie inny "Henryk", ale temu zaprzeczają przekazy rodzinne, o dwóch zonach, Stefanii i Bronisławie. ADW-P z którym koresponduję od lat wskazało mi wraz z odpowiedziami gdzie szukać dalej i to "step by step" właśnie robię. Tego co Pani przekazała wyżej o niewoli sowieckiej, II korpusie Andersa i powrocie w żadnych aktach bym nie znalazł. metodycznie od zera mam drzewo do II poł. XVIII wieku. Dlatego warto i trzeba pisać i pytać.. Takie informacje jak te o Henryku będą tylko uzupełnieniem całości zanim pójdzie do druku. Pzdr. DS.

@ "Wszystko"
nadal - AM ( i raczej nie AP w Warszawie, przynajmniej nie w rozumieniu "Krzywe Koło", jeśli APW to oddział Otwock ale obstawiam jednak USC) plus aneksy
plus akty zgonów
w tym "wszystko" zawiera się "będzie podstawa do dalszych poszukiwań;'

Pytanie o datę urodzenia pochowanego z Bronisławą i źródło tej informacji - pozostało bez odpowiedzi.

Akt zgonu Stefanii nie jest konieczny, tzn jest ścieżka, że Stefania nadal żyła w 1940...ale to już praca na etap "po uzyskaniu AM - najlepiej z aneksami" i aktów zgonu

Pozostałe informacje ("drzewo do II poł." etc) są bez ścisłego związku, nie wpływają (przynajmniej na razie) na "pakiet startowy".

Nt. Stefanii nic nie wiadomo. W Markach znajduje się tylko grób symboliczny, bez jakiejkolwiek informacji wykutej w kamieniu. Nie było mi dane znać tych osób, a przekaz osób pamiętających (póki zyły bo nie pozostały żadne pamiętniki np.) był bardzo skąpy.
Oczywiście, że oddział w Otwocku i jak pisałem pójdzie kontakt z USC w Markach.
To jasne.
Dobrej Niedzieli. Pzdr. DS.