genealodzy.pl

urząd może pomoże
jak nie - możesz działać przez pełnomocnika (ale tu już wchodzimy w zakres płatnych usług, więc nie temat do tego serwisu)

zajrzyj do Polski - to dobry pretekst :)

W 1933 w Muszynie była jedną parafia. Spójrz tu, i spójrz na maila kogoś, kto się chwali skanami
https://parafie.genealodzy.pl/index.php?op=pr&pid=5319

choirek pisze:W 1933 w Muszynie była jedną parafia. Spójrz tu, i spójrz na maila kogoś, kto się chwali skanami
https://parafie.genealodzy.pl/index.php?op=pr&pid=5319

Dziękuję!! po stukroć!

@ "Co mogło być określone 'Mokotowska 10' we wspomnieniach sprzed 1945 (może grubo sprzed 1945)
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/12452508
dodatkowo może coś w zasobach Kurii/ AAW o Komitecie Odbudowy Kościołów - w tym dokładniejsze inwentaryzacje? Może i coś więcej?
Z dużo późniejszego okresu chyba nie ma sensu, za to wczęśniejsze źródła (wtórne) poszerzają zakres o inne działki wydzielone z hipu 1754, np 1754e, nie 1754g
czyli jest jakiś sens szukać w księdze 1754 "i pokrewnych", prześledzić całość XX wieku, a może i końcówki XIX wieku
w realnych, pierwotnych źródłach - szkicach w hipach etc, same mapy , taryffy mogą nie być wystarczające. Kierunek mogą podać, pełnej odpowiedzi - raczej nie
czyli typowo

Sroczyński_Włodzimierz pisze:@ "Co mogło być określone 'Mokotowska 10' we wspomnieniach sprzed 1945 (może grubo sprzed 1945)
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/12452508

Tak, macie rację, zdecydowanie to musiał być po prostu kościół.
Tak więc na razie odkładam temat tego adresu i wracam do Muszyny. Dzwoniłam do kościoła i do urzędu stanu cywilnego.
Urząd nie ma nic więcej ponadto co mi dał.
Za to w kościele w Muszynie obiecali przeszukać księgę, którą mają w zakresie 1890-1945. I przeszukają ją pod kątem tych samych osób i tych samych nazwisk. Ale dopiero po kolędzie czyli luty / marzec. Mam się przypominać listownie.
Na razie cała nadzieja właśnie TAM.

Zależy czego szukasz.
Ja nie widzę większych szans na informacje w Muszynie, które dotyczyłyby miejsca zamieszkania, okresu szkolnego czy ew. zgonów w Warszawie.
Nawet kwestia (domniemanego?) przysposobienia nie ma odzwierciedlenia w tamtejszym akcie urodzenia. No, to akurat coś wnosi - zmniejsza prawdopodobieństwo takiego zdarzenia.
Ja nie twierdzę, że "Mokotowska 10" to był kościół. Uważam generalnie ("od zawsze"), że adresy policyjne nie są najlepsze, ale w tym przypadku: "pamięć o takim adresie może nieść informację..ale niekoniecznie o 1939 roku" czyli jak najbardziej mogli mieszkać pod tym adresem członkowie rodziny. Co nie znaczy, że z Mokotowskiej 10 (jakiejś kamienicy warszawskiej) w 1939 niemieccy okupanci zabrali mieszkańców.

Urząd ma akt urodzenia, którego kopii Ci nie "dał". "Dał" (tzn wydał) Ci odpis. Postaraj się o kopię tego aktu urodzenia.

[quote="Sroczyński_Włodzimierz"]
...
W "książce "Cała Warszawa" z 1930 r
Tam są błędy, skonfrontowałbym z innymi źródłami.."


Np zespół 72/0003 Akta Miasta Warszawy, seria Biuro Pomiarów zawiera m.in. jednostki:

sygnatura 98
Mokotowska, mapy i pomiary ulicy 1934-1938
dokumentacja geodezyjno-kartograficzna 1 arkusz

sygnatura 221 Plac Zbawiciela, pomiar daty nie określono;
dokumentacja geodezyjno-kartograficzna 1 arkusz

obie jednostki na koniec grudnia 2023 były/są przechowywane w Milanówku, można zamówić skany lub sfotografować na miejscu
gdyby ktoś miał chęć i wolne moce - mam jeszcze dwie jednostki z tej serii, których fragmenty mnie interesują..ale chyba nie aż tak bym specjalnie jechał czy zamawiał skany :)