Proponuję tak jak robiłem ja, że najpierw dzwoniłem do danego USC z prośbą. Telefonicznie można wiele wyjaśnić. Odpowiadali, że poszukają i abym zadzwonił za parę dni. Jeśli znaleźli to dopiero wtedy wniosek, opłata itd. Czasem nie chcieli (różne argumenty) ale wtedy próbowałem za jakiś czas znowu i znowu, aż w końcu upartość się opłaciła. Uważam, że jeśli nie jest to jednorazowa prośba do tego danego USC i chce się współpracować jeszcze przy kolejnych poszukiwaniach to należy podejść z szacunkiem. Urzędnicy zwykle nie robią czegoś bo się boją, że przekroczą prawo i dostaną np. naganę, więc miejmy to na uwadze, też są ludzi i starajmy się wytłumaczyć spokojnie. Przy kolejnym telefonie można też trafić na innego bardziej przychylnego pracownika i może się udać i nie będzie trzeba czekać aż zmieni się kierownik USC.
Pozdrawiam
Artur
Poszukuję dat zgonu moich pradziadków
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Małgorzata_Kulwieć

- Posty: 1828
- Rejestracja: czw 16 lut 2012, 16:51
Ja pisałam emaila do USC z prośbą o przeszukanie kilku domniemanych lat. Nie znaleziono. No, to zadzwoniłam i porozmawiałam i pani sprawdziła w trakcie rozmowy po dodatkowe dwa, trzy lata w tę i w tamtą stronę i znalazła, to czego szukałam.
Tyle tylko, że dostałam ksero, a nie skan, bo jak stwierdziła ... skanu nie może. Ale czy rzeczywiście nie może, czy była jakaś inna przyczyna, to juz nie wnikałam.
Tyle tylko, że dostałam ksero, a nie skan, bo jak stwierdziła ... skanu nie może. Ale czy rzeczywiście nie może, czy była jakaś inna przyczyna, to juz nie wnikałam.
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Re: Poszukuję dat zgonu moich pradziadków
No dobrze: jeśli wiadomo, gdzie jest grób, to może najprościej byłoby najpierw sprawdzić w księgach cmentarnych, czy nie ma tam dat zgonów.lataj74 pisze:tak przynajmniej napisano na nagrobku
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml