genealodzy.pl

Krystyna.waw pisze:Marcin, grzecznie zapytaj czy to pismo masz potraktować jak decyzję administracyjną?
Bo jeżeli nie, to prosisz o wydanie decyzji administracyjnej od której będziesz się odwoływać powołując się na ...
Już tu kiedyś ktoś opisywał podobny przypadek. Odpis dostał w try miga.

Pismo żeby było decyzją to musi nią formalnie być a nie jakimś pismem z USC. Po drugie żaden USC nie wyda a przynajmniej nie powinien odpisu aktu z 1913 roku a na już na pewno nie z XIX wieku.

Piotr_Romanowski pisze: Pismo żeby było decyzją to musi nią formalnie być a nie jakimś pismem z USC

Piotrze, ja to wiem, ale czasem "opłaca się" udać świętą naiwną

Dziękuję za wszystkie wskazówki, wyskrobie coś mądrego do urzędu, zobaczymy z jakim skutkiem

Zwracam sie z zapytaniem w jaki sposób zwrócić się do w/w urzędu w sprawie skanu lub ksera aktu zgonu z roku 1985 nr. aktu jest mi znany czy pisemnie czy telefonicznie i czy są gotowe druki wniosków o wydanie ksera lub skanu aktów USC.Rysiu.

rysiu pisze:Zwracam sie z zapytaniem w jaki sposób zwrócić się do w/w urzędu w sprawie skanu lub ksera aktu zgonu z roku 1985 nr. aktu jest mi znany czy pisemnie czy telefonicznie i czy są gotowe druki wniosków o wydanie ksera lub skanu aktów USC.Rysiu.

Gdy prosisz USC o kopię aktu zgonu z 1985 to należy udowodnić Twoje pokrewieństwo ze zmarłą osobą, czyli np przesyłasz emailem Twój akt urodzenia i Twoich rodziców, oraz zapłać te parę złotych za zrobienie kopii. Zwykły mejl powinien wystarczyć, nie potrzeba drukować wniosków.

Nie "pokrewieństwo". Bycie po prostu krewnym nie daje podstaw. Jest ustawa, po co kombinować ze zmianami określeń? Rodzeństwo, zstępni. I w znaczącej większości przypadków dane będą w PESELu, jak Ty to Ty (podpis elektroniczny to zapewnia) to przez PESEL (USC ma dostęp:) wiadomo kim Twoi rodzice i najczęściej kim dziadkowie.

VegannaFilistin pisze:

rysiu pisze:Zwracam sie z zapytaniem w jaki sposób zwrócić się do w/w urzędu w sprawie skanu lub ksera aktu zgonu z roku 1985 nr. aktu jest mi znany czy pisemnie czy telefonicznie i czy są gotowe druki wniosków o wydanie ksera lub skanu aktów USC.Rysiu.

Gdy prosisz USC o kopię aktu zgonu z 1985 to należy udowodnić Twoje pokrewieństwo ze zmarłą osobą, czyli np przesyłasz emailem Twój akt urodzenia i Twoich rodziców, oraz zapłać te parę złotych za zrobienie kopii. Zwykły mejl powinien wystarczyć, nie potrzeba drukować wniosków.

Nierzadko zwykły mail nie wystarczy bo są tacy kierownicy USC, którzy życzą sobie pisma zgodnie z wymogami KPA. Aktów przesyłać nie trzeba. Oni mają bazy, w których sobie sprawdzą

Dziwne, że są inni - tacy, którzy nie wymagają.

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Dziwne, że są inni - tacy, którzy nie wymagają.

Mnie już chyba nic nie zdziwi. Jedni udostępniają koperty dowodowe inni nie. Jedni chcą pisma a u innych załatwisz na telefon. Jedni wydają odpisy starych aktów a inni nie. Wolna amerykanka.

No tak, ale "zwykły mail" to powinien jedynie działać jeśli gdzieś (np w jakimś piśmie) podałeś go jako kontaktowy, jako medium, jako możliwość prowadzenia korespondencji. I nie każdy tak chce - by wysłane na e-maila przez urząd było traktowane jako dostarczone.
Wymóg autentyfikacji (no podpisu, udokumentowania że to naprawdę ten pisał co się podpisał) jest w miarę zrozumiały i z terenu wielu państw w miarę prosty i tani.
Szczególnie, gdy ktoś robi uprzejmość. Robi to, czego nie musi a "tylko" może.

Dziękuję za podpowiedź w sprawie USC Bohum.
Napiszę do w/w USC e-mailem.Mam pytanie czy istnieje druk wniosku o dany akt bo kiedyś widziałem takie druki na stronie PTG.
Mam też trudności w pisaniu w języku niemieckim bo przez translator to nie bardzo się sprawdza.Drugie pytanie czy akty urodzeń muszą być potwierdzone przez archiwum lub inne urzędy.
Proszę o pomoc,w tej sprawie.Rysiu

Złożyłam wniosek do USC o wykonanie fotokopii aktu zgonu z 1933r (dotyczy brata mojego pradziadka). Akt nie został mi udostępniony, wg przepisów nie jestem najbliższą rodziną i nie jestem uprawniona do otrzymania go.
Czy urzędnik miał rację? Myślałam że skoro od śmierci minęły już 92 lata to dostanę go bez żadnych problemów.
Zależało mi bardzo na tej fotokopii i niestety poległam.
Czy w tej sytuacji nie ma znaczenia że upłynęło już te 80 lat?

Pozdrawiam
Ilona

moderacja (elgra)
Połączyłam z istniejącym już tematem.
Regulamin, który zaakceptowałaś, mówi:
Zanim zapytasz, sprawdź czy temat nie był już na forum poruszany i czy odpowiedź na Twoje pytanie już nie padła.
- Nie dubluj, nie twórz nowego wątku, lecz postaraj się kontynuować już istniejący.
- Forum wyposażone jest w mechanizm wyszukiwania treści funkcją Szukaj (link na głównej stronie Portalu) www.genealodzy.pl/PNphpBB2-search.phtml naucz się z niego korzystać.

Ma znaczenie ale nie dla tego by urzędnik wykonał fotokopię / musiał ją wykonać.
Są dwa wątki opisujące "jak uzyskać kserokopię z USC" czy podobnie
każdy kolejny jest zbędny (i to delikatnie mówiąc)

Ja mam taki sam problem, i też z rokiem 1933. Ale już im zapowiedziałam, że będę z nimi walczyła. Tylko trochę świat się odmrozi.
Niezależnie od tego czy odmówili na piśmie, czy ustnie proszę napisać do USC pismo z żądaniem wydania decyzji odmawiającej wydania wspomnianego aktu zgonu i wysłać je pocztą albo poprzez ePUAP. Jeżeli będzie miała Pani problem z przygotowaniem go proszę do mnie napisać to podeślę.

Blaut_Ilona pisze:Złożyłam wniosek do USC o wykonanie fotokopii aktu zgonu z 1933r (dotyczy brata mojego pradziadka). Akt nie został mi udostępniony, wg przepisów nie jestem najbliższą rodziną i nie jestem uprawniona do otrzymania go.
Czy urzędnik miał rację? Myślałam że skoro od śmierci minęły już 92 lata to dostanę go bez żadnych problemów.
Zależało mi bardzo na tej fotokopii i niestety poległam.
Czy w tej sytuacji nie ma znaczenia że upłynęło już te 80 lat?


Pozdrawiam
Ilona

Prawdopodobnie chodzi o nieodpowiednie uzasadnienie. Tu nie ma znaczenia upływ czasu. Składasz wniosek jako osoba która ma interes prawny w uzyskaniu fotokopii aktu i musisz ten interes prawny wykazać. Wystarczy napisać że chodzi o kult pamięci osoby zmarłej.

pozdrawiam
Anka