Temat ciekawy. Jednak...
Taka baza danych o parafiach i księgach metrykalnych oraz miejscach ich przechowywania... to praca dla zespołu wielu osób i to na wiele lat.
Warto na wstępie zadać pytanie, czy to ma być baza danych o parafiach, czy o wszelkich możliwych archiwach, w których przechowywane są księgi metryk.
Czy chodzi o archiwa parafialne - jakie posiadają księgi metryk, z poszczególnych lat czy z całej parafii czy dla jakiś wyodrębnionych wsi. Tu ważne dodatkowo: aby była to kompletna baza o wszystkich dostępnych dziś księgach metryk, trzeba wziąć pod uwagę wszystkie wyznania i obrządki, a także księgi cywilne.
Trzeba odróżnić zasób poszczególnych parafii od miejsc przechowywania i wytworzenia ksiąg metrykalnych. Trzeba też wziąć pod uwagę rozproszenie ksiąg metrykalnych po różnych archiwach w różnych państwach, w dzisiejszych granicach, na terenie których były wytworzone poszukiwane księgi.
Potrzeba naprawdę sporej grupy osób, które zajęłyby się tylko tym jednym tematem: zbieraniem danych o miejscu przechowywania ksiąg metrykalnych oraz o zasobach poszczególnych parafii.
Takiego projektu nie da się zrobić jak indeksacji - pro publico bono.
Baza danych albo inaczej punkt informacji o miejscu przechowywania ksiąg metrykalnych byłby do zrealizowania, ale na pewno nie jako projekt
non-profit.
Pytanie: ile osób i w jakim czasie mogło by się tym zająć oraz skąd wziąć na to fundusze. Na telefony, dojazdy, zakwaterowanie na czas realizacji na danym obszarze itp. itd.
________________
Pozdrawiam
Michał Kazimierz
Udoskonalenie skanoteki - informacje o rocznikach akt
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Michał_Kazimierz

- Posty: 266
- Rejestracja: czw 16 paź 2014, 12:12
-
La_Papesse

- Posty: 17
- Rejestracja: pt 03 sty 2014, 22:05
Baza danych o zasobie ksiąg metrykalnych
Dlatego miałem na myśli raczej coś, co nie wymaga (przynajmniej na początku) jeżdżenia, zakwaterowania i tym podobnych inicjatyw itd. Raczej chodziło mi o to, aby w takiej bazie dana parafia była punktem odsyłającym do metryk istniejących dla danej parafii (to jest miejscowości jej podlegających) od króla Ćwieczka do utworzenia powszechnych jednolitych urzędów stanu cywilnego dla całego państwa, tj. do końca 1945 roku. Aktualizowane byłyby przez użytkowników przede wszystkim bezpośrednie linki do zeskanowanych roczników (niezależnie od tego, na jakim portalu internetowym się znajdują), a dopiero w następnej kolejności (powiedzmy w następnej kolumnie tabeli) informacje o przechowywaniu akt, ich wtóropisów, ew. też mikrofilmów. Te informacje są ważne dla ludzi właściwie dopiero, gdy dany rocznik nie jest dostępny do przeglądania w Internecie - dla przeciętnego poszukiwacza korzeni akta w fizycznej postaci nie mają żadnego znaczenia, dopóki istnieje odnośnik do ich skanu.
Stworzenie takiej "mapy" przy pomocy nas wszystkich, w miarę możliwości, rozrosłoby się do bardzo szczegółowego repozytorium wiedzy i to bez konieczności jakiegokolwiek jeżdżenia po archiwach.
Kwestie, jakie poruszyłeś byłyby zaznaczane - dla całego portalu należałoby przyjąć sztywny podział na parafie z konkretnego roku, podobnie jak na gminy żydowskie - np. stan na 1 stycznia 1939, a przesunięcia miejscowości w obrębie parafii po prostu odnotowywać w opisie parafii. Inaczej nie byłoby to w ogóle czytelne.
Znakomitą większość informacji i danych na takim portalu da się ustalić na podstawie dostępnych inwentarzy, przewodników archiwalnych, spisów, katalogów, literatury itd., także z zagranicznych archiwów. Dopiero w braku takowych pozostaje opcja kontaktu z przechowawcą akt w celu ustalenia faktu posiadania/nieposiadania danych metryk.
Należałoby więc zacząć budowę takiej strony najprostszym sposobem, to jest od wprowadzania danych dostępnych bez wychodzenia z domu. Z mojego doświadczenia przeszkodą wcale nie jest tutaj kwestia finansowa, a ograniczone możliwości czasowe polskiego społeczeństwa w wieku produkcyjnym
ale jeśli znajduje się ludzi do jeżdżenia po archiwach całego kraju, to tym bardziej znalazłoby się wielu, którzy chcieliby wklejać i porządkować dane o metrykach z wygodnego fotela, popijając kakao 
Pozdrawiam,
Alek
Stworzenie takiej "mapy" przy pomocy nas wszystkich, w miarę możliwości, rozrosłoby się do bardzo szczegółowego repozytorium wiedzy i to bez konieczności jakiegokolwiek jeżdżenia po archiwach.
Kwestie, jakie poruszyłeś byłyby zaznaczane - dla całego portalu należałoby przyjąć sztywny podział na parafie z konkretnego roku, podobnie jak na gminy żydowskie - np. stan na 1 stycznia 1939, a przesunięcia miejscowości w obrębie parafii po prostu odnotowywać w opisie parafii. Inaczej nie byłoby to w ogóle czytelne.
Znakomitą większość informacji i danych na takim portalu da się ustalić na podstawie dostępnych inwentarzy, przewodników archiwalnych, spisów, katalogów, literatury itd., także z zagranicznych archiwów. Dopiero w braku takowych pozostaje opcja kontaktu z przechowawcą akt w celu ustalenia faktu posiadania/nieposiadania danych metryk.
Należałoby więc zacząć budowę takiej strony najprostszym sposobem, to jest od wprowadzania danych dostępnych bez wychodzenia z domu. Z mojego doświadczenia przeszkodą wcale nie jest tutaj kwestia finansowa, a ograniczone możliwości czasowe polskiego społeczeństwa w wieku produkcyjnym
Pozdrawiam,
Alek