Ewuniu,
prześwietny pomysł z tym przedłużeniem życzeń z 2006 roku, nawet nie wiedziałem o tak wielu serdecznych tak blisko Polski.
Ewa i wszyscy drodzy Przyjaciele, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku,
Ja pozwolę sobie wnieść obok tych tak serdecznych życzeń przesłanych przez innych kawałeczek wspomnień z mojej web galerii Ga.Pa o tych cudownych dniach światecznych p.t. "Nareszcie Przyszła Gwiazdka":
http://www.narodowa.pl/Pamietniki/03/eksponat.htm :
Dni są mroźne, zimowe.
Na szybach zamarznięty świat.
Ferie świąteczne.
Całe dnie spędzamy na dworze.
Zziajani, zaśnieżeni – z czerwonymi uszami i nosami
W podwórzu – w tzw. „dołku” leży staw kaczy, na który zjeżdża się sankami z górki.
Niosą po lodzie aż na drugi brzeg.
Z powrotem I znowu.
Roznosi nas radość ruchu, powietrza.
Lepimy brzuchate bałwany, staczamy śnieżne bitwy.
Jesteśmy tak szczęśliwi.
Panna Maria wyjechała na ferie.
Tęsknimy trochę, a trochę używamy.
Bezkrólewie.
Listonosz przynosi karki od niej, ilustracje ostatniej lektury.
Dostaję Zagłobę, obcinającego włosy Helenie, a Witek Ursusa unoszącego z areny Lidię.
Listonosz odchodzi machając nam ręką.
Od wsi słychać krzyki : „Herody”
Idą zwartą grupą z groteskowa Śmiercią na przedzie.
Boję się, boję się tak strasznie, że nie pomaga świadomość, że to przebierańcy, że znam tych chłopców.
Witek pędzi im naprzeciw, a ja biegnę do domu, do domu!
Czuję ich krzyki za sobą, brzęk diabelskiego łańcucha, świat kosy.
Wpadam na ganek.
Łomocę, walę w drzwi.
Nareszcie. Wpadam ośnieżona , mokra, nie słysząc krzyków.
Pędzę do Babci.
Jak co roku, gdy wszyscy oglądają przedstawienie, gdy namawiają i tłumaczą mi (tak jakbym nie wiedziała) – że to przebierańcy – tylko babcia nie namawia mnie. I dziś nie pyta. Spokojnie podchodzi do drzwi. Zamyka na klucz. Uśmiecha się.
„Zagramy w garibaldkę”
Patrzę na strużki wody spływające z mych ośnieżonych butów.
„Basiu, ja wiem, że to...ale ja...nie mogę.”
Za oknem cicho, pada śnieg, w pokoju jest ciepło i bezpiecznie.
W sieni umiera Herod.
Maria Garczyńska-Borkowska
Przesłała do GA.PY - córka Ewa