ależ oczywiście, że można
rekomendacja dwóch osób z certyfikatem, komisja, egzamin teoretyczny i praktyczny, po udokumentowaniu stażu, opłacenia OC i wpłaty na koszty procesu (diety członków komisji, druk.. no ryczałt 3000 powiedzmy) to i numer licencji powyżej 010 z serii A można wybrać
albo prościej można próbować
rekomendacje od dysponentów ksiąg/innych archiwaliów wydana przy okazji wolontariatu z prośbą o życzliwość
legitymacja PTG ponoć też działa (ła?)
a serio -znaczy się co? ktoś/organizacja/stowarzyszenie ma brać odpowiedzialność za działania Iksińskiego w ciemno?