Strona 2 z 4

: pt 03 sie 2012, 15:02
autor: Lubryczyński_Ireneusz
Witam,
zapewne wielu z nas spotkało się z takim doświadczeniem iż niejednokrotnie księża aby zbyć "takiego natręta" jak genealog - zapewniają że ksiąg metrykalnych nie ma w parafialnej kancelarii czy archiwum parafialnym, bo albo przekazano dalej albo spłonęły itp itd. i ja spotkałem się z taką wiadomością. Kiedy jednak okazało się (czytając TO forum) że księgi jednak są - pojechałem do Kurii Biskupiej pod którą podlega interesująca mnie parafia i poprosiłem o pozwolenie na przeglądanie ksiąg tejże parafii - napisałem pisemko w Kurii - i owo pozwolenie otrzymałem!!! a później nie było już ono przez księdza wymagane:)))) Udało się!!! życzę powodzenia!!! Irek

: pt 03 sie 2012, 16:29
autor: Piotr_Juszczyk
Hmm, różne są przypadki, ile ludzi tyle zachowań. Jeden ksiądz mnie zostawił samego jeszcze ciastka przyniósł.
Inny mi pozwalał godzinami na przeglądanie.
A jeden widząc mnie powiedział: "Nie ma mowy, ja nic z tego nie mam" (bardzo czytelna aluzja do pieniędzy). Zresztą biorąc po uwagę że mieszkam kilkaset km od to mi się opłaca nawet i dać te co łaska 50 zł. Ale tekst jaki rzucił był chamski i zamykający rozmowę.
A gdyby miał odrobinę przyzwoitości to powiedziałby: Trochę tu korzystasz, wspomógł byś co łaska klasztor. I ja bym bardzo chętnie wspomógł, bo dla tego pierwszego księdza sam wyciągnąłem pieniądze ale nie chciał przyjąć.
Na pewno niektórzy powiedzą że nie powinno się płacić za takie rzeczy. Zgoda. Ale jak ja przejeżdżam 200-300 km, to wspomożenie parafii co łaska jest znikomym kosztem w porównaniu do samych kosztów podróży (chociaż podróż łączy się także z rodzinnymi sprawami i odwiedzinami).

: pt 03 sie 2012, 21:31
autor: Stęplowska_Anna
A ja trochę nie w temacie. Jak jest z konserwacją ksiąg w parafiach? Parafia musi sama to sponsorować czy jest jakiś fundusz.
Chodzi mi o takie księgi z lata 1766 np?
Anna

: ndz 05 sie 2012, 18:03
autor: Dławichowski
Dzień dobry!
A mnie jeden ksiądz nie chciał pokazać aktu, tylko mi czytał. I wiecie co? Nie pozwolił zapisywać mi na kartce to co czytał. a czytał specjalnie szybko, bym jednak nie zdążył zapisać. Ale kiedy okazało się, że wiem o fakcie, że ta osoba jest dzieckiem panieńskim. Nie wiedziałem. Ale kiedy zaczął czytać, że stawiła się "powilnaja babka" to słusznie tak wydedukowałem. Wtedy gadka-szmatka i po pół godzinie z herbatką i babką piaskową pozwolił zrobić zdjęcie i jeszcze lampę biurową trzymał. Fajne-co?
Krzycho z Koszalina

: ndz 05 sie 2012, 18:23
autor: Bozenna
Sliczne Krzysiu,
A mnie ksiadz nie chcial nawet przeczytac aktu zgonu mojej siostrzyczki, ktora zginela w Powstaniu Warszawskim, miala 9 miesiecy. Powiedzial, ze akt jest pod ochrona danych osobowych. W takim wypadku, lepiej byc gluchym i nie slyszec takich absurdalnych odpowiedzi.
Serdecznosci,
Bozenna

: śr 12 lip 2017, 01:53
autor: popoludnica
W sprawie parafii Łagów koło Kielc - forum jednogłośnie stwierdza, że akt nie ma. Zastanawia mnie natomiast to źródło:
http://www.censusmosaic.org/sites/defau ... 12-009.pdf
a w szczególności:
 Akta Parafii Łagów [Records of Łagów parish], 1798-1843 I
 Akta Parafii Łagów [Records of Łagów parish], 1845-1859 II
 Akta Parafii Łagów [Records of Łagów parish], 1859-1983 III
w Archiwum Diecezjalnym w Sandomierzu.
Czy udało się komuś dotrzeć do tych ksiąg?
A.

: śr 23 sie 2017, 21:45
autor: damian.dabrowski1987
Witam

w związku z w/w informacją skontaktowałem się z Archiwum Diecezjalnym w Sandomierzu i otrzymałem taka odp:

"Szanowny Panie Damianie,
Przytoczone przez Pana akta nie są księgami metrykalnymi. Są to akta
parafialne, w skład których mogą wchodzić następujące dokumenty: zmiany
personalne, protokoły wizytacyjne, sprawy gruntowe, budynków kościelnych
itp. Nie ma tam informacji genealogicznych.
Księgi metrykalne powinny znajdował się w Kancelarii Parafialnej w Łagowie,
o ile nie zostały zniszczone przez działania wojenne, pożary, itp."

także trzeba jechać na miejsce i pytać księdza i ludzi a to trochę trudne jak się mieszka na drugim końcu Polski ...

: wt 29 sie 2017, 07:11
autor: popoludnica
Dziękuję. Jako że wygląda na to, że to jedyne materiały z parafii Łagów sandomierski sprzed 1945 roku, gdyby nie dzieląca mnie od archiwum odległość z przyjemnością przewertowałabym te księgi (konsystorskie?). Moja genealogia na dzień dzisiejszy urywa się na dziadku i domysłach.

: śr 05 gru 2018, 20:32
autor: a.kaminski.pl
Czy są może jakieś nowe wiadomości ws. źródeł do badań genealogicznych z Łagowa i okolic ?

: śr 05 gru 2018, 22:11
autor: olerys
Witam.
Po pierwsze nie gmina Baćkowice. Łagów jest samodzielną gminą w pow. Kieleckim.
Po drugie przed II wojną św. Były tam dwa kościoły. Jeden, starszy, z XV w. istnieje do dziś ii pełni funkcję parafialną.
Drugi, barokowy, spalony w czasie wojny, dziś po przebudowie jest magazynem i sklepem GS.
Jeszcze kilka lat temu w parafii rządził pleban do którego bez kija nie podchodź. Narobił w parafii dużo potomków i w końcu kuria sandomierska straciła cierpliwość i przeniosła go. Od kilku lat jest nowy. Co do nowego nie mam zdania. Nie wiem też nic o zasobach ksiąg metrykalnych.
Jak komuś zależy to mogę poprosić miejscowych przyjaciół o rozpoznanie sprawy.

: czw 06 gru 2018, 09:43
autor: a.kaminski.pl
Witam ,
Dziękuje za informacje. Jak by była taka możliwość by podpytać co się zmieniło na parafi to byłbym wdzięczny. Może księgi się odnajdą.

A

: czw 06 gru 2018, 19:56
autor: olerys
Uruchomiłem przyjaciół. Dowiedziałem się na razie, że łatwo nie będzie. Od stycznia jest znów nowy proboszcz. Pozbył się od początku jedynego "ludzkiego" wikarego i dobrał nowego. Na parafii teraz tej postaci "KLER" w pełnej okazałości. Ale moi obiecali zrobić co w ich mocy aby ustalić stan faktyczny. Na początek rozpoznają zasoby USC. Jak będę miał jakieś konkrety to napiszę.

: sob 09 lis 2019, 10:24
autor: damian.dabrowski1987
Witam,
Czy sa jakies newsy o ksiegach parafialnych z Łagowa? Poszukuje rodziny Dąbrowskich, aktu urodzenia mojego prapra dziadka Michala Dąbrowakiego ur 10.09.1879 w Woli Łagowskiej. Jego rodzicami byli Wojciech i Katarzyna z donu Tateja. Gdyby znalazl sie akt urodzenia prapra dziadka Michala albo akt zgonu praprapra dziadka Wojciecha moglbym szukac dalej. Narazie moje poszukiwania stoja w miejscu. Chetnie przygarne kazdy akt dotyczacy rodziny Dąbrowskich z Łagowskiej parafii. Pozdrawiam

: pn 03 sie 2020, 18:40
autor: stevebr
Jak to w końcu jest z tymi księgami z Łagowa? Są gdzieś czy nie ma? Czy ktoś dotarł i może pomóc. Ja pisałem już do AP i AD w Sandomierzu i Kielcach oraz do USC w Łagowie, Baćkowicach i nic nie zwojowałem. Jak ktoś przetarł drogę od tych wpisów na forum sprzed 8 i 2 lat, to proszę, niech się podzieli wiedzą.
Szukam aktu urodzenia dziadka - Jan Korcipa (Kurcipa) z 29.12.1913 r. Wszachów syn Jana i Anny Masternak. Sytuacja jest taka, że wieś leży w gminie Baćkowice ale według kościelnej administracji podlegała pod parafię Łagów. Dziś w USC tu i tu odpowiadają, że nie mają w ogóle w aktach takiego nazwiska. Pradziadka Jana seniora akt urodzenia mam, bo akurat w okolicy Iwanisk "się obracała" jego rodzina (12.05.1894 Młynki). Zapisany jako Kurcipa (chociaż siostry są akty ur i zg z Korcipa, a także zgony rodziców też z Korcipa) Niestety nie mam odejścia od prababci Anny z Masternaków (jest ich w okolicy kilka ale bez powiązania z pradziadkiem aktem (ślubu) nie mogę stwierdzić która Anna to moja prababcia - nie znam imion jej rodziców. W akcie ur. pradziadka, na marginesie jest przypisek o ślubie z Anną Masternak ale brzeg kartki był oklejony jakąś taśmą i napis wyblakł, widać go w połowie - jest data 7.08 ale brakuje roku i jakby początek nazwy Łagów. Zwykle w takich przypisach jest tylko imię i nazwisko żony, data i kościół, w którym był ten ślub zawarty. Jako, że w 1913 roku urodził się w grudniu dziadek, a pradziadek miał wtedy 19 lat to przypuszczam, że ten ślub mógł być w 1912 lub 1913 r. (7.08 w Łagowie) ale pewności nie ma, a bez księgi i sprawdzić nie ma jak.
Pozdrawiam
Sławek

: wt 08 gru 2020, 13:45
autor: stevebr
olerys pisze:Uruchomiłem przyjaciół. Dowiedziałem się na razie, że łatwo nie będzie. Od stycznia jest znów nowy proboszcz. Pozbył się od początku jedynego "ludzkiego" wikarego i dobrał nowego. Na parafii teraz tej postaci "KLER" w pełnej okazałości. Ale moi obiecali zrobić co w ich mocy aby ustalić stan faktyczny. Na początek rozpoznają zasoby USC. Jak będę miał jakieś konkrety to napiszę.
Witam,
Czy przez okres od Twojego wpisu sytuacja jakoś się zmieniła? Są jakieś wieści odnośnie ksiąg z parafii w Łagowie?

Pozdrawiam
Sławek