Witajcie
Beatko,
otóż podzielam Twoją opinię. Możliwości interpretacji jest wiele, choćby taka, z jaką spotykam się czasem w trakcie indeksacji asc - Antonina Szczodrowska wdowa po niejakim Szczodrowskim wydaje na świat Walentego, który przyjmuje nazwisko po matce (voto). Albo jest to pogrobowiec, albo to dziecko mężczyzny, który nie uznaje dziecka.
Podobnie jak Ty, mam nadzieję, że kiedyś ujrzę w Genetece, lub trafię w inny sposób na mojego tajemniczego policjanta

A co do Twojej mazowieckiej wsi, czy masz jakieś typy?
Piotrze,
Już odpowiadam.
Jeśli chodzi o rodzeństwo Antoniny – to wszyscy mi znani rodzili się, zakładali rodziny i umierali w Brzezinach. Co do Szczodrowskich, podobno Walenty miał brata Jakuba Szczodrowskiego (kolejarza), który mieszkał w Koluszkach (w tamtych czasach parafia Brzeziny) – problem w tym, że żadnych wzmianek na jego temat w aktach brzezińskich nie znalazłam. Babcia kiedyś też wspominała o córce Jakuba, która gdzieś na Żoliborzu była służącą (podejrzewam, że Antonina również mogła przybyć do Warszawy w tym celu). Niestety, bliższych danych o owej córce nie posiadam.
Dodam jeszcze, że w metrykach dotyczących dzieci Walentego i Antoniny żadne osoby noszące nazwisko Szczodrowski/a nie występują czy to w roli świadków czy chrzestnych.
I tak to wygląda.
Pozdrawiam serdecznie,
Aneta