genealodzy.pl

I takim samym charakterem pisma spisany jest akt np. zapis nazwiska Marianna Kozłowska w akcie i w „podpisie”.
A ci, którzy potrafili się podpisać Lewandowski, Borowicz i Pawłoski zrobili to sami.

___
Krystyna

Gajzler_Michał pisze:Wśród akt stanu cywilnego gminy miasta Łowicza znalazłem metrykę ślubu, gdzie są podpisy przy których znajdują się trzy krzyżyki. Oto link (lewa strona): [ http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... lik=25.jpg ].

Metryka zaczyna się tutaj (na prawej stronie): [ http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... lik=24.jpg ], zresztą i w sąsiednim akcie (po lewej) widać podpisy z krzyżykami. Widać wyraźnie, że przy jednych podpisach są krzyżyki, a przy innych nie ma. Co to może oznaczać? Niestety nie wiem. Również jestem tym zainteresowany.

W powyższych metrykach, uważam że sytuacja jest inna. Tu niepiśmienni postawili znak Krzyża przy swoich nazwiskach zapisanych cudzą ręką.


W metrykach o które ja pytam, sytuacja jest inna. Tu nikt się nie podpisywał.

Faktycznie. Dziękuję za wyjaśnienie.

Sawicki_Julian pisze:Witam Ewo, poco ten krzyk, pisząc dużą literą to właśnie oznacza, napisałem że na przykład ?, iksy może oznaczają dług w Żakowicach, chyba tych pod samym Radomiem w 1803 roku, mogły te znaki być nie koniecznie za chrzest, tu podpowiadam pytającemu, może z racji nie oddanego snopowego lub innej daniny dla kościoła. A że widzę dwa inne iksy ( u Wykryńskich ) i potem dopisane dwa innym charakterem to tak skojarzyłem z tą zapłatą w kilku metrykach w innym miejscu i przypadku. Ksiądz przez kilka pogrzebo w Daleszycach też w latach na początku 1800 pisał mniej więcej to samo ; nie opłacone za rolę na cmentarzu, czyli za grób i to co dwa lub trzy lata w odstępach kolejnych zmarłych w tej samej rodzinie, nie ważne czy mieli na pogrzeb ale umierali ; amen - Julian

Witam Panie Julianie. Dziękuję za podpowiedź odnośnie frapującej zagadki. Każda sugestia jest cenna. Nie rozumiem jednak o jaki krzyk Panu chodzi? Może niedowidzę, ale nie mam pojęcia o jaką dużą literę idzie? W moim poście czy innej osoby?
A Żakowice dokładnie te, dzisiejsza dzielnica Radomia.

Witam ponownie Ewo, tu piszemy sobie po imieniu i z uwagi na Twój 8 wpis wyjaśniam ze pisanie całych wyrazów tak jak Twój nick pisany z dużej litery oznacza krzyczeć. Tu nikt tak się nie podpisuje, dodam że pełne zaufanie mają ci ( moim zdaniem ) co się nie ukrywają z imieniem i nazwiskiem.
Z praktyki wiem że ten sposób wiadomo kogo szukamy, np. na mój adres przychodzą listy z pomocą, czyli z metrykami lub rożnymi dokumentami moich przodków, albo o tym samym nazwisku.
W Żakowicach też bylem, jest i tam moja rodzina na ul. Tygodniowej i wspominam bardzo uprzejmych ludzi, choć tam byłem pierwszy raz w życiu, znalazłem dużo starych zdjęć z rodziny ; trochę nie na temat, ale odpowiedziałem na pytania, pozdrawiam - Julian

Spotkałem się znakiem krzyża w sytuacji gdy chrzczono dziecko panieńskie, w miejscu nazwiska ojca postawiono krzyżyk. Po ślubie rodziców tego dziecka do zapisu chrztu dopisano imię i nazwisko ojca, krzyżyk pozostał.
Jarek

Witam Julianie. Jeśli dla Ciebie pisanie wyrazów dużymi literami oznacza krzyk to pozostaje mi tylko zapytać jakiż to ten krzyk? strachu, rozpaczy, czy może radości? Osobiście wybrałabym oczywiście tę ostatnią opcję. Cóż mogę rzec? Masz prawo do własnych skojarzeń i wypływających z nich opinii, a ja mam prawo do dowolnie wybranego podpisu. Żyjemy w wolnym kraju (podobno) i ja mam prawo krzyczeć dużymi literami, tobiaszboksik ma prawo szeptać cichuteńko, półgłosem, małymi literkami i nie widzę żadnego powodu dla którego komukolwiek miałoby to przeszkadzać. Piszesz bardzo niesympatycznie, że tu nikt się tak nie podpisuje. Otóż zauważ, że ja się tak podpisuję, a ja to już jednak, mimo wszystko ktoś. I na tym zakończę bo inaczej przejdziemy w przepychankę słowna, a to byłoby karygodne. I przecież nie o to nam chodzi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.

Dzień dobry,

przeglądając raptularze przy niektórych nazwiskach są postawione krzyżyki jeden, czasem dwa lub trzy. Co one oznaczają?

Dziękuję za wyjaśnienie

Agnieszka