Panna lat 17 z własnych funduszy się utrzymująca

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

saturnin

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: pt 16 sty 2009, 14:26

Post autor: saturnin »

Sądzę, że zdanie „z własnych funduszy się utrzymująca„ należy rozumieć w znaczeniu : utrzymująca się z własnych dochodów (fundusz = dochód; patrz -> słownik Lindego), czyli z pracy własnej.
A jaka to praca? Oczywiście hafciarstwo.

Piotr
maria.mazur

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 129
Rejestracja: pn 22 sie 2011, 00:10

Post autor: maria.mazur »

andompol

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 148
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 01:38

Post autor: andompol »

Brutalne, ale prawdopodobne ! Czy to sytuacja modelowa, może napotkałas jakieś wzmianki w dokumentacji albo podobne losy?
"Scenariusz" konsekwentny i może wiernie opisujący rzeczywistość! Choć trudno tę hipoteżę obalić i ale trudno też potwierdzić .
Dzięki
Andrzej
maria.mazur

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 129
Rejestracja: pn 22 sie 2011, 00:10

Post autor: maria.mazur »

saturnin pisze:Sądzę, że zdanie „z własnych funduszy się utrzymująca„ należy rozumieć w znaczeniu : utrzymująca się z własnych dochodów (fundusz = dochód; patrz -> słownik Lindego), czyli z pracy własnej.
A jaka to praca? Oczywiście hafciarstwo.

Piotr
może tak być, ale mam w rodzinie przykład podobnej sytuacji, gdzie najpierw mówi się o własnych dochodach, a w latach następnych o funduszach. Z innych dokumentów wiem, że panna pracowała w sklepie (dochody), a potem został ustanowiony fundusz przez ojca dziecka, który nie był mężem matki.

andompol pisze:Brutalne, ale prawdopodobne ! Czy to sytuacja modelowa, może napotkałas jakieś wzmianki w dokumentacji albo podobne losy?
wśród chłopów nie spotkałam, natomiast w mieście i wśród szlachty, to nie był rzadki przypadek. Sama mam w rodzinie w połowie XIX wieku. Nie znalazłam jeszcze ojca dziecka, ale wiem, że wyposażył syna, więc ciągle liczę, ze coś znajdę w dokumentach.

Pozdrawiam
maria
andompol

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 148
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 01:38

Post autor: andompol »

Dziękuję
Czyli hafciarka.
Być może wyposażona przez ojca (lub jego rodziny), który się nie ujawnił (np. moze nie wiedział), a może potem ten sam ją uznał za dziecko własne i dał nazwisko tak jak po slubie z nim miała jej matka. I pewnie w ten sposób otrzymała niezaleznie od opiekunów (może notarialnie) środki na przyszłość. A może rodzina Józefy tu brała udział (moze np. jakaś babcia Józefy seniorki itp.). A może w inny sposób utrzymywała się niezaleznie od matki.
A jak wyglądała sytuacja zależnie od pochodzenia matki i ojca (nieujawnionego wpierw - może celowo) w akcie urodzenia?
Może znajdę cos w księgach notariusza. Może w innej parafii znajdę dowod uznznia za własne dziecko. I ślad dotyczacy mojego praprapradziadka (ojca Józefy seniorki).
Czy natrafiliście na Dominikowskich i Łagunów w tym okresie także w innych (sąsiednich) parafiach?
Andrzej
julia_natalia

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 24
Rejestracja: śr 08 lip 2009, 22:17

Post autor: julia_natalia »

Andrzeju, będziesz chyba musiał zamieścić oryginalne skany obu ślubów oraz urodzenia Józefy młodszej, bo bez tego nie dojdzie sie do ładu w tej zagmatwanej historii, gdzie matka i córka mają tak samo na imię. To Józefa ( matka), mając wówczas 7-letnią nieślubną Józefę-córkę, była zatrudniona we dworze w Lubieniu jako hafciarka i w 1851 roku wychodzi za mąż za Kazimierza Łagunę, rządcę dóbr w Lubieniu. Dziesięć lat pózniej jej córka Józefa, wychodząc za mąż w wieku 17 lat za rządcę dóbr Pieleszki, Ksawerego Drojeckiego, jest określona jako "Józefa Dominikowska... przy matce w Lubieniu zostającą, ... córką Józefy z Dominikowskich Łaguna, w Lubieniu zamieszkałą, z własnych funduszów utrzymującą się." Ani słowa tym przypadku o hafciarstwie, jedynie o własnych funduszach.

Pozdrawiam

Julia Popowska
andompol

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 148
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 01:38

Post autor: andompol »

Dziękuję wszystkim.

Przepraszam !!! - pmyłkowo sam się zaplątałem i źle podałem.
Powinno być: hafciarką wg aktu małżeństwa z K. Łaguną była Józefa seniorka (matka Józefy).
Józefa juniorka (córka Józefy Łaguny z Dominikowskich) wg aktu małżeństwa z X. Drojeckim była panną przy matce zostającą z własnych funduszy się utrzymującą, która urodziłą się w 1844 r. w Łączewnej w parafii Przedecz (w akcie urodzenia nie podano kto był ojcem, jako matkę podano: Józefę Dominikowską, podano także stawającą akuszerkę Krzymuską). Pod nazwiskiem akuszerki (jako Józefa Krzymuska) wymieniono jej urodziny w skorowidzu do księgi urodzeń. Niestety "chwilowo" nie mam dostępu do skanów akt małżeństw.

Julio, dzięki za tę odpowiedź i poparcie w sprawie zamieszczenia skanów. :) Trafnie zidentyfikowałaś nasze wspólne Józefy :). Zamieszczę skany jak tylko problemy techniczne ustąpią. Wtedy będzie można zobaczyć więcej szczegółów tej ciekawej układanki.
andompol

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 148
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 01:38

Post autor: andompol »

Czy można tutaj zamieścić zdjęcia?
Andrzej
sbasiacz

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2584
Rejestracja: śr 11 lut 2015, 16:06
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post autor: sbasiacz »

tak, zamieszczasz zdjęcia np. https://zapodaj.net/ i dajesz tu linki
pozdrawiam
BasiaS
puszek

Sympatyk
Posty: 2639
Rejestracja: śr 01 lis 2017, 11:13

Post autor: puszek »

Józefa ur 9.III.1844r./Łączewna/par. Przedecz (akt 42) skan 6
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... uery.query
W/w Józefa śl 1861r. (akt 2) skan 27
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... uery.query
Józefa (seniorka) śl 1851r./Lubień (akt 29) skan 29
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... uery.query
Bożena
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”