Archiwa IPN - Bad Arolsen

[agnieszka5995]

Dzien dobry,

przede wszystkim musi to byc dokladnie prosta linia, udokumentowana, musi byc wypelniony wniosek (przysylaja lub na stronie PIN), zlozone dokumenty dokumentujace pokrewienstwo. Ustawa o ochronie danych osobowych w stosunku do osob zmarlych nie obowiazuje, gdyz istnieje specjalna ustawa o IPN. Mozna jeszcze uzyskac informacje jako dziennikarz lub publicysta, ale trzeba przedstawic podanie podpisane przez naczelnego lub miec stopien naukowy co najmniej doktora z historii lub nauk pokrewnych. Z nimi jest bardzo trudno, wyszlam stamtad niemal trzaskajac drzwiami, wnioski wyrzucilam po drodze. Chodzilo mi o zmarlego wujka, ale niestety nie da rady. Zycze Ci powodzenia, moze znajdziesz jakies dojscie lub wyjscie - najlepiej zadzwon lub napisz maila, ale pol roku temu sprawa sie przedstawiala mniej wiecej tak. Pozdrawiam Agnieszka

[jart]

W dużym skrócie - w moim przypadku (Warszawa):
- złożenie wniosku (osobiście), trzeba udowodnić pokrewieństwo z osobą o której dokumenty wnioskujesz (wniosek na miejscu albo www)
- seria pism pocztą (3: rozpoczęcie kwerendy, odnalezienie dokumentów, decyzja o udostępnieniu - zawiera szczegóły co i jak dalej)
- telefon do osoby wskazanej w ostatnim piśmie - aby umówić się na termin wizyty. Dokumenty czekały już skserowane, zbindowane w księgę (kopię teczki osobowej; wszystko bezpłatnie)
Wszystko ładnie i uprzejmie, tylko długawo (bez konkretnego terminu, u mnie 3 miesiące, a podałem sygnatury - było mniej szukania) - ale zdecydowanie warto było czekać.

Aha - o kopie dokumentów trzeba wystąpić - ale to formalność (+ dodatkowe wnioski do wypełnienia).

[Sroczyński_Włodzimierz]

nie ma co trzaskać drzwiami
to nie IPN wymyślił restrykcje w dostępie, podział na "dziennikarzy" i "dalszą rodzinę"
trzeba mieć bardzo dużo cierpliwości, ale lepiej zacząć wcześniej niż później
zresztą...pewnie gdyby nie było ograniczeń (też mnie oburzają!) to z kwerendami nie wyrobiliby tak jak inne archiwa (większość z nich), szybciej by nie było

[Siwińska_Adriana]

Witam,
mam pytanie: z którego wniosku IPN powinnam skorzystać, chcąc sprawdzić losy osoby aresztowanej w 1940 r. przez NKWD? Jest ich kilka, a ja nie wiem, który byłby właściwy. Linki powyżej podane prawdopodobnie dotyczą starej strony IPN i dlatego nie działają.
Pozdrawiam Ada

[cichocka.karolak]

Mam pytanie. Mój ojciec był wywieziony pierwszym transportem z konińskiego jesień 1939 r. do Niemiec na tzw. "przymusowe roboty"-trafił do majątku ziemskiego 0k. 80 km od Berlina, na wieś. Był wieziony w bydlęcych wagonach,bez otwierania, picia,jedzenia,kilka dni,byl złapany,był 4 lata i 3 miesiące,następnie zabrany na "okopy " - kopał od jesieni-zimą -wiosną1944/45 rok, od Międzyrzecza do Torunia.Wiosną 1945 r, stanął w drzwiach mieszkania w Sompolnie, po tygodniu weszli "ruscy"-zabrali go na Berlin, szedł z frontem.Po wojnie powrócił Już od 2006 roku nie żyje.Czy na takie wydarzenia-są, będą papiery-dokumenty,gdzie szukać ? -Halina

[eljotnes]

witam
szukając rodziny natrafiłem na taką stronę z bazą IPN
http://inwentarz.ipn.gov.pl/archiwum?id=14
mam pytanie czy ktoś próbował dostępu do tych danych, czy to możliwe dla zwykłej osoby a nie naukowca i lustrowanego
osobiście interesują mnie głównie zdjęcia do drzewa
pozdrawiam

[Ania_Ciszek]

Witam !

Możliwe. Jak najbardziej !

Najlepiej pojechać osobiście by prawidłwo przy pomocy pracownika IPN wypełnić odpowiednie zgłoszenie, pracownik zadaje wówczas pytania, które pomogą w znalezieniu wszystkich właściwych dokumentów.

W ten sposób przeczytałam niedawno dokumenty o moim dziadku, który był partyzantem w czasie okupacji niemieckiej
oraz był inwigilowany za "nie taką" partyzantkę podczas okupacji rosyjskiej po 1945.

Dokumenty odszukali w IPN bardzo szybko po paru tygodniach.

Pozdrawiam
Ania Ciszek

[sponikowski]

tak Aniu tylko, że Ty jesteś spokrewniona w linii prostej względem osoby, której materiały Cię interesują... O ile mi wiadomo, osoby spokrewnione w innej jak linia prosta takiej możliwości nie mają. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, żeby zapytać w IPN..

pozdrawiam - Sławek

[janat]

Witam!
Moja mama poszukiwala informacji w IPN o rodzinie nie w linii prostej. Chodzilo o siostre cioteczna mej Babci Janiny i o ojca tej dziewczyny (meza siostry mej prababci, nazwisko Malarz). Obydwoje zgineli w KL Auschwitz. IPN bardzo uczynnie przeslalo informacje do nas w Kalifornii, USA. Ale to bylo juz kilka lat temu, nie wiem czy regulamin sie nie zmienil.

Zycze powodzemia i pozdrawiam,
Jana

[Ania_Ciszek]

tak Aniu tylko, że Ty jesteś spokrewniona w linii prostej względem osoby, której materiały Cię interesują... O ile mi wiadomo, osoby spokrewnione w innej jak linia prosta takiej możliwości nie mają. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, żeby zapytać w IPN..

pozdrawiam - Sławek

....

Tak, zgadza się.
O bracie mojej babci, który zginął zabity przez Niemców w czasie Powstania Warszawskiego, powiedziano mi, że nie mogą zebrać danych dla mnie w IPN, ponieważ ustawa definiuje to tak, że można występować o dokumenty przodków tylko w linii prostej.
Tak to było przynajmniej klika lat temu.

Pozdrawiam,
Ania Ciszek

[Bozenna]

Dzien dobry,
W linii prostej i dotyczace osob zmarlych, chyba, ze ktos prosi o dostep do wlasnej teczki.
Po wypelnieniu formularza dostaje sie informacje e-mai'em, ze kopie dokumentow zostaly zrobione, bardzo szybko, bardzo sprawnie i bardzo grzecznie.
Pozdrawiam,
Bozenna

[Kaczmarek_Aneta]

Dokładnie:
Kto może wystąpić z wnioskiem
• Każda osoba zainteresowana udostępnieniem dokumentów dotyczących jej lub nieżyjącej osoby najbliższej.
• W przypadku udostępnienia dokumentów dotyczących osoby zmarłej z wnioskiem może wystąpić osoba najbliższa w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego, czyli: małżonek, wstępny (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), zstępny (dzieci, wnuki, prawnuki), rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu (teściowie, zięć, synowa, pasierb, pasierbica, ojczym, macocha, szwagier, szwagierka), z tym, że stosunek powinowactwa powstaje z chwilą zawarcia małżeństwa i trwa pomimo ustania małżeństwa wskutek śmierci drugiego małżonka lub orzeczenia rozwodu, ustaje zaś na skutek unieważnienia małżeństwa. Osobą najbliższą jest ponadto osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu.

Źródło:
http://ipn.gov.pl/buiad/udostepnianie/w ... niezyjacej

Pozdrawiam,
Aneta

[Paula257]

Moj malzonek chcial wystapic o udostepnienie dokumentow sprawy sadowej [1946] mordercow jednego z bliskich krewnych. Chodzilo o zbrodnie dokonana na Polakach na Pomorzu w kolicach Chelmna w 1939 przez Selbstschutz. Niemcy zostali osadzeni i skazani na smierc. Nie wiadomo, czy wyrok wykonano, bo jak wiadomo po latach, komunistyczny wymiar sprawiedliwosci chetnie skazywal na smierc Polakow z organizacji niepodleglosciowych, a czesto uniewinnial Niemcow i volksdeutschow, ktorzy brali udzial w eksterminacji narodu polskiego lub skracal im wyroki. Zyje jeszcze 93-letnia siostra owego czlonka rodziny. Okazuje sie, ze to ona, jako "zyjacy, najblizej spokrewniony czlonek rodziny musi podpisac wniosek o wydanie kopii dokumentow". Ona sie waha. Raz mowi, ze chcialaby wiedziec przed smiercia, kto zabil brata (podobno udzial bral jeden z sasiadow i kolega ze szkolnej lawy), to znowu nie chce wracac do przeszlosci. I tak w kolko.

[jakub336]

Witam,
Nie mogłem dokopać się na forum wątku o poszukiwaniach w IPN. Dlatego prosił bym o zapewneponowną informacje czy do IPN można złożyć wnisek korespondencyjnie o wyszukanie informacji o osobie (chodzi o mojego pradziadka Feliksa Flisa żołnierza Armi Polskiej we Francji internowanego w Szwaijcarii). Jeśli tak to w jakiej formie i jakie są koszty?
Pozdrawiam,
Sylwek

[Tomasz_Lenczewski]

Witam, musi Pan złożyć podanie do IPN i czekać cierpliwie na odpowiedź. Najlepiej kwerendę przeprowadzić samodzielnie. O żadnych kosztach nie słyszałem, ale może dlatego, iż dotychczas zamawiając pracochłonne kwerendy korzystałem z wniosków, które nie podlegają opłatom. Nie wiem jak to wygląda ze strony formalnej zgody właściciela tych akt, lecz myślę, iż to formalność. Poza tym nie doczytałem czy są tam listy internowanych. Ponieważ zapewne interesuje Pana wszystko, co dotyczy Pańskiego dziadka w różnych aspektach to kwerenda może być pracochłonna i długotrwała. Pozdrawiam TL P.S. Wystarczy, że Pan zadzwoni do pracowni naukowej w Warszawie i udzielą Panu informacji.