Strona 2 z 2
Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 18:04
autor: wiktor_jatkiewicz
Witam!W tym dniu Chcialbym podziękować wszystkim osoba które tłumaczą bezinteresownie metryki (i nie tylko) z języków których niestety część z nas nie zna.Wasza pomoc jest bardzo potrzebna i w swoim imieniu Chcialbym wam za to podziękować,a zwłaszcza pani Monice która bardzo wiele mi pomogła

.
Pozdrawiam,Wiktor
Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 19:01
autor: Mirek.Kozak
Wiktorze,
slimaczy start ...
Dzien tlumacza byl wczoraj - nie rob 2 kwietnia prima-aprilis...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99dz ... 5%82umacza
dla Moniki - moze to byc 3-dniowe swieto...
co do jezykow... uczyli, oj uczyli, tylko wielu mialo do szkoly pod gorke...
Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 19:09
autor: wiktor_jatkiewicz
Oj przepraszam pomyliło mi się.Ja w szkole się uczę niemieckiego jednak jakoś go nie lubię.
Pozdrawiam,Wiktor
Re: Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 20:53
autor: Mirek.Kozak
wiktor_jatkiewicz pisze:Oj przepraszam pomyliło mi się.Ja w szkole się uczę niemieckiego jednak jakoś go nie lubię.
Pozdrawiam,Wiktor
A gdyby byl angielski lub fracuski - to bys lubil?
Czy nie lubisz, bo sie trzeba uczyc???
Re: Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 21:02
autor: Marynicz_Marcin
Czasem w szkołach język jest z góry narzucany lub po prostu niezbyt trafny wybór. Jedni lubią niemiecki, drudzy rosyjski, jednak każdy ma swoje upodobania i to, że znajomy mówi mi o łatwości danego języka, nie oznacza to, że i mi łatwo pójdzie.
Na początku Liceum również wybrałem język niemiecki jako ten drugi i to był błąd. Po prostu język mi nie podchodzi i tyle.
Re: Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 21:46
autor: wiktor_jatkiewicz
Angielskiego się również uczę w szkole i go bardzo lubię.
Pozdrawiam,Wiktor
Re: Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 21:57
autor: Wojciechowska_Ewka
Witam,
w liceum miałam obowiązkowy rosyjski i angielski i dobrowolną łacinę. Nie chciało mi się uczyć ani rosyjskiego, ani angielskiego a już łacina dodatkowa... Z rosyjskiego miałam poprawkę...
Dzisiaj bardzo chętnie tłumaczę i indeksuję.akty z rosyjskiego. Bardzo żałuję, że nie chodziłam na łacinę.
Miłe te życzenia dla tłumaczy raczej tłumaczących. Co z tego, że spóźnione.
pozdrawiam
ewa
Re: Dzień Tłumacza
: śr 01 paź 2014, 22:17
autor: Marynicz_Marcin
Ja obecnie zaczynam studia i tu mam tylko angielski, którego uczę się od naprawdę wielu lat. Na szczęście po trzech latach nauki niemieckiego, odstawiam ten język - na zawsze. Rosyjskiego nauczyłem się dzięki genealogii. Oczywiście wiadomo, że nie napiszę teraz jakiegoś referatu po rosyjsku, ale tłumaczyć dla innych mogę i nie mam z tym większych problemów

: czw 02 paź 2014, 00:04
autor: elgra
Co by to było, gdyby człowiek w wieku dojrzałym
wiedział tylko tyle, ile go nauczono w szkole ?
Jeśli ktoś na poważnie zamierza zająć się genealogią, wystarczy nauczyć się
- około 30 znaków alfabetu rosyjskiego,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_rosyjski
- kilkudziesięciu słów, bo akty pisane są według jednego schematu .
Ćwiczenie czyni mistrza.
Tłumaczę sobie sama akty pisane w języku rosyjskim, ale to wcale nie znaczy, że znam ten język. Nawet biernie.
: czw 02 paź 2014, 06:28
autor: donata
Z opóźnieniem także przyłączam się do życzeń dla tych, którzy tak bezinteresowanie poświęcają czas na tłumaczenia akt metrykalnych.
Sama korzystam ( wykorzystuję) ich pracę.
Chylę czoła przed nimi, bo wiekszość postów na forach, to prośba o tłumaczenie.
W liceum uczyłam się francuskiego, przez rok łaciny, zaś rosyjskiego już od 5 klasy podstawówki.
Tylko, że to było dziesiątki lat temu.
Najgorsze w tych aktach z rosyjskiego jest często sam charakter pisama, dla mnie nie do odszyfrowania.
Pozdrawiam wszystkich tłumaczy i życzę im wiele dobrego.

: czw 02 paź 2014, 07:42
autor: Komorowski_Longin
elgra pisze:Co by to było, gdyby człowiek w wieku dojrzałym
wiedział tylko tyle, ile go nauczono w szkole ?
Jeśli ktoś na poważnie zamierza zająć się genealogią, wystarczy nauczyć się
- około 30 znaków alfabetu rosyjskiego,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_rosyjski
- kilkudziesięciu słów, bo akty pisane są według jednego schematu .
Ćwiczenie czyni mistrza.
Tłumaczę sobie sama akty pisane w języku rosyjskim, ale to wcale nie znaczy, że znam ten język. Nawet biernie.
Wpis ten dedykuję (Elżbieto wybacz

) tym wszystkim co tygodniami i latami podają do tłumaczenia po kilkadziesiąt i więcej metryk, nie wysilając się przy tym na choćby próbę samodzielnego odczytania i poddania tylko do weryfikacji. Wręcz przeciwnie wypowiadają się że od tego jest Forum i basta, i że nie mają czasu na takie fanaberie. Osoby te najczęściej nie podają nawet swojego imienia, widocznie zdają sobie sprawę ze swojego "niechciejstwa" i swoistego lenistwa. Ja języka rosyjskiego uczyłem się kilkadziesiąt lat temu, dawno minęły "złote gody" tej nauki, a wkrótce będą "kamienne gody" licząc w/g terminologii ślubnej, i na początku poprosiłem o tłumaczenie kilku metryk, następnie kilka samodzielnie przetłumaczonych poddałem do weryfikacji, następnie wziąłem się za indeksację - zindeksowałem m.in. samodzielnie parafię Osuchów 1808-1911, obecnie w miarę czasu i zdrowia tłumaczę dla innych, więc w myśl przysłowia "dla chcącego nic trudnego" nawet cyrylica czy grażdżanka. I jeszcze dodam nie tłumaczę z postów nie podpisanych albo podpisanych pseudonimem.
Pozdrawiam Longin Komorowski.
Re: Dzień Tłumacza
: czw 02 paź 2014, 08:14
autor: Jakub_Rokita
wiktor_jatkiewicz pisze:Angielskiego się również uczę w szkole i go bardzo lubię.
Pozdrawiam,Wiktor
Ja niestety nie mogę się zgodzić z Wiktorem

Ja uczę się teraz w Technikum Angielskiego i Niemieckiego i niestety jakoś angielski mi nie idzie, a niemiecki "po łebkach". Za to mnie wzięło na inny język, którego nie uczą w szkole - mianowicie ukraińskiego. Jeden mój kolega stamtąd uczy się w Warszawie i dzięki niemu zacznę wreszcie uczyć się tego mojego "wymarzonego" języka. Trochę pewnie dla szanownych kolegów jestem jakiś niedzisiejszy, ale mnie do tego języka po prostu
ciągnie.
Re: Dzień Tłumacza
: czw 02 paź 2014, 09:13
autor: Tekla
Podobnie u mnie, jak napisał Longin - uczyłam się ruskiego dawno temu. Pierwszy znaleziony akt mojego dziadka dałam do tłumaczenia znajomej nauczycielce, potem powoli korzystając z internetu zaczęłam swoje tłumaczenia i wreszcie poniosło mnie, żeby pomagać innym, rzadko, bo rzadko, ale nadszedł czas spłacać długi wobec innych [czytaj indeksujących]!
Zaczęłam też dla siebie [na razie] tłumaczyć akty z łaciny korzystając ze słowników z tej strony.
I za Elą powtórzę: ćwiczenie czyni mistrza, ale nie mogę rzec, że znam te języki!
Serdeczne pozdrowienia Tekla
Re: Dzień Tłumacza
: czw 02 paź 2014, 12:22
autor: MonikaMaru
I ja powtórzę za Elą: ćwiczenie czyni mistrza.
Właśnie nauczyłam się czytać pismo gotyckie. Znalazłam kopalnię metryk z mojego drzewa pisanych po niemiecku. Pierwszych kilka metryk umieściłam na forum. A potem już sama sobie radziłam z odczytywaniem z pomocą ściągi z alfabetem. Niemieckiego znam zaledwie podstawy. A jak cieszy każdy samodzielnie odszukany i odczytany akt.
Swoimi tłumaczeniami metryk na tym forum spłacam dług wszystkim indeksującym pracowitym mrówkom. Z ich pracy też często korzystam.
I na koniec, najbardziej rajcują mnie metryki nagryzmolone, niewyraźne, a nudzą te wykaligrafowane i łatwe do odczytania.
Dziękuję w imieniu wszystkich tłumaczy za życzenia i pozdrawiam,
Monika
Re: Dzień Tłumacza
: czw 02 paź 2014, 13:34
autor: beatabistram
MonikaMaru pisze:
I na koniec, najbardziej rajcują mnie metryki nagryzmolone, niewyraźne, a nudzą te wykaligrafowane i łatwe do odczytania.
Dziękuję w imieniu wszystkich tłumaczy za życzenia i pozdrawiam,
Monika
ja tez takie najbardziej lubie

ale tylko w niemieckim

z rosyjkimi sobie nie radze, choc tez wystarczajaca ( albo moze wlasnie nie

sie uczylam ( w szkole jakos problemow nie mialam, ale taki lekki Alzheimer z czasem mnie widocznie dopadl)
pozdrawiam Beata