genealodzy.pl

Oby tak wszystkie szkoły "po macoszemu" traktowały jak te techniczne:)
pozdrawiam wszystkich - szczególnie tych, którym się chce pisać
a czytać...wszak obowiązku nie ma, wypowiedzi dopóki nie personalnie, obraźliwie albo mocno zniekształcająco - można traktować jako nieistniejące

Jakiś umiar w trzymaniu się tematu należałyby zachować, nie śmiecić po wszystkich wątkach i działach, ale o artykuł mieć pretensję? eee

Zszokowała mnie obszerna wypowiedź Jerzego, myślę tu o własnej osobie. Napisałam już odpowiedź, ale skasowałam, bo stwierdziłam, że nie warto zajmować się każdym zdaniem. Nie wiem dlaczego Jerzy dopatrzył się drugiego dna, tym bardziej, że sam napisał temat. Ja tematu się trzymałam, ale Jerzy stracił go z oczu po napisaniu artykułu. Wydaje mi się, że nie czyta ze zrozumieniem odpowiedzi, tylko znajduje to..... co chce. Prawo do wypowiedzi mamy obydwoje, a ja nie lubię jak wmawia mi się, że napisałam coś co z całą pewnością nie wyszło spod moich palców i wiem co miałam wtedy na myśli. Lubię jasne sprawy i to co myślę to mówię, ale używa kulturalnych słów.

W tym miejscu zgadzam się z Włodzimierzem, z niekulturalnymi forumowiczami nie powinno się dyskutować i kończę dyskusję z Jerzym,bo dawno zboczył z tematu mimo mojej próby naprowadzenia na cel, który sam określił. Poza tym nie lubię, gdy ktoś używa niegrzecznych słów i całych zwrotów do wszystkich, bez względu na to jak oni się wypowiadali.

Przepraszam, proszę usunąć moje konto

Czy ktoś z Państwa ma doświadczenie jak postąpić w przypadku kogoś kto narusza dobre imię zmarłego. Mam na myśli powyższy post. Odpuściłbym sobie gdyby wyśmiewanie dotyczyło tylko mojej osoby. W końcu nie pierwszy i nie ostatni raz. Szarganie imienia mojego dziadka nie odpuszczę. Następnym razem zgłoszę na policję. Podejrzewam że odebranie komputera ostudzi żartownisia i przysporzy przy okazji wstydu jego dziadkowi. Administratora proszę o nieusuwanie powyższego postu.

Witam Szanownego Pana.
Należy udać się do swojego dzielnicowego z donosem na delikwenta w związku z obrażonym dziadkiem. Ponieważ jednak szanowny dziadek jest nieboszczyk - jest kicha, bo ma Pan brak upoważnienia od nieboszczyka.
Białystok&Białystok kancelaria prawna