genealodzy.pl

Popatrzyłem i jak dla mnie w jednym akcie jest wyraźnie Janiak w drugim Jóźwiak. Hipoteza Janiny brzmi ciekawie.

Jeśli masz czas i ochote na twoim miejscu podjął bym wyzwanie opisane przez Krystynę: połączenia tych wszystkich nosicieli nazwisk Janiak, Józwiak, Grzelak, Petelak.

Nie znam twojego proboszcza, ale czasem z dopisków o świadkach i chrzestnych członkach rodziny (typu wujek, brat, stryjek) mozna wiele wywnioskowac i parę zagadek rozwikłać.

ps link w Twoim poście wymaga poprawy
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 25-332.jpg

Po opublikowaniu przez Wojciecha aktu zgonu jego Wojciecha Grzelakowskiego( jest pod linkiem podanym przez Anetę) wszystkie nasze dywagacje są nieaktualne. Tam są zupełnie inne dane Wawrzyńca i Agnieszki zd.Kalicińskiej. Przetłumaczyłam dla Wojciecha ten akt z parafii w Wiskitkach i powinien rozpocząć od poszukiwań aktu ślubu Wojciecha i Marianny Śliwickiej, potem szukać aktu urodzenia tego Wojciecha Grzelakowskiego, a dopiero później jego rodziców Wawrzyńca i Agnieszki, bo można póść złym tropem tak jak tu się stało.
A tak nawiasem mówiąc to przy indeksowaniu wielu metryk można zobaczyć sporo zmian nazwisk i zapisów w metrykach z zastosowaniem "vel". Tak miałam w Gostyninie i tak widzę obecnie przy indeksowaniu Solca.

Pozdrawiam Wojciecha i wszystkich starajacych się mu pomóc.
Janina

Witam, Pani Janino ja bym tak jednoznacznie tego tropu nie ucinał ponieważ:
1. w miejscowości Rdutów dn. 10.04.1833 r. ur się (niejaki) Wojciech - ojciec Wawrzyniec Petelak vel Grzelak, matka Agnieszka z d. Kalecińska
2. rok ur. jest zgodny z późniejszymi określanym wiekiem w aktach urodzenia jego dzieci (siedmioro)
3. Miejscowość na akcie zgonu Wojciecha można rzeczywiście odczytać jako Andułtów, ale
- taka wieś / miejscowość nie istniała
- podawana była przez wyrobników z Wojciechem pracujących, a nie rodzinę (sugreruję "przekłamanie")
- miejscowość Rdutów w różnych okresach występowała jako Rdułtów - chodzi mi o fonetyczne podobieństwo.
Tak sobie logicznie wytłumaczyłem "trop" po którym poszedłem. Oczywiście w moim domniemaniach mogę się mylić bo są to tylko przypuszczenia i dopasowania.
Rzeczywiście na obecną chwilę pomocny byłby akt ślubu Wojciecha i Marianny, ale niestety ani w Rdutowie, ani w miejscu urodzenia Marianny (Imielno / Budy Stare) takiego aktu nie znalazłem (szukałem rok po roku w sku) - tak jak pisałem w innym wątku.

W każdym razie jeszcze raz bardzo dziękuję za zaangażowanie i próby wyjaśnienia.
Pozdrawiam
Wojciech Grzelakowski

Oczywiście nie mam dostępu do wszystkich metryk w układzie chronologicznym i nic radykalnie nie radziłam odrzucać ale rozpocząć jednak poszukiwania od metryki ślubu Wojciecha i Marianny i jego metryki urodzenia, bo bardzo łatwo jest pójść błędnym tropem. Zbyszek w drugim temacie podał nazwę wsi w parafii Imielno, z której podobno pochodziła Marianna. Może brali ślub w sąsiedniej parafii? Może Marianna była zd. Śliwicka (Śliwińska), a w momencie ślubu była już wdową i brała ślub pod innym nazwiskiem? Ja widziałam w parafii Gostynin 17-letnie i 19- letnie wdowy, bo wymierały wielkie ilości ludzi po przejściu zarazy. Ludzie niemal natychmiast brali śluby we wszystkich kombinacjach stanu cywilnego tzn. kawalerowie brali wdowy, wdowcy brali panny itd. To może utrudniać poszukiwania z całą pewnością. Podpowiem jak znalazłam akt ślubu moich dziadków: nie było go w miejscu urodzin babci i dziadka ale w Kaliszu, gdzie mieszkał starszy brat babci, który prawdopodobnie opiekował się nią po śmierci rodziców. Zobaczyłam to wyłapując imię i nazwisko dziadka jako świadka (nie chrzestnego) w akcie chrztu córeczki tego brata babci. Potem poleciało wszystko jak z płatka! Dotarłam nawet do aktu ślubu mojego pradziadka, a wszystko stało w martwym punkcie bo nikt już nie znał miejsca ślubu dziadków.

Serdecznie życzę powodzenia w poszukiwaniach.
Janina

Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Będę analizował wszystkie dostępne akty i analizował wszystkie osoby w nich występujące.
Pozdrawiam i również życzę powodzenia
Wojciech Grzelakowski