genealodzy.pl

Jabłoński_Edward pisze:Jakże tak szukać, gdy ktoś podaje swoje dane osobowe jako "zdzirek", (czy nie widać jak np. ja lub odpowiadający na Twoją prośbę Włodek podajemy swoje pełne dane - wstydzisz się swego nazwiska?) lub swojej rodziny, to po co zajmujesz się genealogią. Mimo tego postaram się spełnić prośbę Wielmożnego Pana i może uda mi się cokolwiek znaleźć w tej sprawie.

Edward Jabłoński

Szanowny Panie,
W grzeczny sposób poprosiłem o pomoc, więc nie rozumiem tych głupich złośliwości i tego, że raz jestem Ty a raz Wielmożnym Panem.
Jeżeli może mi Pan pomóc to poproszę a jeżeli nie, to trudno.


Z poważaniem
Zdzisław Stępień, '71

"ale to problem w USC odpis zgonu pradziadków dostać?"
Czasem jest to problem. Mój dziadek Franciszek Kulma dostał powołanie do wojska 1/9/1939. Brał udział w obronie Warszawy. I to koniec wiadomości. Szukała babcia przez PCK, szukała mama (oczywiście później, bo jak wybuchła wojna to miała 3 lata). Rozpłynął się. Może jakaś rada, jak szukać, żeby znaleźć?
Joanna

ponowić PCK na początek
włączyć się w pozyskiwanie i opracowanie ksiąg Z 1939-1945

ale to nie ma związku z poprzednim tematem
babcia pewnie mężowi AZ sądownie sporządziła - tego dokumentu szukasz?

Nie ma związku;)
Szukam jakichkolwiek informacji o dziadku (też nie ma związku z tematem głównym)
Tak uznano dziadka najpierw jako zaginionego, później za zmarłego.
Ale grobu nie ma, tylko symboliczny. I pewnie słusznie mama paliła świeczkę na grobie zbiorowym przy Sowińskiego.
Zaczynam szukać od drugiego końca, bo dzięki szukajwarchiwach wiem, ze pochodził z okolic Mińska Mazowieckiego.
W sumie to mój wpis był impulsywny trochę, ale nie wszystko da się znaleźć w USC i to chciałam napisać.

OK
ale wpis był na temat:
jeśli wiemy który USC i jesteśmy uprawnieni, to zamawiamy odpis w USC, nie w parafii
urzędowa moc, w zakresie obowiązków urzędu etc

parafia może, nie musi (i nie zawsze powinna z uwagi m.in na stan ksiąg)

Nie związane z tematem wątku ale może przydatne
Czasy wojenne sprawiały ze normalne procedury nie działały. Miałem spore problemy z ustaleniem daty zgonu siostry dziadka Wiktorii, co było wynikiem tego, że Roszki Leśne przynależą do parafii w Płonce Kościelnej, natomiast administracyjnie do gminy Sokoły. Choć zmarła 22 grudnia 1944 roku (w księdze pochówków na parafii to znalazłem) , to akt zgonu został sporządzony w Sokołach dopiero w 1958 r. (?). Zgłaszał to wówczas jej najmłodszy syn Antoni. W 1944-1 946 administracja cywilna w tych stronach nie działała normalnie (bardziej poważane było podziemie). W moim przypadku najpewniej było tak ze synowie nie fatygowali się aby zgon matki zgłaszać w komunistycznym ZAGSie(tak nazywano u nas USC) . I pewnie dopiero kiedy w 1958 stało się to koniecznością (np. jakieś zapisy notarialne) zgłosili zgon do USC.
Być może tak samo było w opisywanym przypadku. Wojennych aktów zgonów warto szukać po latach od faktycznego zgonu.

Witam ponownie,
Jeżeli ktoś szukał informacji na temat metryk z tej parafii:
1. Archiwum Diecezjalne w Kielcach nie ma żadnych ksiąg z tej parafii - taki list od nich dostałem
2. AP w Kielcach ma księgi metrykalne dla lat 1875 do 1918 - taką informację od nich otrzymałem

Pytanie czy są księgi dla lat 1918 - 1934 czy 1945? A jeżeli są to gdzie?

Z poważaniem
Zdzisław Stępień

ale wpis wyraźnie przecież podaje archiwum parafialne
1918-1934? a gdzie mają być? USC nie ma?

Przypomnę może, że duplikaty ksiąg parafialnych z XX w. z Lisowa są przechowywane w U.S.C. w Chmielniku. Miejsce przyjazne dla poszukiwaczy.

Jacek

Zdzirek pisze:

Jabłoński_Edward pisze:Jakże tak szukać, gdy ktoś podaje swoje dane osobowe jako "zdzirek", (czy nie widać jak np. ja lub odpowiadający na Twoją prośbę Włodek podajemy swoje pełne dane - wstydzisz się swego nazwiska?) lub swojej rodziny, to po co zajmujesz się genealogią. Mimo tego postaram się spełnić prośbę Wielmożnego Pana i może uda mi się cokolwiek znaleźć w tej sprawie.

Edward Jabłoński

Szanowny Panie,
W grzeczny sposób poprosiłem o pomoc, więc nie rozumiem tych głupich złośliwości i tego, że raz jestem Ty a raz Wielmożnym Panem.
Jeżeli może mi Pan pomóc to poproszę a jeżeli nie, to trudno.


Z poważaniem
Zdzisław Stępień, '71

Witam

Może trochę przesadziłem, ale ja od jakiegoś czasu otrzymuję podobne pytania, i to dość liczne, choć napisałem wyraźnie na mojej stronie, że nie zajmuję się poszukiwaniem zindeksowanych skanów i prosiłbym się tego trzymać, gdyż w tym czasie mogę więcej zindeksować (jeżeli obraziłem, to serdecznie Pana przepraszam). Czasem nerwy zawodzą.

W sprawie zakresu tych lat przejrzałem swoją dokumentację i niestety nie mogę nic znaleźć, bo faktycznie w Internecie nie ma takich skanów, o czym pisali wielokrotnie szefowa Świętogenu Kornelia Major, a w tym temacie wypowiedział się dzisiaj również Jacek Stradowski - jest tylko taka możliwość uzyskania odpowiedzi z USC Chmielnik ( ja swego czasu korzystałem z z pomocy tegoż USC i podano mi dane z 1930 roku odnośnie osoby zmarłej w miejscowości Ługi) Pracują tam dość życzliwi ludzie, którzy zapewne pomogą.

Pozdrawiam
Edward Jabłoński

Jabłoński_Edward pisze:

Zdzirek pisze:

Jabłoński_Edward pisze:Jakże tak szukać, gdy ktoś podaje swoje dane osobowe jako "zdzirek", (czy nie widać jak np. ja lub odpowiadający na Twoją prośbę Włodek podajemy swoje pełne dane - wstydzisz się swego nazwiska?) lub swojej rodziny, to po co zajmujesz się genealogią. Mimo tego postaram się spełnić prośbę Wielmożnego Pana i może uda mi się cokolwiek znaleźć w tej sprawie.

Edward Jabłoński

Szanowny Panie,
W grzeczny sposób poprosiłem o pomoc, więc nie rozumiem tych głupich złośliwości i tego, że raz jestem Ty a raz Wielmożnym Panem.
Jeżeli może mi Pan pomóc to poproszę a jeżeli nie, to trudno.


Z poważaniem
Zdzisław Stępień, '71

Witam

Może trochę przesadziłem, ale ja od jakiegoś czasu otrzymuję podobne pytania, i to dość liczne, choć napisałem wyraźnie na mojej stronie, że nie zajmuję się poszukiwaniem zindeksowanych skanów i prosiłbym się tego trzymać, gdyż w tym czasie mogę więcej zindeksować (jeżeli obraziłem, to serdecznie Pana przepraszam). Czasem nerwy zawodzą.

W sprawie zakresu tych lat przejrzałem swoją dokumentację i niestety nie mogę nic znaleźć, bo faktycznie w Internecie nie ma takich skanów, o czym pisali wielokrotnie szefowa Świętogenu Kornelia Major, a w tym temacie wypowiedział się dzisiaj również Jacek Stradowski - jest tylko taka możliwość uzyskania odpowiedzi z USC Chmielnik ( ja swego czasu korzystałem z z pomocy tegoż USC i podano mi dane z 1930 roku odnośnie osoby zmarłej w miejscowości Ługi) Pracują tam dość życzliwi ludzie, którzy zapewne pomogą.

Pozdrawiam
Edward Jabłoński

Dziękuję za pomoc i poradę. Spróbuję dowiedzieć się czegoś w Chmielniku.

Pozdrawiam
Zdzisław Stępień

Witam ponownie,

Uaktualnienie z dnia 23/10/2021
Poniżej wszystkie informacje jakie otrzymałem (listownie) na temat metryk z tej parafii:
1. Archiwum Diecezjalne w Kielcach nie posiada żadnych ksiąg z tej parafii
2. AP w Kielcach posiada księgi metrykalne dla lat 1875 do 1920
3. USC w Chmielniku posiada księgi metrykalne dla lat 1921 - 1945


Z poważaniem
Zdzisław Stępień


USC Chmielnik jest bardzo pomocny. Odszukają i zrobią zdjęcie. Skanów ze starych ksiąg nie robią ale zdjęcia bez problemu - unikają naświetlania starych kart.

Witam,

Dla odświeżenia tematu:
1. USC Chmielnik przekazał metryki z lat 1919 i 1920 do AP (ciekawe czy ktoś wybiera się w najbliższym czasie do AP Kielce)
2. Wg USC mają one obowiązek co dwa lata przekazywać kolejne księgi metrykalne do AP (oczywiście kiedy jest to możliwe)

Pozdrawiam
Zdzisław Stępień