Re: skreślone słowo "niezamężnej" i
: pn 13 kwie 2009, 00:10
Księga obejmująca kilka lat jest unikatem.
Akty spisywał ktoś inny, wikariusz czy kancelista, lecz każdy akt podpisywał proboszcz jako pełniący obowiązki urzędnika stanu cywilnego - bez tego akt byłby nieważny.
Jeżeli nastapiła pomyłka przy spisywaniu aktu, jak to miało miejsce w podanym przykładzie (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58f ... 6dd9a.html), na marginesie była umieszczona forma poprawna z podpisem księdza, co jest częściowo widoczne po lewej stronie.
Przy porównaniu widać wyraźnie, że "tajemniczy" zapis http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e3 ... 9faaa.html
zawiera podpis księdza pod skreśleniem, czyli w sensie prawnym należy go tak interpretować, jakby go nie było, jeżeli nie ma innych adnotacji marginalnych czy odniesień w samym akcie (np. informacja o stanie cywilnym matki jest powtórzona).
Sprawy sporządzania ASC były ściśle uregulowane prawnie, podobnie jak dzisiaj.
Andrzej Nowik
Akty spisywał ktoś inny, wikariusz czy kancelista, lecz każdy akt podpisywał proboszcz jako pełniący obowiązki urzędnika stanu cywilnego - bez tego akt byłby nieważny.
Jeżeli nastapiła pomyłka przy spisywaniu aktu, jak to miało miejsce w podanym przykładzie (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58f ... 6dd9a.html), na marginesie była umieszczona forma poprawna z podpisem księdza, co jest częściowo widoczne po lewej stronie.
Przy porównaniu widać wyraźnie, że "tajemniczy" zapis http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e3 ... 9faaa.html
zawiera podpis księdza pod skreśleniem, czyli w sensie prawnym należy go tak interpretować, jakby go nie było, jeżeli nie ma innych adnotacji marginalnych czy odniesień w samym akcie (np. informacja o stanie cywilnym matki jest powtórzona).
Sprawy sporządzania ASC były ściśle uregulowane prawnie, podobnie jak dzisiaj.
Andrzej Nowik