genealodzy.pl

Panie Michale - ma pan 100% racji.
Życzę sukcesów i... anielskiej cierpliwości

ukłony - tomek

Witam!

Korzystałem z "Herbarza Polski" Tadeusza Gajla z roku 2007.

Mam własny herb i pochodzę z rodziny szlacheckiej. Uważam jedynie, że poszukiwania korzeni nie powinno się zaczynać od końca, czyli od znalezienia nazwy herbu. Mi zajęło to przeszło 10 lat.
Mam nadzieję, że pan Piotr i inni użytkownicy Forum nie zrazili się zbyt moją opinią.

A "besztanie" mnie za moje własne opinie uważam za niestosowne i niepotrzebne.

Z poważaniem

Michał Wysocki h. Leliwa

Przepraszam ,że się wtrącam ale Pan Wysocki ma oczywistą rację .
Jak się z kimś nie zgadzam to piszę iż mam inny pogląd .To by było elegancko .
Muszę odnieść się do herbów w trochę odmienny sposób .

Kiedy zaczynałem robić drzewo mojej żony nie posiadałem się z radości ,że jest tak utytułowana -8 rodzin herbowych .

Niestety po roku zaniechałem wszelkiego zwiazywania swojej pracy genealoga z jakimikolwiek herbami gdyż natrafiłem na ślady takich świństw związanych z herbami .
Niestety celowo i z rozmysłem zostały porobione wywody kilku rodzin herbowych rodzin tak zwanej " zaginiej szlachty"innym rodzinom - i to przez celowe oszustwo i to znanych mi genealogów i to na dość rządowych stronach .
Od tego czasu przestałem w ogóle interesować się tematem .
Pozdrawiam

Do osoby pod pseudonimem "rwelka",

w zadnym przypadku nie musi pan przepraszac ,jak pan pisze,za "wtracanie"sie w ogolnie dostepny temat: HERBY.

Swoja wypowiedzia zwrocil pan uwage na bardzo ciekawy problem z jakim pan osobiscie sie spotkal.

To ,ze po zidentyfikowaniu oszustow -genealogow i po rozpoznaniu opracowywanych przez nich falszywch wywodow szlachectwa (bo pisze pan ze:"... natrafilem na slady takich swinstw zwiazanych z herbami. Niestety celowo i z rozmyslem zostaly podrobione wywody kilku rodzin herbowych..."), przestraszyl sie pan bardzo lub zostal pan zastraszony
( "od tego czasu przestalem w ogole interesowac sie tym tematem") ,moge uwierzyc panu!

Rzeczywiscie nie codziennie ma sie do czynienia z kryminalnymi przypadkami falszowania historycznych dokumentow "...na dosc rzadowych stronach" ,dowiadujac sie na dodatek o wlasnej zonie "ze jest taka utytulowana-8 rodzin herbowych".

Czy poznal pan takze osobiscie, zleceniodawcow owych nielegalnych "geszefcikow"?

W swiecie teatru i filmowych inscenizacji, zdazaja sie rozne role:czasem dobrych i czasem zlych chatakterow ludzkich...
Bron Boze ,nie wyobrazam sobie ,ze przystal pan ,na byc moze ,ich propozycje ,zadowolenia sie jedynie np. 4.-ma rodzinami herbowymi dla zony , w zamian za konsekwentne odsuniecie sie w cien od tej "cieniutkiej"sprawy . Oczywiscie moje niewinne dociekiwania ,nie maja nic wspolnego z pana osoba ,pan jest w tych dociekaniach tylko ofiara "mafii" handlujacej dobrami narodowymi.

Jezeli jednak ,zdarzylo sie tak jak pan napisal ,to prosze niezwlocznie zglosic ta sprawe na www.policja.pl !!!
Znajdzie tam pan haslo :"Chron Dobra Narodowe"
Prosze sie znowu nie przestraszyc i zamilknac i ukrywac zlodziji herbow.
Nie mozna pozwolic ,zeby HERB stal sie obiektem handlowym.


Uklony a-f

Przepraszam, czy Pani naprawdę taka jest ,czy tylko na potrzeby tego forum?

Czy może mi ktoś udzielić informacji czy nazwiska Dobkowska/ski, Rosentreter posiadają jakieś herby z góry bardzo dziękuję

Z cala pewnoscia nazwiska nie posiadaja herbow.
Herby nadaje sie rodom/ludziom nie nazwiskom.

Zbyszek Maderski

HERBY RODU DOBKOWSKI TO - KOŚCIESZA . ŁADA . JASTRZĘBIEC.

Dziękuje bardzo za informacje

ROSENTRETER NIE POSIADA HERBU - WIĘCEJ WEJDZ http://genealog.home.pl/ W POZYCJĘ POSZUKIWANIE NAZWISKA. W.W.

Poszukuję herbu niemieckiej rodziny Wahnschaffe. Kontakt waslew5@wp.pl

Skąd wiadomo, że ta rodzina pieczętowała się jakimkolwiek herbem. Samo nazwisko nie świadczy o tym, że rodzina jest herbowa.

Rodzina posiada herb do 1945 r byli właścicielami Bonina.

Na tłumaczeniu przez tłumacza przysięgłego z rosyjskiego metryki ojca odnalazłam zapis "ze szlachty łomżyńskiej". Ojciec urodził się w Irkucku w 1902 r, ochrzczony był w tamtejszej parafii kościoła rzym-kat. w 1908. Z wcześniejszych dokumentów odnalezionych w warszawskich parafiach tj. aktu ślubu jego rodziców (1891), aktu urodzenia jego ojca (1862) nigdzie nie wynika, ze mieli jakieś szlacheckie korzenie czy jakiś herb, choć ojciec wspominał, że byli Jaxa-Kwiatkowscy i z "Jaxa" przy nazwisku zrezygnował dopiero po wojnie. Poradźcie proszę czy warto i jak sie zabrać do poszukiwań w tym kierunku.
Pozdrawiam
Danuta.

W chwili obecnej jestem na etapie poszukiwania herbu rodowego, podobno taki istniał, podczas ostatniej wizyty babci dowiedziałem się tyle ze w herbie mogły być litery A S z opisu tak jak by te litery przeplatały się ze sobą. Generalnie moja rodzina pochodzi z regionu Lublina, Zamościa, podobno dworek w Trzeszczanach który w chwili obecnej widnieje na allegro należał kiedyś to mojej rodziny. Próbowałem skontaktować się z właścicielem ale po podaniu nazwiska kontakt się urwał. Generalnie nazwisko Rekwirewicz i Rekwirowicz nie występuje w żadnych herbarzach, w spisie szlacht tężnie znalazłem a jestem w posiadaniu ksera odpisu który mówi że Michał Rekwirowicz był stanu szlacheckiego.

Był bym wdzięczny jak by ktoś miał informacje o szlachcie, herbach z tamtych rejonów w XVIII wieku.