genealodzy.pl

Dziękuję za dobre słowa. Nie jestem pewna, czy wystarczy mi tyle cierpliwości i samozaparcia, co Maćkowie i czy wytrwam w pisaniu. Na razie chcę spróbować. I zobacze ja to się potoczy
Pozdrawiam
Dorota

labarnerie pisze:Krzysztofie, jedną z moich pasji jest renowacja mebli mniejszych i większych ... to dopiero początki bloga dlatego ta zakładka jest jeszcze pusta ... chciałam, aby wszystkie zakładki były od początku widoczne, aby każdy kto wejdzie na stronę wiedział czego może się spodziewać ... na pewno będą pojawiały się tam wpisy, więc będzie mi miło jeśli czasami zajrzysz myślę, że z Twoją żoną zrozumiałybyśmy się bez słów czytając Twój opis widzę w nim siebie

Michale, dziękuję za cenne podpowiedzi ... to dla mnie ważna informacja

Małgosiu, długo się zastanawiałam nad założeniem bloga, ale chęć podzielenia się wszystkim co mi w duszy gra wzięła w końcu górę ... mam nadzieję, że się uda ... może także się skusisz?

Magdo, zapisałam już sobie Twój blog na czytelniczą listę - zrobiłam taką na bocznym pasku swojego bloga, żeby mieć zawsze pod ręką - będę zaglądać

Pięknie dziękuję wszystkim za motywujące słowa posłane w moją stronę i serdecznie zapraszam do odwiedzin - właśnie opublikowałam drugi genealogiczny post

http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.c ... w-jak.html

Zapraszam

Kasiu, no i skusiłam się www.drzewowspomnien.blog.pl
To dopiero początek ale mam nadzieję że wystarczy mi zapału - wszak zmotywowana zostałam dość solidnie

Pozdrawiam
Małgosia

Brawo Małgosiu Pięknie ... utożsamiam się ze wszystkim, co napisałaś i świetnie podsumowałaś cały wpis. Trzymam kciuki i oczywiście zapisuję Twój blog na liście czytelniczej

Dzień dobry,
Kasiu, Doroto i Małgosiu życzę wytrwałości w pisaniu kolejnych wpisów na Waszych blogach. Będę śledzić Wasze wpisy.
Ze swojej strony strony mogę powiedzieć, że naprawdę warto prowadzić bloga. Wpisy dodaję dopiero od dwóch miesięcy, a już mam za sobą pierwsze kontakty z osobami poszukującymi tych samych rodzin i informacji co ja
Wszystkim blogerom życzę ciekawych tematów i owocnej wymiany informacji

Kasiu, Małgosiu, Paulinko, Dorotko
Wasze blogi są rewelacyjne, wszystkie bardzo ciekawe i pisane tak pięknym językiem , że jestem pod wrażeniem.
Ja jestem umysłem ściśle technicznym, ale jestem wrażliwa na piękno wypowiedzi.. i w Waszych blogach to jest.
Nie sądziłam aby można tak ślicznie opisać , zwykłe ( dla mnie ) poszukiwania korzeni.
Będę Waszą wierną czytelniczką

Dorotko, Kasiu , Małgosiu super że się odważyłyście i macie ciekawe blogi genealogiczne. Ja ciągle się jeszcze nie odważyłam i mam opory. Moje wszystkie materiały czekają cierpliwie w biurku. Od najmłodszych lat interesowały mnie korzenie i losy rodziny moi dziadkowie bardzo dużo opowiadali mam sporo zapisek z ich wspomnień. Może czas zacząć? Życzę Wam aby wasze blogi ciągle się rozwijały chętnie będę je śledziła.

Pozdr Agnieszka.

Dziękuję bardzo za miłe słowa ale przede wszystkim za motywację
Pozdrawiam
Małgosia

Nie spodziewałam się tylu ciepłych słów. Dziękuję.
Agnieszka, pisz, masz materiały, pisz. Nie musisz od razu publikować. Pisz, bo później zapomnisz, coś pokręcisz. A jak będzie napisane, to zawsze można coś poprawić, zmienić.
Pozdrawiam
Dorota

Paulinko, i ja dziękuję za życzenia wytrwałości - przydadzą się Twój blog już także sobie zapisałam i obiecuję zaglądać

Jaśko, dziękuję za tak przychylne słowa skierowane w stronę naszych blogów nie spodziewałam się aż takiego odbioru, postaram się nie zawieść, ale co Ty piszesz? poszukiwania korzeni - zwykłe? toż to niezwykła sprawa

Agnieszko, tak jak wspomniała Dorotka - pisz, nawet na razie do szuflady ... czas na publikacje sam przyjdzie, dziękuję za Twoje miłe słowa

Edit: A u mnie nowy wpis

http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.c ... sanie.html

... z czasem na pewno nie będę miała takiej częstotliwości w pisaniu, ale postaram się robić to jak najczęściej

Serdecznie zapraszam na kolejny genealogiczny wpis na blogu

http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.c ... tacja.html

O! Dobrze wiedzieć - to może ja też się "sprężę" i znów coś napiszę z wieczora ostatnio udało mi się tylko napisać o Ponieważach http://drzewowspomnien.blog.pl/2016/11/ ... -poniewaz/ to może teraz na "tapetę" pójdą Bucholscy
Pozdrawiam
Małgosia

Ale nam się dziewczyny rozszalały Piszą i piszą. Pewnie będę usiała wziąć przykład i też coś nasmarować
Pozdrawiam
Dorota
http://genealogiczneprzypadkidoroty.blogspot.com/

Witajcie,
to może i ja się pochwalę swoimi zapiskami genealogicznymi, które już jakiś czas siedzą na blogu

http://przeszlosctomy.blogspot.com/ - zapraszam w wolnej chwili. Choć głównie skupiłam się na przedstawieniu przodków w linii prostej ode mnie i mojego męża, to w planach są także i linie boczne, a może i jakieś rodzinne ciekawostki.

Pozdrawiam i życzę Wam wytrwałości w pisaniu Waszych blogów, bo - jak sama wiem z doświadczenia - nie jest to łatwe, ale jak wciągnie, to już na maksa

Gosia

Super zapisałam na swojej liście czytelniczej Na razie pobieżnie przejrzałam - wygląda ciekawie Tylko mam pytanie, Małgosiu nie widzę możliwości komentowania postów ...

Z komentowaniem to jest tak, że jak blog długo jest w sieci, to zalewa go spam. Ja w tym roku zamknęłam komentowanie z tego powodu, bo nie mogłam tego ogarnąć, chociaż szkoda, ale jest adres meilowy do korespondencji. Wszystkie komentarze są teraz ukryte i powinnam zrobić z nimi porządek,ale to zabawa na długie tygodnie. Mój blog zestarzał się też technicznie, nie jest dla mobilnych urządzeń (ja takich nie mam), ale przyzwyczaiłam się do tej starej formy i nie zmieniam.
Zaczęłam dawno, w 2008 r., pisałam wtedy poszczególne blogi monotematyczne, tu brat Ojca, tu dziadek, tam pradziadek, itd. Na początku tak było, ale od 2010 r. piszę już na jednym blogu w zasadzie, "Dziennik genealogiczny", wielu kuzynów odkryłam dzięki niemu, sprawdził się, wielu mam nadzieję odkryć. Raczej nie muszę mobilizować się do pisania, mam odwrotny problem, co pewien czas robię sobie przerwę i staram się wytrzymać bez pisania jak najdłużej (teraz już od września). Blog służy mi jako notatnik, ja nie pamiętam tych wszystkich treści, ale zawsze mogę tam zajrzeć, mniej więcej pamiętam o czym już pisałam. Jako notatnik i "do naśladowania przez innych", ale każdy ma swoją koncepcję, taką, która mu najbardziej pasuje, co wypracuje się z czasem.

Pozdrawiam
Łucja