Znam przypadek z innego rejonu bo z Ziemi liwskiej z koniec XIX wieku gdzie nieślubna córka dostała również na imię Kordula.Marynicz_Marcin pisze:Co prawda nie w Galicji, ale niedaleko Kielc, w rodzinnej parafii mojego Dziadka macierzystego, przy okazji indeksacji, zauważyłem, że nieślubne córki otrzymywały na imię Ķordula, a synowie - Dydak.
Przypadek?
