Strona 2 z 2
: śr 10 maja 2017, 23:55
autor: Gashlug
Jeśli bogaty chłop by się ożenił z "hrabianką" i jej rodzina jakimś cudem by jej nie wydziedziczyła z tego powodu, to nadal byłby tylko chłopem ożenionym z "hrabianką". Nikt za sam fakt poślubienia szlachcianki herbów nie dostawał. Skoro nie ma żadnych dokumentów i dokładnych danych, to skąd w ogóle taki pomysł?
: czw 11 maja 2017, 09:22
autor: Tomasz_Lenczewski
W Polsce możliwa była tylko nobilitacja lub posłużenie się spreparowanymi dokumentami mającymi na celu udowodnienie pochodzenia szlacheckiego (w Rzeczypospolitej szlacheckiej wystarczyli świadkowie) oraz od XIX w. w ogóle podszycie się pod szlachtę (casus KAPLIŃSCY, SZUŁDRZYŃSCY) poprzez wejście w posiadanie majątku ziemskiego. Pomysły związane z ożenkiem to takie rodzinne fantazje spatynowane czasem z czego urosło szlachectwo. Pozdrawiam Tomasz
: pt 12 maja 2017, 15:53
autor: Dmuchowski_Filip
Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam,
Filip