Akt małżeństwa w języku polskim - prośba o pomoc.

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Tulej_Anna

Sympatyk
Mistrz
Posty: 27
Rejestracja: śr 18 mar 2009, 20:42

Prośba o odczytanie - hardcore

Post autor: Tulej_Anna »

(...)oświadcza,że jest spłodzone z niego i Tekli z Ofnatów? lat mającej 38,jego małżonki i że życzeniem jego jest nadać mu imię Zofia?
Pozdrawiam
Ania
mrbungle

Sympatyk
Posty: 90
Rejestracja: czw 28 cze 2012, 14:46

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

Post autor: mrbungle »

Witam,

mam problem z rozszyfrowaniem niektórych wyrazów/nazw z aktu małżeństwa moich praprapradziadków Antoniego Tarczyńskiego i Joanny Karoliny Marchewskiej (jakość niestety taka jest największa :/):

http://funkymishka.eu/img/M_Antoni_Tarc ... hewska.jpg

Poniżej przedstawiam treść którą ja rozszyfrowałem:

w pliku PDF:
http://funkymishka.eu/img/slub_antoni.pdf

lub tu w treści:
132. Działo się w Warszawie w Parafii Św. Aleksandra dnia trzynastego września tysiąc osiemset
sześćdziesiątego piątego roku o godzinie dziesiątej z minutami.
Wiadomo …............ że wprzytomości(?): Mikołaja Kozłowskiego, lat czterdzieści i Józefa
Grochowskiego, lat czterdzieści pięć mających obydwóch krawców w Warszawie, pierwszego przy
ulicy Książęcej (?) pod liczbą tysiąc ….. czterdzieści ósmą, a drugiego przy ulicy Hożej pod liczbą
tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć zamieszkałych. Na dniu …............ czwartym sierpnia roku
bieżącego zawarte zostało Religijne Małżeństwo między Antonim Tarczyńskim po Maryannie z
Olszewskich wdowcu ….............. zatrzymującym, we wsi Kleszczów Powiecie …...........(?) z
Michała Leśniczego i Antoniny z Kodzrzejewskich małżonków Tarczyńskich, zmarłych,
urodzonym, lat pięćdziesiąt mającym z Joanną Karoliną Marchewską, panną, we wsi Gozbienic
(?) Powiecie Goztynińskim z Ferdynanda …............, zmarłego i tu zamieszkałej Anny z Lanbów (?)
małżonków Marchewskich, urodzoną, lat dwadzieścia jeden skończonych mającą – obojeżem w
Warszawie przy ulicy Hożej pod liczbą tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć w Parafii tutejszej
zamieszkałymi. Małżeństwa tego żadna zapowiedź nie poprzedziła, lecz w tychże przez Władze
Archidiecezjalną za ….............. dwutysiące siedemset trzydzieści jeden pod dniem czwartym
sierpnia roku bieżącego udzielona została Dyspenza.
Obrzędu religijnego dopełnił Ksiądz …......... Michaleczki (?), tutajszy Wikariusz. Akt ten po
odczytaniu przez nowozaślubionego, Świadków i po podpisany został …............
Jakby ktoś raczył spojrzeć swym "bujnym" okiem i "rozszyfrować" byłbym dozgonnie wdzięczny

PZDR
MichaU
Pozdrawiam,
Michał
Awatar użytkownika
ofski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 651
Rejestracja: wt 15 lut 2011, 23:48

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

Post autor: ofski »

132. Działo się w Warszawie w Parafii Św. Aleksandra dnia trzynastego września tysiąc osiemset
sześćdziesiątego piątego roku o godzinie dziesiątej z minutami.
Wiadomo czynimy że w przytomności: Mikołaja Kozłowskiego, lat czterdzieści i Józefa
Grochowskiego, lat czterdzieści pięć mających obydwóch krawców w Warszawie, pierwszego przy
ulicy Książęcej pod liczbą tysiąc siedemset czterdzieści ósmą, a drugiego przy ulicy Hożej pod liczbą
tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć zamieszkałych. Na dniu czwartym sierpnia roku
bieżącego zawarte zostało Religijne Małżeństwo między Antonim Tarczyńskim po Maryannie z
Olszewskich wdowcem ….............. utrzymującym, we wsi Kleszczów Powiecie piotrkowskim z
Michała Leśniczego i Antoniny z Modrzejewskich małżonków Tarczyńskich, zmarłych,
urodzonym, lat pięćdziesiąt mającym z Joanną Karoliną Marchewską, panną, we wsi Gombinie (aktualnie Gąbin) w Powiecie Gostyńskim z Ferdynanda Tokarza? zmarłego i tu zamieszkałej Anny z Lanbów (może Laubów?)
małżonków Marchewskich, urodzoną, lat dwadzieścia jeden skończonych mającą – obojgiem w
Warszawie przy ulicy Hożej pod liczbą tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć w Parafii tutejszej
zamieszkałymi. Małżeństwa tego żadna zapowiedź nie poprzedziła, lecz od tychże przez Władze
Archidiecezjalną Warszawską za numerem dwatysiące siedemset trzydzieści jeden pod dniem czwartym
sierpnia roku bieżącego udzielona została Dyspensa.
Obrzędu religijnego dopełnił Ksiądz Feliks Michałowski, tutajszy Wikariusz. Akt ten po
odczytaniu przez nowozaślubionego, Świadków i nas podpisany został. Nowozaślubiona nie pisze.
Ks.Teofil Jagodziński Administrator Parafii Św. Aleksandra
Krzysztof
el_za

Sympatyk
Mistrz
Posty: 6651
Rejestracja: ndz 11 gru 2011, 21:35

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

Post autor: el_za »

Brakujące wyrazy po wdowcem, to: Handel Wiktuałów utrzymującym

Ela
mrbungle

Sympatyk
Posty: 90
Rejestracja: czw 28 cze 2012, 14:46

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

Post autor: mrbungle »

Dziękuję Elu i Krzysztofie :)
Pozdrawiam,
Michał
mrbungle

Sympatyk
Posty: 90
Rejestracja: czw 28 cze 2012, 14:46

Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: mrbungle »

Witam,

Cały akt małżeństwa rozszyfrowałem jednak mam problem z zawodem jednego ze świadków. Jako że zdjęcie jest dość duże to wyciąłem fragment mnie interesujący.

http://funkymishka.eu/img/M_Wladyslaw_Tarczynski.jpg

Wykropkowałem co mnie interesuje - nie wiem to mi wygląda na pocztarza lub coś podobnego... :/
Działo się w Warszawie, w parafji Świętego Andrzeja, dnia drugiego kwietnia tysiąc dziewięćset dwudziestego trzeciego roku, o godzinie w pół do ósmej po południu. Wiadomo czynimy, iż w przytomności świadków: Józefa Pietrzaka gospodarza ze wsi Porządzie, Starostwa Pułtuskiego i Aleksandra Wasilaka, ............, pełnoletnich, w Warszawie zamieszkałych, w dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Władysławem Kazimierzem Tarczyńskim lat dwadzieścia cztery mającym...
Może ktoś rozczyta i wie o jaki zawód chodzi?

Dzięki za pomoc
Pozdrawiam,
Michał
Awatar użytkownika
OlaH

Członek Honorowy
Adept
Posty: 320
Rejestracja: sob 27 mar 2010, 04:12
Lokalizacja: North Aurora, IL, USA

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: OlaH »

mrbungle pisze:Witam,

Cały akt małżeństwa rozszyfrowałem jednak mam problem z zawodem jednego ze świadków. Jako że zdjęcie jest dość duże to wyciąłem fragment mnie interesujący.

http://funkymishka.eu/img/M_Wladyslaw_Tarczynski.jpg

Wykropkowałem co mnie interesuje - nie wiem to mi wygląda na pocztarza lub coś podobnego... :/
Działo się w Warszawie, w parafji Świętego Andrzeja, dnia drugiego kwietnia tysiąc dziewięćset dwudziestego trzeciego roku, o godzinie w pół do ósmej po południu. Wiadomo czynimy, iż w przytomności świadków: Józefa Pietrzaka gospodarza ze wsi Porządzie, Starostwa Pułtuskiego i Aleksandra Wasilaka, ............, pełnoletnich, w Warszawie zamieszkałych, w dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Władysławem Kazimierzem Tarczyńskim lat dwadzieścia cztery mającym...
Może ktoś rozczyta i wie o jaki zawód chodzi?

Dzięki za pomoc
Wygląda mi na "pocztaljona"

Pozdrawiam,
Ola
Joanna_Lewicka

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 653
Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 07:29
Lokalizacja: Poznań

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: Joanna_Lewicka »

Ja też tu widzę"pocztaljona", czyli pocztyliona, listonosza. To wprost z rosyjskiego, co w Warszawie międzywojennej wydaje się zrozumiałe.
Pozdrawiam-
Joanna
mrbungle

Sympatyk
Posty: 90
Rejestracja: czw 28 cze 2012, 14:46

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: mrbungle »

Tak myslałem, że cos z pocztą... chyba będę musiał się wziąc za nauke rosyjskiego bo nawet w polskich aktach pojawiają się takie frazy z rosyjskiego...

Dzięki Olu i Joanno :wink:
Pozdrawiam,
Michał
Awatar użytkownika
Aftanas_Jerzy

Sympatyk
Posty: 3287
Rejestracja: śr 15 kwie 2009, 15:52

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: Aftanas_Jerzy »

JoannaL pisze:Ja też tu widzę"pocztaljona", czyli pocztyliona, listonosza. To wprost z rosyjskiego, co w Warszawie międzywojennej wydaje się zrozumiałe.
Pozdrawiam-
Joanna
To słowo pochodzi nie "wprost z rosyjskiego", a z włoskiego, chociaż zapis jest z błędem, który może to sugerować (po rosyjsku - Почтальо́н ).
Pocztylion (daw. posztylion z wł. postiglione) 1. hist. osoba powożąca dyliżansem pocztowym. 2. listonosz, bryftreger (z niemieckiego).

W XIX wieku używano nazwy "pocztylion" dla dostarczycieli poczty zamiejscowej, a miejscową pocztę roznosili lub rozwozili "listonosze" (po rosyjsku — письмоносцы).
Serdeczne pozdrowienia
Jerzy Aftanas
mrbungle

Sympatyk
Posty: 90
Rejestracja: czw 28 cze 2012, 14:46

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: mrbungle »

I proszę.... człowiek uczy się całe życie... :wink:
Pozdrawiam,
Michał
Joanna_Lewicka

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 653
Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 07:29
Lokalizacja: Poznań

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: Joanna_Lewicka »

Panie Jerzy,
Pan jest biegłym tłumaczem i wcale nie zamierzam podważać pierwotnego pochodzenia słowa "pocztylion-pocztaljon". Jednak moja Babcia, rodem z Warszawy przełomu wieków, osoba wykształcona, a do tego wyczulona językowo, opowiadając o Warszawie sprzed 1905 roku ( dla niej była to graniczna data między uczęszczaniem do rosyjskiego gimnazjum przed strajkiem szkolnym a nauką w polskiej szkole po strajku) stosowała słowa i wyrażenia z tamtego czasu, często z "przymrużeniem oka". Do takich słów należał właśnie nasz "pocztaljon", który w ustach Babci brał się z pewnością z obiegowego słówka, stosowanego w Warszawie pod zaborem, a nie bezpośrednio z włoskiego. W bieżącym życiu Babcia posługiwała się nienaganną polszczyzną. Stąd moje skojarzenie.
Pozdrawiam serdecznie-
Joanna
Awatar użytkownika
Aftanas_Jerzy

Sympatyk
Posty: 3287
Rejestracja: śr 15 kwie 2009, 15:52

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

Post autor: Aftanas_Jerzy »

Trochę rozwinę ten temat.

Słowo 'poczta' ma w języku polskim dwa znaczenia:
1. Już od 15 wieku oznacza w staropolskim 'pokłon, dar, szacunek'. Stad pochodne odapelatywne nazwy osobowe: Pocztowski, Pocztaruk, Pocztowy. W tym znaczeniu przetrwało do początków XVIII wieku.
2. 400 lat temu król Zygmunt August powierzył swemu dworzaninowi Włochowi z pochodzenia Prosperowi Prowana zorganizować stałą łączność czyli "posztę" (z włoskiego posta , z łaciny posita) t j. rozstawne konie na trasie Kraków - Wenecja, następnie Kraków - Wilno. (W tym czasie król musiał prowadzić ożywioną korespondencję w sprawach spadkowych po zmarłej we Włoszech matce). Nowe słowo od nas przeszło na Ruś, najpierw utrwaliło sie w j. ukraińskim i białoruskim i dotychczas jest tam używane jako 'poszta' ( пошта ).
W poczatkach XVIII wieku słowo 'poszta' zostało zastapione przez "poczta", wypierając jego pierwotne znaczenie i w takiej postaci ( почта ) zostało przejęte do użytku dalej na wschód tj. w Rosji. Patrz etymologie w tym haśle>> http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D0% ... 1%82%D0%B0
3. Król Stanisław August zreorganizował pocztę w oparciu o „Uniwersał w sprawie poczty” wydany w 1764 roku
Przewozem korespondencji zajmowali się posłańcy piesi i konni. Nazywano ich kursorami lub pocztyllionami, nosili oni odznaki i zostali odpowiednio umundurowani. Nie wolno im było wyruszać w drogę bez znaku pocztowego i trąbki. W czasie drogi nie wolno im było palić fajki (fragment przepisów: Jeżeli pocztyllion siedzi na wypakowanym wozie, niewolno mu fayki palić, zgoła, chociaż na koniu iadąc, tytuniu po wsiach, miastach i.t.d. palić nie powinien.)
Na tej reformie wzorowano się też w Rosji, gdzie m.in. słowo rodzime 'jamszczyk' (ямщик) zostało zastąpione wziętym od nas słowem почтальо́н (pierwotnie почтельйон).
4. Słowo 'pocztylion' weszło do polskiego języka literackiego (Aleksander Fredro, Józef Korzeniowski, Bolesław Prus, Stefan Żeromski, Władysław Syrokomla), w wersji nie skażonej rusycyzmem, jakim był 'pocztalion' (różnica tylko w jednej literce).

Jest też nazwisko odapelatywne Pocztylion.
Serdeczne pozdrowienia
Jerzy Aftanas
pahoo

Sympatyk
Posty: 73
Rejestracja: sob 03 lis 2012, 20:39

Prośba o pomoc w rozczytaniu aktu ślubu z roku 1856; polski

Post autor: pahoo »

Dzień Dobry,

Część dokumentu rozczytałem, ale jest to pisanka, więc zwracam się o pomoc w poprawnym odczytaniu całosci aktu ślubu Pra Pra Dziadków, z 1856 roku.

podaję link do skanu:
http://img585.imageshack.us/img585/8302/janpacho.jpg
pozdrawiam
Juliusz
Awatar użytkownika
kwroblewska

Sympatyk
Ekspert
Posty: 3343
Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
Lokalizacja: Łódź

Prośba o pomoc w rozczytaniu aktu ślubu z roku 1856; polski

Post autor: kwroblewska »

Juliuszu, nie podajesz bardzo ważnych informacji tobie znanych a zalecanych przy takich prośbach
„Proszę podawać znane nazwy własne, nazwiska imiona nazwy miejscowości oraz Parafii , jakie występują w dokumencie, informacje takie ułatwią prace.”

Jeśli część dokumentu rozczytałeś to może wstaw to co masz a ktoś poprawi czy uzupełni twój odczyt.

____
Krystyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”