Strona 2 z 3

Prośba o odczytanie - hardcore

: śr 08 wrz 2010, 18:52
autor: Tulej_Anna
(...)oświadcza,że jest spłodzone z niego i Tekli z Ofnatów? lat mającej 38,jego małżonki i że życzeniem jego jest nadać mu imię Zofia?
Pozdrawiam
Ania

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

: wt 20 lis 2012, 23:24
autor: mrbungle
Witam,

mam problem z rozszyfrowaniem niektórych wyrazów/nazw z aktu małżeństwa moich praprapradziadków Antoniego Tarczyńskiego i Joanny Karoliny Marchewskiej (jakość niestety taka jest największa :/):

http://funkymishka.eu/img/M_Antoni_Tarc ... hewska.jpg

Poniżej przedstawiam treść którą ja rozszyfrowałem:

w pliku PDF:
http://funkymishka.eu/img/slub_antoni.pdf

lub tu w treści:
132. Działo się w Warszawie w Parafii Św. Aleksandra dnia trzynastego września tysiąc osiemset
sześćdziesiątego piątego roku o godzinie dziesiątej z minutami.
Wiadomo …............ że wprzytomości(?): Mikołaja Kozłowskiego, lat czterdzieści i Józefa
Grochowskiego, lat czterdzieści pięć mających obydwóch krawców w Warszawie, pierwszego przy
ulicy Książęcej (?) pod liczbą tysiąc ….. czterdzieści ósmą, a drugiego przy ulicy Hożej pod liczbą
tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć zamieszkałych. Na dniu …............ czwartym sierpnia roku
bieżącego zawarte zostało Religijne Małżeństwo między Antonim Tarczyńskim po Maryannie z
Olszewskich wdowcu ….............. zatrzymującym, we wsi Kleszczów Powiecie …...........(?) z
Michała Leśniczego i Antoniny z Kodzrzejewskich małżonków Tarczyńskich, zmarłych,
urodzonym, lat pięćdziesiąt mającym z Joanną Karoliną Marchewską, panną, we wsi Gozbienic
(?) Powiecie Goztynińskim z Ferdynanda …............, zmarłego i tu zamieszkałej Anny z Lanbów (?)
małżonków Marchewskich, urodzoną, lat dwadzieścia jeden skończonych mającą – obojeżem w
Warszawie przy ulicy Hożej pod liczbą tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć w Parafii tutejszej
zamieszkałymi. Małżeństwa tego żadna zapowiedź nie poprzedziła, lecz w tychże przez Władze
Archidiecezjalną za ….............. dwutysiące siedemset trzydzieści jeden pod dniem czwartym
sierpnia roku bieżącego udzielona została Dyspenza.
Obrzędu religijnego dopełnił Ksiądz …......... Michaleczki (?), tutajszy Wikariusz. Akt ten po
odczytaniu przez nowozaślubionego, Świadków i po podpisany został …............
Jakby ktoś raczył spojrzeć swym "bujnym" okiem i "rozszyfrować" byłbym dozgonnie wdzięczny

PZDR
MichaU

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

: śr 21 lis 2012, 00:18
autor: ofski
132. Działo się w Warszawie w Parafii Św. Aleksandra dnia trzynastego września tysiąc osiemset
sześćdziesiątego piątego roku o godzinie dziesiątej z minutami.
Wiadomo czynimy że w przytomności: Mikołaja Kozłowskiego, lat czterdzieści i Józefa
Grochowskiego, lat czterdzieści pięć mających obydwóch krawców w Warszawie, pierwszego przy
ulicy Książęcej pod liczbą tysiąc siedemset czterdzieści ósmą, a drugiego przy ulicy Hożej pod liczbą
tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć zamieszkałych. Na dniu czwartym sierpnia roku
bieżącego zawarte zostało Religijne Małżeństwo między Antonim Tarczyńskim po Maryannie z
Olszewskich wdowcem ….............. utrzymującym, we wsi Kleszczów Powiecie piotrkowskim z
Michała Leśniczego i Antoniny z Modrzejewskich małżonków Tarczyńskich, zmarłych,
urodzonym, lat pięćdziesiąt mającym z Joanną Karoliną Marchewską, panną, we wsi Gombinie (aktualnie Gąbin) w Powiecie Gostyńskim z Ferdynanda Tokarza? zmarłego i tu zamieszkałej Anny z Lanbów (może Laubów?)
małżonków Marchewskich, urodzoną, lat dwadzieścia jeden skończonych mającą – obojgiem w
Warszawie przy ulicy Hożej pod liczbą tysiąc sześćset osiemdziesiąt sześć w Parafii tutejszej
zamieszkałymi. Małżeństwa tego żadna zapowiedź nie poprzedziła, lecz od tychże przez Władze
Archidiecezjalną Warszawską za numerem dwatysiące siedemset trzydzieści jeden pod dniem czwartym
sierpnia roku bieżącego udzielona została Dyspensa.
Obrzędu religijnego dopełnił Ksiądz Feliks Michałowski, tutajszy Wikariusz. Akt ten po
odczytaniu przez nowozaślubionego, Świadków i nas podpisany został. Nowozaślubiona nie pisze.
Ks.Teofil Jagodziński Administrator Parafii Św. Aleksandra

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

: śr 21 lis 2012, 00:31
autor: el_za
Brakujące wyrazy po wdowcem, to: Handel Wiktuałów utrzymującym

Ela

Prośba odczytanie aktu małżeństwa - j. polski

: śr 21 lis 2012, 00:42
autor: mrbungle
Dziękuję Elu i Krzysztofie :)

Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: śr 21 lis 2012, 02:07
autor: mrbungle
Witam,

Cały akt małżeństwa rozszyfrowałem jednak mam problem z zawodem jednego ze świadków. Jako że zdjęcie jest dość duże to wyciąłem fragment mnie interesujący.

http://funkymishka.eu/img/M_Wladyslaw_Tarczynski.jpg

Wykropkowałem co mnie interesuje - nie wiem to mi wygląda na pocztarza lub coś podobnego... :/
Działo się w Warszawie, w parafji Świętego Andrzeja, dnia drugiego kwietnia tysiąc dziewięćset dwudziestego trzeciego roku, o godzinie w pół do ósmej po południu. Wiadomo czynimy, iż w przytomności świadków: Józefa Pietrzaka gospodarza ze wsi Porządzie, Starostwa Pułtuskiego i Aleksandra Wasilaka, ............, pełnoletnich, w Warszawie zamieszkałych, w dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Władysławem Kazimierzem Tarczyńskim lat dwadzieścia cztery mającym...
Może ktoś rozczyta i wie o jaki zawód chodzi?

Dzięki za pomoc

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: śr 21 lis 2012, 02:41
autor: OlaH
mrbungle pisze:Witam,

Cały akt małżeństwa rozszyfrowałem jednak mam problem z zawodem jednego ze świadków. Jako że zdjęcie jest dość duże to wyciąłem fragment mnie interesujący.

http://funkymishka.eu/img/M_Wladyslaw_Tarczynski.jpg

Wykropkowałem co mnie interesuje - nie wiem to mi wygląda na pocztarza lub coś podobnego... :/
Działo się w Warszawie, w parafji Świętego Andrzeja, dnia drugiego kwietnia tysiąc dziewięćset dwudziestego trzeciego roku, o godzinie w pół do ósmej po południu. Wiadomo czynimy, iż w przytomności świadków: Józefa Pietrzaka gospodarza ze wsi Porządzie, Starostwa Pułtuskiego i Aleksandra Wasilaka, ............, pełnoletnich, w Warszawie zamieszkałych, w dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Władysławem Kazimierzem Tarczyńskim lat dwadzieścia cztery mającym...
Może ktoś rozczyta i wie o jaki zawód chodzi?

Dzięki za pomoc
Wygląda mi na "pocztaljona"

Pozdrawiam,
Ola

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: śr 21 lis 2012, 03:18
autor: Joanna_Lewicka
Ja też tu widzę"pocztaljona", czyli pocztyliona, listonosza. To wprost z rosyjskiego, co w Warszawie międzywojennej wydaje się zrozumiałe.
Pozdrawiam-
Joanna

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: śr 21 lis 2012, 11:37
autor: mrbungle
Tak myslałem, że cos z pocztą... chyba będę musiał się wziąc za nauke rosyjskiego bo nawet w polskich aktach pojawiają się takie frazy z rosyjskiego...

Dzięki Olu i Joanno :wink:

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: śr 21 lis 2012, 17:40
autor: Aftanas_Jerzy
JoannaL pisze:Ja też tu widzę"pocztaljona", czyli pocztyliona, listonosza. To wprost z rosyjskiego, co w Warszawie międzywojennej wydaje się zrozumiałe.
Pozdrawiam-
Joanna
To słowo pochodzi nie "wprost z rosyjskiego", a z włoskiego, chociaż zapis jest z błędem, który może to sugerować (po rosyjsku - Почтальо́н ).
Pocztylion (daw. posztylion z wł. postiglione) 1. hist. osoba powożąca dyliżansem pocztowym. 2. listonosz, bryftreger (z niemieckiego).

W XIX wieku używano nazwy "pocztylion" dla dostarczycieli poczty zamiejscowej, a miejscową pocztę roznosili lub rozwozili "listonosze" (po rosyjsku — письмоносцы).

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: śr 21 lis 2012, 21:47
autor: mrbungle
I proszę.... człowiek uczy się całe życie... :wink:

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: śr 21 lis 2012, 23:30
autor: Joanna_Lewicka
Panie Jerzy,
Pan jest biegłym tłumaczem i wcale nie zamierzam podważać pierwotnego pochodzenia słowa "pocztylion-pocztaljon". Jednak moja Babcia, rodem z Warszawy przełomu wieków, osoba wykształcona, a do tego wyczulona językowo, opowiadając o Warszawie sprzed 1905 roku ( dla niej była to graniczna data między uczęszczaniem do rosyjskiego gimnazjum przed strajkiem szkolnym a nauką w polskiej szkole po strajku) stosowała słowa i wyrażenia z tamtego czasu, często z "przymrużeniem oka". Do takich słów należał właśnie nasz "pocztaljon", który w ustach Babci brał się z pewnością z obiegowego słówka, stosowanego w Warszawie pod zaborem, a nie bezpośrednio z włoskiego. W bieżącym życiu Babcia posługiwała się nienaganną polszczyzną. Stąd moje skojarzenie.
Pozdrawiam serdecznie-
Joanna

Re: Prośba o rozszyfrowanie zawodu świadka - j. polski

: czw 22 lis 2012, 19:28
autor: Aftanas_Jerzy
Trochę rozwinę ten temat.

Słowo 'poczta' ma w języku polskim dwa znaczenia:
1. Już od 15 wieku oznacza w staropolskim 'pokłon, dar, szacunek'. Stad pochodne odapelatywne nazwy osobowe: Pocztowski, Pocztaruk, Pocztowy. W tym znaczeniu przetrwało do początków XVIII wieku.
2. 400 lat temu król Zygmunt August powierzył swemu dworzaninowi Włochowi z pochodzenia Prosperowi Prowana zorganizować stałą łączność czyli "posztę" (z włoskiego posta , z łaciny posita) t j. rozstawne konie na trasie Kraków - Wenecja, następnie Kraków - Wilno. (W tym czasie król musiał prowadzić ożywioną korespondencję w sprawach spadkowych po zmarłej we Włoszech matce). Nowe słowo od nas przeszło na Ruś, najpierw utrwaliło sie w j. ukraińskim i białoruskim i dotychczas jest tam używane jako 'poszta' ( пошта ).
W poczatkach XVIII wieku słowo 'poszta' zostało zastapione przez "poczta", wypierając jego pierwotne znaczenie i w takiej postaci ( почта ) zostało przejęte do użytku dalej na wschód tj. w Rosji. Patrz etymologie w tym haśle>> http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D0% ... 1%82%D0%B0
3. Król Stanisław August zreorganizował pocztę w oparciu o „Uniwersał w sprawie poczty” wydany w 1764 roku
Przewozem korespondencji zajmowali się posłańcy piesi i konni. Nazywano ich kursorami lub pocztyllionami, nosili oni odznaki i zostali odpowiednio umundurowani. Nie wolno im było wyruszać w drogę bez znaku pocztowego i trąbki. W czasie drogi nie wolno im było palić fajki (fragment przepisów: Jeżeli pocztyllion siedzi na wypakowanym wozie, niewolno mu fayki palić, zgoła, chociaż na koniu iadąc, tytuniu po wsiach, miastach i.t.d. palić nie powinien.)
Na tej reformie wzorowano się też w Rosji, gdzie m.in. słowo rodzime 'jamszczyk' (ямщик) zostało zastąpione wziętym od nas słowem почтальо́н (pierwotnie почтельйон).
4. Słowo 'pocztylion' weszło do polskiego języka literackiego (Aleksander Fredro, Józef Korzeniowski, Bolesław Prus, Stefan Żeromski, Władysław Syrokomla), w wersji nie skażonej rusycyzmem, jakim był 'pocztalion' (różnica tylko w jednej literce).

Jest też nazwisko odapelatywne Pocztylion.

Prośba o pomoc w rozczytaniu aktu ślubu z roku 1856; polski

: pt 25 sty 2013, 15:36
autor: pahoo
Dzień Dobry,

Część dokumentu rozczytałem, ale jest to pisanka, więc zwracam się o pomoc w poprawnym odczytaniu całosci aktu ślubu Pra Pra Dziadków, z 1856 roku.

podaję link do skanu:
http://img585.imageshack.us/img585/8302/janpacho.jpg

Prośba o pomoc w rozczytaniu aktu ślubu z roku 1856; polski

: pt 25 sty 2013, 22:14
autor: kwroblewska
Juliuszu, nie podajesz bardzo ważnych informacji tobie znanych a zalecanych przy takich prośbach
„Proszę podawać znane nazwy własne, nazwiska imiona nazwy miejscowości oraz Parafii , jakie występują w dokumencie, informacje takie ułatwią prace.”

Jeśli część dokumentu rozczytałeś to może wstaw to co masz a ktoś poprawi czy uzupełni twój odczyt.

____
Krystyna