Strona 2 z 3
: wt 07 lis 2017, 20:19
autor: Gmerek_Katarzyna
Panie Włodzimierzu - pytałam o dostępność, odpowiedziano mi że jeszcze nie ma, bardzo ogólnie... Następnym razem mogę spróbować przepytać

A może pan wyjaśnić co miał na myśli z tym że nie trzeba stanowiska komputerowego? Miał pan na myśli wifi i połączenie po IP w sieci Archiwum? (A mają coś takiego?.. Może ich nie doceniłam..)
: wt 07 lis 2017, 20:30
autor: Sroczyński_Włodzimierz
np wifi, po kablu etc
pytanie czy mają ale też jeśli nie mają to dlaczego nie
500 zł za dużo?
to ww to lokalnie
a to przecież nie jedyna możliwość
klucowe nie czy dostępne, ale czy skany są
bo jeśli są to nieudostępnienie w innym świetle stawia sprawę ustawowych obowiązków
: wt 07 lis 2017, 20:43
autor: Gmerek_Katarzyna
Po kablu problem, jeśli założymy że nie ma stanowisk tylko własne laptopy.. Na UAM jest eduroam po wifi i działa , podobnie jest w wielu innych uczelniach na świecie.
Przedmówca napisał że skany są, tylko niedostępne dla szarego użytkownika, co szarego użytkownika frustruje...
: wt 07 lis 2017, 20:48
autor: bielecki
Ja jestem ze starszego pokolenia genealogów i jakoś frustracje tego typu mniej się mnie imają.
: wt 07 lis 2017, 20:50
autor: Gmerek_Katarzyna

Moja frustracja nie pochodzi od młodego wieku, tylko z braku czasu i problemów ze wzrokiem. A może ma Pan pomysł, jak przekonać Archiwum do udostępniania skanów albo Szukaj w Archiwach do udostepnienia ich online?
: wt 07 lis 2017, 20:51
autor: Sroczyński_Włodzimierz
a widać mi się zdawało, że dałem linka dot. udostępnienia, jeśli istnieją
: wt 07 lis 2017, 20:55
autor: Gmerek_Katarzyna
Tak, bardzo dziękuję, przydało się - ale mi chodzi o to, czego jeszcze nie ma. Jak wspominałam, znalezienie dwóch zapisów w jednym roku 1869 zajęło mi godzinę. Ponieważ ostatnio korzystałam przeważnie ze zbiorów Mormonów online (Białoruś, 18w, do pracy naukowej) trudno się na powrót przyzwyczaić do tempa i słabej jakości mikrofilmów z 19w przy szukaniu własnej genealogii. Nie chcę narzekać, ale jeśli te zbiory są...
: wt 07 lis 2017, 21:08
autor: bielecki
Ja kiedyś musiałem czekać cały rok do wakacji studenckich, żeby pojechać do Archiwum na drugim końcu Polski, zajęło mi to razem parę dni, ale znalazłem jeden akt o który mi chodziło. A był to rok 1993.
: wt 07 lis 2017, 21:28
autor: Gmerek_Katarzyna
~Ja w zeszłym roku poleciałam do Dublina, żeby przejżeć w R.I.A. Library głównie jeden rękopis z 18w (tzn. 2 grube vol IV), w którym znalazłam jedną bardzo cenną linijkę drobnym maczkiem na dole strony, która stała się podstawą mojej nowej teorii o historii pewnego rodu oraz początkiem dalszych poszukiwań. (Oczywiście oprócz tego zgromadziłam jeszcze wiele innych materiałów, ale tamto było najcenniejsze). Nie chodzi o to ze ktoś nie umie czekać czy nie jest cierpliwy, ale o to że niepotrzebnie czasem tracimy czas, przez rozmaite problemy natury instytucjonalnej, biurokratycznej czy innej, której i tak nie zrozumiemy.
Ps. bardzo podziwiam osoby, które indeksują i wprowadzają skany jako woluntariusze, jestem im (Wam) niezmiernie wdzięczna, i to nie do Was mam pretensje tylko do instytucji które działają tak jak zawsze.
: wt 07 lis 2017, 22:51
autor: Sroczyński_Włodzimierz
wydawało mi się, że przyjmujemy słowa Łukasza
czyli
nie ma "jeszcze nie ma skanów"
ale są
"tylko" nie są udostępniane
wbrew ustawie oraz przytaczanym (m.in. przez podlinkowanie przeze mnie) zasadom zapewniającym dostęp
stąd było moje pytanie - czy sprawdziłaś:)
pozdrawiam
PS na forum przyjęło się, a wręcz jest rekomendowane że wszyscy jesteśmy na Ty:)
: śr 08 lis 2017, 20:48
autor: Gmerek_Katarzyna
OK, Włodzimierzu

Zobaczymy, czy czegoś się dowiem, jeśli zadam niewinne pytanie wprost...
: pt 10 lis 2017, 20:15
autor: Gmerek_Katarzyna
Zadałam pytanie, niezobowiązująco i nie udając inspektora edukacji. Z odpowiedzi osoby zapytanej wynika że: Archiwum ma pracownie digitalizacji która skanuje zbiory, jednakże brak finansów na zatrudnienie większej ilości pracowników do skanowania. Archiwum w Poznaniu nie wykonuje pracy umieszczania plików na serwerze i nie decyduje kiedy będą udostępnione, zależy to od władz Archiwum w stolicy. Jest bardzo możliwe w związku z tym ze są już materiały zdigitalizowane a nie udostępniane. Nie ma w obecnym momencie mowy o tym żeby były udostępniane inaczej - rozmówca wydawał się nie móc udzielić mi więcej informacji.
Mogę tylko powiedzieć że jest to bardzo różne od moich doświadczeń ze zdecentralizowaną WBC - Archiwa to inna instytucja, prawdopodobnie cierpi na skutek bycia instutucją państwową o tradycyjnej strukturze hierarchicznej; to co jest ich siłą - standaryzacja, wzorowe opisy (w porównaniu z BC..), latwość szukania kiedy pozna się reguły gry w jednym miejscu to wie się jak szukać w innych, jest też ich słabością (powolność działania, brak autonomii ośrodków). Ale ja nie mogę ich przecież pouczać.
: sob 11 lis 2017, 21:45
autor: Sroczyński_Włodzimierz
"rchiwum ma pracownie digitalizacji która skanuje zbiory, jednakże brak finansów na zatrudnienie większej ilości pracowników do skanowania. Archiwum w Poznaniu nie wykonuje pracy umieszczania plików na serwerze i nie decyduje kiedy będą udostępnione, zależy to od władz Archiwum w stolicy."
czyli ma skany, ale na miejscu - pomimo obwieszczenia dyrektora dot. procedury -nie chce dać wymawiając się "serwerem w stolicy"?
dobrze zrozumiałem?
co ma serwer w NAC z udostępnieniem w Poznaniu na miejscu skanów, które są w Poznaniu?
oprócz bycia wymówką oczywiście
: ndz 12 lis 2017, 12:04
autor: Gmerek_Katarzyna
Włodzimierzu, jest to pytanie retoryczne i wydaje mi sie, że podzielam twoją irytację. Wszyscy chyba ostatnio widzieli radosne ogłoszenie o wprowadzeniu do bazy Szukajwarchiwach iluś tam ton dokumentów, nie było jednak radości dla Wielkopolan, jako że nie ma żadnych nowych metryk z Poznania. Ja tylko przypuszczam, że skoro Archiwa Państwowe to instytucja zhierarchizowana, gdzie decyzje podejmowane są centralnie, to byc może stąd wywodzi się problem. (Ciekawe, czy Czynniki Decyzyjne Archiwów Państwowych czytają czasem te posty..
Ażeby udostępnić skany w Poznaniu zapewne potrzebne byłyby komputery, gniazdka, lub system wifi (oraz może, obawiam się, także wlasny serwer do udostępnainia baz online) których na razie brak, bo gdyby wifi było, to by to było widoczne na terenie archiwum oraz na ich stronie www. Wzystkie powyższe ulepszenia wymagają inwestycji, naturalnie.
Siec Eduroam na przykład działa tylko w instytucjach należących do konsorcjum, gdzie na liście nie ma żadnych archiwów..
https://www.eduroam.pl/index.php?lang=pl&page=lista Może Archiwa Państwowe będą miały kiedyś własną podobna sieć? (Uważam że powinny..)
Nie mam żadnych "wtyczek" w archiwum, nie mam pojęcia o ich kondycji finansowej i o dokładnej strukturze zarządzania. Nie wiem zatem kto mógłby przyczynić się do poprawy sytuacji.
: ndz 12 lis 2017, 12:17
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Irytuje mnie co innego niż "po prostu brak"
APy nie są hierarchiczne w tym rozumieniu, że każda decyzja centralnie
NDAP ( z ustawy) ma rolę kontrolną i nadzorczą, APy są w miarę autonomiczne
odrębna rzecz projekty (czy to NDAPowskie czy ministerialne)
a na pewno APy nie podlegają pod NAC:)
"Ażeby udostępnić skany w Poznaniu zapewne potrzebne byłyby komputery"
nie wiem, może jedna "wtyczka żebyś mogła zgrać? co mnie to...
jest ustawa i jest nawet pismo (KTÓRE LINKOWAŁEM) dyrektora AP w Poznaniu o trybie tego udostępnienia
jeśli mają skany
to nie dość, że łamaliby prawo gdyby mowili to co piszesz, że mówili
to jeszcze byliby bardzo bardzo nie fair - pal sześć wobec nas- ale przede wszystkim wobec swojego dyra, NDAPu i NACu
chyba, że to jakieś nieporozumienie, skanów nie mają (bo sami nie robią z mikrofilmów - to NAC szanownym APom wszystko robi) bo zginęły te dziesiątki tysięcy zrobionych
swoją drogą sprawozdania z działalności w BIPie chyba nadal nie ma, a i planów na 2016..więc
nie wiem...NIK? w końcu któryś z lekceważonych, potraktowanych jak idiota użytkowników zwróci się np do Izby
i pewnie przede wszystkim dlatego, że potraktują jak idiotę, nie z powodów merytorycznych
jeszcze raz:
http://bip.ap.gov.pl/dokument.php?iddok ... p=1730&r=o
czerwiec 2016
na podstawie NDAPowskiego
też jakieś badziewie (bo "...Cennik usług do pobrania pod adresem
http://poznan.ap.gov.pl/file:s/cennik.pdf...[...]rchiwum Państwowe w Poznaniu nie jest stroną umów na wyłączność w zakresie korzystania z materiałów archiwalnych należących do jego zasobu archiwalnego.[....]Podmiot udostępniający informację: Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych"
brak podpisu pod komunikatem - a mocna sugestia, że to komunikat nie APu a NDAP - tak Pan Henryk Krzystek z AP Poznań to przedstawił"