Strona 2 z 3

: śr 18 mar 2020, 15:30
autor: Virg@
Sroczyński_Włodzimierz pisze: zawisło bez odzewu "a od Twojej strony?" więc chyba przestało chodzić o wspólne znalezienie wspólnego przodka - piszący skupili się na Łukasiewiczu, dokumentach krewnych i powinowatych
Włodzimierzu,

jeśli naprawdę chcesz być pomocny, to może napisz życzliwie, po koleżeńsku Monice, co jeszcze mogłaby konkretnie zrobić, aby dociec, czy to faktycznie: „nasz kuzyn wynalazł lampę" - jak opowiadała Babcia.
Mam wrażenie, jakbyś napisał dziewczynie: „Wiem, ale nie powiem”.
Przy tym „czepiasz się” (mówiąc kolokwialnie) użytkowników, za to, że skupili się na Łukasiewiczu, dokumentach krewnych i powinowatych. Może też, jak i ja, nie bardzo wiedzą w jaki jeszcze sposób pomóc Monice?

Tak przy okazji.
Odnoszę też wrażenie, że coś zgrzyta w sferze konsolidacji pasjonatów genealogii na płaszczyźnie umożliwiającej swobodną wymianę informacji, w tym wątku. Choć mogę się mylić, to dostrzegam jakby „wkładanie kija w szprychy”, aby nie mógł się on dalej sprawnie toczyć: „ojciec Józef [w domyśle ojciec Ignacego Łukasiewicza (1822-1882)] był panem profesorem” – to, jak dla mnie, nowość nie poparta źródłem i wyglądająca na fake-news’a.
Przeczy to temu, o czym napisałam powyżej, że „po insurekcji kościuszkowskiej był przez pewien czas oficjalistą dworskim”. Co zostało odnotowane w tym dokumencie, udostępnionym już wcześniej: ojciec, Józef Łukasiewicz, posesor.

No cóż, nie każdy temat na Forum spotyka się z zainteresowaniem i szerszym odzewem. Nie wszystkie też toczące się tu dyskusje są porywające :D. Tak czasami bywa.

Łączę pozdrowienia –
Lidia

P.S.
Pragnąc zweryfikować to, co mi kiedyś opowiedział Tata, w trakcie swoich poszukiwań trafiłam na Ignacego Łukasiewicza (1822-1882), wówczas aptekarza we lwowskiej aptece „Pod Złotą Gwiazdą”, należącej do Piotra Mikolascha (1805-1873).
Chociaż nie on był związany z tą rodzinną legendą, która ostatecznie się nie potwierdziła, to tak sobie z ciekawości zgłębiłam wiedzę o wynalazcy lampy naftowej.
A co w tym najciekawsze, odkrywając genealogię, tym razem moich przodków po kądzieli, natrafiłam na informację:
„Odkrywca ropy naftowej i lampy naftowej przyjechał do Odrzykonia z pierwszym pokazem ich zastosowania właśnie do Wojciecha Trznadla. Zgromadziło się wielu ludzi, a gdy Łukasiewicz zapalił lampę, wszyscy rozbiegli się w popłochu przerażeni widokiem ognia z niczego., jakby to diabeł palił światło – ‘woda się pali’ myśleli! Przyjazd do Trznadla był wyrazem życzliwej przyjaźni uczonego z chłopem.”
(Źródło cytatu: ’Pamiętnik Polityczny’ Pawła Nawrockiego z Odrzykonia znakiem tożsamości wsi galicyjskiej na przełomie XIX i XX wieku, w opracowaniu Tadeusza Nawrockiego, Wydanie Stowarzyszenie Odrzykoniaków i Klub "Jutro Polski", Warszawa 1994, s. 37.)
Autor „Pamiętnika…”, był bratem mojego pradziadka po kądzieli, a ten chłop z Odrzykonia [gniazda rodzinnego moich przodków], z którym życzliwie przyjaźnił się odkrywca - Wojciech Trznadel (1829-1889), syn Michała i Reginy z domu Blicharczyk, był światłym gospodarzem. Gdy w 1867 roku utworzony został powiat krośnieński, w cztery lata później zasiadał w Powiatowej Radzie Narodowej w Krośnie.

P.P.S.
Monice, z całego serca życzę by opowieść Babci, okazała się nie być tylko, jak w moim przypadku ciekawą legendą, lecz częścią rodzinnej historii.

Lidia

: śr 18 mar 2020, 15:37
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Dziękuję za rady
Jeśli chcesz być pomocna, to przetłumacz - jak widać moje niezrozumiałe

"a od Twojej strony? Jak to (z linkami) wygląda? Po c.a. 1820 stycznych żadnych?"

Mamy szukać związku z rodziną Moniki, o której nic nie napisała?
Tłumaczę dlaczego piszemy o ZNANEJ rodzinie, o której jakieś UDOSTĘPNIONE dokumenty coś mówią.
"Wiem ale nie powiem"..może i trochę tak..ile razy można?
pisane wielokrotnie było (choc i bez pisania taka naturalna zasada)
"chcesz pomocy - pisz co wiesz"

prztełumaczysz życzliwie?



PS zapis "posesor" ma być argumentem, że był profesorem?:)
"ojciec Józef [w domyśle ojciec Ignacego Łukasiewicza (1822-1882)] był panem profesorem” – to, jak dla mnie, nowość nie poparta źródłem i wyglądająca na fake-news’a.
Przeczy to temu, o czym napisałam powyżej, że „po insurekcji kościuszkowskiej był przez pewien czas oficjalistą dworskim”. Co zostało odnotowane w tym dokumencie, udostępnionym już wcześniej: ojciec, Józef Łukasiewicz, posesor."

PPS I nieustanie: to jest miejsce, gdzie pomagamy nabyć umiejętności i dajemy narzędzia, nie jest to (pomimo podchodów) miejsce gdzie się otrzymuje darmowo wyniki kwerend. Chcesz wiedzieć "jak " i lubisz szukać - zapraszamy. Chcesz, żeby Ci ktoś drzewo zrobił, zebrał materiały do pracy, dał wynik - "nieżyczliwie" niezapraszamy

: śr 18 mar 2020, 15:48
autor: Virg@
Sroczyński_Włodzimierz pisze:[…] Jeśli chcesz być pomocna, to przetłumacz - jak widać moje niezrozumiałe
[…] prztełumaczysz życzliwie?
Włodzimierzu,

gdybym tylko potrafiła.
Również, niestety, nie potrafię zrozumieć Twojego P.S.

Lidia

: śr 18 mar 2020, 16:03
autor: Sroczyński_Włodzimierz
ktoś (nie wiem nie przywołałaś) zanegował ze ojciec Ignacego był profesorem wyzwałaś od fake'ów podpierając się tym, ze był posesorem!

powyżej to a propos PS

Naprawdę nie dociera, że to (serwis/ forum) nie działa jako automat do dawania gotowców na zadane pytania?
Tak, dziesiątki ludzi wiedzą i nie napiszą na setne pytanie w nowym wątku, gdy widać, że pytek nawet nie przeczytał co wcześniej było na ten temat

I nie jest to nieżyczliwość. Wręcz odwrotnie: nieżyczliwością jest wspomagać łamanie regulaminu

: śr 18 mar 2020, 18:37
autor: Virg@
Sroczyński_Włodzimierz pisze: ktoś (nie wiem nie przywołałaś) zanegował ze ojciec Ignacego był profesorem wyzwałaś od fake'ów podpierając się tym, ze był posesorem!
Włodzimierzu,

przeczytaj uważnie, napisałam:
„ojciec Józef [w domyśle ojciec Ignacego Łukasiewicza (1822-1882)] był panem profesorem” – to, jak dla mnie, nowość nie poparta źródłem i wyglądająca na fake-news’a.
Przeczy to temu, o czym napisałam powyżej, że „po insurekcji kościuszkowskiej był przez pewien czas oficjalistą dworskim”. Co zostało odnotowane w tym dokumencie, udostępnionym powyżej: ojciec, Józef Łukasiewicz, posesor.
Użytkownik podał informację że: „był panem profesorem”, którą nie poprał żadnym dowodem.
Sprzeczną z tym co podałam wcześniej i wskazałam na kopię konkretnego dokumentu (akt urodzenia), w którym zapisano: „Józef Łukasiewicz, ojciec [Jana Bożego, Józefa Ignacego urodzonego dnia 8 marca 1822 roku], posesor.

Twierdzisz, że napisanie do kogoś:
– to, jak dla mnie, nowość nie poparta źródłem i wyglądająca na fake-news’a.
jest „wyzwaniem” tego kogoś, przeze mnie:
od fake'ów
Czym to jest z Twojej strony, nie pojmuję.

Fake news - fałszywa wiadomość, często o charakterze sensacyjnym, publikowana w mediach z intencją wprowadzenia odbiorcy w błąd w celu osiągnięcia korzyści finansowych, politycznych lub prestiżowych.
Termin fake news, to neologizm, w języku angielskim dosłownie znaczący fałszywe wiadomości.

Wobec tego, przyjmij do wiadomości, że nie mam zamiaru więcej już odpowiadać Tobie.
Nie oczekuję również w przyszłości żadnej pomocy, w tym ani innym temacie na Forum, z Twojej strony.

Bez serdeczności –
Lidia

: śr 18 mar 2020, 19:00
autor: Sroczyński_Włodzimierz
nie przypominam sobie sytuacji, w której mógłbym Ci pomóc indywidualnie, tj poza udostępnianiem informacji przeznaczonej dla wszystkich czy szerzej patrząc współuczestnicząc w tworzeniu miejsca do tego przeznaczonym

Także odpowiedzi, choćby z uwagi na to, że są na forum, nie kierowane prywatnymi kanałami były i są nie tylko dla jednostki, miały i mają służyć szerszemu gronu - zgodnie z regulaminem.

: śr 18 mar 2020, 23:32
autor: mobuff
Hm. Panie Włodzimierzu, bo - jak uczennica - nie czuję się teraz uprawniona, by na Ty sobie pozwalać, czytając Pana uwagi tu i w innych wątkach, udzielonych innym użytkownikom. Może być więc posesor lub profesor. ;) Wrzuciłam link do drzewa rodziny babci, które udało mi się stworzyć, wspomniałam, że utknęłam na Janie Łukasiewiczu, ponieważ nie mogę dotrzeć do jego aktu urodzenia, jeszcze nie dostałam odpowiedzi z archiwum. Choć współużytkownik, który okazał się „rodziną" go widział, to jednak nie udostępnił go mnie, więc dalej nie pójdę na razie, ale odpowiadam, gdy ktoś wyrazi zainteresowanie tematem, bo jestem za to niezmiernie wdzięczna. Czuję się jednak, jakbym weszła Panu do salonu i rozłożyła się w nim ze swoimi papierami. Rozumiem, że może być Pan poirytowany żółtodziobami, ale proszę ich od razu nie truć.

Re: Łukasiewicz.

: śr 18 mar 2020, 23:36
autor: ROMAN_B
Moniko, dobry wieczór.

Dawid Drozen SSE (II) jest autorem opracowania pt. Zycie i działalność Ignacego Łukasiewicza. W tym opracowaniu znajdziesz znane, mniej znane i nieznane szerzej informacje o Janie Józefie Ignacym Łukasiewiczu. Autor w swojej pracy między innymi zamieścił skan metryki urodzenia Jana Józefa Ignacego Łukasiewicza, fotografie jego grobu, jego fotografię i fotografię jego żony Honoraty. Artykuł zawiera też wykaz źródeł na podstawie, którym został napisany. Link do wspomnianej publikacji.
http://kwasnicki.prawo.uni.wroc.pl/plik ... ewiczu.pdf
Wspomniany autor pisze:
„(…). Zarówno o rodzinie ojca jak i matki Ignacego istnieje bardzo niewiele wiadomości. Ojciec wywodził się ze średniej szlachty, prawdopodobnie pochodzenia ormiańskiego. Rodziny o tym nazwisku spotykamy w XVII i XVIII – wiecznych zapisach i herbarzach, głównie na terenie Podola, choć zdarzają się również w Sandomierskiem, Płockiem i Kieleckim. Niepewny jest także herb rodzinny Łukasiewicza – „Łada”, nie występujący przy tym nazwisku w herbarzach. O ojcu jego wiadomo tyle, że był żołnierzem insurekcji kościuszkowskiej, w domu Ignacego czczono szablę powstańczą oraz pierścień żelazny „Ojczyzna swemu obrońcy”. Pierścienie takie otrzymywali Ci, którzy oddali swe kosztowności na rzecz sprawy narodowej – skarbu powstańczego. Po insurekcji Józef Łada Łukasiewicz – ojciec Ignacego – był przez pewien czas oficjalistą dworskim w Dynowie nad Sanem i w Chorzelowie pod Mielcem. Prawdopodobnie podczas pobytu w Chorzelowie zawarł związek małżeński z Apolonią Świetlik. Według tradycji rodzinnej Józef Łukasiewicz miał być już wówczas dzierżawcą trzech wiosek: Zadusznik, Zachwiejowa i Czajkowej .
Jeszcze mniej danych jest na temat rodziny matki. Tradycja rodzinna mówi, iż była ona spokrewniona z kniaziami Świętopełkami herbu Krzyż. Jeżeli bowiem nazwisko matki brzmiało Świętlik – to takiego rodu szlacheckiego nie było i byłaby to rodzina mieszczańska, a jeżeli brzmiało Świetlik – to w XVI wieku istniał herb i drobna szlachta o tym nazwisku w województwie krakowskim.
Ignacy Łukasiewicz, jak wielu wybitnych polaków pochodził ze skromnej rodziny z głębokiej prowincji. Przyszedł na świat 8 marca 1822 roku w Zadusznikach, jako syn Józefa Łukasiewicza „posesora” i Apolinii ze Świetlików, córki Franciszka i Anny. Otrzymał na chrzcie imiona Jan Boży, Józef, Ignacy. Jego rodzicami chrzestnymi byli Franciszek Skwirzyński, administrator dóbr Niziny, Barbara Solmanowa, Mikołaj Solman – reprezentant dominium, czyli mandatariusz oraz Emilianna Łukasiewiczówna – panna.
Określenie „posesora”, figurujące w metryce Ignacego wskazuje na to, iż jego ojciec posiadał jakiś majątek ziemski (Zaduszniki), nie był on jednak wielki, gdyż wówczas użyto by określenia „posesor bono rum”. Najprawdopodobniej ojciec Ignacego był tylko dzierżawcą – wskazuje na to również metryka Jakuba Józefa Ignacego gdzie tytuł posesora już nie występuje.
Według ksiąg metrykalnych parafii Gawłuszowice (okolice Mielca) rodzina Ignacego mieszkała w Chorzelowie do 1817 roku. Tam też urodzili się synowie – Aleksander i Franciszek oraz córki – Emilia i Maria. W Zadusznikach rodzina Łukasiewicza przebywała w latach 1817 – 1830. Urodziło się tam trzech następnych synów – Józef Jakub (1819), Jan Józef Ignacy (1822) i Jakub Józef Ignacy (1824), z których przy życiu pozostał tylko średni.
Atmosfera domu rodzinnego była serdeczna i skromna. Dom prowadzony był oszczędnie, tym bardziej, że dworek dwukrotnie się palił. Łukasiewiczowie wychowywali swe dzieci w duchu patriotycznym, gdyż zarówno tradycje i udział synów w ruchu narodowowyzwoleńczym oraz związki małżeńskie córek z uczestnikami powstania listopadowego, świadczą o tym dobitnie.
W roku 1830 Łukasiewiczowie odsprzedali dzierżawę Zaduszniki Michałowi Skórnickiemu i przenieśli się do Rzeszowa. Prawdopodobnie zdecydowała o tym konieczność leczenia Józefa Łukasiewicza, którego stan zdrowia się pogarszał.
Podstawą egzystencji rodziny stała się kamienica czynszowa w centrum miasta. (…).”.

Dawid Drozen pisze też: „(…). Pierwszą noszącą monograficzny charakter pracą o Ignacym Łukasiewiczu była książka Ludwika Tamanka wydana w roku 1928. Jest ona w dużym stopniu oparta na relacjach osób, które osobiście znały Łukasiewicza lub jego potomków, krewnych i znajomych. Ponieważ zachowało się do dziś bardzo mało dokumentów osobistych, pozostawionych przez samego Łukasiewicza praca Tamanka posiada mimo dużej ilości błędów, wartość źródłową. (…).”.
Wspomniana biografia Ignacego Łukasiewicza, której autorem był Ludwik Tomanka nosi tytuł „Ignacy Łukasiewicz. Twórca przemysłu naftowego w Polsce. Wielki inicjator – wielki jałmużnik. W 75-tą rocznicę zapalenia pierwszej lampy naftowej”, która została wydana w roku 1928, w Kroście. Jej autor na stronie 108 pisze: „(…). Siostra wyszła za Ernesta Stacherskiego, adwokata w Kongresówce i właściciela ziemskiego; ten z nią miał troje dzieci: 1) Jana Stacherskiego, powstańca z roku 1863, właściciela ziemskiego, 2) Honoratę Ignacową Łukasiewiczową, 3) Marję Pikową, żonę aptekarza w Krośnie, matkę znanego literata krakowskiego, który przybrał pseudonim „Mirandola”. Jan Stacherski był ojcem Marji Antoniowej Marsowej, żony profesora ginekologii na uniwersytecie lwowskim. (…).”.
Link do elektronicznej wersji elektronicznej wspomnianej biografii:
https://www.pbc.rzeszow.pl/dlibra/publi ... anguage=en
Na stronie fundacji „Instytut Łukasiewicza” zamieszczony jest artykuł pt. „Dzieciństwo i młodość”, w którym między innymi czytamy: „Kiedy 8 marca 1822 roku w drewnianym dworku w Zadusznikach rodził się Jan Boży Józef Ignacy, mało kto wróżył mu świetlaną przyszłość. Apolonia i Józef Łukasiewiczowie mają już czworo dzieci, żyło im się ciężko. Wbrew temu, co wpisane w metrykę Ignacego („posesor”), prawdopodobnie rodzina wcale nie była właścicielem majątku Zaduszniki. Jak pisze Ludwik Tomanek, pierwszy biograf Ignacego Łukasiewicza, „rodzice jego utrzymywali się z dzierżawy wspomnianej wsi, która była jednak dosyć chuda i nie przynosiła im wielkich dochodów”. (…). Skąd Łukasiewiczowie wzięli się w Zadusznikach? Według biografów, między innymi Jana Dębskiego, wiele wskazuje na to, że przybyli tu w obawie przed prześladowaniami. „Ojciec Ignacego – Józef bił się za «wolność, całość, niepodległość» pod Naczelnikiem Kościuszką. Po upadku powstania wyniósł się ze stron rodzinnych, z Płockiego, i osiadł w Galicji biorąc w dzierżawę wieś Zaduszniki”. Link do wspomnianego artykułu [ na końcu artykułu są źródła na podstawie, których powstał ]:
http://ignacylukasiewicz.pl/dziecinstwo-i-mlodosc/

Z cytowanych przeze mnie tekstów wynika, że Józef Łukasiewicz herbu Łada, ojciec Jana Bożego Józefa Ignacego, opuścił rodzinne strony, to jest Ziemię Płocką, po upadku powstania Kościuszkowskiego, w którym brał udział i zamieszkał w Zadusznikach [ obecnie wieś położona w województwie podkarpackim, w powiecie mieleckim, w gminie Padew Narodowa ] gdzie dzierżawił niewielki majątek ziemski. Według ksiąg metrykalnych parafii Gawłuszowice (okolice Mielca) rodzina Ignacego mieszkała w Chorzelowie do 1817 roku. Tam też urodzili się synowie – Aleksander i Franciszek oraz córki – Emilia i Maria. W Zadusznikach rodzina Łukasiewicza przebywała w latach 1817 – 1830. Urodziło się tam trzech następnych synów – Józef Jakub (1819), Jan Józef Ignacy (1822) i Jakub Józef Ignacy (1824), z których przy życiu pozostał tylko średni. Siostra Ignacego Łukasiewicza wyszła za mąż za Ernesta Stacherskiego, adwokata w Kongresówce i właściciela ziemskiego; ten z nią miał troje dzieci: 1) Jana Stacherskiego, powstańca z roku 1863, właściciela ziemskiego, 2) Honoratę Ignacową Łukasiewiczową, 3) Marję Pikową, żonę aptekarza w Krośnie, matkę znanego literata krakowskiego, który przybrał pseudonim „Mirandola”. Jan Stacherski był ojcem Marji Antoniowej Marsowej, żony profesora ginekologii na uniwersytecie lwowskim. (…).”.
Według Genetyki. Józef Łukasiewicz i Apolonia Świetlik ( Świetlicka, Świetlikówna ). Akt małżeństwa nr 5 z roku 1810 parafia Padew Narodowa.
Opis rekordu: Nr domu 1, kawaler lat 20, dziedzic; panna lat 18, szlachcianka; świadkowie: wielmożni Antoni Brodzki właściciel Jaśminy i Ignacy Romanowicz właściciel Przezwody; miejscowość Czajkowa; data ślubu: 26.02.1810 r.
Brak skanu metryki. Miejsce przechowywania ksiąg z parafii Padew Narodowa: Archiwum Diecezjalne w Tarnowie.
Link do zapisu w Genetyce:
http://geneteka.genealodzy.pl/index.php ... rdertable=

Znalazłem bardzo ciekawe informacje, które rzucają całkiem nowe światło na historię rodziny Łukasiewiczów. Na Oficjalnej stronie miasta Krosna http://www.krosno.pl/pl/dla-mieszkancow/ w podstronie „Dla Mieszkańców”, w dziale „Ochrona Zabytków”, w zakładce „Dane inwentaryzacyjno – genealogiczne starego cmentarza w Krośnie” znajduje się strona nosząca tytuł „Stary Cmentarz w Krośnie – spis pochowanych w latach 1786 – 1954”. We wspomnianym spisie pod pozycją 6737 widnieje zapis:
• Nazwisko: Stacherski.
• Imię: Emiliia.
• Nazwisko rodowe: Łukasiewicz.
• Data urodzenia: 29.10.1816.
• Data śmierci: 22.09.1896.
• Rodzaj grobu: nagrobek.
• Notatki: ur. w Mochowie, Mazowieckie, wdowa po Erneście Dydak Ostoja Stacherski, siostra Ignacego Łukasiewicza, herbu Ostoja, pochowana z wnuczkami Emiliią i Honoratą Pik.
• Foto: foto ( zdjęcie nagrobka ).
• Nr: 123.
• Sektor: sektor VII.
• Uwagi: ====================================================================
Bezpośredni link do spisu pochowanych w latach 1786 – 1954 na starym cmentarzu w Krośnie:
http://krosno.pl/starycmentarz/Stary%20 ... 6-1954.htm
Analiza wcześniej napisanych przeze mnie informacji oraz dane ze spisu pochowanych można stwierdzić, że zapis pod pozycją 6737 dotyczy Emilii z Łukasiewiczów Stacherskiej, siostry Ignacego Łukasiewicza.
Najciekawsze informacja jaka płynie ze wspomnianego spisu pochowanych jest taka, że Emiliia Stacherska z domu Łukasiewicz herbu Ostoja urodziła się 29.10.1816 roku w Mochowie na Mazowszu.
Obecnie wieś Mochowo znajduje się w gminie Mochowo, w powiecie sierpeckim, w województwie mazowieckim. W latach 1975–1998 gmina położona była w województwie płockim. W Mochowie znajduje się parafia katolicka, która istnieje od roku 1401.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mochowo
Jeśli wspomniane przeze mnie informacje są prawdziwe to część dotychczasowej wiedzy o rodzinie Ignacego Łukasiewicza jest nieprawdziwa? Należałoby zweryfikować te informacje w księgach parafii w Mochowie, w gminie Mochowo oraz poddać weryfikacji metryki z parafii Gawłuszowice. To już pozostawiam Tobie, oczywiście jeśli uznasz, że jest to warte zachodu.
Józef Łukasiewicz, ojciec Jana Bożego Józefa Ignacego, zawarł związek małżeński z Apolonia Świetlik w roku 1810 w parafii Padew Narodowa. Skro tak było, to w jakiś czas po zawarciu małżeństwa przeniósł się do wsi Mochowo gdzie urodzić się miała w roku 1816 Emiliia Łukasiweicz, siostra Jana Bożego Józefa Ignacego. Następnie rodzina Łukasiewiczów przeniosła się do Chorzelowa gdzie miała przebywać do roku 1817 – przynajmniej taki wniosek można wysnuć na podstawie wcześniejszych informacji. W latach 1817 – 1830 Łukasiewiczowie mieli mieszkać w Zadusznikach.
Jak pisze Dawid Drozden: „Według ksiąg metrykalnych parafii Gawłuszowice (okolice Mielca) rodzina Ignacego mieszkała w Chorzelowie do 1817 roku. Tam też urodzili się synowie – Aleksander i Franciszek oraz córki – Emilia i Maria.”. To też wymaga weryfikacji. Istnieje możliwość, że wspomniane dzieci Józefa Łukasiewicza, przynajmniej Emiliia, mogła urodzić się w Mochowie. Z jakiś powodów Józef Łukasiewicz mógł dokonać ponownej rejestracji urodzin swoich dzieci w parafii Gawłuszowice.

To tylko moje przemyślenia i hipotezy.

Pozdrawiam – Roman.

: śr 18 mar 2020, 23:46
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Nie
irytuje mnie nie brak doświadczenia, a zarzuty stawiane przez doświadczonych użytkowników, sugerowanie rzeczy niemających miejsca oraz profilowanie serwisu w stronę absolutnie nieakceptowalną - i to bezczelnie nie jako nawet propozycję ale jakoby fakt dokonany
tymczasem jest zarówno misją statutową stowarzyszenia, jak i celem serwisu nie jest wyręczenie w pracy, a danie narzędzi chętnym , także do współpracy

co do studium przypadku:
jeśli nie ma (a nie ma, co sama widzisz) powiązań młodszych - w znanych Ci Twoich przodkach, to dopóki nie masz nowych danych pozostaje jak wyżej - rozbudowywać wiedzę o rodzinie Ignacego i nie jest niczym dziwnym, że przy okazji pojawiają się informację i w bok
być może niezwiązane z hipotetycznym wspólnym przodkiem Twoim i Ignacego

co do kwestii posesor i profesor: to się nie wyklucza, jeśli jest jakaś korelacja to lekko dodatnia (ale nie jako przyczyna-skutek ale współistnienie)
woźny sądowy mógł mieć kamienice we Lwowie co nie znaczy , że zawsze będzie występował jako kamienicznik , a info o tym, ze był woźnym jest fake'm (co jest poważnym zarzutem) bo przecież był kamienicznikiem to jak woźnym !
to inne kategorie

a uwagi wynikają m.in. z niechęci do kasowania, banowania etc..przecież na większości for zachowania typu założenie nowych wątków o tej samej tematyce, pisanie w wątku bez zapoznania się z poprzednimi wpisami, bezczelne "odpowiedzcie mi bo za dużo tego i nie mam czasu/chęci czytać", niestosowanie się do regulaminu, ogłoszeń miałyby bardzo krótkie życie i bez indywidualnych tłumaczeń "a dlaczego" z korzeniami byłyby usunięte

pozdrawiam

Re: Łukasiewicz.

: śr 18 mar 2020, 23:49
autor: mobuff
BARDZO dziękuję, Romanie. To jest niesamowita pożywka. Nie miałam żadnego tropu, jak połączyć Łukasiewiczów z południa Polski z tymi, którzy na Mazowszu. Ten Jan, o którym wspominałam, na którego metrykę czekam, bo jest w tej opowieści kluczową postacią (on, jego rodzice i rodzeństwo) urodził się w Kobyłce, ale przesiedlił do Lipki, to jest parafia Klembów, gdzie mieli ziemię i siedzą do dziś. Miałam już bilet do Polski na 29.03, żeby pogrzebać w archiwum osobiście, ale niestety, wiadomo, odwołany. Na następną wizytę lepiej się przygotuję, trawiąc to, co wrzuciłeś.

Re: Łukasiewicz.

: czw 19 mar 2020, 00:02
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Niestety, ale tych roczników (zawierających 1816) z Mochowa chyba nie ma
ani cywilnych gminnych w żadnym egzemplarzy, ani chrztów
może przez aneks do małżeństwa ze Stacherskim lub z lat 1809-1811 z aktów urodzeń rodzeństwa Emilii można byłoby coś więcej

ale ww ilustruje to, że "Ale mnie interesuje co innego. Wstępni. Tego nie ma chyba wyłuszczonego nigdzie" jako odpowiedź na dane dotyczące siostry podane przez aniatę a trochę ucinającą szukanie w tym (bardzo sensownym kierunku) chyba była średnio na miejscu
Roman się nie zniechęcił:) pomimo wyraźnego Twojego wskazania "nie jestem tym zainteresowana" - podał ponownie uzupełnione i jednak - chwyciło

Re, Re: Łukasiewicz.

: czw 19 mar 2020, 00:10
autor: ROMAN_B
Moniko, dobry wieczór – ponownie.

W trakcie przygotowywania informacji o Łukasiewiczach znalazłem trochę informacji rodzie szlacheckiej Świetlików. Takie nazwisko nosiła żona Józefa Łukasiewicza i matka Ignacego. Jak jesteś zainteresowana tymi informacjami to napisz. Nie będzie ich dużo, ale mogą wskazać inne drogi poszukiwań.

Pozdrawiam – Roman.

Re, Re: Łukasiewicz.

: czw 19 mar 2020, 00:34
autor: mobuff
Pewnie, dziękuję, poproszę. Kiedyś, dawno temu porwałam się już raz na tę detektywistyczną przygodę, ale bardzo niechlujnie i nieprofesjonalnie i wszystko, co przeczytałam, poszło z dymem niepamięci, bo nie robiłam właściwych notatek. A porwałam się wtedy i na wycieczkę w te, jakże piękne okolice. :) Dzisiaj mam więcej czasu i nie popełnię „błędów młodości". Teraz już wiem, że ludzie nie przemieszczali się - ot tak sobie, tylko często mieli powód w postaci kogoś z dalszej lub bliższej rodziny w okolicy, albo wieści od tych, którzy tam byli. Wiecie, mnie się wydawało, że wstępni Łukasiewicza są znani genealogom, tylko nie ma tego tak pięknie rozpisanego, jak przy innych znanych ludziach, tymczasem teraz widzę, jak bardzo niejasne są to sprawy.

: ndz 15 lis 2020, 11:25
autor: lafati
Serdecznie witam forumowiczów :) Nazywam sie Jakub i od jakiegoś czasu próbuję odtworzyć drzewo swojej rodziny (pochodzenie Dynów). Pomijając szereg osób, które mam w drzewie podaję po linii prostej, żeby łatwiej było się połapać (od najmlodszego do najstarszego)
Zaczynam od mojego dziadka Michała Łukasiewicza (miał braci)

1. Michał Łukasiewicz - urodzony 1923 (żona Janina Legutko)
2. Antoni Łukasiewicz - urodzony 1894 (żona Stanisława Stankiewicz)
3. Michał Łukasiewicz - urodzony 1864 (żona Maria Tucka)
4. Jakub Łukasiewicz - urodzony około 1840 (żona Maria Wyszatycka)
5. Marcin Łukasiewicz - urodzony około 1800 (żona Justyna Chudzikiewicz)
(siostra Rozalia Łukasiewicz ur.1786, druga stiostra Marianna Łukasiewicz ur. 1808)
6. Franciszek Łukasiewicz - urodzony około 1760 (żona Magdalena Pyś)
7. Stanisław Łukasiewicz - urodzony około 1730
miał synów;
a) Franciszek (pkt 6)
b) Tomasz Łukasiewiz (żona Ewa Momotowiczówna, syn Józef ur. 1786)
c) Roch Łukasiewicz (żona Agnes Wyszatycka, syn Marcin ur. 1796)
d) Andrzej Łukasiewicz - urodzony około 1765 (zona Maria Wojtanowicz_

I teraz spojrzmy na pkt b. Czy Józef może być tym sławnym Józefem - ojcem Ignacego?
Nie mam pojęcia. Józef miał brata, natomiast ten moj jozef chyba nie.

Prawdę mowiac watpie, ale moze ktoś tutaj coś skojarzy :) W razie czego wysłałem do Pani Moniki wiadomosc prywatną, a i tutaj prosze wszystkich o ewentualne refleksje, które mogłyby coś pomoc :)

PS. Niektore informacje sa potwierdzone, niektore nie. Jestem na etapie badań, a wlasciwie nad sprawą "rozmysla" kilka życzliwych i bardzo mi pomocnych osób.
PS2. Mam jakies trudnosci techniczne z zamieszczaniem tutaj linków i zdjęć, ale sluze pomocą mailową :)
PS3. Trudności w Dynowie polegają na tym, że było tam kilka linii Kędzierskich, Stankiewiczów, Łukasiewiczów itd.
PS4. Nie jestem specem od genealogii. Raczej poszukuje po omacku z pomocą bardziej zaawansowaych w tym temacie ludzi (ktorym zresztą dziekuję).

: ndz 15 lis 2020, 11:41
autor: redbull
Przepraszam że nie na temat ale w jaki sposób dodać tutaj nowy wątek? Jestem tu nowy. Krzysztof.