Wez pod uwagę miejscowośc Mogiła par.Kraków-Mogiła,
mieszkała tam cała rodzina Fima,właściele parcel ,
wynika to z wywłaszczenia nieruchomości w 1951r.
na cele budowy kombinatu Nowej Huty i budowę Miasta Nowa Huta.
Wymieniony jest m.inn.Władysław Fima
https://www.bip.krakow.pl/?news_id=40151
Fima
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Pobłocka_Elżbieta

- Posty: 3934
- Rejestracja: czw 22 sty 2009, 17:07
W tak nieprostej sytuacji można chwytać się jeszcze innych mniej oczywistych sposobów. Wszystko na zasadzie, że nie musi się udać, ale może.
1. Napisać do USC w Lubaniu (pocztą lub mailem), wyłuszczając sytuację. Można poprosić o podanie danych, bez wydawania odpisów. Jeśli jesteś w stanie wykazać swoje pokrewieństwo (kopie dokumentów), to zwiększy szansę.
Od razu można też poprosić o sprawdzenie, gdzie odbył się ślub pradziadków. Niewykluczone, że raz po wojnie i że też w Lubaniu.
2. Napisać do parafii w Lubaniu i poprosić o odszukanie aktu zgonu i ewentualnych innych danych.
3. Napisać do archiwum przechowującego akta PUR. To się nazywało wykazy repatriantów, ale zawierało też dane przesiedleńców (w przypadku Mazur np. Podlasie, Mazowsze, Kurpie). W wykazach przeważnie podaje się wiek i inne osoby z rodziny z wiekiem plus skąd ktoś przybył. Jeśli pradziadek był żołnierzem, to najprawdopodobniej wracał do Polski sam z kierunku zachodniego.
4. Poprosić uczynnego genealoga o pozostawienie kartki z Twoimi danymi kontaktowymi na grobie pradziadków. Jeśli krewni odpowiedzą, dowiesz się o wiele więcej niż z akt.
Pozdrawiam
Sonia
1. Napisać do USC w Lubaniu (pocztą lub mailem), wyłuszczając sytuację. Można poprosić o podanie danych, bez wydawania odpisów. Jeśli jesteś w stanie wykazać swoje pokrewieństwo (kopie dokumentów), to zwiększy szansę.
Od razu można też poprosić o sprawdzenie, gdzie odbył się ślub pradziadków. Niewykluczone, że raz po wojnie i że też w Lubaniu.
2. Napisać do parafii w Lubaniu i poprosić o odszukanie aktu zgonu i ewentualnych innych danych.
3. Napisać do archiwum przechowującego akta PUR. To się nazywało wykazy repatriantów, ale zawierało też dane przesiedleńców (w przypadku Mazur np. Podlasie, Mazowsze, Kurpie). W wykazach przeważnie podaje się wiek i inne osoby z rodziny z wiekiem plus skąd ktoś przybył. Jeśli pradziadek był żołnierzem, to najprawdopodobniej wracał do Polski sam z kierunku zachodniego.
4. Poprosić uczynnego genealoga o pozostawienie kartki z Twoimi danymi kontaktowymi na grobie pradziadków. Jeśli krewni odpowiedzą, dowiesz się o wiele więcej niż z akt.
Pozdrawiam
Sonia
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Soniu: to nie pierwszy wątek (a szkoda, że wcześniejsze niekontynuowane). I PUR w nim jest.
Clou chyba takie - dlaczego przez te lata kwerendzista nie wystąpił (wykazując, że jest potomkiem lub następcą prawnym) o odpisy. My przecież tego za niego nie zrobimy.
Możemy różne hipotezy stawiać w ramach zabawy intelektualnej (ok, o przejęciu tożsamości też możemy się pobawić), ale dotychczasowe rady (a trochę minęło), próby naprowadzania były bez odzewu
co z naszywką na lewym rękawie?
Clou chyba takie - dlaczego przez te lata kwerendzista nie wystąpił (wykazując, że jest potomkiem lub następcą prawnym) o odpisy. My przecież tego za niego nie zrobimy.
Możemy różne hipotezy stawiać w ramach zabawy intelektualnej (ok, o przejęciu tożsamości też możemy się pobawić), ale dotychczasowe rady (a trochę minęło), próby naprowadzania były bez odzewu
co z naszywką na lewym rękawie?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz