Strona 2 z 44
zawody po niemiecku w rejestrze gruntowym-tłumaczenie
: sob 19 sty 2013, 15:26
autor: CzuczuStanisław
Re: zawody po niemiecku w rejestrze gruntowym-tłumaczenie
: sob 19 sty 2013, 17:34
autor: woj
CzuczuStanisław pisze:Witam. W rejestrze gruntowym z 1850 r. (metryka franciszkańska?) po nazwiskach posiadaczy gruntowych pojawia się, jak się domyślam, ich status społeczny lub zawód. Tekst jest po niemiecku, więc moja gorąca prośba o przetłumaczenie. Sprawa dotyczy podlwowskiej wsi Krotoszyn. Poniżej kilka linków.
1.
http://w530.wrzuta.pl/obraz/0vCmm0mfy4J/ap1260019
Grundbesitzer - właściciel gruntu
2.
http://w530.wrzuta.pl/obraz/1XLEtZplbql/ap1250999
Bauer - chłop, gospodarz wiejski
3.
http://w530.wrzuta.pl/obraz/3oeayNQlGPr/ap1260016
Bauer - j.w.
4.
http://w530.wrzuta.pl/obraz/3r6uhnTey8Z/ap1260069
Unbekant - nieznany
5.
http://w530.wrzuta.pl/obraz/4QrzCOJ7aU5/ap1260015
Häuslerin - chałupniczka, posiadająca niewielką chałupę z ogródkiem
6.
http://w530.wrzuta.pl/obraz/8nq4zJd7OaF/aap1260016
Gartler = Gärtner - zagrodnik
7.
http://w530.wrzuta.pl/obraz/9C8nb4c42YB/ap1260030
Gartler - j.w.
Re: zawody po niemiecku w rejestrze gruntowym-tłumaczenie
: sob 19 sty 2013, 18:20
autor: CzuczuStanisław
Dziękuję za tłumaczenie, ale chciałbym jeszcze dopytać, co oznacza w punkt. 3 wyrażenie "in Bar" ?
Stanisław
Re: zawody po niemiecku w rejestrze gruntowym-tłumaczenie
: ndz 20 sty 2013, 16:11
autor: woj
Stanisławie,
wszystkie przesłane linki są elementami wyrwanymi z kontekstu rejestru gruntowego 1850r.
"in Bar" Krotoszyn - może jest jakimś topograficznym odniesieniem..?
Prośba o tłum. z niem. - wiek i zawód, Mieszków 1885
: czw 02 maja 2013, 12:20
autor: Michał_Zieliński
Serdeczna prośba o przetłumaczenie z tego aktu:
http://szukajwarchiwach.pl/11/720/0/3/3 ... /#tabSkany
- zawód zgłaszającej Ludwiki Weber,
- zawód, wiek, dokładna data zgonu zmarłego Franciszka Karmińskiego,
a z tego:
http://szukajwarchiwach.pl/11/720/0/3/3 ... /#tabSkany
- zawód zgłaszającego Jana Koterby
- zawód, wiek, dokładna data zgonu zmarłej Klary Karmińskiej (i zawód jej męża Michała, jeśli jest)
Z góry bardzo dziękuję
Pozdrawiam,
Michał
Prośba o tłum. z niem. - wiek i zawód, Mieszków 1885
: czw 02 maja 2013, 13:42
autor: beatabistram
Witaj Michal
-zawód zgłaszającej Ludwiki Weber : Tagelöhnerfrau - zona dniowkarza (najemnik, wyrobnik)
-zawód,zmarłego Franciszka Karmińskiego : Bettler- zebrak (wpisane, ze Ludw. ojciec)
-wiek: 79 lat
-dokładna data zgonu 12.06.1885 , po poludniu o pierwszej
-miejsce zgonu : w domostwie zglaszajacej
-zawód zgłaszającego Jana Koterby : moim zdaniem tu jest Rattay- rataj
-zawód zmarłej Klary Karmińskiej :Einliegerin- komorniczka
-zawód jej męża Michała (wdowa) po chalupniku
-wiek 91
-dokładna data zgonu 19.10. 1885 po poludniu o 11-stej (czyli 23 h) w mieszkaniu zglaszajcego
pozdrawiam Beata
: czw 02 maja 2013, 14:27
autor: Michał_Zieliński
Pięknie dziękuję Beato
Pozdrawiam serdecznie,
Michał
Zawód
: pn 27 maja 2013, 20:19
autor: Kegero
Tak sobie dzisiaj usiadłam znowu do swojego segregatora i wpatruję się w akt zgonu... hm, chyba mojego pradziadka ciotecznego... no i stoi tam po niemiecku jako zawód: Hütteninvalide. Na akcie zgonu jego małżonki widać natomiast Lerginvalide - jeśli dobrze rozszyfrowałam. Nie znajduję na żadne z tych słów tłumaczenia. Ktoś się orientuje? Obydwa określenia dotyczą tej samej osoby.
Z góry dziękuję za pomoc.
Zawód
: pn 27 maja 2013, 20:30
autor: Malgonia
Witaj!
Hütteninvalide to byly pracownik huty, Lerginvalide zo pewnie Werkinvalide, czyli byly prycownik "zakladowy".
Pozdrawiam
Gosia
Re: Zawód
: pn 27 maja 2013, 21:20
autor: Kegero
Malgonia pisze:Witaj!
Hütteninvalide to byly pracownik huty, Lerginvalide zo pewnie Werkinvalide, czyli byly prycownik "zakladowy".
Pozdrawiam
Gosia
Serdeczne dzięki

Tylko że u nas nigdzie w pobliżu huty nie było. Albo może i ten mój pradziad-wuj dojeżdżał do Katowic do Huty Katowice. To by chyba było dość daleko na tamte czasy... Ktoś może wie, jak długo istnieje ta huta? Coś mi jeszcze do głowy przyszło - czy kopalnie węgla kamiennego mogły coś takiego posiadać? Jakieś spalarnie?
Re: Zawód
: wt 28 maja 2013, 17:23
autor: Grazyna_Gabi
Moniko, jestes pewna, ze napisano Lerginvalide a nie jest tam Berginvalide?
Chodzi o to, ze to slowo wyjasnialoby o jaki zawod chodzi.
Sadze, ze byl inwalida gornikiem ale czy pracowal w kopalni wegla, soli czy innych kopalin
trudno stwierdzic, za malo danych. W kazdym badz razie byl inwalida czyli
ulegl chyba jakiemus wypadkowi w pracy.
Grazyna
Re: Zawód
: czw 30 maja 2013, 19:01
autor: Kegero
Grazyna_Gabi pisze:Moniko, jestes pewna, ze napisano Lerginvalide a nie jest tam Berginvalide?
Chodzi o to, ze to slowo wyjasnialoby o jaki zawod chodzi.
Sadze, ze byl inwalida gornikiem ale czy pracowal w kopalni wegla, soli czy innych kopalin
trudno stwierdzic, za malo danych. W kazdym badz razie byl inwalida czyli
ulegl chyba jakiemus wypadkowi w pracy.
Grazyna
Grażyno, jesteś wielka! To jak najbardziej może być B

Zmylił mnie fakt, że jego nazwisko, również zaczynające się od B, napisano nieco inaczej, ale porównałam tabele pisma staroniemieckiego i pasuje. Myślę, że pracował na KWK Ziemowit, bo to była najbliższa kopalnia. Tego się jeszcze teraz nie dowiem, bo nikt go już nie pamięta. Może kiedyś znajdę jego potomków, o ile miał dzieci, wtedy może oni coś opowiedzą. Czy Berginvalide i Hütteninvalide to może być to samo?
Re: Zawód
: czw 30 maja 2013, 19:59
autor: Grazyna_Gabi
Kegero pisze:
Berginvalide i Hütteninvalide to może być to samo?
Nie, Hütten to jest huta ale bywaly zaklady gorniczo-hutnicze, nie znam
sie na przemysle ale sadze, ze o taki zaklad moze chodzic.
Akurat w Niemczech sporo takich firm bylo.
Grazyna
Re: Zawód
: czw 30 maja 2013, 22:46
autor: Kegero
Grazyna_Gabi pisze:Kegero pisze:
Berginvalide i Hütteninvalide to może być to samo?
Nie, Hütten to jest huta ale bywaly zaklady gorniczo-hutnicze, nie znam
sie na przemysle ale sadze, ze o taki zaklad moze chodzic.
Akurat w Niemczech sporo takich firm bylo.
Grazyna
Zeskanowałam już ten akt:
https://picasaweb.google.com/ladylalale ... 6LW1veY8wE
Akt dotyczy zgonu prababki-ciotki, ale mowa o jej mężu jest mniej więcej pośrodku - tam widać jego zawód - tak jakby z małej "b" pisany.
Interesuje mnie też przyczyna śmierci jego żony (prawie na samym dole): allgemeine herz.... ?
Zamierzam też sprawdzić, czy przy pradziadkowej kopalni była jakaś huta.
Re: Zawód
: pt 31 maja 2013, 11:46
autor: beatabistram
Witaj Moniko
jest tak jak pisze Grazynka - Berginvalide , czyli inwalida, rencista gorniczy - o hucie nic nie ma
on tez ustnie zglasza , o nim jest jeszcze tylko , ze zamieszkaly w Lendzin Feldhäuserstr. 23
przyczyna zgonu jest allgemeine Herzschwäche - czyli ogolne oslabienie serca
pozdrawiam Beata
P.S
to duze B

pisane sütterlinem , w Buchta jest inne bo pisane lacinskimi literami