Idą Święta - Życzenia
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Śmiech_Michał

- Posty: 259
- Rejestracja: pt 12 mar 2010, 19:00
- Lokalizacja: Pułtusk
Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!
Michał Stanisław Śmiech
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!
Michał Stanisław Śmiech
Kłaniam się- Michał
http://michalstanislawsmiech.blogspot.com/
http://michalstanislawsmiech.blogspot.com/
- Aftanas_Jerzy

- Posty: 3287
- Rejestracja: śr 15 kwie 2009, 15:52
Przesyłam Świąteczne i już Noworoczne Życzenia dla wszystkich Sympatyków i Członków PTG.
A jako wesoły prezent, proszę przyjąć zbiór drzewek genealogicznych:
http://goofy313g.free.fr/calisota_onlin ... index.html
A jako wesoły prezent, proszę przyjąć zbiór drzewek genealogicznych:
http://goofy313g.free.fr/calisota_onlin ... index.html
Ostatnio zmieniony pt 23 gru 2011, 12:40 przez Aftanas_Jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
Serdeczne pozdrowienia
Jerzy Aftanas
Jerzy Aftanas
Święta Bożego Narodzenia 2010
Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru przyniesie Wam spokój i radość. Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia żyje własnym pięknem,
a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem, aby był to Rok szczęśliwy w osobiste doznania.
Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia, niech spełniają się wszystkie Wasze marzenia.
życzy Donata Pająk.
a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem, aby był to Rok szczęśliwy w osobiste doznania.
Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia, niech spełniają się wszystkie Wasze marzenia.
życzy Donata Pająk.
-
Zbigniew50

- Posty: 49
- Rejestracja: sob 07 lut 2009, 08:21
Święta Bożego Narodzenia 2010
W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!!!
A na nadchodzący nowy 2011 rok spełnienia marzeń i jak najmniej kłopotów.
Z Serdecznymi Pozdrowieniami dla całej społeczności Genealogów.
Zbigniew Dykiel
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!!!
A na nadchodzący nowy 2011 rok spełnienia marzeń i jak najmniej kłopotów.
Z Serdecznymi Pozdrowieniami dla całej społeczności Genealogów.
Zbigniew Dykiel
Święta Bożego Narodzenia 2010
Na te Swieta co nadchodzą,życzę ciepła i miłości.
Niech Was ludzie nie zawodzą i niech uśmiech w sercu gosci.
Z światecznymi pozdrowieniami dla całej społeczności Genealogów.
AGNIESZKA.
Niech Was ludzie nie zawodzą i niech uśmiech w sercu gosci.
Z światecznymi pozdrowieniami dla całej społeczności Genealogów.
AGNIESZKA.
Święta Bożego Narodzenia 2010
Wesołych Świąt i najwspanialszego nowego roku Wam życzę.
Pozdrowienia. Jola Kozak
Szukam aktów: - zgonu Macieja Podczaskiego ok. 1782 Sandomierz, - chrztu Marianna Opacka c.Stanisława ok.1670, - chrztu Jan Pakielewicz (Panfilowicz) łódzkie ok.1817, - ślubu Podczaskiego z Hadziewiczówną ok. 1720
Szukam aktów: - zgonu Macieja Podczaskiego ok. 1782 Sandomierz, - chrztu Marianna Opacka c.Stanisława ok.1670, - chrztu Jan Pakielewicz (Panfilowicz) łódzkie ok.1817, - ślubu Podczaskiego z Hadziewiczówną ok. 1720
- Marek_Kwarciński

- Posty: 216
- Rejestracja: ndz 03 cze 2007, 15:46
- Lokalizacja: Radom
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, tak rodzinnych i bliskich szczególnie nam - Polakom, składam Wszystkim członkom i sympatykom Polskiego Towarzystwa Genealogicznego najserdeczniejsze życzenia zdrowych, spokojnych i pełnych ciepła rodzinnego Świąt. Nadchodzący Nowy 2011 Rok niech będzie pełen oczekiwanych i zaskakujących odkryć.
Wszystkiego najlepszego
Marek Kwarciński
Wszystkiego najlepszego
Marek Kwarciński
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1053
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak zwykle ten sam tekst co roku dla nowych członków i sympatyków PTG z mojej Narodowa.pl, raczej o Gwiazdorze niż o Św. Mikołaju - i to urokliwe ostatnie zdanie o dzieciach z tego wspomnienia:
"NARESZCIE PRZYSZŁA GWIAZDKA"
W domu ruch i bieganina. Dzieci czekają....kręcą się. Po obiedzie, które jest właściwie śniadaniem, ubieramy choinkę. Do dziś nie lubię małych, kwiaciarnianych choinek ani też stylowych srebrno - białych cacek.
Choinka w naszym domu sięgała sufitu i była bajecznie kolorowa. Ogromne pudło zabawek, składanych z roku na rok uzupełniało się tegorocznymi łańcuchami, pajacem, dzbanuszkiem – przeróżnymi wytworami dziecinnej wyobraźni. Wśród pachnących lasem gałęzi ukrywały się orzechy, czerwone jabłuszka i piernikowe lukrowe serca.
W mieniących się tęczowo bańkach odbijały się światła świec.
Po choince ubierało się dzieci.
Z białą sztywną kokardą we włosach snułam się z Witkiem od okna do okna w oczekiwaniu pierwszej gwiazdy.
Pamiętam zawsze gdy nadchodziło coś na co długo czekałam, gdy było już tuż tuż, zdawało mi się to niemożliwe. Szczypałam się by się przekonać czy to nie sen.
Ale to nie był sen.
Staliśmy przy biało nakrytym stole.
Przy łamaniu się opłatkiem Mama zawsze płakała, a Ojciec wygłaszał do nas małą mówkę, która miała być budująca, ale której nie kończył, bo go nudziła. Ojciec nie lubił, by go pouczano – sam też pouczać nie umiał. Gdy kiedykolwiek miał mnie za coś skarać (bo przecież Ojciec też się musi „przykładać”) – był tak zażenowany, że było mi go żal i mówiłam za niego wszystko co miał powiedzieć, że niby się domyślam i że już nie będę.
Ojciec klepał mnie dobrotliwie po ramieniu i z ulgą wycofywał się. Kochany, niepedagogiczny ojciec – byliśmy tak do siebie podobni.
Po wigilii zalegała niepokojąca cisza.
Nawet gdy już wiedziałam, że „Gwiazdor: to nieprawda – czułam lekki ucisk koło serca, gdy wchodził z długa brodą, w kożuchu, z workiem na plecach.
I w danej chwili na pewno w niego wierzyłam.
Najpiękniejsze zabawki nie były warte tego momentu pogranicza fantazji z prawdą.
Nie zmuszajcie dzieci do przekraczania tej granicy, że niby już za duże, jesteście niezręczni, a dzieci są delikatne. Wasza gorliwość może zburzyć więcej niż wiarę w Gwazdora, wiarę w marzenie, w bezinteresowne Piękno, w coś, czego pozbawieni będą bardzo ubodzy, choćbyście ich najbardziej obdarowali.
"
Żródło: http://www.narodowa.pl/Pamietniki/03/eksponat.htm
WESOŁYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH!
"NARESZCIE PRZYSZŁA GWIAZDKA"
W domu ruch i bieganina. Dzieci czekają....kręcą się. Po obiedzie, które jest właściwie śniadaniem, ubieramy choinkę. Do dziś nie lubię małych, kwiaciarnianych choinek ani też stylowych srebrno - białych cacek.
Choinka w naszym domu sięgała sufitu i była bajecznie kolorowa. Ogromne pudło zabawek, składanych z roku na rok uzupełniało się tegorocznymi łańcuchami, pajacem, dzbanuszkiem – przeróżnymi wytworami dziecinnej wyobraźni. Wśród pachnących lasem gałęzi ukrywały się orzechy, czerwone jabłuszka i piernikowe lukrowe serca.
W mieniących się tęczowo bańkach odbijały się światła świec.
Po choince ubierało się dzieci.
Z białą sztywną kokardą we włosach snułam się z Witkiem od okna do okna w oczekiwaniu pierwszej gwiazdy.
Pamiętam zawsze gdy nadchodziło coś na co długo czekałam, gdy było już tuż tuż, zdawało mi się to niemożliwe. Szczypałam się by się przekonać czy to nie sen.
Ale to nie był sen.
Staliśmy przy biało nakrytym stole.
Przy łamaniu się opłatkiem Mama zawsze płakała, a Ojciec wygłaszał do nas małą mówkę, która miała być budująca, ale której nie kończył, bo go nudziła. Ojciec nie lubił, by go pouczano – sam też pouczać nie umiał. Gdy kiedykolwiek miał mnie za coś skarać (bo przecież Ojciec też się musi „przykładać”) – był tak zażenowany, że było mi go żal i mówiłam za niego wszystko co miał powiedzieć, że niby się domyślam i że już nie będę.
Ojciec klepał mnie dobrotliwie po ramieniu i z ulgą wycofywał się. Kochany, niepedagogiczny ojciec – byliśmy tak do siebie podobni.
Po wigilii zalegała niepokojąca cisza.
Nawet gdy już wiedziałam, że „Gwiazdor: to nieprawda – czułam lekki ucisk koło serca, gdy wchodził z długa brodą, w kożuchu, z workiem na plecach.
I w danej chwili na pewno w niego wierzyłam.
Najpiękniejsze zabawki nie były warte tego momentu pogranicza fantazji z prawdą.
Nie zmuszajcie dzieci do przekraczania tej granicy, że niby już za duże, jesteście niezręczni, a dzieci są delikatne. Wasza gorliwość może zburzyć więcej niż wiarę w Gwazdora, wiarę w marzenie, w bezinteresowne Piękno, w coś, czego pozbawieni będą bardzo ubodzy, choćbyście ich najbardziej obdarowali.
"
Żródło: http://www.narodowa.pl/Pamietniki/03/eksponat.htm
WESOŁYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH!
Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
- Stasiakowski_Wojtek

- Posty: 237
- Rejestracja: ndz 29 lip 2007, 19:39
- Lokalizacja: Konstancin Jeziorna
- Topolinski_Jozef

- Posty: 288
- Rejestracja: czw 31 maja 2007, 22:39
- Lokalizacja: Grudziądz, Hamburg
