Strona 11 z 20

: śr 30 lip 2014, 13:01
autor: sebastian_gasiorek
Cykl dezinformacji trwa. Grzegorzu - ja pisałem to do Macieja który administruje częścią geneteki. Jako administrator podległy Marcie powinien z nią konsultować takie decyzje. Nie wiem czy on jest w Świętogenie. Wypowiada się na tym forum jako administrator.

PTG jest ogólnopolskim towarzystwem i zarządzanie nim nie jest tak łatwe jak tymi lokalnymi. Członkowie i Zarząd są rozsiani po całym kraju.

: śr 30 lip 2014, 13:29
autor: keret
Witaj Sebastianie

Zajmuje się indeksami chyba nieco więcej niż dwa lata, o całej sprawie dowiedziałem się z tego wątku. Wiesz ja nie jestem członkiem PTG nie musze wiedzieć i zdaje sobie z tego sprawę i jeżeli mówimy o mnie jako osobie prywatnej nie mam o to żadnych pretensji i mieć nie mogę (komunikat ŚWIĘTOGENU poszedł z mojego konta bo zostałem do tego upoważniony). Ale nie mów mi że rzeczą normalną jest fakt że największe w Polsce tego typu przedsięwzięcie jakim jest GENETEKA tworzona przez setki osób, miliony osób korzystają z tego narzedzia a Ty mi mówisz że o strategicznych rzeczach dla GENETEKI decyduje informatyk i administrator geneteki ? to raz a dwa nikogo o tym nie informując o potem gasi się pożar poprzez zamazanie statystyk autorom indeksów ?

To jest normalne ? to przekroczenie swoich kompetencji .

Czym jest GENETEKA bo zapewne w tym się różnimy. Geneteka to zbiór DROGOWSKAZÓW do dokumentów źródłowych lub ich kopii (np. patrz metryki i genbaza ), drogowskazów dla tych milionów osób które korzystają z narzedzia jakim jest GENETEKA.


W czym przeszkadza funkcjonowanie dwóch a może nawet trzech DROGOWSKAZÓW w genetece do jednego dokumentu ?
przykład :
1. akt chrztu Jana Kowalskiego akt 5 z roku 1800 indeks z raptularza np. przechowywany w AD Kielce
2. akt chrztu Jana Kowalskiego akt 5 z roku 1800 indeks z dokumentu opisowego (indeks rozbudowany) np. przechowywany w AP Kielce
3. akt chrztu Jana Kowalskiego akt 5 z roku 1800 indek ze spisu ludnosci przechowywany w AP Kraków

Każdy z tych trzech dokumentów opisuje jedno zdarzenie który zostawisz ? a który wyrzucisz ?

Na jakiej postawie stwierdzisz że indeksy (potocznie mówiąc zrobione na podstawie sumariuszy) są gorsze od tych rozbudowanych ?
Są gorsze bo zawierają mniej informacji ? a może są lepsze bo zawierają mniej błędów w nazwiskach bo ten który je opracował bardziej się przyłożył a Ty je podmieniasz ?.

Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego że indeksy rozbudowane są lepsze od wyszukiwarkę ale i tak efekt koncowy jest ten sam jak przy indeksach (potocznie mówiąc zrobionych na podstawie sumariuszy) poszukiwacz dostaje DROGOWSKAS gdzie ma szukać źródłowego dokumentu bądź jego kopii w kórym znajdzie wszystkie interesujące go informacje bez względu czy skorzysta z indeksu rozbudowanego czy prostego.





Maciej Terek

: śr 30 lip 2014, 13:49
autor: sebastian_gasiorek
keret pisze:strategicznych rzeczach dla GENETEKI decyduje informatyk i administrator geneteki ?

To jest normalne ? to przekroczenie swoich kompetencji .
I tu się raczej mylisz. Administrator Geneteki odpowiedzialny jest za nią pod każdym względem. Myślę, że oficjalne stanowisko PTG jest podobne do mojego i Marty. Gdyby w kolejce po nasze stanowiska czekała lista chętnych zapewne mogłoby to inaczej wyglądać. Jakoś nie widzę tej kolejki. PomTG również ma problem ze znalezieniem Administratora strony....ciekawe gdzie oni są.

Inne tematy którymi się zająłem bez pytania Zarządu i "przekroczyłem kompetencje":
1. Napisałem panel administracyjny metryk umożliwiający szybkie dorzucanie nowych zespołów. Tylko dzięki temu projekty Metryki nadal żyje i jest w nim już 800 zespołów.
2. Optymalizowałem na bieżąco wszystkie strony - dzięki temu jakoś szybko one chodzą... prawda?
3. Zabrałem się za administrowanie metrykami - dorzucaniem zespołów - również bez pytania
4. Dodałem do geneteki rozszerzony format - to też po uzgodnieniu z Martą.
5. Dodałem bez pytania Zarządu wyszukiwanie wyrazów podobnych w Genetece i Metrykach (rozwiązanie mojego autorstwa).
6. Napisałem program do numerowania
7. Napisałem program do kompresowania zdjęć do Metryk
8. Napisałem przeglądarkę zdjęć do metryk.
9. Napisałem program do indeksowania który jest aktualnie w testach

Plus setki innych tematów którymi na co dzień się zajmuję nie pytając Zarządu o zdanie.

Nadal twierdzisz, że nie jestem kompetentny lub Marta która od tylu lat zarządza całą Geneteką?

Ps. Panel Geneteki z którego korzystarz wrzucając indeksy też ja napisałem.

: śr 30 lip 2014, 14:02
autor: Komorowski_Longin
W takim razie niekompetentny jest zarząd PTG, nazwa dość dość - raczej zobowiązująca, niepasująca do pzycji "siad z podkulonym ogonem", a może rzecz banalna wiadomo kanikuła.

Longin.

: śr 30 lip 2014, 14:25
autor: keret
Witaj Sebastian

Sebastianie ja w żaden sposób nie podważam Twoich kompetencji informatycznych !!!!! uważam że jesteś własciwym człowiekiem na tym miejscu ale wybacz nie zmienie zdania o podmianie indeksów.

Wszystkie punkty prace które TY wykonałeś sam jako wolontariusz nie wpływały na zawartość GENETEKI , rozbudowały ją (indeksy rozbudowane) , ułatwiły prace mnie, innym, usprawniły narzędzie jakim jest geneteka.

Żaden z tych punktów nie ingerował w zawartość geneteki (czytaj w indeksy) !!!! i chwała Ci za to ale podmiana indeksów? pomysł którego bronisz nie podając żadnych argumentów.


Ja już się opisałem jak nigdy to jest moja ostatnia wypowiedź na ten temat.
Maciej Terek

: śr 30 lip 2014, 14:30
autor: sebastian_gasiorek
Macieju,

Przeczytaj uważnie post Włodka Sroczyńskiego. Indeksy wykonane z sumariuszy są w ponad 30% niepoprawne.
Kto i kogo będzie później atakował jak ludzie zaczną zamawiać w archiwach kopie aktów, a po otrzymaniu okaże się, że tam są zupełnie inne osoby?
Kto będzie wprowadzał poprawki do setek zgłoszeń na forum o tym, że ten i ten wpis jest błędny?

Ludzi nie będzie obchodziło, że indeks zrobiony jest z sumariusza. Będą atakowali indeksujących/administratorów i zgłaszali wszystko do poprawy. Tak teraz się dzieje i czym większy będzie panował bałagan w genetece tym większy będzie problem.

: śr 30 lip 2014, 14:45
autor: bozenabalaw
To co w tym pomogą procenty ?

: śr 30 lip 2014, 14:46
autor: Markowski_Maciej
sebastian_gasiorek pisze:
keret pisze:strategicznych rzeczach dla GENETEKI decyduje informatyk i administrator geneteki ?

To jest normalne ? to przekroczenie swoich kompetencji .
I tu się raczej mylisz. Administrator Geneteki odpowiedzialny jest za nią pod każdym względem. Myślę, że oficjalne stanowisko PTG jest podobne do mojego i Marty. Gdyby w kolejce po nasze stanowiska czekała lista chętnych zapewne mogłoby to inaczej wyglądać. Jakoś nie widzę tej kolejki. PomTG również ma problem ze znalezieniem Administratora strony....ciekawe gdzie oni są.

Inne tematy którymi się zająłem bez pytania Zarządu i "przekroczyłem kompetencje":
1. Napisałem panel administracyjny metryk umożliwiający szybkie dorzucanie nowych zespołów. Tylko dzięki temu projekty Metryki nadal żyje i jest w nim już 800 zespołów.
2. Optymalizowałem na bieżąco wszystkie strony - dzięki temu jakoś szybko one chodzą... prawda?
3. Zabrałem się za administrowanie metrykami - dorzucaniem zespołów - również bez pytania
4. Dodałem do geneteki rozszerzony format - to też po uzgodnieniu z Martą.
5. Dodałem bez pytania Zarządu wyszukiwanie wyrazów podobnych w Genetece i Metrykach (rozwiązanie mojego autorstwa).
6. Napisałem program do numerowania
7. Napisałem program do kompresowania zdjęć do Metryk
8. Napisałem przeglądarkę zdjęć do metryk.
9. Napisałem program do indeksowania który jest aktualnie w testach

Plus setki innych tematów którymi na co dzień się zajmuję nie pytając Zarządu o zdanie.

Nadal twierdzisz, że nie jestem kompetentny lub Marta która od tylu lat zarządza całą Geneteką?

Ps. Panel Geneteki z którego korzystarz wrzucając indeksy też ja napisałem.
Bo to nie chodzi o to ile i co Sebastian robi (a robi bardzo dużo jak widać na załączonym obrazku), ale chodzi niemal wyłącznie o komunikację.
Podejrzewam, że gdyby Sebastian napisał wcześniej: jest taki to a taki problem (znikające indeksy) i chcę go w jakiś sposób rozwiązać. Myślałem, że może tak..., ale to spowalnia bazę, innym rozwiązaniem jest to..., a innym rozwiązaniem jest tamto.... Jeżeli nie będzie głosów sprzeciwu to zrobię owamto.
To nikt by postu nie skomentował znając kompetencje Sebastiana i wiedząc, że zrobi dobrze i wszystko przemyślał. No może, były by głosy zostawić jak jest. I prawie wszyscy przyjęliby do wiadomości, że indeksy zanikają.
A tak się zrobiła burza. Początkowo właśnie o tym była dyskusja - czy jesteśmy zespołem czy też nie.
Brak komunikacji, rozmów to częsty problem szczególnie u nas w Polsce. Pod tym względem PTG (my wszyscy i zarząd) niczym się wyróżnia. Czasami tłumaczenie, podejmowanie dyskusji czy po prostu informowanie z wyprzedzeniem co chce się zrobić określa się pogardliwie PRem, ale jednak otwartość w kontaktach, wymiana myśli i poglądów jednak sprzyja budowaniu.
A brak wcześniejszej komunikacji kończy się zaognieniem sytuacji, podniesieniem ciśnienia i racjonalne argumenty przestają działać. Tym bardziej, że zarząd milczy i Sebastian został sam na placu boju.

: śr 30 lip 2014, 15:47
autor: sebastian_gasiorek
Macieju,

Właśnie ze względu na szacunek dla Was podjąłem się wytłumaczenia zaistniałej sytuacji. Rozumiem wszystkich indeksujących którzy denerwują się z powodu procentowych statystyk, rozumiem tych którym ubywa indeksów i rozumiem też Martę która jest praktycznie jedna (plus Maciej) na prawie 1000 indeksujących. Gdy człowiek jest stawiany pod ścianą musi czasem podjąć niezbyt popularne decyzje. Taka sytuacja miała miejsce i stąd nasza decyzja.
Chciałbym żeby wszyscy byli zadowoleni, ale tak się niestety nie da w tym przypadku.

: śr 30 lip 2014, 16:22
autor: andrzej_debno
Ja też w temacie indeksów: informuję że skończyłem indeksację ślubów z parafii Niewiesz 1868-1912. Indeksy przesłałem Marcie. Pozdrawiam!
Andrzej

: śr 30 lip 2014, 16:55
autor: Markowski_Maciej
sebastian_gasiorek pisze:Macieju,

Właśnie ze względu na szacunek dla Was podjąłem się wytłumaczenia zaistniałej sytuacji. Rozumiem wszystkich indeksujących którzy denerwują się z powodu procentowych statystyk, rozumiem tych którym ubywa indeksów i rozumiem też Martę która jest praktycznie jedna (plus Maciej) na prawie 1000 indeksujących. Gdy człowiek jest stawiany pod ścianą musi czasem podjąć niezbyt popularne decyzje. Taka sytuacja miała miejsce i stąd nasza decyzja.
Chciałbym żeby wszyscy byli zadowoleni, ale tak się niestety nie da w tym przypadku.
Tak rozumiem.
Ale trzeba było o tym napisać przed zmianą, a nie po.
I to by bardzo wiele zmieniło - o tym był mój cały przydługi wywód. Ale pewnie jak zwykle większość do tego się nie zastosuje w przyszłości.

: śr 30 lip 2014, 18:37
autor: sebastian_gasiorek
Tutaj się z Tobą Macieju nie będę sprzeczał. Idealnie by było gdyby przy jakichkolwiek zmianach pytani byli sami zainteresowani.
Obawiam się jednak, że to nierealne. Ile osób tyle pomysłów, a jedna osoba je analizująca i łopatologicznie tłumacząca dlaczego się nie da. Nawet te tłumaczenia nie są wystarczające bo dla laika wszystko wydaje się zazwyczaj proste. Zwykły użytkownik komputera nie wie, że samo kliknięcie w przycisk to są w rzeczywistości tysiące operacji.
Obawiam się, że wtedy nic bym nie robił poza siedzeniem na forum i tłumaczeniem dlaczego tak a nie inaczej. Z tego też powodu nie widać na forum administratorów i to oni decydują w takich sytuacjach.

: śr 30 lip 2014, 20:02
autor: Worwąg_Sławomir
Ale czy naprawdę nie da się zrobić tak, żeby ilość indeksów PRZESŁANYCH przez indeksujących do geneteki nie była uzależniona od AKTUALNEJ ilości indeksów w genetece? Bo to o to chodzi indeksującym! Że z czasem nie pozostanie żaden ślad po ich pracy!

: śr 30 lip 2014, 20:02
autor: Markowski_Maciej
Sebastianie,
Pracowałem kiedyś w firmie DEC - Digital Equipment Corporation. To taka prehistoria informatyczna. Pierwsza wprowadziła komercyjne procesory 32 i 64 bitowe, maszyny PDP, itd. itp. Uznane za najlepsze pod względem inżynierskim opracowania, przełomowe. I co? kupiła ją firma robiąca PCty - Compaq, a potem HP czyli w dużym skrócie ci od drukarek. Marka DEC zupełnie zniknęła. Dlaczego? Zarządzali DECem wielcy inżynierowie, którzy potrafili robić wspaniałe rzeczy, ale kiepsko komunikowali się z klientami. Kupili ich, co dużo gadają.
To tak aby podsumować czy warto siedzieć na forum i tłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej. Dałem przykład informatyczny, ale wystarczy pojrzeć w koło, aby zobaczyć tysiące innych podobnych przykładów.
A czy to tylko Ty powinieneś siedzieć i tłumaczyć?
Nie jestem w pełni o tym przekonany, ale jestem w 100% pewien, że sam nie powinieneś zostawać na placu boju. I to też jest zupełnie inna sprawa.

: śr 30 lip 2014, 20:17
autor: Świstak_Elżbieta
Sebastian

To chyba taka przypadłość informatyków, którym wydaje się, iż nikt poza nimi nie jest w stanie zrozumieć zawiłości wynikających z ich pracy. Gdybyś się wczytał ze zrozumieniem w wypowiedzi osób zabierających głos w kwestii poruszanej w tym wątku, może zrozumiałbyś, że z głosami innych należy się liczyć, a w każdym razie brać je pod uwagę. Nikt nie oczekuje od Ciebie szczegółowych informacji - ( w Twoich wypowiedziach „łopatologicznie tłumacząca dlaczego się nie da”- według mnie jest to forma wypowiedzi, która obraża) . Ludzie mają prawo mieć możliwość zapoznania się ze zmianami dotyczącymi ich pracy przed ich wprowadzeniem. Tak nakazuje zwykła ludzka uczciwość. Każdy z nas poświęca swój prywatny czas i każdemu należy się wdzięczność i szacunek. Nie należy traktować innych jak ….. , nie informatycy też myślą….
Reasumując , aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji uważam, że należałoby wprowadzić do „Menu głównego” stałą pozycję np. „Aktualności” gdzie bylibyśmy między innymi informowani o różnych planowanych zmianach.

Pozdrawiam
Elżbieta