Jarku, witaj.
Dobrze, że zajrzałem ponownie na forum. Spostrzegłem, że nieco zmodyfikowałeś swój wcześniejszy post o podanie przypuszczalnej genezy nazwy osobowej Kwast. Niemniej jednak Twoje informacje odnoszące się do nazwy osobowej Kwast są bardzo skąpe i na ich podstawie bardzo trudno jest wypowiedzieć się jednoznacznie o etymologii wspomnianego nazwiska oraz o ewentualnym pochodzeniu etnicznym tych osób. Uważam, że po przeczytaniu mojej odpowiedzi na Twoje pytanie zorientujesz się jakie dane są potrzebne, przynajmniej w mojej ocenie, do badań nad pochodzeniem jakiegokolwiek nazwiska i co takie wiadomości mogą powiedzieć o historii osób je noszących.
Rozważania i hipotezy o ewentualnej etymologii nazwiska Kwast.
Każde przeszłe czy współczesne nazwisko to zagadka etymologiczna, w tym i nazwa osobowa Kwast, która kryje w sobie pochodzenie konkretnej nazwy [ wyrazu, nazwania ], jego źródłosłów oraz zmiany ich znaczenia i formy w miarę upływu czasu. Rozszyfrowanie polega na odtworzenie wyjściowej postaci wyrazu, wykrycie przypuszczalnego znaczenia pierwotnego, wyjaśnienie jego dalszego rozwoju semantycznego i objaśnienie struktury morfologicznej. Badania etymologiczne opiera się często na analizie porównawczej. Bywa, że nie da się jednoznacznie ustalić pochodzenia i znaczenia konkretnej nazwy osobowej i dlatego mogą istnieć obok siebie różne genezy tego samego miana. Czasami pomocna bywa ludowa etymologia, która zazwyczaj próbuje określać pochodzenie wyrazów na podstawie podobieństwa ich formy dźwiękowej [ wymowy, brzmienia ] do innych wyrazów.
Nielekko jest bez szerszego kontekstu lub innych dodatkowych informacji wnioskować o pochodzeniu nazwiska Kwast. W mojej ocenie tylko wszechstronna kwerenda różnych źródeł, w tym dokumentów historycznych, genealogicznych, słownikowych czy językoznawczych może, choć nie musi, odpowiedzieć na pytanie od kogo, od czego, w jaki sposób i kiedy powstała konkretna nazwa osobowa oraz rozwiać różne dylematy odnoszące się do pochodzenia społecznego albo etnicznego osób noszących wspomniane miana. Bo jak mówił profesor Kazimierz Rymut: „By w sposób prawidłowy podać genezę konkretnego nazwiska, trzeba by śledzić historię danej rodziny. Tak samo brzmiące dzisiejsze nazwiska dwu rodzin mogą mieć bowiem dwie różne genezy”. Natomiast, profesor Aleksander Brückner wielokrotnie pisał, że „my dziś nie rozumiemy znaczenia różnych słów używanych dawniej”. Pamiętać też trzeba, że niektóre słowa mogą pochodzić z różnych historycznych dialektów języka polskiego, w tym i z gwary. Nie można też wykluczyć, iż wspomniane miano jest reliktem wywodzącym się z języka [pra]słowiańskiego albo staropolskiego. W grę mogą też wchodzić inne języki a tym samym i hybrydy językowe albo spolszczenia niepolskich nazw osobowych.
W swoim poście między innymi napisałeś: „(…). Moi przodkowie rodzina Kwastów przybyła na ziemie łęczycką w Wielkopolski pod koniec XVIII w. na fali osadnictwa holenderskiego/kolonizacji pruskiej. Z kolei do Wielkopolski przywędrowali wcześniej z głębi Europy zapewne z Holandii, ale na to dowodów nie mam. (…).”. Wynika z tego, że posiadasz informacje [ dowody ] mówiące, iż Kwastowie pod koniec XVIII wieku mieszkali gdzieś na obszarze ówczesnej Wielkopolski. Zakładasz, że byli oni osadnikami, którzy przywędrowali do Wielkopolski z terenów Europy i prawdopodobnie byli oni Holendrami, ale na to nie masz dowodów. Zatem, według Ciebie, Twoja rodzina Kwastów to najprawdopodobniej przybysze z Europy, którzy pojawili się w Wielkopolsce gdzieś na początku XVIII wieku albo wcześniej. Szkoda, że nie napisałeś gdzie Kwastowie mieszkali w Wielkopolsce zanim przenieśli się na ziemię łęczycką. Moim zdaniem taka wiedza byłaby pomocna w ustaleniu ewentualnego pochodzenia etnicznego Twoich Kwastów zakładając, iż byli oni cudzoziemcami osiadłymi w Polsce gdzieś na początku XVIII wieku. Mając taką informację łatwiej byłoby mnie spojrzeć na etymologię nazwy osobowej Kwast. Skoro nic na ten temat nie napisaleś to pozostają ogólnie znane dane w przedmiocie osadnictwa niemieckiego i osadnictwa olęderskiego w Polsce, w tym i na obszarze Wielkopolski. Mam nadzieję, że nie będę wyważał już szeroko otwartych drzwi?
W polskich źródłach istnieje wiele określeń osadników olęderskich – Hollendrzy, Holędrzy, Holendrzy, Olędrzy, Olendrzy. Wszystkie są obocznościami i wywodzą się od pierwszych osadników z Niderlandów, sprowadzanych do Prus Książęcych i Prus Królewskich od XVI wieku. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że z czasem termin utracił swoje znaczenie narodowościowe, zaś olędrami zwano wszystkich osadników, otrzymujących przywileje opierające się na prawie wprowadzonym właśnie przez kolonistów niderlandzkich. Istotne również wydaje się podkreślenie, że nie każda osada nosząca nazwę Olędry [ lub oboczną ] była w rzeczywistości osadą olęderską, na przykład w Wielkopolsce: Wymysłowo [ zwane w niektórych źródłach Czarkowskimi Olędrami ] czy Burzykowo w parafii Oborniki [ na niektórych mapach niemieckich Burzykower Holl ]. Osady te nazywane były przez współczesnych olędrami, to nie sposób mówić o rzeczywistym osadnictwie olęderskim, ponieważ brakuje w ich przypadku typowych wyróżników prawnych takiej kolonizacji [ zbiorowa odpowiedzialność przed panem i charakterystyczny samorząd olęderski ]. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że z upływem czasu zmieniał się charakter narodowościowy osadników. O ile początkowo byli to niemal wyłącznie rodowici Holendrzy [ czasem sprowadzani bezpośrednio z Niderlandów, czasem osadnicy wynoszący się z Prus Książęcych ], o tyle później coraz częściej mamy do czynienia z potomkami Holendrów już urodzonymi na ziemiach polskich, a potem już z zupełnie innymi nacjami – najczęściej Niemcami, często Polakami, w sporadycznych przypadkach przedstawicielami innych narodowości. Profesor Władysław Rusiński w odniesieniu do Wielkopolski pisał, że o "narodowości holenderskiej (...) trudno tutaj w ogóle mówić". Natomiast profesor Zbigniew Chodyła pisał, że na obszarze Wielkopolski potomkowie Holendrów z Pomorza mieli stanowić 0,8% osadników, Niemcy wyznania ewangelickiego – 54%, polscy katolicy – 38%, a pozostałe 7,2% to ludność mieszana etnicznie i wyznaniowo.
W największym skrócie pod koniec XVIII wieku Wielkopolska składała się z dwóch województw: województwa poznańskiego i województwa kaliskiego [ z którego w roku 1768 wydzielono jeszcze województwo gnieźnieńskie ]. W Wielkopolsce najogólniej można wyróżnić kilka regionów kulturowych: Kaliskie, Poznańskie, Biskupizna, Krajna i Pałuki [ część historyczna ziemi kaliskiej ]. Grupy etnograficzne zamieszkujące Wielkopolskę: Bambrzy, Biskupianie, Dzierżacy, Gostynianie, Szamotulanie, Hazacy, Kaliszacy, Krajniacy, Mazurzy wieleńscy, Pałuczanie, Poznaniacy. Z wymienionych grup etnicznych jedynie Bambrzy są z pochodzenia niemiecką grupą etniczną. Ewa Rodek, Karolina Bielenin - Lenczowska w opracowaniu Kultura ludowa Wielkopolski tak piszą o Bambrach: „Bambrzy – tą nazwą określa się potomków kolonistów niemieckich z okolic Bambergu w Bawarii, którzy zaczęli być sprowadzani przez władze Poznania od XVIII w. Zasiedlili oni podpoznańskie wsie, zniszczone wskutek wojny północnej i epidemii. Osadnicy ci byli katolikami i szybko zasymilowali się w polskim społeczeństwie. Przejęli również język polski, gdyż ich bawarski dialekt był niezrozumiały dla Niemców mieszkających w Poznaniu. Gdy zamieszkiwane przez nich wsie zostały włączone w granice administracyjne miasta, Bambrzy wytworzyli zamożną grupę mieszczańską. Bogaty strój kobiecy ( zwłaszcza widowiskowe, kwieciste nakrycie głowy ) stał się w międzywojniu symbolem miasta. Co roku w Poznaniu odbywa się Święto Bamberskie obchodzone 1 sierpnia – data ta upamiętnia przybycie pierwszych osadników. W 2003 otwarto również Muzeum Bambrów Poznańskich przy Muzeum Etnograficznym w Poznaniu.”.
W Bawarii mówi się kilkoma dialektami [ językami ] bawarskimi – po bawarsku język ten nazywany jest boarisch, a w standardowym języku niemieckim Bairisch. Dialekt ten należy do grupy gwar górnoniemieckich i klasyfikowany przez większą część językoznawców jako język odrębny od niemieckiego. W Bawarii wyróżnia się kilka regionów, których mieszkańcy mówią własnym dialektem. W regionach na północy dominujący jest dialekt frankoński, w Szwabii lokalny dialekt szwabski należący do grupy dialektów alemańskich, w Górnym Palatynacie mówi się dialektem północnobawarskim. W Górnej i Dolnej Bawarii dominującym dialektem jest środkowobawarski. Bamberg i jego okolice znajdują się w regionie Górna Frankonia. Zatem, osadnicy z tego regionu, tak zwani Bambrzy, mówili dialektem frankońskim języka bawarskiego. Tu dodam, że przy dobrej znajomości standardowego języka niemieckiego trzeba się wsłuchać w ten dialekt i z czasem da się coś rozumieć, przynajmniej częściowo. Dialekt frankoński jak i pozostałe dialekty języka bawarskiego jest z zasadzie językiem mówionym. Użytkownicy języka bawarskiego mówią w swoich dialektach, ale posługują się w piśmie standardowym językiem niemieckim. W przeszłości dotyczyło to tylko osób, które umiały pisać i czytać, w przeciwnym razie mówiły one tylko w swoim dialekcie i mało kto ich rozumiał.
Niestety nie napisałeś z jakiego dokumentu pochodzi zapis graficzny nazwiska Kwast i w jakim języku został takowy dokument sporządzony oraz kiedy spisano takowy dokument. Nie podałeś czy istniały inne formy graficznego zapisu wspomnianej nazwy osobowej a w przypadku wystąpienia takiego faktu, gdzie i kiedy miał on miejsce. Wiemy tylko jak to miano było zapisywane, w podanej przez Ciebie formie graficznej. Niestety nic nie wiemy jak ono brzmiało, było wypowiadane przez osoby je noszące w przeszłości [ XVIII wiek ] – tego już się nie dowiemy bo osoby te dawno już nie żyją. Wiemy tylko jak zostało ono zapisane. Mogło one zostać zapisane ze słuchu, jak powiedziane tak zapisane, ale czy pisarz dobrze usłyszał i prawidłowo zapisał? Przyjmując, że nazwa osobowa Kwast pochodzi z innego języka niż polski, to czy ona została zapisana zgodnie z wymogami języka, z którego pochodzi, czy pisarz znał ten język? Zakładając, iż dokument w jakim zostało zapisane nazwisko Kwast został sporządzony w języku polskim to mogło to miano zostać zapisane ze słuchu. Zatem, mogło też one zostać spolszczone? Skoro nic nie wiadomo w tej materii to dokument, w którym zostało to nazwisko zapisane mógł zostać sporządzony w łacinie. Za takim obrotem sprawy przemawia to, że w Polsce, w XVII i XVIII wieku księgi metrykalne były prowadzone w łacinie. Wiele niewiadomych, mało informacji. Tak więc pozostają rozważania i hipotezy.
Zatem, hipotetycznie Twoi Kwastowie [ miano Kwast ] mogli być osadnikami przybyłymi z okolic Bamberga w Bawarii lub/i z innych terenów Niemiec, i którzy zostali osiedleni we wsiach położony w okolicy Poznania. Nazwisko ich może pochodzić z dialektu frankońskiego języka bawarskiego albo z języka niemieckiego. Wspomniana nazwa osobowa mogła zostać zapisana ze słuchu. Jeśli ze słuchu, to mogła ona zostać zapisana zgodnie z pisownią języka niemieckiego albo nie zgodnie z zasadami standardowego języka niemieckiego. W przypadku niezgodnego zapisu to mogło dojść do spolszczenia omawianej nazwy osobowej.
Wielkopolska to spory obszar ziemi, na której osiedlała się lub/i była osiedlana [ sprowadzana ] ludność z Europy i nie tylko z tej części świata. Ludność ta osiadała w wielu miejscach Wielkopolski. Tak więc Twoi Kwastowie niekoniecznie byli tak zwanymi Bambrami i niekoniecznie mieszkali we wsiach w okolicy Poznania. To mówi nam, iż mogli oni mieszkać w jakieś innej części Wielkopolski i pochodzić z jakieśkolwiek innej narodowości. Ta konstatacja wynika z faktu braku jakichkolwiek informacji pochodzących od Ciebie. Najciekawsze jest to, że Twoi Kwastowie mogli być Polakami!!! O tym przypuszczeniu napiszę trochę później.
Niestety nic nie napisałeś gdzie w Wielkopolsce mieszkali Twoi Kwastowie. Wspomniałeś tylko, że z Wielkopolski wyprowadzili się pod koniec XVIII wieku i do Wielkopolski przybyli wcześniej z głębi Europy. Natomiast z Wielkopolski do ziemi łęczyckiej jak sam napisałeś: „Moi przodkowie rodzina Kwastów przybyła na ziemie łęczycką z Wielkopolski pod koniec XVIII w. na fali osadnictwa holenderskiego/kolonizacji pruskiej.”. Sugerujesz też, że mogli oni przywędrować z Holandii, ale nie masz na to dowodów. Nie wnikam, na jakiej podstawie uważasz, że Twoi Kawastowie do ziemi łęczyckiej przybyli „na fali osadnictwa holenderskiego/kolonizacji pruskiej”. Nie wiem też jak doszedłeś do wniosku, że Twoi Kwastowie mogli pochodzić z Holandii? W swoim poście napisałeś, że słowo kwast według słownika niderlandzko – polskiego oznacza ‘pędzel’. Przypuszczam, że to odkrycie pozwoliło Ci na takie przypuszczenie? Językiem niderlandzkim posługuje się głównie ludność zamieszkała w Holandii i w Belgii [ w Regionie Flamandzkim i Regionie Stołecznym Brukseli ]. W Holandii nazywany on jest językiem holenderskim a w Belgii określany jest jako flamandzki [ po niderlandzku – nederlands ]. Niderlandzki należy do grupy zachodnich języków germańskich. W skład tej grupy wchodzą wszystkie istniejące obecnie języki germańskie z wyjątkiem języków skandynawskich, w tym angielski, niderlandzki, niemiecki i jidysz. Faktycznie w słowniku holendersko – polskim znajduje się wyraz zapisywany w tym języku pod postacią graficzną kwast i oznacza on w tym języku ‘pędzel’. Tu można zadać pytanie czy słowo kwast pochodzi z języka holenderskiego? Może jest ono słowem z innego języka, na przykład polskiego?
Ludność Polski w XVII i XVIII wieku, w tym i w Wielkopolsce, w przeważającej większości mieszkała na wsi. Ludność wiejska narodowości polskiej w tym czasie, w zależności od miejsca zamieszkania mówiła różnymi dialektami, gwarami języka polskiego. W Wielkopolsce był to dialekt wielkopolski języka polskiego. W dialektach i gwarach języka polskiego używanych na wsi były cechy, które łączyły lub/i dzieliły mieszkańców pod względem rozumienia mowy. Cechy te pozwalały mówiącym zrozumieć się albo nie zrozumieć się. Do ogólnych cech pozwalających się porozumieć należały cechy fonetyczne znane w potocznej i regionalnej odmianie języka, na przykład ogólnogwarowe przejście nagłosowego ch w k [ ch > k ]. Przykładem takiej zamiany nagłosowego ch w nagłosowe k jest wyraz chrzan, który wypowiadany przez mieszkańca wsi posługującego się gwarą brzmi krzan [ chrzan > krzan ].
Biorąc pod uwagę wspomniany proces fonetyczny, to nazwa osobowa Kwast mogła powstać na skutek wymiany nagłosowego ch w nagłosowe k i tak z miana Chwast powstała nazwa osobowa Kwast – jak powiedziane tak zapisane.
W języku niemieckim jest słowo zapisywane pod postacią graficzną Quast. Wyraz ten w szerokorozumianym języku niemieckim ma dwa znaczenia:
1. pędzel [ szeroka szczotka przypominająca pędzel ],
2. chwast.
W językoznawstwie polskim są dwa spojrzenia na etymologię polskiego słowa chwast:
1. prawdopodobnie z prasłowiańskiego *xvat-tъ > chwytna, chwytająca się [ roślina ], rzeczownik utworzony od czasownika prasłowiańskiego *xvatati > chwytać,
2. prawdopodobnie od niemieckiego rzeczownika Quaste ’frędzel’. Ogólnoniemieckie Quaste odpowiada w dialekcie północnoniemieckim [ norddeutsch ] Quast. Niemiecka etymologia słowa Quaste: mittelhochdeutsch quast(e), queste, althochdeutsch questa = ( Laub-, Feder ) büschel, ursprünglich = Laubwerk. Po polsku ta geneza brzmi mniej więcej tak: śerednio – wysoko – niemiecki ‘frędzel, frędzle’; staro – wysoko – niemiecki questa = ( kępa listowia, pióro ), pierwotnie listowie. Wyraz Quaste wypowiada się jak kvastə.
Niemiecki wyraz Quast w mowie brzmi jak kvast [ kawst ]. Zatem, hipotetycznie nazwisko zapisane pod postacią graficzną Kwast może być mianem zapisanym ze słuchu i odpowiadać niemieckiemu mianu zapisywanemu pod postacią graficzną Quast.
Na obszarze Wielkopolski w XVIII wieku, w wielu miejscach osiedlali się koloniści pochodzący z różnych części świata. Do takich miejsc należą też okolice Lwówka [ do połowy XIX wieku pod nazwą Lwowek ] – obecnie to miasto położone w województwie wielkopolskim, w powiecie nowotymskim, w gminie miejsko – wiejskiej. „Kolonizacja olęderska była kolonizacją rolną. Osady lokowano na obszarach o najmniej urodzajnych glebach, ponieważ obszary bardziej urodzajne zajęła już wcześniejsza kolonizacja. Olędrzy zajmowali się rolnictwem - uprawą oraz hodowlą. Stosunki olędrów z instytucjami, kościołem i z panem określał tzw. przywilej. Przywileje wydawane osadom regulowały m.in. organizację szeroko rozbudowanego samorządu gminnego, który stanowił bardzo istotną cechę osadnictwa olęderskiego. Każda osada miała odrębny, własny samorząd, wybierany przez wszystkich gospodarzy. Olędrzy byli czynszownikami, a czynsz najczęściej miał postać świadczeń pieniężnych na rzecz dworu. Osadnictwo olęderskie w okolicach Lwówka rozwinęło się na pocz. XVIII w. (najstarszy zachowany przywilej, dotyczący lokacji wsi Komorowskie Olędry, nosi datę 19 VI 1707) i trwało aż do rozbiorów. Liczne osady powstały na płd. zach. i zach. od miasta, w dolinie Czarnej Wody. Inne wsie lokowano na płd. od Lwówka, przy dzisiejszej szosie do Nowego Tomyśla. Większość z nich (Komorowickie Olędry, Lubieńskie Oiędry, Węgielnia Olędry, Wymyślanka Olędry) utworzono po wykarczowaniu lasu i zarośli, inne lokowano na gruntach nie użytkowanych lub też na gotowej roli (np. Kozielaski Olędry). Z kolei starsza wieś Chmielinko w 1776 r. także otrzymała przywilej lokacyjny. Kolonizacja olęderska spowodowała zagospodarowanie w XVIII w. terenów dotąd nie użytkowanych i zwiększyła zaludnienie okolic Lwówka.” [ za strona internetowa miasta i gminy Lwówek
http://www.lwowek.com.pl/PL/33/Historia/ ].
W Archiwum Państwowym w Poznaniu znajduje się zbiór dokumentów noszący nazwę „Majątek Posadowo – Lwówek – Łąccy 1748 – 1927” pod sygnaturą akt PL/53/PL-53-956/0.
http://www.archivesportaleurope.net/ead ... arch/3/740
W zbiorze tym jest wydzielona część nosząca tytuł „Sprawy poddanych i służby dworskiej - powinności chłopów”. W tej części znajdują się:
• Regestra posadowskich i kroteckich dóbr - tabele powinności,
• Akta gruntowe ekonomii lwóweckiej – tabele powinności,
• Dissoluta dotyczące powinności chłopów.
http://www.archivesportaleurope.net/ead ... arch/3/740
W dniu 29 maja 2011 roku na forum dyskusyjnym Wielkopolskiego Towarzystwa Genealogiczne Gniazdo Nela [ nick Nela ] zamieściła post „Wykaz nazwisk”, w którym między innymi napisała: „(…). Podczas lektury akt Majątku Lwówek - Posadowo -Łąccy / APP syg.740 / natrafiłam na Regestra Posadowskich y kroteckich Dóbr spisane 1758. Gmina Nowych Olędrów
Jozef Sikorzki
Hanc Lans
Marcin Lada
Krysztof Szulc
Martin Bąk
Martin Miszke
Joannes Transke
Kasper Zynner
Jurga Gayzler
Krystyan Byszynk
Andry Zengler
Adam Gucza
Hanc Wetkie
Gerge Szulc
Jakub Kwast
Frydrych Szperling
Gmina Grudzinskich Olędrów
(…).
Gmina Sąpolskich Olędrów
(…).
Gmina Węgielskich Olędrów
(…).
Gmina Krzywoleśnych Olędrów
(…).”.
http://wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic. ... 3&start=20
Zatem, wiemy już, że w roku 1758 w Wielkopolsce koło Łącka – Posadowa [ Łąck, Posadowo ] znajdował się majątek ziemski, którego akta znajdują się AP w Poznaniu pod nazwą „Majątek Posadowo, Lwówek – Łąccy”. Częścią składową tego majątku był wieś o nazwie Nowe Olendy [ Gmina Nowych Olendrów – każda wieś olęderska była osobną gminą i miała swój samorząd ]. W tej wsi w roku 1758 mieszkał osadnik o imieniu i nazwisku Jakub Kwast. Może wspomniany Jakub Kwast ma związek z Twoimi Kawstami, którzy wyemigrowali z Wielkopolski i zamieszkali w ziemi łęczyckiej? Aby to sprawdzić należałoby zapoznać się z archiwaliami dotyczącymi majątku Posadowo, Lwówek – Łąccy. Może dzięki zawartym tam informacjom uzyskasz odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania albo przynajmniej na część z nich?
Jarku, to tylko moje rozważania, subiektywne spojrzenie na ewentualną genezę nazwiska Kwast oraz kilka hipotez o przypuszczalnym pochodzeniu etnicznym osób je noszących. Wnioski oraz ewentualną weryfikację moich hipotez pozostawiam już Tobie. Mam nadzieję, iż moje informacje przydadzą Ci się w Twoich dalszych badaniach nad historią rodziny Kwast i etymologią ich nazwiska.
Pozdrawiam – Roman.