genealodzy.pl

tak na ucho to nie znaleziono "nie znaleziono w magazynie" więc podano możliwe przyczyny tego, że na półce nie ma
tj, że albo w transporcie tj jedzie do/z Warszawy (raczej wykluczam:)
albo poszło gdzieś
do konserwacji (baza zaprzecza)
do skanowania (pierwszy taki przypadek chyba by był:)
tak ot pogdybali nie widząc na półce

najśmieszniej jeśli dzikim fartem rzeczywiście jest w Warszawie - akurat na sali ktoś zamówił kiedyś, dostał teraz i przegląda:)))

Sroczyński_Włodzimierz pisze:najśmieszniej jeśli dzikim fartem rzeczywiście jest w Warszawie - akurat na sali ktoś zamówił kiedyś, dostał teraz i przegląda:)))

Kto wie i tak może być.

Witam

Uprzejmie proszę nie otwierać nowy temat „AP m.st. Warszawy - prośba o zdjęcie” dublując istniejący wątek tematyczny AP Warszawa - proszę o pomoc http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-3774.phtml

Temat „AP m.st. Warszawy - prośba o zdjęcie” zostanie połączony z "AP Warszawa - proszę o pomoc"

Pozdrawiam serdecznie Maria

Witam,
W Warszawie uzyskałem właśnie bliższe informacje.
Księga ta leżała w magazynie w Pułtusku. Po likwidacji tego magazynu trafiła do komory a dziś lub jutro wraz z innymi archiwaliami z Pułtuska będzie przewożona do Milanówka. Układanie w Milanówku potrwa z 2-3 tygodnie. „Nowy zasób” będzie po tym czasie udostępniany w pracowni w Milanówku (stan zachowania na to pozwala).

Prośbę, więc niniejszym odwołuję.

Administratorom dziękuję za cierpliwość.
Teraz z mojej strony nie widzę żadnych przeciwwskazań do archiwizacji/przenosin/likwidacji.

Pozdrawiam
Hubert

Sroczyński_Włodzimierz pisze:a ja jeszcze poględzę:)
... Ale problemem jest ustalenie, zamówienie, czasem wyszukanie dokumentu wśród innych - to pochłania czas, energię.
I to co zlecający może (a jak widać z korespondencii Huberta -może) zrobić sam - dobrze byłoby, aby zrobił. ...

Skoro już ględzimy to i ja się dołożę
Rzecz w tym, iż zlecający poza przejrzeniem baz w sieci sam nic nie może.
Z mojej korespondencji jasno widać, iż nie ja zrobiłem tylko 2 archiwistki z 2 placówek poświęciły czas na 3 rozmowy z upierdliwym klientem i na ustalenia, co gdzie jest. Coś co wg chyba znacznej części archiwistów genealodzy powinni robić sami w pracowniach.

Pozdrawiam
Hubert

ale w pracowni to jest nie do ustalenia, podobnie jak najczęściej bezposredni osobisty kontakt z działem zajmującym się opracowaniem, konserwacją
pytanie kto będzie i w jakim czasie ustalał (droga ta sama - telefoniczna, ba! maila z pracowni nie wyślesz na ogół, więc z zewnątrz alternatywę masz:)
"wykonawca" będąc na KK mając mniejsze narzędzia, a mogąc robić prace które tylko w pracowni można robić
"zleceniodawca" -który ma te same lub większe możliwości

pozostanę przy swoim
co można ustalić z zewnątrz -należy z zewnątrz i z powodów technicznych i innych (chyba oczywistych:). Pomoc w zakresie niezbędnym lub zbliżonym. To czego zainteresowany sam nie może lub jest dla niego wielokrotnie dłuższe/trudniejsze. Dowiedzenie się czy są materiały i gdzie -nie należy ani do jednego ani do drugiego. Całość z mojego punktu widzenia jedynie dla wykazania, że tak właśnie jest (tj tak samo łatwo, a może nawet prościej z zewnątrz ustalić czy jest niż będąc na miejscu)

A udostępnienie - czyli informacja co gdzie jest nie jest poza zakresem prac APu, jest w samym środku:)
Sygnaturę/y jeśli można ustalić poprzez np IZA - tak , fajnie byłoby podać zamiast mówić o roczniku. Tego pracownik APu (jeśli dane są dostępne z zewnątrz) może wymagać moim zdaniem (choć i to dyskusyjne pewnie).

Czy ktoś z forumowiczów korzystał ze rosyjskich spisów poborowych znajdujących się w warszawskim archiwum?

http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... s&id=23846

Chciałbym dowiedzieć się jakie dokładnie informacje o poborowych tam znajdują się oraz czy wszystko jest spisane po rosyjsku.

Pozdrawiam
Piotrek

korzystanie jest bardzo trudne
co tam jest?
to co w innych
http://archiwalia.genealodzy.pl/index.php?op=zs&zs=0023

zasób bardzo ciekawy, szczególnie ze względu na braki w mojżeszowych ASC - czasem wydaje się jedynym źródłem informacji w tym zakresie
przechowywany chyba w dalszym ciągu w Nidzicy
bardzo warty sfotografowania (moim i nie tylko moim zdaniem)

PS korekta
może w Nidzicy jest powiat, a samo miasto w Milanówku
a może odwrotnie

Taka mała informacja dla zinteresowanych allegatami. Dziś odwiedziłem z marszu AP Warszawa na Krzywym Kole i dowiedziałem się, ze wszystkie allegaty są w Milanówku. Dosłownie powiedziano "wszystkie do 1910".
Podobna informację uzyskałem odnośnie zespołu 3641 / 0 Centralna Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych w Warszawie.

Piszę ponieważ wg Pradziada to wszystko jest niby cały czas na Krzywym Kole a wygląda to na jakieś zasadnicze przemeblowanie zasobu co ma znaczenie przy planowaniu wizyty.

Piotr,
Temat juz "walkowany".
Alegaty sa w Milanowku od dawna, ale kwerende trzeba zlozyc w AP na Krzywym Kole. Kopie odbiera sie tez na Krzywym Kole.
Pozdrawiam,
Bozenna

stawiam na to, że taką informację uzyskałeś w Pracowni Naukowej
Z przykrością muszę powiedzieć, że nie jest to prawdą:( Należy konfrontowac źródła, szczególnei niestety Pracownię Naukową z Krzywego Koła.
Podczas dzisiejszej obecności (około połuydnia) na Krzywym Kole widziałem co najmniej 20 roczników aneksów do małżeństw, w tym po roku 1900.
Część z nich (właśnie jest fotografowana - szczegóły w atku o współpracy z Fundacją Zachować Dziedzictwo), a dokładnie "świetokrzyskie" wchodzą do poczekalni - pobrane dziś.
Poza tymi, które "własnie wchodzą do poczekalni" były fotografowane m.in "nowe parafie" - te które powstały po 1900 roku. Zdjęcia są w obróbce, niedługo powinny być dostępne w serwisach PTG.
Zapraszam Cię do współpracy przy ich opracowaniu (zmiana wielkości, skompresowanie, zmiana nazw, czasem formatu z tiff na jpg)
pozdrawiam

PS może część już sfotgrafowanych (a więc dostępnych w postaci kopii cyfrowych na Krzywym Kole) juz do Milanówka wróciła, ale na pewno nie wszystkie:)

Dziwne, bo ostatnim razem na Krzywym Kole tylko mi przesuwali termin dostępności allegat z powodu konserwacji a nic nie mówili o Milanówku. Ale nie bywam tam zbyt często wiec może mi umknęło.
Tyle, ze ja nie chciałem i nie chcę składać kwerendy. Chce zobaczyć księgi.
Inna sprawa, ze powinno to być gdzieś napisane.

dodatek
@ Włodek
Ja się nawet liczyłem z tym, ze mogą być w digitalizacji. Nawet o tym napomknąłem. Ale odzew był bardzo jednoznaczny - wszystko jest w Milanówku tu jest telefon. Dziwne osoby.

Co do pomocy odezwę się.

które chcesz zobaczyć?:)

Napisałem dla niezaśmiecania na maila.

oki dostałem, podtrzymuję, że w Milanówku nie są wszystkie, częśc owszem może być, ale część czy to w postaci kopii czy też fizycznie - jest akurat na Krzywym Kole
czym młodsze tym większa szansa, że właśnie na KK są:)
a niebawem (te kopie;) i u nas