Różne, luźne pozagenealogiczne - Pogaduchy
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
W nawiązaniu do
postu z 2 kwietnia z 13:16
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... t-15.phtml
stylu, zwycięstwa nad Argentyną i zbliżającego się meczu z Polską
szukał ktoś może?
postu z 2 kwietnia z 13:16
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... t-15.phtml
stylu, zwycięstwa nad Argentyną i zbliżającego się meczu z Polską
szukał ktoś może?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Bea

- Posty: 1599
- Rejestracja: pn 01 cze 2009, 20:03
- Lokalizacja: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... -spelniam-Sroczyński_Włodzimierz pisze:W nawiązaniu do
postu z 2 kwietnia z 13:16
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... t-15.phtml
stylu, zwycięstwa nad Argentyną i zbliżającego się meczu z Polską
szukał ktoś może?
także jak szukać to w PoznaniuARTYKUŁ pisze:No właśnie. Zaskoczył pan mocno, mówiąc po losowaniu o polskim pochodzeniu. Co pan wie o tej części historii swojej rodziny?
Moja babcia, od strony mamy, przybyła do Francji właśnie z Polski.
Babcia przybyła z Łodzi, tak?
No właśnie z tą Łodzią to palnąłem głupstwo zaraz po losowaniu.
W sensie?
Dopytałem potem mamy. Jak się okazało, babcia pochodziła nie z Łodzi, a z Poznania.
Do Francji babcia dotarła z mężem, czy sama? Bo pana mama urodziła się na początku wojny, ale już we Francji.
Babcia do Francji przyjechała sama, ale była już w ciąży z moją mamą. Mój dziadek został natomiast w Polsce. Nie wiem jednak dlaczego. Moja mama nigdy nie poznała swojego biologicznego ojca. Wydaje mi się, że jego losy nie są naszej rodzinie znane. Babcia też już nie żyje, ale myślę, że byłaby dumna, iż wnuk będzie miał okazję zmierzyć się z reprezentacją jej ojczyzny. A mamę to nawet chcę zabrać na ten mecz.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Jak najbardziej masz rację:)
I to jest dobry początek, część rozejrzenia się w dostępnych informacjach.
I to jest dobry początek, część rozejrzenia się w dostępnych informacjach.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
https://youtu.be/wW4ppyyhw10?t=1543
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 5&zoom=1.5
To ma znaczenie czy 1 IX 1939 czy 1 X 1939 roku i przekłada się "możliwości" i inne interpetacje
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 5&zoom=1.5
To ma znaczenie czy 1 IX 1939 czy 1 X 1939 roku i przekłada się "możliwości" i inne interpetacje
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
https://plus.gazetakrakowska.pl/samuraj ... 1-17234739
"- Dlatego Robert B. sam się zhańbił, bo prawdziwy samuraj okazuje miłosierdzie, którego oskarżony nie okazał, atakując kuzyna mieczem. Nie był ani mężny, ani powściągliwy, ani godny, by być prawdziwym wojownikiem i dlatego miecza z powrotem nie dostanie - uznał Sąd Apelacyjny."
Aż strach myśleć jakie wnioski kwerendzista za 300 lat wyciągnie
"- Dlatego Robert B. sam się zhańbił, bo prawdziwy samuraj okazuje miłosierdzie, którego oskarżony nie okazał, atakując kuzyna mieczem. Nie był ani mężny, ani powściągliwy, ani godny, by być prawdziwym wojownikiem i dlatego miecza z powrotem nie dostanie - uznał Sąd Apelacyjny."
Aż strach myśleć jakie wnioski kwerendzista za 300 lat wyciągnie
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Bazując na swoich skromnych doświadczeniach genealogicznych chciałbym się z Wami, drodzy forumowicze podzielić kilkoma przemyśleniami. Po pierwsze, to cholerne RODO... Paranoja. Sto lat oczekiwania z USC na akt urodzenia swojego krewnego? To nasuwa skojarzenie z prawie pięciotysięcznym świadczeniem honorowym, wypłacanym z ZUS dla stulatków. Ale kto w dzisiejszych czasach, kiedy (jak to powiedział pewien naukowiec w czasie covidowej pandemii) "najpierw karmią cię g...m, byś obniżył swoją odporność, a później dają ci kolejne g...o w postaci leków, by ci pomóc" doczeka tak sędziwego wieku?
Inna strona RODO - kiedyś (powiedzmy otwarcie - "za komuny"), aby odwiedzić swojego nigdy nie widzianego krewnego, brałeś w rękę książkę telefoniczną, spisywałeś adres i wchodziłeś bez problemów np. do bloku mieszkalnego, by zaraz za drzwiami odczytać z wywieszonego zazwyczaj nad skrzynkami pocztowymi spisu mieszkańców odpowiedni numer mieszkania. A w czasach współczesnych już nie jest to takie proste, nie mówiąc już o pokonaniu przeszkód w postaci domofonu i bardzo często dziś występujących drzwi mieszkalnych całkowicie pozbawionych numerów...
Po drugie - jakich danych do swoich "drzewek" najtrudniej odszukać? Z całą pewnością aktów zgonu. Żaden Urząd Stanu Cywilnego, ani zarząd cmentarza nie kiwnie nawet palcem, aby cię wspomóc w poszukiwaniach, gdy nie znasz dokładnej daty zejścia swojego przodka. Pozostaje w zasadzie mozolne przeszukiwanie wstępnie wytypowanych nekropolii.
Dużą pomocą okazują się wtedy internetowe wyszukiwarki pochowanych, choć w zasadzie najczęściej obsługują one cmentarze komunalne. Do nielicznych wyjątków można zaliczyć świetną wyszukiwarkę parafii w Wylatowie ("http://37.28.154.108/wylatowo/"), bądź parafii św. Marcina w Jarocinie ("https://swmarcin-jarocin.com/wyszukiwarka.html"). Prym wiedzie tutaj platforma GROBONET, można u nich nawet trafić na zdjęcia nagrobków, choć z wielkością swojego loga, zajmującego prawie 5% powierzchni zdjęcia lekko przesadzili. Owszem, na innych platformach, jak np. BillionGraves zdjęcia również opatrzone są logiem, ale jego wielkość i miejsce umieszczenia są tam "do przyjęcia".
Ostatnio odkryłem (zupełnie dotąd dla mnie nieznane) jeszcze jedno kapitalne źródło danych o końcówce życia swoich szanownych przodków i krewnych. Są to zdigitalizowane księgi pochowań, w których można znaleźć między innymi miejsce pochówku, daty zgonu i pogrzebu, imiona rodziców oraz ostatni adres zamieszkania zmarłego. Jest to prawdziwa kopalnia wiedzy dla nas, amatorów genealogii. Przykładem może tu być "Księga Pochowań", udostępniona w ramach projektu Geneatar dla miasta Tarnów: "http://www.mzc.tarnow.pl/death_card/".
Nota bene na stronach naszego forum powinien znaleźć się zbiór linków, obejmujących internetowe księgi pochowań, podobnie jak dla wyszukiwarek pochowanych; może przytoczony przeze mnie Tarnów będzie dobrym tego zaczątkiem.
Inna strona RODO - kiedyś (powiedzmy otwarcie - "za komuny"), aby odwiedzić swojego nigdy nie widzianego krewnego, brałeś w rękę książkę telefoniczną, spisywałeś adres i wchodziłeś bez problemów np. do bloku mieszkalnego, by zaraz za drzwiami odczytać z wywieszonego zazwyczaj nad skrzynkami pocztowymi spisu mieszkańców odpowiedni numer mieszkania. A w czasach współczesnych już nie jest to takie proste, nie mówiąc już o pokonaniu przeszkód w postaci domofonu i bardzo często dziś występujących drzwi mieszkalnych całkowicie pozbawionych numerów...
Po drugie - jakich danych do swoich "drzewek" najtrudniej odszukać? Z całą pewnością aktów zgonu. Żaden Urząd Stanu Cywilnego, ani zarząd cmentarza nie kiwnie nawet palcem, aby cię wspomóc w poszukiwaniach, gdy nie znasz dokładnej daty zejścia swojego przodka. Pozostaje w zasadzie mozolne przeszukiwanie wstępnie wytypowanych nekropolii.
Dużą pomocą okazują się wtedy internetowe wyszukiwarki pochowanych, choć w zasadzie najczęściej obsługują one cmentarze komunalne. Do nielicznych wyjątków można zaliczyć świetną wyszukiwarkę parafii w Wylatowie ("http://37.28.154.108/wylatowo/"), bądź parafii św. Marcina w Jarocinie ("https://swmarcin-jarocin.com/wyszukiwarka.html"). Prym wiedzie tutaj platforma GROBONET, można u nich nawet trafić na zdjęcia nagrobków, choć z wielkością swojego loga, zajmującego prawie 5% powierzchni zdjęcia lekko przesadzili. Owszem, na innych platformach, jak np. BillionGraves zdjęcia również opatrzone są logiem, ale jego wielkość i miejsce umieszczenia są tam "do przyjęcia".
Ostatnio odkryłem (zupełnie dotąd dla mnie nieznane) jeszcze jedno kapitalne źródło danych o końcówce życia swoich szanownych przodków i krewnych. Są to zdigitalizowane księgi pochowań, w których można znaleźć między innymi miejsce pochówku, daty zgonu i pogrzebu, imiona rodziców oraz ostatni adres zamieszkania zmarłego. Jest to prawdziwa kopalnia wiedzy dla nas, amatorów genealogii. Przykładem może tu być "Księga Pochowań", udostępniona w ramach projektu Geneatar dla miasta Tarnów: "http://www.mzc.tarnow.pl/death_card/".
Nota bene na stronach naszego forum powinien znaleźć się zbiór linków, obejmujących internetowe księgi pochowań, podobnie jak dla wyszukiwarek pochowanych; może przytoczony przeze mnie Tarnów będzie dobrym tego zaczątkiem.
Ostatnio zmieniony sob 18 lut 2023, 20:18 przez Talos, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam - Wiesław
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Stulatków coraz więcej*, a księga urodzeń może (dzięki np nieprawidłowym a nierzadko istniejącym dopiskom) zawierać informacje i o znacznie młodszych osobach:(
Projekt zmian w zakresie obowiązku publikowania informacji cmentarnych był na forum anonsowany - warto śledzić, bo może to bardzo dużo zmienić dla poszukiwań.
Nikt nie zabrania umieszczać (swoich:) danych na "liście lokatorów". To, że takich nie ma wynika przede wszystkim z niechęci dzielenia się tymi informacjami (nieuzasadnionej? chyba nie do końca). Mieszkańcy domów "indywidualnych" też nie są chętni do wywieszania informacji o sobie, a nie ma utrudnienia koordynacji z innymi mieszkańcami (jak w "blokach"). W sumie może dziwne i niekonsekwentne (facebook etc) ale chyba zrozumiałe, że to zależy od tego czy ktoś chce o sobie i co chce wprowadzać do obiegu.
Jak Kamil wstawia teleadresowe swoje
https://genealodzy.pl/forum-genealogicz ... 8384.phtml
to ok, ale jak ja bym jego wstawił to nie OK. I chyba to w miarę spójne jest:)
Są i inne kwestie, np bazy, które są dostępne powszechnie ale dla realizacji konkretnego celu. Stworzone i utrzymywane jako dostępne nie "przy okazji i nieuchronny koszt", a celowo - to właśnie szeroki dostęp uzasadnia ich istnienie. Problem z wykorzystaniem tych danych niezgodnie z celem istnienia bazy, zdezaktualizowanych informacji etc
Oprócz tych najbardziej znanych jak sprzedaże wierzytelności, informacja gospodarcza, KRS są mniej popularne i bardziej problematyczne
Np poszukiwani.policja.pl (i podobne, z publikacją na podstawie zgód sądowych). Dla konkretnego celu i jak rozumiem: po jego realizacji (lub po decyzji, że dłużej nie będzie prób) dane powinny znikać, archiwum nie powinno być dostępne ani w "macierzystym medium" ani w kopiach.
btw: polecam tych poszukiwanych policyjną wyszukać najstarszych, posortować po datach urodzenia . To nie są poszukiwania zaginionych. Wiele zaskakujących (przynajmniej dla mnie) , co nie znaczy, że do wykorzystania nawet dla pseudosocjologicznych pseudobadań. Chyba:)
* coraz więcej jest i coraz więcej ma być: prognozy na następne dwie dekady to ponad dziesięciokrotny wzrost "względny" (liczba żyjących stulatków/ liczba żyjących). Prognozy jak to prognozy, trudne są bo dotyczą przyszłości:)
Ciekawe czy można byłoby uzyskać imienną listę osób, którym zobowiązane do wypłat instytucje przestały wypłacać "świadczenie honorowe dla stulatków" np w okresie 2011-2020. A jeśli nie - to dlaczego nie:)
Projekt zmian w zakresie obowiązku publikowania informacji cmentarnych był na forum anonsowany - warto śledzić, bo może to bardzo dużo zmienić dla poszukiwań.
Nikt nie zabrania umieszczać (swoich:) danych na "liście lokatorów". To, że takich nie ma wynika przede wszystkim z niechęci dzielenia się tymi informacjami (nieuzasadnionej? chyba nie do końca). Mieszkańcy domów "indywidualnych" też nie są chętni do wywieszania informacji o sobie, a nie ma utrudnienia koordynacji z innymi mieszkańcami (jak w "blokach"). W sumie może dziwne i niekonsekwentne (facebook etc) ale chyba zrozumiałe, że to zależy od tego czy ktoś chce o sobie i co chce wprowadzać do obiegu.
Jak Kamil wstawia teleadresowe swoje
https://genealodzy.pl/forum-genealogicz ... 8384.phtml
to ok, ale jak ja bym jego wstawił to nie OK. I chyba to w miarę spójne jest:)
Są i inne kwestie, np bazy, które są dostępne powszechnie ale dla realizacji konkretnego celu. Stworzone i utrzymywane jako dostępne nie "przy okazji i nieuchronny koszt", a celowo - to właśnie szeroki dostęp uzasadnia ich istnienie. Problem z wykorzystaniem tych danych niezgodnie z celem istnienia bazy, zdezaktualizowanych informacji etc
Oprócz tych najbardziej znanych jak sprzedaże wierzytelności, informacja gospodarcza, KRS są mniej popularne i bardziej problematyczne
Np poszukiwani.policja.pl (i podobne, z publikacją na podstawie zgód sądowych). Dla konkretnego celu i jak rozumiem: po jego realizacji (lub po decyzji, że dłużej nie będzie prób) dane powinny znikać, archiwum nie powinno być dostępne ani w "macierzystym medium" ani w kopiach.
btw: polecam tych poszukiwanych policyjną wyszukać najstarszych, posortować po datach urodzenia . To nie są poszukiwania zaginionych. Wiele zaskakujących (przynajmniej dla mnie) , co nie znaczy, że do wykorzystania nawet dla pseudosocjologicznych pseudobadań. Chyba:)
* coraz więcej jest i coraz więcej ma być: prognozy na następne dwie dekady to ponad dziesięciokrotny wzrost "względny" (liczba żyjących stulatków/ liczba żyjących). Prognozy jak to prognozy, trudne są bo dotyczą przyszłości:)
Ciekawe czy można byłoby uzyskać imienną listę osób, którym zobowiązane do wypłat instytucje przestały wypłacać "świadczenie honorowe dla stulatków" np w okresie 2011-2020. A jeśli nie - to dlaczego nie:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Ludwig van Beethoven I-BY52426, I-FT396000
https://www.cell.com/current-biology/fu ... 23)00181-1
https://www.youtube.com/watch?v=lIaj43-FR4I
https://www.yfull.com/tree/I-BY52426*/
czyli "Viking"
https://www.cell.com/current-biology/fu ... 23)00181-1
https://www.youtube.com/watch?v=lIaj43-FR4I
https://www.yfull.com/tree/I-BY52426*/
czyli "Viking"
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Skąd popularność mitu, że Jan Zumbach nie miał obywatelstwa polskiego?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
skoczek1995

- Posty: 118
- Rejestracja: pn 02 mar 2020, 00:04
Myślę, że to dobre miejsce na podzielenie się tutaj moim odkryciem z ksiąg grodzkich zakroczymskich zdigitalizowanych dzięki PTG.
Poniżej niewybredne wierszyki naszych przodków z 1710 r. :
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... 034&zoom=9
Pozdrawiam,
Adam
Poniżej niewybredne wierszyki naszych przodków z 1710 r. :
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... 034&zoom=9
Pozdrawiam,
Adam
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
O epigenetyce w miarę lekko
https://tygodnik.tvp.pl/69268407/pamiet ... 1672137122
https://tygodnik.tvp.pl/69268407/pamiet ... 1672137122
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Krzysztof29

- Posty: 706
- Rejestracja: czw 21 lip 2011, 23:23
- Lokalizacja: Częstochowa
Czy do poszukiwań genealogicznych pomocny będzie tzw. darknet ? Być może są tam informacje blokowane oficjalnie przez RODO. Czy ktoś może korzystał z tej "ciemnej sieci" internetu i może podzielić się swoimi informacjami i spostrzeżeniami, tzn. czy są tam gdzieś interesujące dla genealoga dane oficjalnie niedostępne ?
Poszukiwane nazwisko: Turski - okolice Częstochowy, Jędrzejowa i Włoszczowy
Może punktem wyjścia będzie poniższy link?
https://genealogy.stackexchange.com/que ... -genealogy
W deep webie może coś będzie. Ale to trudne dla "zjadacza chleba", żmudne itd. Natomiast co do darknetu nie mam zdania. Zakładam, że ponieważ ma to służyć innym celom (innym niż surface web), to nie oczekiwałabym tam zbyt wielu osób/źródeł interesujących się genealogią.
Chcąc pogłębić temat zaczęłabym od legalnego OSINT-u. Sama jestem ciekawa co wyjdzie. Nie mam czasu, by osobiście sprawdzać. Jakby ktoś zrobił taki eksperyment, to proszę o info. Przyda się wszystkim.
https://genealogy.stackexchange.com/que ... -genealogy
W deep webie może coś będzie. Ale to trudne dla "zjadacza chleba", żmudne itd. Natomiast co do darknetu nie mam zdania. Zakładam, że ponieważ ma to służyć innym celom (innym niż surface web), to nie oczekiwałabym tam zbyt wielu osób/źródeł interesujących się genealogią.
Chcąc pogłębić temat zaczęłabym od legalnego OSINT-u. Sama jestem ciekawa co wyjdzie. Nie mam czasu, by osobiście sprawdzać. Jakby ktoś zrobił taki eksperyment, to proszę o info. Przyda się wszystkim.
Anna
szukam: Owczarski, Wesołowski, Zaparucha, Bzdyl, Muzyczuk, Jasiecka/Jasicka, Panfil - Rzeszowszczyzna, Kujawy, Roztocze, Małopolska
szukam: Owczarski, Wesołowski, Zaparucha, Bzdyl, Muzyczuk, Jasiecka/Jasicka, Panfil - Rzeszowszczyzna, Kujawy, Roztocze, Małopolska