genealodzy.pl

Miasto Neustadt/Nowe Miasto w obwodzie Litomierzyce
to jest to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nov%C3%A9 ... pod_Smrkem
Na tej mapie jest ten obwod i miasto do niego nalezy
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... Boemia.jpg

Pozdrawiam
Grazyna

Szczęść Boże,

Budweis to z niem. Ceske Budejovice.
Neustadt czyli Nove Mesto

Kazik

W ślubie Franciszka jest w Obwodzie Bunclawskiem - i to się zgadza na mapie Grażyny
W akcie Anny jest w Obwodzie Leitmierzickiem

Ciekawe, siostra mojej babci wyszła za Alfreda Naze ze Srebrnej, dziś dzielnica Konstantynowa
Ale nie badałem tej linii.

W metryce 10 napisano: Neustadt w obwodzie Bunclawskim czyli Bunzlau/Jungbunzlau
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mlad%C3%A1_Boleslav
https://de.wikipedia.org/wiki/Bunzlauer_Kreis
W 11 Neustadt w obwodzie Leitmeritz.
W obu metrykach chodzi o te sama miejscowosc, zapisy sa prawidlowe.

Dla rozwiania watpliwosci.

Grazyna

Grażynko, Kazimierzu i Robercie bardzo dziękuję za pomoc. Ileż ja się nakombinowałam, przypuszczałam, że rodzeństwo jest urodzone w tej samej miejscowości ale ten obwód mnie zmylił. Robercie ja genealogię tej rodziny dopiero rozpoczęłam i już na samym początku poległam i poprosiłam o pomoc.

Alicja

Próbuję poznać losy rodziny Franciszka Rzymkowskiego (ur. 1889), który między 1911 a 1918 wyemigrował do Czech i tam ponoć spędził resztę życia.
O "stryju z czeskiej Pragi" przed laty wspominał mi dziadek, którego dzieciństwo to lata 30. Przypuszczam, że to wtedy, nie później, utrzymywano jeszcze z tym stryjem kontakt.
Ustne wzmianki znalazły potwierdzenie w odnalezionym przeze mnie ostatnio akcie zgonu Heleny Rzymkowskiej, 4-miesięcznej córki ww. Franciszka. Helena zmarła w marcu 1919, wprawdzie z dala od Czech, bo w rodzinnej miejscowości Franciszka w "centralnej" Polsce (zakładam, że w trakcie jedynie gościnnego pobytu Franciszka u matki i najmł. brata), w akcie zgonu zapisano jednak, że Helena urodziła się we wsi Niegwizdy w Czechach (może miasteczko Nehvizdy k. Pragi).
Akt zgonu Heleny dostarczył mi też dane jej matki, a żony Franciszka: Bazina z Pelców. Bazina - może Bożena, cz. Božena. Nazwisko rodowe pewnie Pelc, a może oryg. pisane Peltz, Pältz.
Ponieważ bracia Franciszka sporo podróżowali do USA, pomyślałem, że Franciszek mógł poznać swą czeską żonę właśnie tam, jednak na familysearch.org, ancestry.com itp. nie znalazłem wzmianek o żadnej podróży samego Franciszka za ocean ani o ewentualnym jego ślubie w Stanach.
Korzystając z ebadatelna.soapraha.cz szukałem metryk dla miejscowości Nehvizdy. Skany z aktmi urodzeń 1918, gdzie mógłbym znaleźć narodziny wspomnianej Heleny, chyba nie są dostępne on-line. Akta małżeństw z drugiej dekady XX w. są, cywilne, rz.-kat., ewang., ale w żadnym zbiorze nie wypatrzyłem Rzymkowskiego. Co do wyznania, do jakiego mogła przynależeć rodzina, to Franciszek był chrzczony w parafii rz.-kat., zgon córki odnotowała ta sama par. (nb. bez wskazania na wyznanie, wykonując jedynie obowiązki USC).
Streściłem chyba wszystko, co do tej pory wiem.
W Czechach szukam pierwszy raz i zastanawiam się, czy istnieją drogi na skróty - np. jakiś poważny projekt indeksacyjny on-line, jak nasza geneteka, albo baza ofiar wojennych (jak straty.pl), może jakieś lokalne krajowe wyszukiwarki nekrologów, grobów..? (Na czech.stonepics.com ani u gigantów w rodzaju billiongraves nie znalazłem).
Bardzo proszę o pomoc, wskazówki

Tu zaglądałeś?
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-759.phtml

Tak, przejrzałem wątek.
I zajrzałem jeszcze do dość wygodnego spisu czeskich gmin: https://wwwinfo.mfcr.cz/ares/obce/ares_obce.html.cz
Nie znalazłem niestety innych kandydatów na Niegwizdy z aktu, o którym pisałem wyżej.

Kamilu, dobry wieczór.

Etymologia nazwy miejscowej Nehvizdy.

Název obce vznik od slova „nehvízdat“, název tedy znamená ves nehvizdů, tj. lidí, kteří nehvízdají. Poprvé se název Nehvizd zmiňuje v listině, která pochází z roku 1352, kde je zmiňována místní fara (Nezuizd). Jméno Nehvizd se v průběhu let měnilo: Nehwizd (1352), Nehwyzd (1367–99), Nehwizd (okolo roku 1405), Nehwizdy (1654), Grosz Nehwizd (1713), Gros Nehwist (1720), Gr. Nehwizd (1852), Nehvizdy velké (1854), Velké Nehvízdy (1868), Velké Nehvizdy (1880), Nehvizdy (1921), Gross Nechwist (1939). Současný název obce byl úředně stanoven roku 1945.

Nazwa wsi wywodzi się od słowa „nie gwizdać”, a więc nazwa oznacza wieś bez gwizdów, czyli ludzi, którzy nie gwiżdżą.

Moim zdaniem Niegwizdy to może być spolszczona nazwa czeskiej miejscowości Nehvizdy. W miejscowości tej znajduje się parafia i kościół pod wezwaniem św. Wacława. Może poszukaj metryk w parafii albo w miejscowym USC, albo w archiwum.

Roman.

Ps.
Link do oficjalnej strony Urzędu miasta Nehvizdy w Czechach. Znajdziesz tam adres poczty elektronicznej. Może warto napisać i poprosić o pomoc w poszukiwaniach lub o wskazanie gdzie należy się zwrócić aby uzyskać potrzebne ci dane: https://www.nehvizdy.cz/

O proszę, bliski czeski polskiemu, skoro Nehvizdy nie tylko brzmią, jakby miały coś wspólnego z gwizdaniem, ale faktycznie mają

Przed chwilą napisałem e-mail do urzędu, który mi podpowiedziałeś. Zapytałem, czy przechowują akt urodzenia Heleny.

Faktycznie, bunclavski, szybkie czytanie jest czasem zawodne!

Z Sz.
Kazik

Dobry wieczór,

mam beznadziejny przypadek w moim drzewie genealogicznym i nie wiem jak się do niego zabrać. Być może coś doradzicie.

Kiedy zacząłem tworzyć drzewo czerpałem informację od najstarszych żyjących przodków. Mój dziadek na pytanie o swoich rodziców i dziadków zdradził pewną ciekawostkę o tym, że jego babcia (Anna) urodziła się w rodzinnej wsi, ale wyjechała do Czech i tam urodziła się jego mama (Maria). Po pewnym czasie (nie wiadomo jakim) obie wróciły do rodzinnej miejscowości w Polsce. Dodał, że po powrocie jego babcia (Anna) chciała zgłosić urodzenie dziecka (Marii) do USC. Zgodnie z opowieścią urzędnicy wymagali aby dostarczyć dokument o narodzinach dziecka z Czech. Anna nie zdecydowała się na podróż do Czech po dokument i urzędnik wpisał jako miejsce urodzenia Marii rodzinną miejscowość w Polsce. Mój dziadek dodał również, że nigdy nie poznał swojego dziadka (ojca Marii) i nie wie też nic na jego temat oraz to, że jego mama i babcia dobrze mówiły po Czesku i Niemiecku.

Z danych jakie podał mi mój dziadek wyciągnąłem różne akty z USC z których wynika, że Anna w momencie śmierci była panną, a jej córka Maria w akcie zgonu nie ma wpisanego ojca. Z aktu zgonu wiem również, że urodziła się 23.01.1917.

Z opowieści dziadka i danych z aktów USC można przypuszczać, że Maria rzeczywiście urodziła się w Czechach, a ja chciałbym się dowiedzieć kto był jej ojcem - teoretycznie powinien istnieć czeski akt urodzenia Marii.

Nie mam żadnych danych na temat miejsca pobytu w teoretycznych Czechach.

Czy według Was to zbyt mało informacji, żeby przekopywać czeskie metryki? Teoretycznie powinienem sprawdzić wszystkie.

Pozdrawiam,
Artur

artgra90 pisze:
Z opowieści dziadka i danych z aktów USC można przypuszczać, że Maria rzeczywiście urodziła się w Czechach, a ja chciałbym się dowiedzieć kto był jej ojcem - teoretycznie powinien istnieć czeski akt urodzenia Marii.


Artur

A jakie dane z aktów USC dają podstawę do przypuszeń o narodzinach Marii w Czechach?

Niestety żadne. W cytowanym fragmencie chodziło mi raczej, że dane z USC nie wykluczają tej opowieści o tych Czechach.

Może trochę źle ująłem całość - chodzi mi o jednoznaczne potwierdzenie lub nie, że opowieść o Czechach to tylko "legenda".

Posiadam tylko akt zgonu Marii i teraz pomyślałem, że być może akt urodzenia rzuciłby trochę więcej światła na tą historię bo zgodnie z opowieścią dziadka akt urodzenia Marii w USC powinien być sporządzony po jakimś dłuższym czasie od daty urodzenia Marii. Druga opcja to sprawdzenie metryk w parafii - zgodnie z opowieścią nie powinno być tam Marii.

Może zacznę od tego, a gdy to się wyjaśni to wtedy poszukam czegoś w Czechach.

Pozdrawiam!

Jak najbardziej od wydobycia aktu urodzenia należy zacząć. Niestety jeśli jest tak, jak to opisałeś, to jest duża szansa, że będzie w nim wpisana jako miejsce urodzenia ta polska miejscowość.