: sob 21 lis 2009, 21:28
Witam,
Krystyne,Wladyslawa,Joanne
W dniu dzisiejszym przyszedl list od Kalmbacher, spokrewniony z moim dlugo poszukiwanym Frankiem Wozniak.Frank byl jego dziadkiem.Oni sa szczesliwi, ze ktos ich odnalazl-a wrecz zaskoczeni.Podali mi adres do nastepnego wnuczka Franka, ktory interesuje sie genealogia.Teraz mamy do siebie namiary i kontakt bedzie podtrzymywany.Napisalam pare slow o moim pradziadku i jego rodzinie.Czekaja na wiecej informacji o naszej rodzinie.Po 100 latach zostala odnaleziona rodzina, dzieki Krystynie,Wladyslawowi i Joannie.Dodam, ze Wladyslaw mial "nosa" z tym Frankiem spokrewnionym z Kalmbacher.
Zwracam sie do wszystkich, ktorzy poszukuja w Ameryce swoich bliskich, aby nie zwracali na date urodzenia.Tu data byla zmieniana pare razy, a wiec moj Franek nie mial prawidlowo zapisanego roku urodzenia.Wladyslaw w Manifescie odkryl, ze to ten z Kalmbacher mial sklep, zapis byl malo czytelny.
Do dzis mnie ciekawi, kiedy dokladnie wyemigrowal Frank Wozniak, bo nie ma go na listach.Wiem, ze byl na Wojnie Rosyjsko-Japonskiej(1904-1905).Frank podaje w Censusie, ze przyplynal w 1904 roku.Franka corka urodzila sie w 1905 roku.Wnuczek Franka nie potrafi mi napisac.Juz minelo 100 lat i ciezko jest odtworzyc.Wnuczek Franka tez nie pamieta jak mial na imie syn Franka(Katharine,Stanley,?).W jednym z Censusow jest podana druga corka o imieniu Frances.Ciesze sie razem z nimi, ze udalo sie odnalesc po wielkich trudach.Zamierzam napisac list do drugiego wnuczka Franka, moze on cos wniesie.
Dziekuje Wam za czas poswiecony. Jestescie nieocenieni ile pomogliscie mnie i innym w poszukiwaniach bliskich.
W moim przypadku byly trudnosci i to duze, ale udalo sie ustalic tego wlasciwego.
Seredecznie Pozdrawiam,
JG
Krystyne,Wladyslawa,Joanne
W dniu dzisiejszym przyszedl list od Kalmbacher, spokrewniony z moim dlugo poszukiwanym Frankiem Wozniak.Frank byl jego dziadkiem.Oni sa szczesliwi, ze ktos ich odnalazl-a wrecz zaskoczeni.Podali mi adres do nastepnego wnuczka Franka, ktory interesuje sie genealogia.Teraz mamy do siebie namiary i kontakt bedzie podtrzymywany.Napisalam pare slow o moim pradziadku i jego rodzinie.Czekaja na wiecej informacji o naszej rodzinie.Po 100 latach zostala odnaleziona rodzina, dzieki Krystynie,Wladyslawowi i Joannie.Dodam, ze Wladyslaw mial "nosa" z tym Frankiem spokrewnionym z Kalmbacher.
Zwracam sie do wszystkich, ktorzy poszukuja w Ameryce swoich bliskich, aby nie zwracali na date urodzenia.Tu data byla zmieniana pare razy, a wiec moj Franek nie mial prawidlowo zapisanego roku urodzenia.Wladyslaw w Manifescie odkryl, ze to ten z Kalmbacher mial sklep, zapis byl malo czytelny.
Do dzis mnie ciekawi, kiedy dokladnie wyemigrowal Frank Wozniak, bo nie ma go na listach.Wiem, ze byl na Wojnie Rosyjsko-Japonskiej(1904-1905).Frank podaje w Censusie, ze przyplynal w 1904 roku.Franka corka urodzila sie w 1905 roku.Wnuczek Franka nie potrafi mi napisac.Juz minelo 100 lat i ciezko jest odtworzyc.Wnuczek Franka tez nie pamieta jak mial na imie syn Franka(Katharine,Stanley,?).W jednym z Censusow jest podana druga corka o imieniu Frances.Ciesze sie razem z nimi, ze udalo sie odnalesc po wielkich trudach.Zamierzam napisac list do drugiego wnuczka Franka, moze on cos wniesie.
Dziekuje Wam za czas poswiecony. Jestescie nieocenieni ile pomogliscie mnie i innym w poszukiwaniach bliskich.
W moim przypadku byly trudnosci i to duze, ale udalo sie ustalic tego wlasciwego.
Seredecznie Pozdrawiam,
JG