Po prostu mądre rozwiązanie. Wiele indeksów by dzisiaj nie było bez takiej formy udostępniania zdjęć ksiąg metrykalnychjakub336 pisze:Kontaktowałem się z Panem Leszkiem Ćwiklińskim i dowiedziałem się, że nie ma na to szans. Jeśli nikt nie podejmie sie indeksacji konkretnych parafi to sytuacja może być taka, że nigdy nie będą udostępnione. Taki szantarzyk![]()
Archiwa w Kielcach digitalizacja i indeksacja
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Też zastanowił mnie ten wpis. Realizowany jest konkretny projekt, którego inicjatorzy ustalają zasady. Nie widzę tu żadnego problemu. Metryki są dostępne dla każdego w archiwach. Pomysł może się podobać lub nie ale na pewno Pan Leszek Ćwikliński nie zmusza nikogo do indeksacji szantażem. Poświęca swój czas więc i każdy zainteresowany może poświęcić kilka godzin. Pozdrowienia! Witek
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Przykre jest to, że nadeszły czasy, kiedy ogromnym problemem "genealogów" jest brak skanów w interneciejakub336 pisze:I pewnie z tego samego powodu wiel nie będzie udostępnionych nigdy, lub utkną u ludzi któzy przecenili swoje możliwości indeksacyjne.
Pozdrawiam,
Sylwek
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Zazwyczaj uważam , że Marcin przesadza z krytyką ale teraz widzę ,że ma rację. Sylwek - umowa z AP jest taka : najpierw indeksy potem skany . Nikt nie obiecywał , że będzie łatwo - każda pasja jest kosztem czegoś. Większość z nas ma obowiązki ale oprócz poszukiwań własnych jeszcze indeksuje , numeruje , fotografuje dla dobra wszystkich. Korzystasz z baz : metryki, geneteka i samo się to nie zrobiło. Chcesz dostępu do swojej parafii , zgłoś się do indeksacji i przy okazji własnych potrzeb zrób coś dla innych. Jeśli ktoś długo indeksuje to niekoniecznie robi na złość ale po prostu brakuje mu czasu na cały materiał , można odezwać się do danej osoby i zaoferować pomoc.
pozdrawiam monika
pozdrawiam monika
pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
- Stradowski_Jacek

- Posty: 239
- Rejestracja: śr 09 wrz 2009, 00:38
- Lokalizacja: W-wa - Laski
Brawo Monika nic dodać tylko się pod tym podpisać !MonikaNJ pisze:Zazwyczaj uważam , że Marcin przesadza z krytyką ale teraz widzę ,że ma rację. Sylwek - umowa z AP jest taka : najpierw indeksy potem skany . Nikt nie obiecywał , że będzie łatwo - każda pasja jest kosztem czegoś. Większość z nas ma obowiązki ale oprócz poszukiwań własnych jeszcze indeksuje , numeruje , fotografuje dla dobra wszystkich. Korzystasz z baz : metryki, geneteka i samo się to nie zrobiło. Chcesz dostępu do swojej parafii , zgłoś się do indeksacji i przy okazji własnych potrzeb zrób coś dla innych. Jeśli ktoś długo indeksuje to niekoniecznie robi na złość ale po prostu brakuje mu czasu na cały materiał , można odezwać się do danej osoby i zaoferować pomoc.
pozdrawiam monika
Brawo Marcin !
Najwygodniej i najprościej jest wymagać. A może jednak coś dać od siebie.
Pomyśli jeden z drugim, zanim wyjdziesz tu z pretensjami, że możesz zrobić coś pożytecznego dla siebie i całej społeczności genealogów. Przeliczcie może koszty związane z wyjazdami do archiwów, że o parafiach nie wspomnę.
Pozdrawiam indeksujących, indeksująca Bożenna
Nie bardzo rozumiem dlaczego tak się na mnie rzuciliśćię ? W żadnym moim poście nie wysuwam rządania, bo oczywiście nie mam do tego prawa. Napisałem ten post bo jak wczytacie się powyżej wiele osób interesowało się tym, kiedy i na jakch zasadach będą dostępne owe skany. Dostałęm konkretną odpowiedz od Pana Ćwiklińskiego więc, poczulem się zobowiązany aby przkazać ją innym. Wyraziłem przy tym swoie niezrozumienie co do tej zasady. Faktycznie nazwanie tego szantażem było by przesadą, ale ja napisałęm "szantażyk i dodałem
. Jeśli natomiast jest to przepis wprowadzony przez AP to wystarczyło napisać o tym wcześniej i nie było by sprawy. Co do indeksacji to dziwię się , że tak ciężko zrozumieć , że ludzię sa na róznych etapach życia i poswięcanie wolnego czasu dla włąsnej przyjemności było by co najmniej egoizmem w stosunku np. do rodziny. Jeżeli twórcy tego forum chcieli by aby z zasobów korzystali tylko indeksujący (których pracę ogromnie szanuje i podziwiam) to zawarli by to w regulaminie.
Pozdrawiam,
Sylwek
Pozdrawiam,
Sylwek
Problem jest w tym, ze nie mozna pomoc indeksujacemu - jak pisze Monika "odezwać sie do indeksujacego".
Nie mozna od nikogo dowiedzieć sie, kto i co robi, a lista jest nieaktualna, co wiecej nie ma tam namiarów.
Co do calej dyskusji to ja uwazam, ze to wcale nie tak, ze jak ktos bedzie mial dostep latwy, to nic nie zrobi.
Na poczatku pewnie tak jest. Chyba, ze zacznie sie to robic na powaznie i sie okaze, ze i tak dla siebie trzeba robic listy (bo krewni i informacje trzeba wielokrotnie analizowac), wiec czemu tego nie robic ciut porzadniej i udostepnic indeks. To ulatwi indeksacje, bo 1 osoba cos zrobi, 2 dopisze i w koncu bedzie komplet. Tak jak jest teraz to dostaje sie material z 40 lat i trzeba paru miesiecy by to zrobic i by zdjecia byly upublicznione.
Poza tym jak sie cos dostalo to ma sie poczucie zobowiazania i chce sie odwdzieczyc.
Niemniej jednak umowa z AP j. taka byla ze najpierw indeksy to nie ma przeproś. Choc to dziwne ze w interesie AP nie jest opublikowanie zdjec bez indeksow?!
Artur (ktory kiedys indeksowal
)
Nie mozna od nikogo dowiedzieć sie, kto i co robi, a lista jest nieaktualna, co wiecej nie ma tam namiarów.
Co do calej dyskusji to ja uwazam, ze to wcale nie tak, ze jak ktos bedzie mial dostep latwy, to nic nie zrobi.
Na poczatku pewnie tak jest. Chyba, ze zacznie sie to robic na powaznie i sie okaze, ze i tak dla siebie trzeba robic listy (bo krewni i informacje trzeba wielokrotnie analizowac), wiec czemu tego nie robic ciut porzadniej i udostepnic indeks. To ulatwi indeksacje, bo 1 osoba cos zrobi, 2 dopisze i w koncu bedzie komplet. Tak jak jest teraz to dostaje sie material z 40 lat i trzeba paru miesiecy by to zrobic i by zdjecia byly upublicznione.
Poza tym jak sie cos dostalo to ma sie poczucie zobowiazania i chce sie odwdzieczyc.
Niemniej jednak umowa z AP j. taka byla ze najpierw indeksy to nie ma przeproś. Choc to dziwne ze w interesie AP nie jest opublikowanie zdjec bez indeksow?!
Artur (ktory kiedys indeksowal
Sylwek, nie było moją intencją napadać na Ciebie. No , może oberwało Ci się za innych
, całkowicie rozumiem ,że nie każdy jest wstanie indeksować bo to ciężka praca i czasochłonna. Nie podzielam opinii , że każdy musi jeździć do archiwów i po tym poznać "prawdziwego" genealoga , choć osobiście bardzo bym chciała mieć taką możliwość - a nie mam. Chciałam tylko aby docenić pracę indeksujących ( a nie ma zbyt wielu chętnych) i nie oceniać ich jak szybko to robią.
Jednocześnie trzeba wyjaśnić , że tutejsze forum i PTG nie ma nic wspólnego z GenBazą , w której znajdują się skany do indeksacji.
Artur, też jestem zdania ,że lista powinna być klarowna , przejrzysta i aktualna, ale czasem indeksujący sobie tego nie życzą i wtedy trzeba się kontaktować przez Kornelię.
Mam nadzieję ,że nie zaśmiecam wątku.
pozdrawiam monika
Jednocześnie trzeba wyjaśnić , że tutejsze forum i PTG nie ma nic wspólnego z GenBazą , w której znajdują się skany do indeksacji.
Artur, też jestem zdania ,że lista powinna być klarowna , przejrzysta i aktualna, ale czasem indeksujący sobie tego nie życzą i wtedy trzeba się kontaktować przez Kornelię.
Mam nadzieję ,że nie zaśmiecam wątku.
pozdrawiam monika
pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
Słuszne podsumowanie Sylwku.jakub336 pisze:Można cały dzień chodzić pokłuconym, najważniejsze by kłaść się spać pogodzonym
Zastanawiam się czy ten konflikt, który się pojawia od czasu do czasu nie mógłby przynieść w końcu jakiegoś rozwiązania, które z jednej strony utrzymałoby umowę z AP a z drugiej strony ułatwiło dostęp do zdjęć akt zindeksowanych.
Gdyby zmniejszyć paczki danych tak jak wspomniał Artur (@niedomnie).
Pamiętam, że ja i Marcin Marynicz zgłosiliśmy się do indeksacji parafii Odrowąż (kilkadziesiąt lat). Ja poległem po zindeksowaniu kilku roczników bo inne obowiązki pochłonęły czas i gdyby nie Marcin to wciąż by nie było tych indeksów w genetece bo nikt by nie przejął tego obowiązku, bo przecież jest już indeksujący.
Taki system mi się marzy, w którym na bieżąco indeksujący mogliby wprowadzać dane do geneteki i wybieraliby jedynie jakie lata z jakiej parafii chcą zindeksować. Gdy zindeksują to dopiero dostaną kolejne zdjęcia.
Radek
Zapoznaj sie prosze z instrukcja na tej stroniecraft pisze:Czyli jak mogę zostać indeksatorem
http://geneteka.genealodzy.pl/jak-indek ... p?lang=pol
Pozdrawiam Agnieszka
Szukam:
Zynówka, Ostrowska- Podlasie
Józef Koziołkiewicz ok 1813 - 1893 + Julianna Rudnicka ok 1817 -? mogielnickie
Katarzyna Zdrojewska ok 1809 -1868 Wielkopolska
Urban Karski - Sokołów (łódzkie) i okolice
Szukam:
Zynówka, Ostrowska- Podlasie
Józef Koziołkiewicz ok 1813 - 1893 + Julianna Rudnicka ok 1817 -? mogielnickie
Katarzyna Zdrojewska ok 1809 -1868 Wielkopolska
Urban Karski - Sokołów (łódzkie) i okolice