Ha ha ha ! A to dobre ! I pisze to osoba, która wykorzystać lubi, a na prośbę usunąć nie chcę. Tak właśnie postępuje "genealog", dla którego ważna jest ilość, a nie jakość. Szkoda, że do skopiowanych z mojego drzewa osób nadal nie dopisałeś żadnych dat. Chyba nawet wiem, co jest powodem braku tych informacjiPiotr_Juszczyk pisze: Ja rozumiem że możesz się czuć "wykorzystana". Całkowicie ludzkie uczucie, mnie też nieraz zaboli jak widzę dane od siebie u innych. Ale to pro publiko bono.
Problemy z MyHeritage
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
-
stanislaw_pikul

- Posty: 234
- Rejestracja: ndz 05 cze 2011, 14:23
Piotr_Juszczyk pisze:Jeśli nie spełnia to według Ciebie w pewnych sytuacjach kryterium "dzieła" to spełnia dokładnie ten artykuł który zacytowałeś, a więc przysługuje mu ochrona.Jeśli puścisz taki skan w obieg stajesz się wydawcą.Wydawcy, który jako pierwszy w sposób zgodny z prawem opublikował lub w inny sposób rozpowszechnił utwór, którego czas ochrony już wygasł, a jego egzemplarze nie były jeszcze publicznie udostępniane, przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania tym utworem i korzystania z niego na wszystkich polach eksploatacji przez okres dwudziestu pięciu lat od daty pierwszej publikacji lub rozpowszechnienia
Takie sobie pojedyncze zdjęcie zrobione lat temu ileś spełnia te warunki i nie było nigdy wcześniej w obiegu publicznym (tylko prywatnym). I zwracam uwagę że w obieg idzie skan a nie oryginał i ten skan jest chroniony na tej podstawie.
Hmm, zapytam inaczej.
Szukajwarchiwach robi skany. Są one chronione czy nie? Są one traktowane jako rozpowszechniany utwór czy nie? Możesz sobie takie zdjęcie wziąć i napisać że jesteś jego autorem czy też Cię ścigną z ust. o och. praw autorskich?
Przecież księgę to pisał ksiądz 150 lat temu - prawa autorskie oryginału wygasły. A skan jest dokładny jak tylko się da ( o wiele bardziej niż domowymi metodami zrobiony).
Piotrze - piszemy o tym, samym z jednym wyjątkiem - ja podkreślam że:
"Utwór, aby stał się przedmiotem ochrony prawa autorskiego musi spełniać cechy indywidualności i oryginalności, zostać ujawniony w dowolnej formie nadającej się do percepcji poza samym twórcą. Przy ocenie, czy utwór nadaje się do ochrony prawnej nie ma znaczenia jego wartość artystyczna, ekonomiczna, społeczna, ani kto go stworzył – profesjonalista po akademii artystycznej, czy amator, dorosły czy dziecko, świadomie czy przypadkowo. Rezultaty ich twórczości mają taką samą ochronę prawa."
Pozostaję przy swoim zdaniu - nie każda fotografia, nie każdy skan jest chroniony prawem autorskim.
Co do SZWA - myślę, że prawdziwy spór jest jeszcze przed nami. IMHO większość zamieszczonych tam skanów nie spełnia warunków by być chronione prawami autorskimi. Nie jestem jednak na tyle mocny by brać się za barki z Państwem w tej materii, myślę jednak że kiedyś i ta sprawa znajdzie swoje rozwiązanie jak kwestia odpłatności za fotografowanie w muzeach czy za korzystanie z autostrad (pod zarządem GDDKiA).
Pozdrawiam
Stanisław
Stanisław
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
ależ szwa (NAC. NDAP, Ministerstwo) nigdy nie twirdziło, że skany ASC publikowane w szwa (i inne dokumenty) są chronione prawem autorskim:) Nie ma z kim się brać za bary;)
Ba! Po (w końcu ..bo trwało:) wyartukułowaniu wątpliwości i argimentów - także za zdjęcia nie pobiera opłat...jedynie za icg przygotoanie (tzn nie sprzedaje praw audiovis, a pobiera opołaty za stworzenie, opracowanie kopii cyfrowej)
Także tu sporu nie ma.
Faktem jest, że przywołane "przepsi" (prawem tego nie nazwę..za bardzo ręka mi się trzęsie:) do "odnowienia prawa, przynalezych temu kto "wykopie utwór" to curiosum), tak jak i nieprzywołany (a chyba większa bzdura) - fundusz martwej ręki..tzn kaduczny obowiązek, gdu polska włądza chce opłat za publikacje zmarłego 300 lat temu niePolaka:)
Ba! Po (w końcu ..bo trwało:) wyartukułowaniu wątpliwości i argimentów - także za zdjęcia nie pobiera opłat...jedynie za icg przygotoanie (tzn nie sprzedaje praw audiovis, a pobiera opołaty za stworzenie, opracowanie kopii cyfrowej)
Także tu sporu nie ma.
Faktem jest, że przywołane "przepsi" (prawem tego nie nazwę..za bardzo ręka mi się trzęsie:) do "odnowienia prawa, przynalezych temu kto "wykopie utwór" to curiosum), tak jak i nieprzywołany (a chyba większa bzdura) - fundusz martwej ręki..tzn kaduczny obowiązek, gdu polska włądza chce opłat za publikacje zmarłego 300 lat temu niePolaka:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Piotr_Juszczyk

- Posty: 684
- Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07
To co napisałeś świadczy o Tobie. Usunąłem część danych o które prosiłeś. A dane te wziąłem z Twojego publicznego bloga. I nie boję się do tego przyznać. A że części nie usunąłem? A muszę?Ha ha ha ! A to dobre ! I pisze to osoba, która wykorzystać lubi, a na prośbę usunąć nie chcę.
Kolejna potwarz jakie lubisz rzucać. Tutaj w genetece możesz zobaczyć indeksy jakie zrobiłem. Fakt jestem na 199 miejscu, czyli mniej niż Ty, ale to dlatego że zająłem się indeksowaniem cmentarzy. Tak robię to dla innych bo wyniki mógłbym zachować dla siebie a je upubliczniam. I nikomu nie zrobiłem nigdy wyrzutów że z tego skorzystał (całkowicie przeciwnie niż Ty).Za nic własnej pracy, a żerowanie na kimś.
Tylko że ponad to wykonałem zdjęcia wielu cmentarzy w całości i wiele z nich zindeksowałem i udostępniłem. I są tu na forum podane.
Więc waż słowa. Bo jak ktoś rzuca kłamstwami to jest zwyczajnie kłamczuchem.
A to co z Twojej strony skopiowałem to nie liczę ale nie jest nawet 0,1 % mojego drzewa. Przy okazji ile Ty ode mnie wziąłeś? Nie wiem, ale to Ty do mnie o dane się odezwałeś a nie ja do Ciebie i co mogłem to Ci dałem.
O tym nie pamiętasz? Ja tam spokojnie mogę opublikować (ale musiałbym mieć Twoją zgodę) całą treść naszych emaili i kontaktów.
Dat nie dodaję bo mam dużo innej roboty żeby uszczegóławiać profile z daleka od rdzenia mojego drzewa. Ci co znają moje drzewo wiedzą że rdzeń wypełniam bardziej szczegółowo niż w innych drzewach.
Normalnie wpisany profil zawiera u mnie: daty, numery, świadków i ich wiek, zawody, zamieszkanie, wszystko co można z aktu odczytać i wpisać.
Dalsze profile wpisuje z mniejszą ilością danych, chyba że natrafię na coś interesującego.
Tak, rzeczywiście uważam że byle więcej i nie boję się do tego przyznać. Ale jak piszesz że nic od siebie nie daję to jesteś po pierwsze kłamczuch ale przede wszystkim człowiek zawistny.
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Jeszcze raz zacytuję, bo chyba nie dotarło. Jak można od innych czegoś oczekiwać, kiedy samemu tak samo się postępuje?Piotr_Juszczyk pisze: Ja rozumiem że możesz się czuć "wykorzystana". Całkowicie ludzkie uczucie, mnie też nieraz zaboli jak widzę dane od siebie u innych. Ale to pro publiko bono.
Rozumiem, że skopiowanie danych z czyjegoś drzewa jest wzorem do naśladowania, ale kiedy ktoś tknie coś z Twojego, to już czujesz "wykorzystany".
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
-
Staporek_Kamil

- Posty: 196
- Rejestracja: pt 03 lut 2012, 19:16
-
Piotr_Juszczyk

- Posty: 684
- Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07
Ja już napisałem ale powtórzę:
- owszem, to potrafi zaboleć jak się w coś włożyło wysiłek i ktoś korzysta z tego. Ale całkowicie uznaję że to mój problem i moja wada że poza robieniem czegoś dla innych człowiek chce też uznania i poklasku i czasem mu tego brakuje. I mimo takich emocji, rozumowo wiem że to jest jedyna droga w genealogii. Dzielić się z każdym i cieszyć się że wiedza się rozprzestrzenia. Bo jedni korzystają z tego co ja zrobię a ja skorzystam z tego co inni zrobią.
Gdy się dzielę to nic z mojego drzewa nie znika. Drzewo może tylko rosnąć.
Po prostu masz problemy ze zrozumieniem tego co piszę. Nigdzie nie napisałem że czegoś oczekuję. Napisałem że potrafi zaboleć a nigdzie nie napisałem że to coś złego że ktoś skopiuje, przeciwnie każdy może kopiować co chce z mojego drzewa i nikomu złego słowa nie powiem. Niemniej rozumiem że to może być dla kogoś przykre jak i dla mnie jest. Ale rozumowo podejdźmy do sprawy a nie emocjonalnie. Rozumowo to jest najlepsza droga. Po pierwsze pojawiają się kopie i małe szanse że dane stracone będą bezpowrotnie. Po drugie więcej osób na tym korzysta.
Niemniej nie narzucam nikomu takiego podejścia. Jak ktoś ma inne to niech trzyma drzewo w sejfie. Ma do tego prawo.
Natomiast rzucanie oszczerstw na innych to już zupełnie inna sprawa.
- owszem, to potrafi zaboleć jak się w coś włożyło wysiłek i ktoś korzysta z tego. Ale całkowicie uznaję że to mój problem i moja wada że poza robieniem czegoś dla innych człowiek chce też uznania i poklasku i czasem mu tego brakuje. I mimo takich emocji, rozumowo wiem że to jest jedyna droga w genealogii. Dzielić się z każdym i cieszyć się że wiedza się rozprzestrzenia. Bo jedni korzystają z tego co ja zrobię a ja skorzystam z tego co inni zrobią.
Gdy się dzielę to nic z mojego drzewa nie znika. Drzewo może tylko rosnąć.
Po prostu masz problemy ze zrozumieniem tego co piszę. Nigdzie nie napisałem że czegoś oczekuję. Napisałem że potrafi zaboleć a nigdzie nie napisałem że to coś złego że ktoś skopiuje, przeciwnie każdy może kopiować co chce z mojego drzewa i nikomu złego słowa nie powiem. Niemniej rozumiem że to może być dla kogoś przykre jak i dla mnie jest. Ale rozumowo podejdźmy do sprawy a nie emocjonalnie. Rozumowo to jest najlepsza droga. Po pierwsze pojawiają się kopie i małe szanse że dane stracone będą bezpowrotnie. Po drugie więcej osób na tym korzysta.
Niemniej nie narzucam nikomu takiego podejścia. Jak ktoś ma inne to niech trzyma drzewo w sejfie. Ma do tego prawo.
Natomiast rzucanie oszczerstw na innych to już zupełnie inna sprawa.
-
stanislaw_pikul

- Posty: 234
- Rejestracja: ndz 05 cze 2011, 14:23
A to niespodzianka - byłem prawie pewien że tutaj jest pole do sporu tak jak przy Polskich Normach czy też różnego rodzaju mapach i innych wytworach geodetów używanych w projektowaniu.Sroczyński_Włodzimierz pisze:ależ szwa (NAC. NDAP, Ministerstwo) nigdy nie twirdziło, że skany ASC publikowane w szwa (i inne dokumenty) są chronione prawem autorskim:) Nie ma z kim się brać za bary;)
BTW - rzuciłem potem okiem na ewentualne ślady traktowania skanów w SZWA jako chronionych prawami autorskimi i nic oficjalnego nie znalazłem choć parę wypowiedzi archiwistów broniących takiego stanowiska owszem.
Nie zmienia to jednak mojego podejścia - i tak nie 'wezmę' sobie tego skanu i nie podpiszę swoim nazwiskiem.
Jako że odbiegliśmy za bardzo od genealogi to tym kończę.
Pozdrawiam
Stanisław
Stanisław
- Kostkowski

- Posty: 1244
- Rejestracja: czw 14 paź 2010, 18:41
Jak zmienić wygląd drzewa w Myheritage
Od dawna mam drzewo w myheritage. Ostatnio zmieniło wygląd na bardziej kolorowy, ale trudniejszy w obsłudze. Jak przywrócić poprzedni wygląd?
Już kiedyś się pojawiła się taka zmiana, ale wkrótce wrócił stary widok. W nowym formacie widzę pewną zaletę, ale wolę stary i jeśli są możliwości przywrócić dawny wygląd to bardzo proszę o wskazówkę jak to zrobić.
Już kiedyś się pojawiła się taka zmiana, ale wkrótce wrócił stary widok. W nowym formacie widzę pewną zaletę, ale wolę stary i jeśli są możliwości przywrócić dawny wygląd to bardzo proszę o wskazówkę jak to zrobić.
Z najlepszymi życzeniami wszelkiej pomyślności
Władysław Edward Kostkowski
Władysław Edward Kostkowski
-
mmoonniiaa

- Posty: 593
- Rejestracja: ndz 03 kwie 2011, 23:49
Jak zmienić wygląd drzewa w Myheritage
Władysławie,
czy chodzi Ci o zamianę widoku nowoczesnego na klasyczny - w prawym dolnym rogu?
Pozdrawiam,
Monika
czy chodzi Ci o zamianę widoku nowoczesnego na klasyczny - w prawym dolnym rogu?
Pozdrawiam,
Monika
- Kostkowski

- Posty: 1244
- Rejestracja: czw 14 paź 2010, 18:41
Re: Jak zmienić wygląd drzewa w Myheritage
Obecny wygląd drzewa nie daje już możliwości zmiany widoku klasyczny/nowoczesny. Ale to nie jest problemem, bo i tak z nowoczesnego nie korzystałem. Doskwiera mi trudność ograniczania ilości osób/pokoleń widocznych (w głąb drzewa i na boki) i wykres jest porozciągany. W starym rozwiązaniu z ekranu było można wybrać ilość widocznych poziomów, a w nowym trzeba wchodzić w opcje.mmoonniiaa pisze:Władysławie,
czy chodzi Ci o zamianę widoku nowoczesnego na klasyczny - w prawym dolnym rogu?
Pozdrawiam,
Monika
Z najlepszymi życzeniami wszelkiej pomyślności
Władysław Edward Kostkowski
Władysław Edward Kostkowski
-
Barbara_Rajska

- Posty: 90
- Rejestracja: wt 13 maja 2014, 11:54
Re: Jak zmienić wygląd drzewa w Myheritage
Panie Władysławie proszę napisać na supportMH tam wszystko panu wyjaśnią, oto e-mail
support@myheritage.com
Pozdrawiam
Barbara Rajska
support@myheritage.com
Pozdrawiam
Barbara Rajska
Re: Jak zmienić wygląd drzewa w Myheritage
Używam MH i nie mam takich problemów mam możliwość zmiany widoku klasyczny/nowoczesny jak i z ekranu wybrać ilość widocznych poziomów bez wchodzenia w opcje.Kostkowski pisze: Obecny wygląd drzewa nie daje już możliwości zmiany widoku klasyczny/nowoczesny.
...
W starym rozwiązaniu z ekranu było można wybrać ilość widocznych poziomów, a w nowym trzeba wchodzić w opcje.
Używamy tego samego serwisu, więc to nie wina zmian na portalu ale może innej przeglądarki lub innej konfiguracji oprogramowania blokującego lub obsługującego pewne rzeczy na www?
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
-
kurowska_ewa

- Posty: 81
- Rejestracja: czw 01 kwie 2010, 01:11
Re: Jak zmienić wygląd drzewa w Myheritage
A ja mam taki sam problem jak Władysław, tylko drzewo założone bardzo niedawno. Widok jest jak na urządzenia mobilne. Nie znalazłam nigdzie możliwości zmiany. Najbardziej przeszkadza brak wygodnego menu po lewej stronie ekranu, gdzie wyświetlały się wszystkie podstawowe informacje dotyczące osoby, na której się aktualnie pracowało, bez konieczności otwierania pełnego profilu.
Pisałam na FAQ, ale na razie nie ma odpowiedzi.
Jeśli komuś uda się to rozgryźć, niech da znać
Dodam, że jestem też członkiem witryn innych, starszych drzew, gdzie nic się nie zmieniło.
Ewa
Pisałam na FAQ, ale na razie nie ma odpowiedzi.
Jeśli komuś uda się to rozgryźć, niech da znać
Dodam, że jestem też członkiem witryn innych, starszych drzew, gdzie nic się nie zmieniło.
Ewa
