sleszyk pisze:Panie Macieju,
czytam, oczom nie wierzę i ciągle mam nadzieję, że rozmawiamy o różnych archiwachFaktycznie, w styczniu być może jeszcze nie wszystko było na komputerach, bo zeszłoroczny "urobek" był jeszcze w etapie kontroli, ale teraz jest już wszystko. Inna sprawa, chyba o tym nie wspomniałem, że w Archiwum wykonujemy skany z oryginałów, które nie były wcześniej mikrofilmowane! Skanowaniem mikrofilmów zajmuje się NAC i oni są operatorem SwA, gdzie wrzucają te skany. W zeszłym roku było tego ponad 600 tys. skanów z mikrofilmów, w tym roku nie mają w planach "wrzucania" Lublina (http://szukajwarchiwach.pl/aktualnosci/16). Żeby nie powtarzać roboty, w lubelskim Archiwum skanujemy to, czego nie było na mikrofilmach... Stąd, jeśli jest pan odsyłany do mikrofilmów to znaczy, że nie było to skanowane u nas, bądź NAC jeszcze tego nie zrobił. Archiwum nie dostaje skanów z mikrofilmów od NAC, żeby je udostępniać w Czytelni.
W tej chwili nie ma możliwości przekazania skanów do PTG. Wola jest, ale są też różne przepisy i ustawy, które nie pozwalają "ot tak" przekazać skanów. Niemniej jednak, w tym roku powinny być już wszystkie na SwA, więc pozostaje prosić o cierpliwość.
Szanowni Państwo,
owszem, zaglądamy tu czasem, słuchamy naszych klientów i dziękujemy, że zwracacie uwagę na niedociągnięcia, bo dzięki temu je znamy i eliminujemy. Jestem w stanie udzielić czasem informacji, które pomogą zrozumieć jakiś mechanizm czy proces w Archiwum, o ile nie narusza to interesu instytucji i nie stanowi naruszenia przepisów, ale proszę - nie pytajcie mnie o sprawy typu sprawdzenie sygnatur czy znalezienie danych w aktach, bo normalnie nie mogę tego robić w czasie służbowym, a po pracy też jestem człowiekiem. Pracuję przy digitalizacji i popularyzacji, a powyższe kwestie są raczej kompetencjami Czytelni bądź działu kwerend, czyli Informacji Archiwalnej.
Pozdrawiam serdecznie.
Reasumując na przykładzie wspomnianej wcześniej przez Anetę, parafii Końskowola. Skoro akta parafii są dostępna u was w Archiwum na mikrofilmach, zatem nie było potrzeby skanowania oryginalnych ksiąg (chyba, że brakowało danego rocznika na mikrofilmie to wtedy tak) a tak NAC przeprowadził skanowanie mikrofilmów dla tej parafii i to od niego uzależnione jest tak na prawdę wszystko. W tej sytuacji rozumiem, że u was w czytelni poza mikrofilmami nie uświadczę skanów na komputerach, których NAC nie opublikował w Szwa, bo ich po prostu nie otrzymujecie. To jest zrozumiałe.
Mam nadzieję, że tak to właśnie wygląda.
pozdrawiam


